|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:34:53 17-01-15 Temat postu: |
|
|
jakies fancluby chyba pisza, ale scenarzystka im odpowiada bezposrednio - to jest niesamowite |
|
Powrót do góry |
|
|
monianna Idol
Dołączył: 14 Gru 2014 Posty: 1386 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:37:16 17-01-15 Temat postu: |
|
|
No oby ten ich wątek przez te 70 odcinków nie był pomijany i oby to ich "docieranie" było ciekawie rozwijane |
|
Powrót do góry |
|
|
fantasma Prokonsul
Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 3815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:41:10 17-01-15 Temat postu: |
|
|
hey dziewczyny znajdzie się jakaś dobra duszyczka i przetłumaczy mi monolog Andrei z 29 odcinka jak sie przyznaje przed soba ze kocha Samuela byłabym bardzo wdzieczna |
|
Powrót do góry |
|
|
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:40:43 18-01-15 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: | nika1986 napisał: | BlueSky napisał: | vivien napisał: | Jantar napisał: | w PDG, gdzie Sary i Franco nie znosiłam, a i ich miłość dla mnie była nieprzekonywująca i banalna, taka z niczego. Nic nie czuli a tu bęc, nagle się mocno kochają. |
co do Andreii już wcześniej pisałam jak wielki Scarlet ma potencjał i jak wielowymiarową postać stworzyła, z resztą scenarzysći sie popisali...powoli kiełkująca miłość i z tym związane przeżycia, a nie jak u Sary i Franca nienawidzą sie i nagle ni stąd ni zowąd kochają |
Ja bym nie powiedziała, że miłość Sary i Franca wzięła się znikąd - zarówno u Sary i u Franca było pokazane jak ta miłość w nich kiełkowała, a potem rozkwitała aż wreszcie dojrzała - oboje mieli spore wątpliwości. |
Teżmi się wydaje że u Sary i Franca (a przynajmniej u Sary) ta miłość nie wzięła się z nikąd bo kiedy oni się już spotykali to była scena kiedy rozmawiali i Sara powiedziała Franco że jest między nimi jedna różnica: że on zakochał się w niej (spodobała mu się) dopiero teraz a ona zakochała się w nim (zwróciła na niego uwagę) już od samego początku.
Tutaj jest ta scena: [link widoczny dla zalogowanych] |
Ja to wszystko rozumiem, ale konia z rzędem temu, kto po 50 odcinkach u któregokolwiek z nich włącznie z Sarą zauważył jakiekolwiek uczucie, więc gdzie to "zwrócenie uwagi od początku". Ja naprawdę biorę pod uwagę, że się mogę mylić, dużo nie pamiętam, bo oglądałam na TVN a nie Siódemce (nie miałam szans zdążyć z pracy), też uczciwie się przyznałam, że najmniej na nich zwracałam uwagę. Ale mimo to byłam przekonana, że Franca sparują z Rosario skoro to taka wielka miłość, a Armando itd to przeszkody, by na końcu byli razem.
Być może dlatego ta wersja z Samim wygląda tak a nie inaczej. Skoro Franco był tak zakochany w Rosario, to strasznie szybko mu przyszło nie tylko zapomnienie o tym uczuciu, ale w ogóle nowa miłość. Nierzadko to trwa latami, a tu dosłownie parę tygodni (a góra dwa, trzy miesiące) i znowu kogoś kocha. Nie sądzę by to była wina aktorów, raczej niekonsekwencja scenarzystów. Dlatego też moim zdaniem w TdR chcieli to poprawić, zorientowali się, że za mało nawet drobnych sygnałów było, by się pojawiła miłość. Stąd z Samiego robią dużego dzieciaka, który sam nie wie co chce, ale nie można powiedzieć, że nie zwrócił mimo nadmiaru kobiet w jego życiu na Andreę uwagi (w PDG tak nie było). U Andrei to już całkiem, bo sama w końcu przed sobą się przyznała, że go kocha. Dla mnie to jest zdecydowanie bardziej logiczne niż w PDG. Ponadto i Sami i Andrea mają z czego "się zmienić" i dojrzeć. Całkiem możliwe że ich dojrzewanie będzie łączyło się jednocześnie z procesem godzenia się z własnym uczuciem, przestaniem z nim walki i okłamywania się, by przejść do następnego etapu, którym będzie już nie walka z uczuciem, ale o uczucie. Takie są moje podejrzenia, nie wiem czy prawdziwe. |
Rosario bardzo upokorzyła Franca - a jego odkochanie się nie trwało miesiąc lub dwa - zanim coś zaczęło iskrzyć między nim a Sarą to minęło dobre pół roku jak nie więcej - trochę czasu upłynęło - najlepiej widać to po dziecku Normy i Juana.
