Telenowele

Jantar · Wysłany: 2:48:21 06-01-15 Temat postu:

Chodziło mi o tą scenę:

na 4 animce to wygląda, jakby prawie niewidocznie próbowała naśladować Patricię

. Uwielbiam ją, patrząc człowiek od razu widzi co ona myśli i co czuje, ma to napisane niemal jak w książce na twarzy. BTW gratuluję autorce pięknych animacji

syla6667 · Wysłany: 2:55:10 06-01-15 Temat postu:

Dokładnie! Na tych animacja widać, że ona nie musi nawet nic mówić, bo jej twarz, mimika, ruchy mówią wszystko

Stokrotka* · Wysłany: 11:59:25 06-01-15 Temat postu:

Cóż - dzisiejszy odcinek raczej przewinęłam

Przykro mi to mówić, ale zachowanie Andrei było po prostu chamskie. I jak bardzo chce ją polubić i zacząć dostrzegać w niej te dobre strony i zachowania, tak dzisiaj przegięła

rozumiem, że martwi/ boi się o siostrę, ale są jakiejś granice. Choć moim zdaniem ona wcale nie wyjawiła prawdy matce z powodu troski o Irinę, a jedynie z tego powodu, że matka się na niej zawiodła i chciała się obronić, obrzucając Irinę błotem, wychodząc przy tym na jeszcze lepszą córkę. Cóż, mi się takie zachowanie nie podoba i nic na to nie poradzę. Wcale nie chcę cały czas pisać jakie to zachowanie Andrei jest złe, a jedynie na ten moment nie znajduję w niej wiele tego dobrego zachowania. I działa pewnie też to, że bardziej przypadła mi do gustu postać Iriny, a Andrei nie za bardzo. Cóż, zdecydowanie czekam na to aż wreszcie przestanie się tak zachowywać

ale w tej bluzeczce białej w groszki wyglądała cudownie

I znowu zdecydowanie za mało Flavia

tylko pokazywanie jak to Samuel leży w pudłach

A i Arturo się jeszcze obraził

szkoda, że Sofii nie powie mu prawdy

avance na następny odcinek też mnie nie zachwyca - ratowanie Samuela, ciekawe czy po tej akcji on w ogóle zmądrzeje czy nadal będzie strzelał chojraka

Juli Blueberry · Wysłany: 12:34:16 06-01-15 Temat postu:

Zastanawiam się, czy Sofi jest głupia, czy... głupia... Leoś "bohater" wziął winę na siebie stwierdzając, że to był wypadek... Nie wiem dlaczego Sofia mu przytaknęła... Przecież chce się z nim rozwieść, więc próba gwałtu przydałaby się jej do rozwodu...

Niestety Leo robi jej wodę z mózgu i jeszcze grozi, że zabije jej kochanka...

Andrea zachowała się okropnie!!!!!!! Teraz Irina ma przechlapane...

Stokrotko, uważam tak samo. Andrea powiedział tak, aby wyjść "lepiej" w oczach mamy i usprawiedliwić się w jej oczach kosztem Iriny, bo przecież to tamta jest ta gorsza

I wcale mi się to nie podoba, bo jeżeli dobrze pamiętam to Andrea zaczęła bójkę, bo nazwała Patricię dzi*ką.

Samuel prawie umarł, ale jestem przekonana, że go uratują.

Bracia wróci do pracy, ale bez Samuela.

Stokrotka* · Wysłany: 12:41:51 06-01-15 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 12:45:53 06-01-15 Temat postu:

Mnie zachowanie Sofii denerwuje

Niby chce się rozwieść, ale to jej pobłażanie Leosiowi jest żałosne

W rodzinie większość by jej uwierzyła! Na jej miejscu już dawno spakowałabym manatki i wyprowadziła się - jak matka chce mieszkać z gwałcicielem to jej sprawa

Pączek · Wysłany: 13:02:20 06-01-15 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 13:08:37 06-01-15 Temat postu:

Animki z tego tygodnia będą jakoś w weekend, bo muszę ogarnąć swoje studia

Chyba, że wydarzy się coś tak epickiego, że nie wytrzymam

Pączek · Wysłany: 13:16:29 06-01-15 Temat postu:

Odcinek nudny,w większości przewinęłam. Irytuję mnie ta bierność Sofii względem rozwodu z Leo.
Facet już któryś raz z kolei chce ją zgwałcić,i teraz nadarzyła się okazja aby powiedzieć w szpitalu,że
mąż tak źle ją traktuję więc musiała się ratować,to ta zgadza się z postawą Leo,gdy ten winę bierze
na siebie. Ja tego nie rozumiem,skoro matka i tak woli zięcia od córki to na miejscu Sofii pakuję
manatki i do Artura uciekam,a nie żyję jak w więzieniu.Nie dziwi mnie,ze Arturo się wkurzył bo
ileż razy można słuchać od ukochanej osoby zapewnień iż ta się rozwiedzie gdy po chwili zmienia
zdanie. A Cayetana mnie tak irytuję,ze nie jestem w stanie jej znieść. Dziś Andre dużo straciła w
moich oczach,a miałam ją za lepszą osobą

to przykre,ale bardzo mnie rozczarowała...Pobili
Samuela,mam nadzieję,ze wyjdzie z tego cało,ale i,że ten incydent czegoś go nauczy.

