Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22756 Przeczytał: 25 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 20:10:34 09-08-16 Temat postu: |
|
|
Ja wogle uważam, że Arturo i Samuel bardzo różnią sie od swoich odpowiednikow z PDG jedynie Flavio najbardziej przypomina Oscara szczególnie w zachowaniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari92 Prokonsul
Dołączył: 02 Mar 2015 Posty: 3770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:14:50 09-08-16 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze PdG miało więcej odcinków i musieli trochę zapchać w tego w TdR nie było . Czy Franco tak marzył o spotkaniach z Sara?! Ja tego jakoś nie widziałam tak samo jak w TdR tego nie było. A jeżeli chodzi o zabieganie . Scenarzystka akurat w TdR wykazała się większą fantazja wymiana prezentami , rozmowy przez komputer i co najważniejsze w TdR nie zrobili z widza idioty jak to miało miejsce w PdG . Mimo wszystko uważam że obie telenowele miały swoje plusy i minusy.
A co do późnego rozwoju akcji , fakt trochę późno ale mieliśmy za to kilka na prawdę fajnych scen , które umilały nam czekanie
roksi 20 idealne podsumowanie
Ostatnio zmieniony przez Mari92 dnia 20:18:16 09-08-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Moni Dyskutant
Dołączył: 11 Wrz 2013 Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:03:55 09-08-16 Temat postu: |
|
|
w sumie można powiedzieć że jak i para Sara i Franco tak jak i Samuel Andrea miały swoje plusy i minusy z tym że w TDR wątek Sam i Andrea został troche inaczej poprowadzony zanim został porwany Samuel coś już tam sie działo wcześniej między nimi fakt Flavio przypomina Oscara a pozostali są inni niż poprzednicy tak samo wydaje mi sie ze Irina też bardzo przypomina Jimene jest zwariowana za to Sofia bardziej przypadła mi do gustu niż Norma i Andrea też fajniejsza niż Sara |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:13:27 09-08-16 Temat postu: |
|
|
eh, wydaje mi się, że tutaj zaciera się granica pomiędzy tym jak było, a tym jak chciało się by było. Interpretacji ruchu spojówki może być trylion, ale to i tak nie miało faktycznego znaczenia dla sytuacji jakie w telenoweli były i nie oceniajmy stanu scenarzystki tylko samych postaci, bo rozmawiamy o tym a nie rozbuchujmy tego na kwestie scenariusza
Fantazjował? To nie ten serial. Nie fantazjował, tylko zabiegał
Ostatnio zmieniony przez brodzia dnia 21:21:02 09-08-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lena787 Aktywista
Dołączył: 07 Sie 2016 Posty: 393 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:05:53 09-08-16 Temat postu: |
|
|
Pisząc że Franco marzyl o spotkaniach z Sarą mialam na mysli np. sceny w ktorych zapraszal Sare na randke - zwlaszcza tą w ktorej rozmawiali przez telefon (tutaj wg mnie duza zasluga Michela Browna za dobre odegranie tej sceny bo moim zdaniem w jego oczach, spojrzeniu i mimice bylo widać to pragnienie spotkania sie z Sara ktore powinien odczuwac Franco) no i tez mi sie podobalo jak sie ucieszyl kiedy Sara odwiedzila haciende pod pretekstem przywiezienia Juana Davida a takze scena gdzie siedzial strapiony na przyjeciu powitalnym Juana i Ruth i przezywal ze Sary z nim nie ma albo jak zwierzal sie Evie ze nie moze skupic sie na pracy bo mysli o Sarze .
Tego dla mnie zabraklo w TDR jednak telka fajna i zgadzam sie z tym ze podobnie jak pdg ma plusy i minusy.
A co do Arturo to jak dla mnie jest o wiele lepszy niz Juan, ktory byl zbyt porywczy...