A Sara jak i Franco mieli wątpliwości - Franco kiedyś nawet przyznał, iż chciałby być pewny swojej miłości do Sary - ale moim zdaniem jego wątpliwości nie miały związku z tym, iż on nadal kocha Rosario - a miały związek z tym, iż on nie wiedział czy po tym, co go spotkało będzie w stanie zaufać jakieś innej kobiecie, a tym bardziej ją pokochać.
A poza tym miłość Franca do Sary była prawdziwa i realna - a miłość Franco do Rosario (o ile to można nazwać miłością) nie była realna - on stworzył sobie obraz kobiety, którą Rosario nigdy nie była i kochał właśnie to wyobrażenie.
I miłość Franca też nie wzięła się z kosmosu - on wiele razy powtarzał, że był ślepy i głupi, ponieważ nie dostrzegał takiej kobiety jak Sara - i w jego przypadku to też nie było "bum i się zakochał" - Sara (niespodziewanie dla niego samego) coś w nim poruszyła - spowodowała, że on szukał z nią kontaktu - przecież większość sprzeczek to on inicjował i zawsze próbował być blisko niej.
Ostatnio zmieniony przez BlueSky dnia 0:48:03 18-01-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:21:45 18-01-15 Temat postu: |
|
|
Fantasma, ja spróbuję, ale po przetłumaczeniu jakoś to tak dziwnie brzmi... Może później jeszcze to przemyślę.
Samuel: Proszę im pozwolić być szczęśliwymi. Niech się kochają. Proszę posłuchać...Miłość jest jak balon z helem. Im bardziej ktoś próbuje go zniszczyć on wznosi się z większą siłą.
Andrea: Zostaw mnie
Samuel: Ejjj. Była panienka kiedyś zakochana?
[Andrea wychodzi ze stajni]
Andrea: Jak mam odpowiedzieć na to pytanie? No jak? Miłość, którą czuję nie unosi się, ani lata jak balon. Moje uczucia i miłość są kamieniami, które spadają na dno. Są skałami, cegłami, betonem. [Podchodzi do biblioteczki i wyciąga jakąś rzecz Samuela] Moje serce to kamień, ale bije tylko dla ciebie. Tak, tak, jestem zakochana.
Ostatnio zmieniony przez Juli Blueberry dnia 1:34:03 18-01-15, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:23:41 18-01-15 Temat postu: |
|
|
BlueSky napisał: |
Rosario bardzo upokorzyła Franca - a jego odkochanie się nie trwało miesiąc lub dwa - zanim coś zaczęło iskrzyć między nim a Sarą to minęło dobre pół roku jak nie więcej - trochę czasu upłynęło - najlepiej widać to po dziecku Normy i Juana.
A Sara jak i Franco mieli wątpliwości - Franco kiedyś nawet przyznał, iż chciałby być pewny swojej miłości do Sary - ale moim zdaniem jego wątpliwości nie miały związku z tym, iż on nadal kocha Rosario - a miały związek z tym, iż on nie wiedział czy po tym, co go spotkało będzie w stanie zaufać jakieś innej kobiecie, a tym bardziej ją pokochać.
A poza tym miłość Franca do Sary była prawdziwa i realna - a miłość Franco do Rosario (o ile to można nazwać miłością) nie była realna - on stworzył sobie obraz kobiety, którą Rosario nigdy nie była i kochał właśnie to wyobrażenie.
I miłość Franca też nie wzięła się z kosmosu - on wiele razy powtarzał, że był ślepy i głupi, ponieważ nie dostrzegał takiej kobiety jak Sara - i w jego przypadku to też nie było "bum i się zakochał" - Sara (niespodziewanie dla niego samego) coś w nim poruszyła - spowodowała, że on szukał z nią kontaktu - przecież większość sprzeczek to on inicjował i zawsze próbował być blisko niej. |
Blusky ja rozumiem że lubisz Sarę, Franco i ich historię, ja niestety nie i mnie nie przekonali. Te pół roku trwało 4/5 odcinków jak dobrze pamiętam. Bo było "meses despues" ewentualnie semanas despues". Ten proces dla mnie był tak mało widoczny, że nie zwróciłam na niego uwagi, stąd ta "miłość znikąd". Tym bardziej że dla mnie on nie tylko szybko się odkochał, ale i zakochał w Sarze, szybko wyleczył rany. Sarze niby od początku się podobał, ale nie było mignięcia nawet przez parę sekund, gdzie byłoby to pokazane. Później dla mnie też zniknęli na tle dwóch pozostałych par. Miłość tamtych była ciekawsza i pełniejsza.
