|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:24:11 19-01-15 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: | Ja uwielbiam Fabiana. Ja ogłoszono obsadę, to z jego angażu byłam najmocniej zadowolona, pisałam to zresztą, ale nie mogę na niego patrzyć, przecież widać jak gra, jak sztucznie mruży oczy. To że ktoś jest dobrym aktorem (a jest) to nie znaczy, że ta łatka mu jest zapisana na zawsze i nie musi się starać. Niezbyt mi się już to w DyO podobało, ale niech będzie, nie czepiam się. Tutaj ten jego przesadyzm jest aż niesmaczny, przynajmniej dla mnie. Rozśmieszają mnie jego spojrzenia jakie rzuca i to nie tylko podczas rozmów w cztery oczy Arturowi (Aaronowi), wygląda jakby za sekundę miał mu się rzucić do gardła i językiem przez przełyk dostać się do żołądka, by go połkać. Jak widz ma uwierzyć, że tylu bohaterów, w tym tak inteligentne postacie jak Cayetana czy Andrea, nie widzą tego (pozostałe poza Sofią, dziadkiem i Iriną też), skoro po tych spojrzeniach i mimice pięcioletnie dziecko by go przejrzało. Ostatnią antagonistką, która mnie tak irytowała swoją grą, była Gaby Spanic w STD.
Scenariusz też robi swoje, nie lubię takich bezmyślnych psychopatów. Wolę villanów z ludzkimi odruchami, ewentualnie takich, którzy mieli powód by stać się takimi a nie innymi. Deborah w Te Voy a Ensenar a Querrer coś koło 7-9 bohaterów zabiła, ale po tym co przeszła, miało to jakiś sens, jeśli w ogóle zabójstwo może mieć sens. Nie była to takie czyste, bezmyślne, bez powodu i przyczyny zło. |
Ale przecież Leonardo ma być taki cyniczny. Od samego początku było wiadome, że tutaj będzie typowy schemat villana, który potrafi oszukać cały świat, mimo tego, że widz momentalnie widzi w nim 'tego złego'. Jak dla mnie to on bardzo dobrze tutaj gra, bo potrafi mnie jednocześnie zirytować i rozbawić, a to nie lada sztuka. Nie jest winą Fabiana, że z pozostałych postaci zrobili totalnych kretynów, mających klapki na oczach i nie dostrzegających takich rzeczy. Wyobrażacie sobie w takiej historii villana, który będzie psychopatycznym mordercą? Bo ja absolutnie nie. On ma być taki, jak za dawnych czasów, czyli robić z głównych bohaterów idiotów |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:08:52 19-01-15 Temat postu: |
|
|
No właśnie dla mnie niekoniecznie. Jeśli pozostali bohaterowie mieliby być idiotami, to tak by scenariusz zakładał, a z pewnością z tego co do tej pory obejrzałam nie wnioskuję. Wprost przeciwnie, pozostali bohaterowie mają być naiwni i w niego uwierzyć, a nie głupi. Skoro villan jest psychopatą, to nie od razu musi jakieś dziwne miny wykonywać, modulować głos, mrużyć oczy, krzywić twarz w ni to uśmiechach, ni złości, ni uśmiechu, ni niewiadomoczego. Dla mnie jest to strasznie sztuczne, bo nikt przy zdrowych zmysłach tak się nie zachowuje. Jeśli chodzi o sposób gry nie wiem czy oglądałaś Damę y Obrero, gra naprawdę identycznie, kalka w kalkę. Gdyby Stokrotka wstawiła podobną animkę, nikt by nie odróżnił. Więc co, identyczne postacie? Zapewniam że nie.
