|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vivien Cool
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 517 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:30:32 17-01-15 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: | Sama nie wiem. Jak oglądałam poprzednie tele Mundo, to zwrot esta noche był jakby czymś stałym i dotyczył zapowiedzi czy to odcinka poniedziałkowego, czy piątkowego. Ale w tym avansie powiedzieli "capitulo especial", czyli będzie jakiś specjalny odcinek?
Coraz mocniej uwielbiam Andreę. Bardzo się cieszę, że Mundo postawiło na tak złożoną postać, a nie proste jak budowa cepa. Najsilniejsza i najbardziej krucha. najtwardsza a jednocześnie najwrażliwsza, z gorącą krwią i sercem i jednocześnie naprawdę zimna. Cudownie, bardzo lubię takie pozornie sprzeczne połączenia cech charakterów w jednej postaci, a jeszcze jak aktor/ka umie to zagrać, to wychodzi całkowicie fantastyczna postać. Podoba mi się też konstrukcja miłości Sandreinków, tak samo oparta na sprzecznościach, miłość i nienawiść, niezrozumienie i uprzedzenie z fascynacją, tęsknota i chęć ucieczki/zabicia uczucia. Jestem absolutnie na tak. Wątek ten jest sto razy lepszy niż w PDG, gdzie Sary i Franco nie znosiłam, a i ich miłość dla mnie była nieprzekonywująca i banalna, taka z niczego. Nic nie czuli a tu bęc, nagle się mocno kochają.
A tu niestety dla mnie kamyk dla tej wersji. Muszę przyznać, że nie znoszę Leosia i niestety nie podoba mi się gra Fabiana, a tak na niego i jego grę liczyłam zanim zaczęłam oglądać tą telę. Szczerze powiedziawszy był moim ulubionym aktorem z nich wszystkich i najbardziej byłam zadowolona z jego angażu, zanim zobaczyłam pierwszy odcinek. Wcale się nie wysila, jego gra niczym nie różni się od villana, jakiego stworzył w Damie y Obrero, ta sama mimika, spojrzenia, wyraz twarzy, identycznie odgrywana postać. Ponadto irytuje mnie jego przesadyzm, zwłaszcza w scenach z Cayetaną. Jego "dobroć" jest tak sztuczna, że nie rozśmiesza mnie, a raczej zniesmacza. Nie rozumiem jak tak inteligentna osoba jak Cayetana tego nie widzi, to samo zresztą Andrei się tyczy. Zdecydowanie wolałam Fernanda z PDG (tu akurat dla mnie wielka przewaga tej teli) i grę Juana Pablo Shuka, bo nie był taki sztuczny. Można było zrozumieć czemu Gabriela i Sara mu ufają, nie robił grymasów i nie grał sympatii i miłości do Normy a z drugiej strony szacunku i takiego lekkiego uwodzenia wobec Gabryśki z miną, jakby zjadł pół kilo kapusty kiszonej na raz. Więc tu mam taki wielki plus dla jednej i wielki plus drugiej wersji. |
wyjęłaś mi to z ust, podpisuję sie pod tym rękami i nogami ... ja Fabiana lubie, choć rzeczywiście w tej roli jest mało ekspresywny, moim zdaniem zbyt egzaltuje tę postać, to że kilka razy wydrze sie czy to na dziadka czy to na Sofie nie robi z Niego wielkiego willana i niestety Rios jest żadną konkurencją dla Shuka, którego uwielbiam w tej czy innej roli:) ja do jeszcze spartaczonych postaci dorzuciłabym Soledad :lol:Shuk jest dla mnie bezkonkurencyjny ,
co do Andreii już wcześniej pisałam jak wielki Scarlet ma potencjał i jak wielowymiarową postać stworzyła, z resztą scenarzysći sie popisali...powoli kiełkująca miłość i z tym związane przeżycia, a nie jak u Sary i Franca nienawidzą sie i nagle ni stąd ni zowąd kochają |
|
Powrót do góry |
|
|
lusia Big Brat
Dołączył: 30 Paź 2012 Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:17:09 17-01-15 Temat postu: |
|
|
Arturo i Sofia nieżle się rozkręcili, ich scenki są coraz lepsze:) jakby Leoś wiedział co jego żona robiła z robotnikiem...
nie znoszę Brigette coś czuję że namiesza nie raz między Iriną i Flaviem.
Mnie Fabian w tej roli się podoba aczkolwiek Fernando( nie wiem jak nazywa się ten aktor) był genialny. |
|
Powrót do góry |
|
|
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:10:14 17-01-15 Temat postu: |
|
|
vivien napisał: | Jantar napisał: | Sama nie wiem. Jak oglądałam poprzednie tele Mundo, to zwrot esta noche był jakby czymś stałym i dotyczył zapowiedzi czy to odcinka poniedziałkowego, czy piątkowego. Ale w tym avansie powiedzieli "capitulo especial", czyli będzie jakiś specjalny odcinek?