Stąd tak się cieszę z takiego poprowadzenia wątków. Lubię bardzo trzy pary i całą szóstkę bohaterów, a Andrea i nawet Sami i jego dziecinność, niedojrzałość i głupota, a jednocześnie prawdziwa chemia i ogień powodują, że są moimi ulubieńcami. To całkowicie dla mnie zaskakujący odbiór, którego nie spodziewałam się jak zaczynałam oglądać. |
|
Powrót do góry |
|
|
fantasma Prokonsul
Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 3815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:02:15 18-01-15 Temat postu: |
|
|
Juli Blueberry napisał: | Fantasma, ja spróbuję, ale po przetłumaczeniu jakoś to tak dziwnie brzmi... Może później jeszcze to przemyślę.
Samuel: Proszę im pozwolić być szczęśliwymi. Niech się kochają. Proszę posłuchać...Miłość jest jak balon z helem. Im bardziej ktoś próbuje go zniszczyć on wznosi się z większą siłą.
Andrea: Zostaw mnie
Samuel: Ejjj. Była panienka kiedyś zakochana?
[Andrea wychodzi ze stajni]
Andrea: Jak mam odpowiedzieć na to pytanie? No jak? Miłość, którą czuję nie unosi się, ani lata jak balon. Moje uczucia i miłość są kamieniami, które spadają na dno. Są skałami, cegłami, betonem. [Podchodzi do biblioteczki i wyciąga jakąś rzecz Samuela] Moje serce to kamień, ale bije tylko dla ciebie. Tak, tak, jestem zakochana. |
aj dzięki nie wiesz jak bardzo ułatwiłaś mi sprawę i to idealnie od tego momentu jeszcze przetłmaczone jakbyś czytala mi w myślach
Ostatnio zmieniony przez fantasma dnia 3:10:01 18-01-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nika1986 Prokonsul
Dołączył: 01 Gru 2009 Posty: 3949 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:47:42 18-01-15 Temat postu: |
|
|
Fotki z za kulis nagrań
I foto siostrzyczek
Ostatnio zmieniony przez nika1986 dnia 2:55:44 18-01-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
fantasma Prokonsul
Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 3815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
syla6667 Arcymistrz
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 30270 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 4:41:56 18-01-15 Temat postu: |
|
|
Uczysz się nowego sprzętu z Andreą i Samim to dobrze, możesz tak się uczyć i później pokazywać efekty |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:17:07 18-01-15 Temat postu: |
|
|
Juli Blueberry napisał: | Fantasma, ja spróbuję, ale po przetłumaczeniu jakoś to tak dziwnie brzmi... Może później jeszcze to przemyślę.
Samuel: Proszę im pozwolić być szczęśliwymi. Niech się kochają. Proszę posłuchać...Miłość jest jak balon z helem. Im bardziej ktoś próbuje go zniszczyć on wznosi się z większą siłą.
Andrea: Zostaw mnie
Samuel: Ejjj. Była panienka kiedyś zakochana?
[Andrea wychodzi ze stajni]
Andrea: Jak mam odpowiedzieć na to pytanie? No jak? Miłość, którą czuję nie unosi się, ani lata jak balon. Moje uczucia i miłość są kamieniami, które spadają na dno. Są skałami, cegłami, betonem. [Podchodzi do biblioteczki i wyciąga jakąś rzecz Samuela] Moje serce to kamień, ale bije tylko dla ciebie. Tak, tak, jestem zakochana. |
Ciagle sie wzruszam kiedy to słyszę...
Filmik genialny! Chyba tego ciagle szukałam !!!!! ucz sie nieustannie |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:49:24 18-01-15 Temat postu: |
|
|
Courteney napisał: | Juli Blueberry napisał: | Jak Leonardo gadał z tym parobkiem z rancza w swoim biurze to on się przypadkiem nie pomylił? Powiedział: Nie rozumiem dlaczego Cayetana nie oskarżyła tych Gallardo o kradzież. Czy ja coś źle zrozumiałam...?
|
Też to zauważyłam |
A która to dokładnie scena? Bo przyznam, że nie zwróciłam uwagi |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:18:29 18-01-15 Temat postu: |
|
|
syla6667 napisał: | Uczysz się nowego sprzętu z Andreą i Samim to dobrze, możesz tak się uczyć i później pokazywać efekty |
Ten filmik jest świetny, naprawdę . Jeżeli takie robisz w trakcie nauki, to co dopiero będzie jak już będziesz umieć. bardzo, bardzo mi się podoba, oddaje idealnie taką wewnętrzną walkę z uczuciem i bezradność wobec niego Andrei. |
|
Powrót do góry |
|
|
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:19:31 18-01-15 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: | BlueSky napisał: |
Rosario bardzo upokorzyła Franca - a jego odkochanie się nie trwało miesiąc lub dwa - zanim coś zaczęło iskrzyć między nim a Sarą to minęło dobre pół roku jak nie więcej - trochę czasu upłynęło - najlepiej widać to po dziecku Normy i Juana.
