Telenowele

brodzia · Wysłany: 21:28:33 17-12-16 Temat postu:

O, i ja się tutaj zgadzam. Bo dla mnie całe relacje Gallardo, ojca i braci naciskających na to żeby udawać wspaniałą rodzinę były w ogóle bez ładu i składu. Vero wpadła w zatrważającym tępie w nowe buty i w zasadzie bez większych problemów je akceptowała. Udawanie "kary" dla Soledad było napuszone, chyba że ten krok dalej to już była jej obojętność na nowiny rodzinne

Sylwia94 · Wysłany: 23:46:19 17-12-16 Temat postu:

Niestety już skończyłam telkę

Dzisiaj obejrzałam 6 ostatnich odc, nie mogłam się oderwać, ciągle się coś działo

Ogólnie oceniam telkę jak najbardziej na plus, aczkolwiek było trochę minusów. Na razie pamiętam tyle:

Minusy:
- podobieństwo Almy do Veronici, ogólnie absurdalne wytłumaczenie ich podobieństwa
- nudne losy Veronici, Pabla i Roccio, potem jeszcze dołączył do tej trójki Cabrera
- przywrócenie do życia Jose Antonio Gallardo, połączenie go z Soledad i ogólnie ta absurdalna sielanka, w której ludzie, którzy się w ogóle nie znają albo nie widzieli się przez 10 lat, rzucają się sobie w ramiona i zachowują się jakby nikt nigdy się nie stało np. Veronica mówiąca do JA tato. Do tego warto dodać, że osoba więziona przez 10 lat w piwnicy może mieć problemy z powrotem do rzeczywistości, a JA wrócił do pracy i nic mu nie jest
- para Irina i Flavio, niestety mnie nie przekonali, żadnej miłości nie widziałam, tylko seks
- połączenie w parę Candeli i Eduarda. Dwa inne światy, a on najpierw chciał się z nią tylko przespać
- uśmiercenie Valverde, zasłużył raczej na dożywotnią odsiadkę
- wcześniej jeszcze denerwowała mnie obsesja Samuela na punkcie Paty i jego związek z Neną, ale ostatecznie spodobała mi się para Samuel i Andrea. Mogę zarzucić w tej chwili jedynie to, że trochę za łatwo mu poszło, nigdy nie musiał się o nią naprawdę starać, bo ona już od początku go kochała.

Plusy:
- para Sofia i Arturo, mały Arturito

- para Andrea i Samuel
- postacie takie jak dziadek, Dario, którzy zawsze poprawiali humor
- Cayetana - trzeba przyznać, że to świetna postać!
- zaskakująca przemiana Isadory, kiedy to zastrzeliła Leo i popełniła samobójstwo. Ogólnie Isadora też była ciekawą postacią. Podejrzewam, że gdyby Emilio nie odebrał jej rodzicom, to ta byłaby normalną osobą
- Leo - świetny czarny charakter. Mimo głupkowatego (czasem śmiesznego) zachowania to był po prostu diabłem wcielonym. Z jaką satysfakcją przyznał się do zabicia Ignacia i gwałtu na Sofii... Chyba nie mógł inaczej skończyć. Ogólnie był nieco przerażający, jak wciągały go bagna, z ust leciała mu krew, a on się cieszył

- Paty - ogólnie jej nie znosiłam, ale trzeba przyznać, że świetnie im wyszła ta postać. Taka tandetna piosenkarka nie grzesząca inteligencją

- Ulises - to samo co Paty, prostak, brzydal i oblech, idealnie dopasowany do swojej roli

Chyba dobrze, że zginął, też miał swoje za uszami. Poza tym wyszło, jak bardzo jego i Paty związek był toksyczny, bo strzelił do niej.

Ktoś zwrócił uwagę na przerywnik w telce, kiedy to pokazywali prosiaka w stajni? Haha najlepszy

brodzia · Wysłany: 12:40:41 18-12-16 Temat postu:

Whaaat?!

w którym odcinku to było?

Miło się czyta o tym, że ktoś ma podobne odczucia

fajnie, że po PDG podjęli się ruszenia "klasyka", a jednocześnie stworzyli coś zupełnie innego. Choć było wnerwiające momentami, to na pewno nie zejdzie z moich faworytów

Sylwia94 · Wysłany: 19:18:39 19-12-16 Temat postu:

Nie pamiętam, w którym to było odc. ale kilka razy pokazywali

Czuję trochę pustkę po skończeniu tej telki

Tak długo oglądałam, że dziwnie się czuję z myślą, że już wszystko widziałam

Teraz ciekawią mnie różnice między PDG i TDR. Już robiłam kilka podejść do PDG, utknęłam na 9 odc. chyba. Na razie nie chcę oglądać, bo to długa telka i na tyle podobna, że trochę bez sensu, będąc na świeżo po TDR

Poza tym boję się, że PDG będzie dla mnie zbyt "zacofane". Skoro w TDR dziwiło mnie zachowanie Cayetany wobec córek (uwięzienie Iriny itp) to co dopiero musiała wyprawiać Gabriela

brodzia · Wysłany: 17:20:02 24-12-16 Temat postu:

Jest nieco zacofane, nawet na pierwszy rzut oka. Brak telefonów, dziwne stroje Sary (niemało przerysowane) i generalnie jakieś takie dziwnawe rzeczy wchodzą na pierwszy plan. Ale ja nie odbierałabym tego z założenia takim samym - bo według mnie podstawy są te same, ale telenowela jest zupełnie inna

Jak załączysz to daj znać, pogadamy w temacie

btw. gdzie to oglądasz?

Sylwia94 · Wysłany: 19:34:27 24-12-16 Temat postu:

brodzia · Wysłany: 19:39:23 24-12-16 Temat postu:

Królowa serc to totalny kosmos, ja próbowałam to oglądać gdy leciało w tv ale nie ogarniam tego i zaników pamięci które tam masowo występują

Masz racje chociaż mnie najbardziej rozwalalozacofanie technologiczne

Sylwia94 · Wysłany: 23:52:13 24-12-16 Temat postu:

brodzia · Wysłany: 0:25:17 25-12-16 Temat postu:

Ha, właśnie, dlatego tez urzekło mnie tdr, ze niezależnie od tego ze andrea czy cayetana były nadwyraz konserwatywne, to nie umniejszało to ich możliwości cywilizacyjnych ;P i dla oka to wielka przyjemność, zwłaszcza po takim przeskoku jak pdg

może pdg było bardziej emocjonalne i nie dopowiedziane ale to drugie nie wyszło na dobre bo niektóre wątki powinny się rozwinąć w normalny sposób a nie oczekiwać na dorozumienie ze strony odbiorcy

najbardziej dotknęło (dla mnie) Sarę

zwłaszcza po scenach w którym zostali nakryci

Julita · Wysłany: 23:28:57 26-12-16 Temat postu:

To był plus. Technologia nie była obca postacią. Chociaż czasem chyba z lenistwa scenarzyści wolą zapomnieć, że istnieją telefony

Bo inaczej nie potrafią usprawiedliwić rozłąki i tym podobne hahaha

brodzia · Wysłany: 23:41:28 26-12-16 Temat postu:

Jedna z niewielu telemundo, która zajeżdża televisą

Ja wiem, ale jednak nie da się oszukać rzeczywistości i większy trud trzeba zadać sobie z tym by zastąpić temat i bez dramatycznych naciągnięć pokazać, że telefon nie mógł być brany pod uwagę