Coraz mocniej uwielbiam Andreę. Bardzo się cieszę, że Mundo postawiło na tak złożoną postać, a nie proste jak budowa cepa. Najsilniejsza i najbardziej krucha. najtwardsza a jednocześnie najwrażliwsza, z gorącą krwią i sercem i jednocześnie naprawdę zimna. Cudownie, bardzo lubię takie pozornie sprzeczne połączenia cech charakterów w jednej postaci, a jeszcze jak aktor/ka umie to zagrać, to wychodzi całkowicie fantastyczna postać. Podoba mi się też konstrukcja miłości Sandreinków, tak samo oparta na sprzecznościach, miłość i nienawiść, niezrozumienie i uprzedzenie z fascynacją, tęsknota i chęć ucieczki/zabicia uczucia. Jestem absolutnie na tak. Wątek ten jest sto razy lepszy niż w PDG, gdzie Sary i Franco nie znosiłam, a i ich miłość dla mnie była nieprzekonywująca i banalna, taka z niczego. Nic nie czuli a tu bęc, nagle się mocno kochają.
A tu niestety dla mnie kamyk dla tej wersji. Muszę przyznać, że nie znoszę Leosia i niestety nie podoba mi się gra Fabiana, a tak na niego i jego grę liczyłam zanim zaczęłam oglądać tą telę. Szczerze powiedziawszy był moim ulubionym aktorem z nich wszystkich i najbardziej byłam zadowolona z jego angażu, zanim zobaczyłam pierwszy odcinek. Wcale się nie wysila, jego gra niczym nie różni się od villana, jakiego stworzył w Damie y Obrero, ta sama mimika, spojrzenia, wyraz twarzy, identycznie odgrywana postać. Ponadto irytuje mnie jego przesadyzm, zwłaszcza w scenach z Cayetaną. Jego "dobroć" jest tak sztuczna, że nie rozśmiesza mnie, a raczej zniesmacza. Nie rozumiem jak tak inteligentna osoba jak Cayetana tego nie widzi, to samo zresztą Andrei się tyczy. Zdecydowanie wolałam Fernanda z PDG (tu akurat dla mnie wielka przewaga tej teli) i grę Juana Pablo Shuka, bo nie był taki sztuczny. Można było zrozumieć czemu Gabriela i Sara mu ufają, nie robił grymasów i nie grał sympatii i miłości do Normy a z drugiej strony szacunku i takiego lekkiego uwodzenia wobec Gabryśki z miną, jakby zjadł pół kilo kapusty kiszonej na raz. Więc tu mam taki wielki plus dla jednej i wielki plus drugiej wersji. |
wyjęłaś mi to z ust, podpisuję sie pod tym rękami i nogami ... ja Fabiana lubie, choć rzeczywiście w tej roli jest mało ekspresywny, moim zdaniem zbyt egzaltuje tę postać, to że kilka razy wydrze sie czy to na dziadka czy to na Sofie nie robi z Niego wielkiego willana i niestety Rios jest żadną konkurencją dla Shuka, którego uwielbiam w tej czy innej roli:) ja do jeszcze spartaczonych postaci dorzuciłabym Soledad :lol:Shuk jest dla mnie bezkonkurencyjny ,
co do Andreii już wcześniej pisałam jak wielki Scarlet ma potencjał i jak wielowymiarową postać stworzyła, z resztą scenarzysći sie popisali...powoli kiełkująca miłość i z tym związane przeżycia, a nie jak u Sary i Franca nienawidzą sie i nagle ni stąd ni zowąd kochają |
Ja bym nie powiedziała, że miłość Sary i Franca wzięła się znikąd - zarówno u Sary i u Franca było pokazane jak ta miłość w nich kiełkowała, a potem rozkwitała aż wreszcie dojrzała - oboje mieli spore wątpliwości. |
|
Powrót do góry |
|
|
monianna Idol
Dołączył: 14 Gru 2014 Posty: 1386 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:21:39 17-01-15 Temat postu: |
|
|
Wiecie może ile jest przewidywane odcinków dla tej telenoweli? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:26:40 17-01-15 Temat postu: |
|
|
BlueSky napisał: | vivien napisał: | Jantar napisał: | Sama nie wiem. Jak oglądałam poprzednie tele Mundo, to zwrot esta noche był jakby czymś stałym i dotyczył zapowiedzi czy to odcinka poniedziałkowego, czy piątkowego. Ale w tym avansie powiedzieli "capitulo especial", czyli będzie jakiś specjalny odcinek?