Najgorsi i najbardziej niebezpieczni są ci psychopaci, którzy na pierwszy rzut oka, są przerażająco normalni. Mógłby popatrzyć jak to robi Miguel Varoni, czy nawet Gabriel Porras. Oni nie potrzebują takich półśrodków by ich bohaterowie powodowali, że wprost czasami wprost ciarki po plecach biegają, a naiwność bohaterów którzy im wierzą jest zrozumiała, bo na ich miejscu same byśmy wierzyły. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:20:31 19-01-15 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: | No właśnie dla mnie niekoniecznie. Jeśli pozostali bohaterowie mieliby być idiotami, to tak by scenariusz zakładał, a z pewnością z tego co do tej pory obejrzałam nie wnioskuję. Wprost przeciwnie, pozostali bohaterowie mają być naiwni i w niego uwierzyć, a nie głupi. Skoro villan jest psychopatą, to nie od razu musi jakieś dziwne miny wykonywać, modulować głos, mrużyć oczy, krzywić twarz w ni to uśmiechach, ni złości, ni uśmiechu, ni niewiadomoczego. Dla mnie jest to strasznie sztuczne, bo nikt przy zdrowych zmysłach tak się nie zachowuje. Jeśli chodzi o sposób gry nie wiem czy oglądałaś Damę y Obrero, gra naprawdę identycznie, kalka w kalkę. Gdyby Stokrotka wstawiła podobną animkę, nikt by nie odróżnił. Więc co, identyczne postacie? Zapewniam że nie.
Najgorsi i najbardziej niebezpieczni są ci psychopaci, którzy na pierwszy rzut oka, są przerażająco normalni. Mógłby popatrzyć jak to robi Miguel Varoni, czy nawet Gabriel Porras. Oni nie potrzebują takich półśrodków by ich bohaterowie powodowali, że wprost czasami wprost ciarki po plecach biegają, a naiwność bohaterów którzy im wierzą jest zrozumiała, bo na ich miejscu same byśmy wierzyły. |
Widziałam tylko kilkanaście odcinków DyO i zgadzam się, ze podobieństwo w grze jest. Jednak z drugiej strony, ja nie dostrzegam różnicy między jego Tomasem a Leonardem- w sensie, że dla mnie te postaci z założenia miały być identyczne. Nie wiem za bardzo jak tam potoczyły się losy Tomasa, co kombinował, ale również był taki napalony na protkę i chciał mieć ją za wszelką cenę. Wydaje mi się, że scenarzyści zrobili totalnie schematycznego villana i Fabian po prostu nie ma jak inaczej zagrać. W scenach z Isadorą, widać ten złowieszczy błysk w oku, a w scenach z Sofią czy Arturo ma uchodzić za takiego... dziwnego? Tak czy siak, ubóstwiam jego przekomarzanie się z dziaduniem i wszelkie sceny z Cynthią, a te z Sofia i Arturo są dla mnie po prostu standardowe
Porównanie do Varoni'ego czy Porrasa nie jest chyba aż tak trafne. Oni chyba nie grali takiego typowego villana, który chce tylko namieszać i zdobyć protkę. Ich role były bardziej złożone. Zresztą, Fabian też potrafi takie psychopatyczne postaci zagrać, czego przykładem jest Montecristo w El Fantasma De Elena |
|
Powrót do góry |
|
|
fantasma Prokonsul
Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 3815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Courteney King kong
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 2186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:19:05 19-01-15 Temat postu: |
|
|
Świetny filmik Widać, że dobrze się bawią |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:48:56 19-01-15 Temat postu: |
|
|
Mi gra Fabiana kompletnie nie przeszkadza - słowem, to sam scenariusz zakłada takiego villana jakiego nam prezentuję. Nie wydaję mi się też, że porównania do postaci Fernanda z PdG i Juana Pabla Shuka jest odpowiednie. Głównie z tego względu, że te postacie są moim zdaniem skrajnie różne. Tutaj od samego początku nasuwają nam, że Leonardo jest nieobliczalny, zdolny do wszystkiego, z ciągłą obsesją na punkcie Sofii i pieniędzy. Pierwszy odcinek, wskazanie na niego który mógłby zabić Almę, on postarał się by samolot z Ignaciem wybuchł, to on gra na dwa fronty. To jest zupełnie inna postać niż Fernando, który budził momentami inne emocje widowni - z jednej strony widziano tego dobrego, któremu po prostu źle ułożyło się w małżeństwie, ale on przecież swoją żonę kochał, z drugiej strony - po jakimś czasie, zawiązaniu akcji - człowieka który tak naprawdę dobry nie jest, a chęć posiadania po prostu go zniszczyła. W przypadku Leonarda widać tą konsekwencję co do typu postaci, jego charakteru i zachowania, a grą Fabiana. Dla mnie jest jednym z męskich aktorów, którzy realnie grają i pokazują emocje.
