Telenowele

Paro · Wysłany: 0:07:38 28-05-15 Temat postu:

Syluś Dzięki!!!! :* btw. widzę, że znowu masz nowego galana w podpisie, tego z nagą klateczką

W sumie Krzemcik dobrze powiedział, że najpierw trzeba zobaczyć jak to będzie nagrane

syla6667 · Wysłany: 0:26:23 28-05-15 Temat postu:

Krzemo ma rację, bo może Chris i Scarlet tak to zagrają nawet na basenie, że będzie trzeba zbierać wszystkie szczęki z podłogi

Paro · Wysłany: 0:38:40 28-05-15 Temat postu:

syla Jak on się nazywa?

syla6667 · Wysłany: 1:36:36 28-05-15 Temat postu:

Wybaczcie wszyscy za spam

Paro Powinnaś mieć swój temat w Więcej o nas

tu znajdziesz tego pana

https://www.youtube.com/watch?v=F9nqFImHu5c
https://www.youtube.com/watch?v=OcywdKsLDbo 1:23

Pączek · Wysłany: 6:59:30 28-05-15 Temat postu:

Obejrzałam dwa ostatnie odcinki...Echh Isadaora nie spocznie póki na dobre nie rozdzieli Artura i Sofii,teraz się jeszcze do tego wpieprzy Leoś,a Cayetana zaczyna trząść portkami,bo nie wie co ta szurnięta laska wymyśli. W ogóle Cayetana jest obłudna i dwulicowa,tak naskakuję na córki,ze miały prawo do związania się z braćmi Gallardo,a sama jak się tłumaczy i głupio usprawiedliwia przed Miranda,że zakochała się w Leosiu

Jezu ubóstwiam kapitana Fernandeza

i wcale bym się nie obraziła,ba wręcz przeciwnie bym się ucieszyła gdyby słowa Iriny się spełniły i Cayetana związała by się z Nestorem,ale mam dziwne obawy,że będą chcieli go w telce zeswatać z Soledad....

Rocio mnie wkurza,wie,ze Pedro jej nie kocha,jest z nią dla dziecka (btw. on jeszcze nie wie,że ona poroniła? )ale jest zła gdy widzi jak Pablo wpatruję się w Vero...

Znów był zamach na Samuela i przerwali mu romantyczną kolację w Andreą. Podoba mi się ich watek i to co się teraz miedzy nimi dzieję,ale żeby co chwila chcieli go porywać to lekka przesada,co za dużo to nie zdrowo

Natomiast odkąd Andrea spotyka się z Samuelem po prostu wygląda kwitnąco i nareszcie ubierają ją w piękne sukienki.

Sofii i Arturo chyba nie będzie dane cieszyć się sobą,bo co i rusz ktoś im stoi na przeszkodzie i to też mnie gdzieś razi,bo fajnie by było jakby chociaż oni wzięli ślub i zamieszkali jako rodzina w jednym domu,a tak to teraz zapewne porwą Arturo i będzie kilka odcinków życia w niepewności kto to zrobił,dlaczego i jak długo to potrwa...Ciekawe czy po tym Cayetana zerwie pakt z Isadora...

Flavio i Irina...echh Irina zachowuję się jak dziecko,chce zjeść i ciastko i mieć ciastko (czy jakoś tak ;p ) wciąż odtrąca Flavia,robi mu głupie kawały i wyrzuty,ale jak on się wkurzył,co prawda na chwilę,i zgodził się na rozwód to Ona zmieniła taktykę. Mam nadzieję,ze nie zmieni zdania i faktycznie rozwodu nie będzie i nareszcie będzie z Flavio bo szkoda że scenarzyści tak spieprzyli ich wątek,to niech chociaż razem już będą...

Stokrotka* · Wysłany: 8:47:37 28-05-15 Temat postu:

Też nadrobiłam 2 ostatnie odcinki - a Rocio wie, że poroniła. Ale wie też, że dziecko to jedyny sposób na zatrzymanie Pabla

Co do Samuela i Andrei to ja szczerze się dziwie, że to tak szybko poszło. Jak lawina. Oczywiście najpierw powoli zaczęli ze sobą jakoś rozmawiać czy coś, ale potem - dla mnie - było to porwanie i bum! Niemal od razu zakochanie. Dziwne to w dużej mierze ze strony Andrei. W końcu cały czas sądziła, że Samuel jedyne co chce zrobić to z niej żartować. Tymczasem bardzo łatwo to wszystko z niej wyszło i uwierzyła w Samuela. Najpierw były ich rozmowy, takie lekkie flirtowanie, a potem bum!

Flavio wyglądał genialnie w tej kurtce

reklama była śmieszna, a już zwłaszcza reżyser pokazujący pracę z ustami

Cayetana mnie doprowadza do maksymalnej irytacji! Sama bardzo łatwo usprawiedliwia swoją "miłość" do Leosia, natomiast swoich córek nie jest w ogóle wstanie zrozumieć. Do tego mam wrażenie, że względem małego Arturita zachowuję się jak matka, a nie babcia. Cały czas chce go mieć przy sobie, być z nim, karmić

Też uwielbiam Fernandeza

on jest idealny dla każdego!