Coraz mocniej uwielbiam Andreę. Bardzo się cieszę, że Mundo postawiło na tak złożoną postać, a nie proste jak budowa cepa. Najsilniejsza i najbardziej krucha. najtwardsza a jednocześnie najwrażliwsza, z gorącą krwią i sercem i jednocześnie naprawdę zimna. Cudownie, bardzo lubię takie pozornie sprzeczne połączenia cech charakterów w jednej postaci, a jeszcze jak aktor/ka umie to zagrać, to wychodzi całkowicie fantastyczna postać. Podoba mi się też konstrukcja miłości Sandreinków, tak samo oparta na sprzecznościach, miłość i nienawiść, niezrozumienie i uprzedzenie z fascynacją, tęsknota i chęć ucieczki/zabicia uczucia. Jestem absolutnie na tak. Wątek ten jest sto razy lepszy niż w PDG, gdzie Sary i Franco nie znosiłam, a i ich miłość dla mnie była nieprzekonywująca i banalna, taka z niczego. Nic nie czuli a tu bęc, nagle się mocno kochają.
A tu niestety dla mnie kamyk dla tej wersji. Muszę przyznać, że nie znoszę Leosia i niestety nie podoba mi się gra Fabiana, a tak na niego i jego grę liczyłam zanim zaczęłam oglądać tą telę. Szczerze powiedziawszy był moim ulubionym aktorem z nich wszystkich i najbardziej byłam zadowolona z jego angażu, zanim zobaczyłam pierwszy odcinek. Wcale się nie wysila, jego gra niczym nie różni się od villana, jakiego stworzył w Damie y Obrero, ta sama mimika, spojrzenia, wyraz twarzy, identycznie odgrywana postać. Ponadto irytuje mnie jego przesadyzm, zwłaszcza w scenach z Cayetaną. Jego "dobroć" jest tak sztuczna, że nie rozśmiesza mnie, a raczej zniesmacza. Nie rozumiem jak tak inteligentna osoba jak Cayetana tego nie widzi, to samo zresztą Andrei się tyczy. Zdecydowanie wolałam Fernanda z PDG (tu akurat dla mnie wielka przewaga tej teli) i grę Juana Pablo Shuka, bo nie był taki sztuczny. Można było zrozumieć czemu Gabriela i Sara mu ufają, nie robił grymasów i nie grał sympatii i miłości do Normy a z drugiej strony szacunku i takiego lekkiego uwodzenia wobec Gabryśki z miną, jakby zjadł pół kilo kapusty kiszonej na raz. Więc tu mam taki wielki plus dla jednej i wielki plus drugiej wersji. |
wyjęłaś mi to z ust, podpisuję sie pod tym rękami i nogami ... ja Fabiana lubie, choć rzeczywiście w tej roli jest mało ekspresywny, moim zdaniem zbyt egzaltuje tę postać, to że kilka razy wydrze sie czy to na dziadka czy to na Sofie nie robi z Niego wielkiego willana i niestety Rios jest żadną konkurencją dla Shuka, którego uwielbiam w tej czy innej roli:) ja do jeszcze spartaczonych postaci dorzuciłabym Soledad :lol:Shuk jest dla mnie bezkonkurencyjny ,
co do Andreii już wcześniej pisałam jak wielki Scarlet ma potencjał i jak wielowymiarową postać stworzyła, z resztą scenarzysći sie popisali...powoli kiełkująca miłość i z tym związane przeżycia, a nie jak u Sary i Franca nienawidzą sie i nagle ni stąd ni zowąd kochają |
Ja bym nie powiedziała, że miłość Sary i Franca wzięła się znikąd - zarówno u Sary i u Franca było pokazane jak ta miłość w nich kiełkowała, a potem rozkwitała aż wreszcie dojrzała - oboje mieli spore wątpliwości. |
ja tego kompletnie tak nie odebrałam, przepraszam. Nie widziałam tego kiełkowania i rozkwitnięcia, w ogóle dla mnie byli jacyś nierealni. Naprawdę ich nie lubiłam jako bohaterów, może dlatego kompletnie na nich nie zwracałam uwagi i tego nie zobaczyłam. |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:27:51 17-01-15 Temat postu: |
|
|
od 100 ma zaczac sie watek samuela i andrei mialo to byc 40 odcinkow przed koncem, wiec wychodzi na to ze ok 140 |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:30:39 17-01-15 Temat postu: |
|
|
Vero chyba powinna być córką Cayetany, pasują do siebie o wiele bardziej niż którakolwiek z jej córek (i mam tu na myśli charakterek, nie tylko urodę). |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:32:16 17-01-15 Temat postu: |
|
|
ale w ogole co vero robi ciagle u del junco a nie u swoich? mieli ja izolowac od soledad a teraz co?