Ostatnio zmieniony przez Lena787 dnia 22:19:58 09-08-16, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:44:50 10-08-16 Temat postu: |
|
|
No i o to tez mi chodzi. Ze samuel był tak strasznie wyrzeźbiony z uczuć do andrei, jasne -
Mnie tez sie Podobały prezenty i to ze nie mógł sie przełamać by do niej zadzwonić po chrzcinach i ze sekundę przypominał sobie o tym co było w hotelu, ale nigdy potem czegoś takiego nie było i nie wydobywał z siebie nic więcej, za patka chodził i rzucał dla niej braci, robotę i był w pełnej determinacji byleby z nią być. Trochę mniej troszczył sie o zdrowie betki w kontekście emocjonalnym bo robił tylko to by umarła w spokoju. Natomiast na spotkaniu z andrea gdzie powiedziała ze jest zbyt idealny by mógł stąpać obok jej osoby wykrzesał z siebie tylko coś w stylu 'daj spokój, tyle czasu już zabrane to teraz tego nie zostawiaj'
Nie lubię tłumaczyć swoich wypowiedzi ale proszę mnie w nich złe nie rozumieć bo nie negocjuje tego co lepsze tylko chodzi mi o obraz Samuela w kontekście całości jego wielkiej miłości która po prostu trzeba widzieć, a taką która przechodziła przez ekran w przypadku pdg. Bo jakby nie było sceny które wiadomo na czym polegają i co ma z nich wyniknąć są tylko dzięki temu co było wykreowane w pdg, bo w innym wypadku cieżko byłoby sie domyślić ze samuel już jest w fazie rzekomego zauroczenia
Ostatnio zmieniony przez brodzia dnia 8:46:06 10-08-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lena787 Aktywista
Dołączył: 07 Sie 2016 Posty: 393 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:20:48 10-08-16 Temat postu: |
|
|
Tez tak mysle.
Cieszmy się że wgl ta para żyje i jest o kim pisać bo w pierwowzorze Las aquas mansas, Sara i Franco zostają usmierceni. Ciesze sie ze w pdg i tdr tego nie zrobili bo to by bylo straszne |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25795 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:27:01 10-08-16 Temat postu: |
|
|
Dyskusje na temat porównania tych dwóch panów toczyły się już wcześniej, ale jak dla mnie wynika z nich jedynie to - oba scenariusze tych par były skopane, wciśnięte na szybko i bez ładu i składu, ale różnica polega na tym, że Michel Brown jest o wiele lepszym aktorem niż Christian. O mimo scenariusza potrafił przekazać to ciepło, które narodziło się w Francu wraz z uczuciem do Sary ich sceny wręcz się chłonęło. Christian miał z tym problem, bo tam gdzie scenariusz zakładał że ma być zakochany w Andrei to był, a tam gdzie nie to nie, z jego strony widziałam tylko faceta, który odgrywał miłość, z Mchela ta radość na spotkanie z ukochaną wręcz biła. A to, że wcześniej nie zwracał uwagi na Sarę.... To wyglądało, jakby scenarzyści w ostatnim momencie przypomnieli sobie o tym wątku, w TdR zwrócili na tą parę uwagę wcześniej, bo wsłuchali się w negatywne komentarze do PdG |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:27:38 10-08-16 Temat postu: |
|
|
niczym romeo i julia nie oglądałam pierwotnej wersji, ale chciałam obejrzeć kawałek dzieła televisy. niestety/stety to nie na moje nerwy.
dobrze się tu działo. Arturo w odbiorze dla mnie bardzo okej, ale może to przez wzgląd na to co dane było mi oglądać w pdg juan to stan umysłu.