Dla mnie najgorszym z możliwych przypadków stanowi Christian, który po prostu nie sprawdza się w swojej roli. Po jego minie nie widzę nic, nawet Aaron kreuję swojego bohatera, który - choć co mnie czasem drażni - jest takim typowym facetem, ze swoim chromosomem Y, stanowczy, twardy etc. Natomiast Samuel? Dziewczyny pisały, że ma być romantykiem - romantyzmu nie widzę w nim za grosz. Jego miłość do Patricii wywołuję u mnie śmiech i nie bardzo przekonują mnie słowa, że on po prostu taki jest i to wszystko po nim spływa. Owszem, bardzo możliwe że on sobie tą miłość do niej wmówił czy też pomylił sympatię z czymś głębszym, ale sęk w tym, że ta omyłka chyba z czegoś miała wynikać, a nie wynika z niczego, bo on ma dokładnie taki sam wyraz twarzy, gdy rozmawia z braćmi czy kimkolwiek innym co z Patricią |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:04:10 19-01-15 Temat postu: |
|
|
Fabian jest cudownym aktorem, też go bardzo lubię. Choć postać Leo do mnie nie przemawia. Tak jest przerysowana, ale nie w tym problem u mnie- mnie po prostu akcje Leo nudzą.
Dudziak napisał: |
Porównanie do Varoni'ego czy Porrasa nie jest chyba aż tak trafne. Oni chyba nie grali takiego typowego villana, który chce tylko namieszać i zdobyć protkę. Ich role były bardziej złożone. Zresztą, Fabian też potrafi takie psychopatyczne postaci zagrać, czego przykładem jest Montecristo w El Fantasma De Elena |
Varoni zagrał dwulicowego palanta w Mas sabes el diablo - był psycholem, ale potrafił tak czarować innych, ze teściowie jak i sama główna bohaterka niczego się nie domyślili.
Stokrotka* napisał: | Natomiast Samuel? Dziewczyny pisały, że ma być romantykiem - romantyzmu nie widzę w nim za grosz. |
Nie wiem co ma postać Samuela do postaci Leo i porównywanie tych postaci.
Nie widzisz tego romantyzmu, bo go nie ma. To, ze ktoś tak napisał na forum, nie znaczy, że trzeba się tak upierać przy tym że tak jest w telenoweli Lepiej oceniać co jest na ekranie, a nie to co ktoś z góry zakłada, ze ma być. My scenariusza do tej telenoweli nie piszemy, więc mogliśmy się pomylić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:04:22 19-01-15 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:11:04 19-01-15 Temat postu: |
|
|
Julita_91 napisał: |
Stokrotka* napisał: | Natomiast Samuel? Dziewczyny pisały, że ma być romantykiem - romantyzmu nie widzę w nim za grosz. |
Nie wiem co ma postać Samuela do postaci Leo i porównywanie tych postaci.
Nie widzisz tego romantyzmu, bo go nie ma. To, ze ktoś tak napisał na forum, nie znaczy, że trzeba się tak upierać przy tym że tak jest w telenoweli Lepiej oceniać co jest na ekranie, a nie to co ktoś z góry zakłada, ze ma być. My scenariusza do tej telenoweli nie piszemy, więc mogliśmy się pomylić. |
Nie ma nic absolutnie nie porównuję Leo i Samuela, bo jak zauważyłaś to zupełnie dwie, różne postacie. W żadnym wypadku ich nie porównuję - jedynie napisałam, że to postać Samuela,a nie Leonarda, do mnie nie przemawia
Tak, masz rację - ale właśnie próby obrony postaci Samuela, opierały się na tym, że jest romantykiem - a przynajmniej z założenia miał być, chyba sam Christian tak mówił, a on co nieco o swojej postaci powinien wiedzieć.
Zresztą nawet nie staram się nikogo obrażać czy cokolwiek innego |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13156 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:16:48 19-01-15 Temat postu: |
|
|
on chyba z natury ma takie szalenstwo w oczach, a jeszcze w interpretacji do jego roli to podsyca klimat (male oczy!) |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:05:14 19-01-15 Temat postu: |
|
|
Żeby oddać co trzeba Christianowi: on nie określił swojego bohatera słowem "romantyk". Obejrzałam właśnie te wywiady na stronce TM i nie było czegoś takiego. Jedyne co stwierdził, to to że Sami nie boi się swoich uczuć, w przeciwieństwie do Andrei. |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:21:13 19-01-15 Temat postu: |
|
|
Avance exclusivo https://www.youtube.com/watch?v=mjZmUmy40xg
Interesujące spotkanie Zastanawiam się, czy da do myślenia braciom, a szczególnie Samuelowi...