Ostatnio zmieniony przez brodzia dnia 22:33:27 17-01-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:34:22 17-01-15 Temat postu: |
|
|
Teraz przyjechała rozliczyć się z Pablem, który z niej zadrwił i poprosiła, a raczej wymogła na Cayetanie, żeby go zwolniła czy zdegradowała (?) Cayetana go zdegradowała i jest zwykłym robotnikiem, a nie zarządcą.
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 22:36:04 17-01-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
monianna Idol
Dołączył: 14 Gru 2014 Posty: 1386 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:35:02 17-01-15 Temat postu: |
|
|
brodzia napisał: | od 100 ma zaczac sie watek samuela i andrei mialo to byc 40 odcinkow przed koncem, wiec wychodzi na to ze ok 140 |
Ilość odcinków jest ok ( nie za dużo i nie za mało), ale to że jeszcze tak długo mam czekać na wątek Andrei i Samuela nie podoba mi się. Wiedziałam, że nie będzie może on za szybko, ale nie spodziewałam się, że aż tak będą zwlekać |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:35:09 17-01-15 Temat postu: |
|
|
co za patologia. a to nie bylo nakrecenie przez irine? |
|
Powrót do góry |
|
|
nika1986 Prokonsul
Dołączył: 01 Gru 2009 Posty: 3949 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:35:27 17-01-15 Temat postu: |
|
|
BlueSky napisał: | vivien napisał: | Jantar napisał: | w PDG, gdzie Sary i Franco nie znosiłam, a i ich miłość dla mnie była nieprzekonywująca i banalna, taka z niczego. Nic nie czuli a tu bęc, nagle się mocno kochają. |
co do Andreii już wcześniej pisałam jak wielki Scarlet ma potencjał i jak wielowymiarową postać stworzyła, z resztą scenarzysći sie popisali...powoli kiełkująca miłość i z tym związane przeżycia, a nie jak u Sary i Franca nienawidzą sie i nagle ni stąd ni zowąd kochają |
Ja bym nie powiedziała, że miłość Sary i Franca wzięła się znikąd - zarówno u Sary i u Franca było pokazane jak ta miłość w nich kiełkowała, a potem rozkwitała aż wreszcie dojrzała - oboje mieli spore wątpliwości. |
Teżmi się wydaje że u Sary i Franca (a przynajmniej u Sary) ta miłość nie wzięła się z nikąd bo kiedy oni się już spotykali to była scena kiedy rozmawiali i Sara powiedziała Franco że jest między nimi jedna różnica: że on zakochał się w niej (spodobała mu się) dopiero teraz a ona zakochała się w nim (zwróciła na niego uwagę) już od samego początku.
Tutaj jest ta scena: [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:38:34 17-01-15 Temat postu: |
|
|
brodzia napisał: | co za patologia. a to nie bylo nakrecenie przez irine? |
Irina powiedziała, że Pablo jest kimś w rodzaju członka rodziny, gdy Vero zapytała kto to, a Vero założyła co założyła, a Irina jej nie wyprowadzała z błędu. Nie wiedziała co z tego wyniknie, a teraz postawiła się w obronie Pabla, gdy tamta zaczęła się rządzić, jakby była u siebie
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 22:39:12 17-01-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Courteney King kong
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 2186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:41:08 17-01-15 Temat postu: |
|
|
monianna napisał: | brodzia napisał: | od 100 ma zaczac sie watek samuela i andrei mialo to byc 40 odcinkow przed koncem, wiec wychodzi na to ze ok 140 |
Ilość odcinków jest ok ( nie za dużo i nie za mało), ale to że jeszcze tak długo mam czekać na wątek Andrei i Samuela nie podoba mi się. Wiedziałam, że nie będzie może on za szybko, ale nie spodziewałam się, że aż tak będą zwlekać |
Naprawdę tak późno ma się na dobre zacząć ich wątek? Z tego co pamiętam, to nawet wątek Sary i Franca szybciej się zaczął, a i odcinków PDG było więcej |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:44:53 17-01-15 Temat postu: |
|
|
caly w tym problem.. jest taka nadzieja, ze od tego 100 odcinka bedzie cos w tylu ustabilizowania, ale mimo wszystko wcale mi sie to nie podoba. w ktoras strone przesadza z przeciagnieciem zreszta jest 30.. andrea juz jest w takim stanie jakim jest, przed nia jeszcze starcie z pati i jej zwiazkiem z samuelem, a pozniej beatriz, elegancko. jak beda sie ciagle klocic to hardkor, a pozniej odmienia ich w slodkosci to umre. ale jesli zrobia ich watek na szybko to sie tak zdenerwuje, ze nawet nie chce o tym myslec.
narzekalysmy, ze watek sary i franca tak pozno sie zaczal, to teraz mamy
czyli vero dyktatorka |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|