ale tak jak wspomniała wcześniej Mari, niestety nic nie było prowadzone jak należy i dorozumienia są do tej pory zgubne. Natomiast jeśli chodzi o pary, ludzi którzy tam grali i całą nowoczesność - dla mnie bingo. tego właśnie brakowało mi w pdg, tam była za duza skrajność we wszystkim. Stroje, brak telefonów nawet (!!), to lekka przesada, aczkolwiek miało to też swój urok
A dla mnie to miało sens, że zaczął się watek dopiero od momentu w którym ona się jakoś tam zmieniała. Wiadomo, że nei brzmi to pochlebnie, bo można stwierdzić, że zakochał się w wyglądzie połączonym z heroicznością, ale mimo wszystko nie zapomnieli o tym, że ona zmieniła się dla siebie - przy jego pomocy
w tdr też nie zrobili szału, bo wątek w rzeczywistości zaczął się dopiero od 106 odcinka. Wcześniej to były kilkusekundowe wstawki które niczego i tak nie wnosiły tylko były usilnie wpychane co w rezultacie było od czapy bo i tak nie wyjaśniali zachowania samuela który prowokował te karne pocałunki
Ostatnio zmieniony przez brodzia dnia 9:33:03 10-08-16, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lena787 Aktywista
Dołączył: 07 Sie 2016 Posty: 393 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:33:56 10-08-16 Temat postu: |
|
|
gorzej niz Romeo i Julia bo w Las aquas mansas wgl nie zakochali sie w sobie
Sunshine, właśnie to mialam na mysli porownując Samuela i Franca, że po Francu bylo widac miłość nawet jak Sary przy nim nie bylo (to pewnie dzieki dobrej gry Michela) a u Samuela tego nie widzialam
Ostatnio zmieniony przez Lena787 dnia 9:43:36 10-08-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
brodzia Mistrz
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 13166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:36:45 10-08-16 Temat postu: |
|
|
haha, najs. to tego na szczęście nie widziałam. Szkoda, że telemundo nie trudni się już taką tematyką - albo nie trudni tak, jakby się chciało. Mimo wszystko brali na tapetę takie telenowele które częściej niż rzadziej robiły zamieszanie |
|
Powrót do góry |
|
|
Lena787 Aktywista
Dołączył: 07 Sie 2016 Posty: 393 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:46:14 10-08-16 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie nie ma czego żalować jesli chodzi o Las aquas mansas i FELS. Natomiast pdg i tdr (według mnie) są warte zobaczenia
Ostatnio zmieniony przez Lena787 dnia 9:46:40 10-08-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari92 Prokonsul
Dołączył: 02 Mar 2015 Posty: 3770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:51:22 10-08-16 Temat postu: |
|
|
Ja oczywiście wkleje swoje 5 groszy
Może Chris nie jest aktorem wysokich lotów, ale i tak dużo więcej z siebie dawał niż Gonzalo który w pewnym momencie całkowicie się wycofał. Może to wina scenariusza bo niestety wątek Flavia i Iriny był najgorzej poprowadzony jednak oni za bardzo też się nie popisali. O ile Flavio mogłam oglądać wręcz uwielbiałam jego postać to jako pary czegoś mi brakowało.
A co do Sary i Franco . Faktycznie stworzyli coś super jednak trochę chyba idealizujecie postac Franco. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lena787 Aktywista
Dołączył: 07 Sie 2016 Posty: 393 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:15:54 10-08-16 Temat postu: |
|
|
ja nie do konca rozumiem po co pojawil się wątek ciąży Iriny skoro nic nie wniósł do ich historii... fakt to bylo fajne ze spodziewa sie dziecka ale nie zostalo to rozwinięte, moglo byc pieknie ale nie bylo bo bardzo malo uwagi temu poświęcono w telce (gdyby ktos przegapil dwie lub trzy sceny gdzie jest o tym mowa to by nawet nie wiedział ze Irina i Flavio bedą miec dziecko) szkoda bo to mogloby naprawde urozmaicic ich historie ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari92 Prokonsul
Dołączył: 02 Mar 2015 Posty: 3770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:38:50 10-08-16 Temat postu: |
|
|
Chyba jednak nie zmieniło by to faktu że ta para nie współgrała że sobą. Czegoś mi u nich brakowało. Teraz Kim i Chris mają grać kochanków więc może być ciekawie. Chociaż look Chrisa na jakiegoś sutenera do mnie nie przemiawia |
|
Powrót do góry |
|
|
|