W ogóle podobała mi się reakcja Artura na wieść, że Andrea i Samuel są parą. Nie zjechał ich, tylko racjonalnie zauważył co z tego może wyniknąć i jakie to może mieć konsekwencje nie tylko dla nich, ale i dla całej reszty. Za to dziwi mnie lekko sposób w jaki Andrea poinformowała o tym siostry. Niemal jakby to nie było w ogóle ważne, więc tak między jednym słowem a drugim

a przecież zdecydowanie powinna tam z nimi usiąść i to wszystko wyjaśnić - to ona zawsze im mówiła, że Gallardo to Gallardo tamto, że oni nie są dla nich, a teraz jak gdyby nigdy nic sama się z jednym spotyka. Owszem powiedziała, że musi im to wytłumaczyć, ale to chyba w tym momencie powinno być dla niej najważniejsze.

fantasma · Wysłany: 8:58:03 28-05-15 Temat postu:

brodzia · Wysłany: 9:43:41 28-05-15 Temat postu:

Roztrząsanie związku byłoby taka tragedia jaka była w pdg

a tutaj zdrowo do tego podchodzą sami zainteresowani. Szczególnie nie przepraszają za to, ze są razem ani tez nie stwarza sie otoczka, która nakłada na nich piętno, ze przez nich wszyscy inni sie rozstaną tylko z dużym dystansem i nuta humoru

andrea która trzeźwo mowi, ze to jej wina, ale bez kajania wyjaśnia sprawę i tyle. Oni sami powiedzieli co mieli powiedzieć do siebie, ze to wisiało w powietrzu i prędzej czy pózniej i tak by trzasnęlo, zależało to tylko od podejścia andre

Jesli bedzie opera mydlana w roli głównej z rocio i vero to chyba pierwszy raz będę miała dualizm telenowelowy. Z jednej strony przejście do fajnych wątków z fajnymi dialogami, a z drugiej trzy rozgotowane kluchy, a w nich pablo który teraz jest taki biedny a którego złote rady nie sprawdziły sie w jego własnym życiu. Bleeeee

Stokrotka* · Wysłany: 10:28:01 28-05-15 Temat postu:

brodzia · Wysłany: 10:41:38 28-05-15 Temat postu:

Tylko tutaj juz wcześniej większość to sugerowała, np irina często mówiła o tym, ze samuel nie jest obojętny andrei i nie przeżywała tego strasznie

Sofii mówiła, ze andrea stwarza pozory, ze jest taka niedostępna i zła i nienawidzi gallardo wiec zaskoczenie padło tutaj raczej na to, ze darła z nim koty a nie na to, ze jej sie nie podobały związki sióstr bo w tym wszystkim i tak przemycała ze nienawidzi Samuela

Na chrzcinach, w spa czy nawet na przyjęciu vero traktowala (patrząc z boku) Samuela w quasi flircie

wiec nawet flavio sie tym nie przejął

Stokrotka* · Wysłany: 11:20:53 28-05-15 Temat postu:

Masz rację tylko, że dla mnie tak czy siak zabrakło tego wyjaśnienia - tego poważnego, a już zdecydowanie względem Sofii. Może doczekam się go w przyszłym odcinku. Bo bądź co bądź podejrzewanie, a fakt że siostra spotyka się z facetem, którego mówiła, że nienawidzi to dla mnie 2 różne rzeczy. Irina zwykle wyciągała kwestię z Samuelem, gdy miała dość matkowania Andrei. Miałam wrażenie, że chce jej po prostu zrobić na złość. I nawet sama powiedziała w odcinku, że Andrea cały czas powtarzała, że Samuel jej nie obchodzi, że w końcu po prostu jej uwierzyła. Bo czemu miałaby nie uwierzyć? Natomiast u chłopaków sprawa jest jasna. Samuel nigdy nie sprzeciwiał się ich związkom, nigdy nie robił im wyrzutów czy mówił co powinni a czego nie. Także mi tej szczerości ze strony Andrei, wyjaśnienia wszystko jak leci, w sumie wytłumaczenia się ze swojego wcześniejszego zachowania, ale bez robienia z siebie kozła ofiarnego.

Co do Rosijoł - to mnie bardziej naszło, że ten policjant spowoduję, że ona się opamięta i zrozumie, że nie można kogoś przetrzymywać w związku na siłę. No i pewnie potem zostanie jej facetem

fantasma · Wysłany: 11:25:32 28-05-15 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 11:31:31 28-05-15 Temat postu:

fantasma · Wysłany: 11:40:33 28-05-15 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 11:43:42 28-05-15 Temat postu:

Rociociąża to powinna zostać sama jak palec

Jej głupota osiąga apogeum ostatnio...

Nie mogę na to dziewczę już patrzeć