A Sara jak i Franco mieli wątpliwości - Franco kiedyś nawet przyznał, iż chciałby być pewny swojej miłości do Sary - ale moim zdaniem jego wątpliwości nie miały związku z tym, iż on nadal kocha Rosario - a miały związek z tym, iż on nie wiedział czy po tym, co go spotkało będzie w stanie zaufać jakieś innej kobiecie, a tym bardziej ją pokochać.
A poza tym miłość Franca do Sary była prawdziwa i realna - a miłość Franco do Rosario (o ile to można nazwać miłością) nie była realna - on stworzył sobie obraz kobiety, którą Rosario nigdy nie była i kochał właśnie to wyobrażenie.
I miłość Franca też nie wzięła się z kosmosu - on wiele razy powtarzał, że był ślepy i głupi, ponieważ nie dostrzegał takiej kobiety jak Sara - i w jego przypadku to też nie było "bum i się zakochał" - Sara (niespodziewanie dla niego samego) coś w nim poruszyła - spowodowała, że on szukał z nią kontaktu - przecież większość sprzeczek to on inicjował i zawsze próbował być blisko niej. |
Blusky ja rozumiem że lubisz Sarę, Franco i ich historię, ja niestety nie i mnie nie przekonali. Te pół roku trwało 4/5 odcinków jak dobrze pamiętam. Bo było "meses despues" ewentualnie semanas despues". Ten proces dla mnie był tak mało widoczny, że nie zwróciłam na niego uwagi, stąd ta "miłość znikąd". Tym bardziej że dla mnie on nie tylko szybko się odkochał, ale i zakochał w Sarze, szybko wyleczył rany. Sarze niby od początku się podobał, ale nie było mignięcia nawet przez parę sekund, gdzie byłoby to pokazane. Później dla mnie też zniknęli na tle dwóch pozostałych par. Miłość tamtych była ciekawsza i pełniejsza.
Stąd tak się cieszę z takiego poprowadzenia wątków. Lubię bardzo trzy pary i całą szóstkę bohaterów, a Andrea i nawet Sami i jego dziecinność, niedojrzałość i głupota, a jednocześnie prawdziwa chemia i ogień powodują, że są moimi ulubieńcami. To całkowicie dla mnie zaskakujący odbiór, którego nie spodziewałam się jak zaczynałam oglądać. |
Ja widziałam tę miłość Sary i Franca - dla mnie ich miłość była najbardziej dojrzała - oni potrafili ze sobą rozmawiać i wzajemnie się wspierać - czego nie można powiedzieć ani o Normie i Juanie, ani o Oscarze i Jimenie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:58:43 18-01-15 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Courteney napisał: | Juli Blueberry napisał: | Jak Leonardo gadał z tym parobkiem z rancza w swoim biurze to on się przypadkiem nie pomylił? Powiedział: Nie rozumiem dlaczego Cayetana nie oskarżyła tych Gallardo o kradzież. Czy ja coś źle zrozumiałam...?
|
Też to zauważyłam |
A która to dokładnie scena? Bo przyznam, że nie zwróciłam uwagi | To jest odcinek 29, a scenka tak do końca nie umiem jej umieścić w czasie, ale po tym jak pobił Tomasa, gdy dowiedział się, że on nie jest Gallardo. Jakoś na pewno po połowie odcinka była ta rozmowa. Ten parobek z rancza zapytał się Leonarda, czy denerwuje się, bo nie znalazł Gallardo, czy w związku z robotnikami na ranczu (Arturo, Flavio, Samuel), a Leonardo odpowiedział, że z obu powodów.
Fantasma, cieszę się, że moje tłumaczenie Ci pomogło Stwierdziłam, że muszę przetłumaczyć całą tę scenkę, aby cokolwiek było jako tako zrozumiałe A filmik genialny
Ostatnio zmieniony przez Juli Blueberry dnia 14:02:57 18-01-15, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|