brodzia · Wysłany: 13:24:35 06-01-15 Temat postu:

Dziś to wyglądało trochę jak przeciąganie na sile 'innej' strony andrei.
Musi sie to pojawić w odpowiednim momencie - nie teraz. Nie, nie

Stokrotka* · Wysłany: 13:30:04 06-01-15 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 13:38:14 06-01-15 Temat postu:

A mnie się wydawało że awanturę zaczęła Patricia, ale może źle widziałam.
Z tego co zrozumiała Andrea zarzuciła Irinie, że poszła tam specjalnie z Samuelem na konfrontację z Patricią i w sumie mała rację. Nic nie pomyliła się. Zresztą znów Irina w areszcie, jak naprawdę nie napiszę kto, kłóciła się z Pati. Dla mnie to trochę żałosne było, bo powinna mieć więcej godności, a Samuel po tym jak ją w kuku robi, absolutnie nie zasługuje na to, by jakiekolwiek awantury o niego wszczynać. Co by nie napisać Irina jest wobec niego uczciwa i widząc co wyprawa powinna sobie dać spokój, bo on nie jest fair, nie to co Pati, ona nie ma prawa robić Samiemu wyrzutów, bo sama nie jest wobec niego w porządku. Osobiście nadal irytuje mnie tak jak w tej scence dziecinność Iriny, gdybym nie wiedziała ile ma lat, dałabym jej maks siedemnaście.
Andrea zachowała fatalnie wobec Iriny donosząc matce. Istnieje coś takiego jak solidarność siostrzana, zachowała się gorzej niż źle. Mam nadzieję, że po tym co wyprawia Samuel, a ona to widzi: Beatriz, Patri, Irina i nawet ją pocałował, to ona naprawdę chce siostrę przed nim ustrzec, bo uważa go za żigolaka, który chce się dobrze ustawić za pomocą majętnej dziewczyny lub kobiety. Ma podstawy tam o Samuelu myśleć, a przemówienie do rozsądku Irinie idzie średnio. Chyba też dlatego, definitywnie zwolniła Samuela. Co by nie powiedzieć należało mu się, a miedzy Andreą i Samim narósł mimo początkowego zaiskrzenia wielki mur niechęci, niedomówień, oskarżeń i bardzo złej opinii jednego o drugim.
Nie rozumiem najazdu na Sofię, chciał ją zgwałcić, Leonardo to psychol, ale ona wbiła w niego śrubokręt. Nie ma żadnych dowodów że to była obrona konieczna, nie mówiąc o próbie gwałtu, nie ma nawet podartych ubrań. Po poprzednim gwałcie nie zrobiła obdukcji, też nie było świadków, za to brała leki i każdy to potwierdzi. Słowo przeciwko słowu i jednak z braku dowodów stoi na przegranej pozycji. Przecież mogło jej grozić podejrzenie o próbę zabójstwa, bo na to akurat dowód jest. Leoś którego ne trawie, wziął winę na siebie, więc TYLKO W TEJ KWESTII, nic dziwnego, że się nie odezwała. Sofia powinna przestać się bać i zacząć zbierać dowody, a wcale nie byłoby to trudne, bo Leoś ma na jej punkcie obsesję i nawet się z tym nie kryje. Tutaj też miałabym mały kamyczek. Fabian, którego uwielbiam, dla mnie gra strasznie przesadnie, wprost mord ma na twarzy wypisany. Nie podoba mi się to, bo robi w ten sposób głupców z otoczenia, że nie widzą, jaki to psychol. Natomiast jak udaje zakochanego robi taką sztuczną minę i moduluje głos, że aż nieciekawie to wygląda

Idiota by się połapał, a Cayetana i Andrea tego nie widzą. Na tą chwilę zdecydowanie lepiej dla mnie grał Juan Pablo Shuk a cała postać Ferdka była ciekawsza i mniej jednoznaczna, bardziej dało mu się wierzyć.

Pewnie to głupie, ale zauważyłyście spojrzenia jakie posyłali sobie kapitan i Cayetana, kurcze między nimi jest napięcie.

Czy mi się wydaje (to tylko moje luźne dywagacje) czy zechcą kiedyś tam ich sparować po wojnie, jaką teraz ze sobą toczą i pewnie toczyć jeszcze długo będą. Nie mam nic przeciwko.

Courteney · Wysłany: 13:55:44 06-01-15 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 14:09:20 06-01-15 Temat postu: