Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:41:25 10-06-16 Temat postu: |
|
|
Już obejrzałam 39, w sumie nic się takiego nie działo Paty zrobiła Andrei scenę za ugryzienie Samuela w ramię Powiedziała, że Andrea może mieć wszystko, ale nie Samuela. Hmm ciekawe, bo dopiero co Paty go posłała do diabła, więc skąd pewność, że on nadal jest jej, może tym razem będzie miał dosyć
Mnie w scenie pierwszego razu Sofii i Artura nie podobało mi się jedynie: wjazd Artura na koniu i potem przygotowanie ryby (czy co on tam "złapał") To było rzeczywiście kiczowate i absurdalne. Tak samo to, że wiecznie robią z niego super znawcę koni. Uratował umierającego konia jakimś ziołem, a Sofia-weterynarz nie wiedziała co począć |
|
Powrót do góry |
|
|
truler1 Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 4212 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:49:33 10-06-16 Temat postu: |
|
|
Hehe no Arturo w końcu susurrador |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:38:49 11-06-16 Temat postu: |
|
|
Patka non stop dymila do andrei i jako pierwsza - zaraz po dziadku i w przeciwieństwie do swoich sióstr... ogarnęła co tu sie wyprawia a andrea nieustannie i profesjonalnie kłamała |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 5:13:48 12-06-16 Temat postu: |
|
|
brodzia napisał: | Patka non stop dymila do andrei i jako pierwsza - zaraz po dziadku i w przeciwieństwie do swoich sióstr... ogarnęła co tu sie wyprawia a andrea nieustannie i profesjonalnie kłamała |
Pozostali pewnie potrzebują pół telki, by się zorientować
Co do Andrei to czasem ma dziwne akcje np. to ugryzienie Samuela w ramię |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:33:18 12-06-16 Temat postu: |
|
|
nie da sie ukryc, ze scenarzystke ponosila fantazja nieraz w zwiazku z roznymi scenami ale mimo wszystko spoko, tylko to troche obrzydliwe, zwlaszcza z jego osoba… |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:27:22 12-06-16 Temat postu: |
|
|
Odc. 40 jak dla mnie wyszedł trochę komicznie.
Flavio i Irina - od kilku dni porwani, a nadal wyglądają dosyć dobrze Mimo iż znajdują się na środku pustkowia i powinni umierać ze strachu, głodu, zmęczenia itp. to oni rozpoczynają dyskusję na temat Veronici... a potem kochają się, bo to przecież najlepsze okoliczności, by to zrobić Nie wspominając o tym, że nie są zbyt czyści.
Andrea i Sofia - ich siostra została porwana i nie wiadomo, co się z nią dzieje, czy jeszcze żyje, a one nie wydają się bardzo zmartwione Obie znajdują czas na swoje miłosne rozterki. Są przekonane, że Irina ma się dobrze, bo jest z nią Flavio, więc to gwarantuje im wszystko
Paty - miała pracowity dzień. Najpierw poszła nawrzucać Andrei, a potem Candelii, brakuje jeszcze Beatriz do kolekcji. Ta dziewczyna się tylko karmi nienawiścią i zazdrością
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 17:56:32 12-06-16, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari92 Prokonsul
Dołączył: 02 Mar 2015 Posty: 3770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:46:36 12-06-16 Temat postu: |
|
|
Niestety w początkowych odcinkach relacje siostrzane są delikatnie mówiąc skopane . Zresztą oglądając dalej się przekonacie że siostry nie widzą nic po za czubkiem własnego nosa . |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:10:02 12-06-16 Temat postu: |
|
|
Niestety, ale na to wygląda Z relacjami braci jest trochę lepiej.
A tymczasem odc. 41:
Rady Soledad są żałosne! Podsumowując: to dobrze, że Sofia cierpi z miłości, a dziecko będzie się wychowywać bez ojca (a właściwie to będzie je wychowywał damski bokser Leonardo, na pewno to lepsze dla dziecka niż kochający ojciec...). Ta kobieta jest po prostu tak zgorzkniała przez własne niepowodzenia i błędy w życiu (m.in. brak walki o miłość i córkę), że wszystkim życzy tego samego. Przecież widzi, że Arturo nie szuka zemsty na Sofii, lecz na Cayetanie i nigdy by nie skrzywdził ukochanej i dziecka Normalnie bym zatłukła tę głupią Soledad, nie da się jej słuchać, ani na nią patrzeć! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari92 Prokonsul
Dołączył: 02 Mar 2015 Posty: 3770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:34:32 12-06-16 Temat postu: |
|
|
Solka to wredna wścibska baba . Ale najbardziej denerwuje mnie jej zapatrzenie w Veronice rozumiem jej córka ale jej bezkrytyczne spojrzenie na nią doprowadza mnie do szału. dotyczy też to braci Gallardo, którzy traktują ją jak jakąś księżniczkę . |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:06:16 12-06-16 Temat postu: |
|
|
Solka to czarny koń ten moment 20-60 odcinków byl dla mnie męczący i o niczym, tylko klepanie wątku z pdg, choc potencjał byl większy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:22:52 12-06-16 Temat postu: |
|
|
Też zauważyłam, że Soledad patrzy bezkrytycznie na córkę. Nie da o niej złego słowa powiedzieć. A jak Veronica rozmawiała raz na osobności z Flaviem i mu się trochę narzucała to potem Soledad oczywiście zrobiła awanturę Flavio Bracia też trochę przesadzają, ale z drugiej strony to stracili siostrę i całą miłość i smutek przelali na Veronicę, więc ich jestem nawet w stanie zrozumieć.
Ale Soledad jak dla mnie nic nie przebije, jej wścibstwo i głupota mnie załamują Najgorsze, że pewnie na końcu wyjdzie na bohaterkę, biedną służącą, której odebrali córkę. A bracia Rey i siostry del Junco pewnie będą ją kochać jak matkę, choć ta robi wszystko, by nie byli razem i tak naprawdę nikomu nie pomaga. |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:25:21 12-06-16 Temat postu: |
|
|
Jak juz rozmawiamy o absurdach, to soledad nie widzialam vero od zawsze, miala tylko zdjęcie z dzieciństwa i znajdując zdjęcie almy od razu wiedziała ze tak samo wyglada vero;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:31:15 12-06-16 Temat postu: |
|
|
Wiedziała to? Mi się wydawało, że jak Soledad znalazła zdjęcie Almy to nie wiedziała jeszcze, że jej córka jest podobna do Almy. Tylko dopiero na przyjęciu powitalnym Veronici się skapnęła. |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:34:24 12-06-16 Temat postu: |
|
|
Przytulała to zdjęcie zwróć uwage ze tutaj nie zawsze jest spójność pomiedzy szczegółami a konkretnymi wydarzeniami |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:39:19 12-06-16 Temat postu: |
|
|
W sumie rzeczywiście przytulała to zdjęcie Almy, ale czy z powodu tego, że wiedziała, że jest podobna do jej córki? Może przytulała, bo wiedziała, że Alma była córką jej ukochanego. Choć to wszystko ogólnie jest pomieszane |
|
Powrót do góry |
|
|
|