Andrei nie znoszę!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:56:33 19-01-15 Temat postu: |
|
|
Dudziak napisał: |
Porównanie do Varoni'ego czy Porrasa nie jest chyba aż tak trafne. Oni chyba nie grali takiego typowego villana, który chce tylko namieszać i zdobyć protkę. Ich role były bardziej złożone. Zresztą, Fabian też potrafi takie psychopatyczne postaci zagrać, czego przykładem jest Montecristo w El Fantasma De Elena |
Dokładnie chodzi mi o to, co napisała Julita. Gra Fabiana jest przerysowana, przez co dla mnie jego bohater nie jest do końca wiarygodny. Miguelito i Porras grali różnych villanów, ale choćby w LCDAL przypomnij sobie bohatera Gabriela (za Chiny nie pamiętam imienia), psychola, przy którym Leoś to mięczak, gdzie gdyby nie spojlery to w życiu nie zorientowałabym się, że to on jest głównym villanem, facet do rany przyłóż. Potem jak już przed nami widzami go zdemaskowano przypomnij sobie to zło i stal na twarzy. Kompletnie nie strugał żadnych dziwnych min, jakiś uśmiechów, wystarczyło jedno spojrzenie.
Dudziak ja naprawdę zgadzam się z tobą, że Fabian jest dobrym aktorem, też to widziałam, dlatego nie podoba mi się, że spoczął na laurach i drugą rolę pod rząd gra identycznie kompletnie nie próbując nadać bohaterowi jakichkolwiek cech indywidualnych, by go odróżnić. Wiem że potrafi, a niestety "temu komu jest więcej dane (talentu) od tego będzie więcej wymagane. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:46:39 19-01-15 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: | Dudziak napisał: |
Porównanie do Varoni'ego czy Porrasa nie jest chyba aż tak trafne. Oni chyba nie grali takiego typowego villana, który chce tylko namieszać i zdobyć protkę. Ich role były bardziej złożone. Zresztą, Fabian też potrafi takie psychopatyczne postaci zagrać, czego przykładem jest Montecristo w El Fantasma De Elena |
Dokładnie chodzi mi o to, co napisała Julita. Gra Fabiana jest przerysowana, przez co dla mnie jego bohater nie jest do końca wiarygodny. Miguelito i Porras grali różnych villanów, ale choćby w LCDAL przypomnij sobie bohatera Gabriela (za Chiny nie pamiętam imienia), psychola, przy którym Leoś to mięczak, gdzie gdyby nie spojlery to w życiu nie zorientowałabym się, że to on jest głównym villanem, facet do rany przyłóż. Potem jak już przed nami widzami go zdemaskowano przypomnij sobie to zło i stal na twarzy. Kompletnie nie strugał żadnych dziwnych min, jakiś uśmiechów, wystarczyło jedno spojrzenie.
Dudziak ja naprawdę zgadzam się z tobą, że Fabian jest dobrym aktorem, też to widziałam, dlatego nie podoba mi się, że spoczął na laurach i drugą rolę pod rząd gra identycznie kompletnie nie próbując nadać bohaterowi jakichkolwiek cech indywidualnych, by go odróżnić. Wiem że potrafi, a niestety "temu komu jest więcej dane (talentu) od tego będzie więcej wymagane. |
Porras w LCDAL był dla mnie niebywałym zaskoczeniem Tych uśmieszków czy min nie było, bo on od samego początku był ukazany jako bardzo tajemniczy człowiek. A Leo? Jego postać nie jest ani odrobinę tajemnicza. Jak już wcześniej pisałam- to typowy villan, taki 'televisowy'
Ja również wolałabym Fabiana w innej roli- prot albo taki psychopata- jednak myślę, że ciężko jest odróżnić od siebie bohaterów, którzy mają niemalże identycznie rozpisaną historię. |
|
Powrót do góry |
|
|
Biała1735 Big Brat
Dołączył: 22 Lip 2012 Posty: 991 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|