Telenowele

Monique Boyer · Wysłany: 13:59:51 06-06-16 Temat postu:

Aktor grający Mariano ma na imię Ramiro.

Sunshine · Wysłany: 15:15:15 06-06-16 Temat postu:

Artykuł, z którego pochodzą fotki ^ [link widoczny dla zalogowanych]

Najważniejsza rzecz, którą powiedziała Angie w tym wywiadzie:
"Esta historia es totalmente diferente, de hecho no puede terminar igual que la anterior” (To całkowicie inna historia, dlatego nie może zakończyć się tak samo jak poprzednia wersja.)

@UniNovelas Hoy con 3 #MCM que te roban suspiros noche tras noche en #3VecesAna ¿A quién eliges?" @sebastianrulli

Monique Boyer · Wysłany: 15:28:11 06-06-16 Temat postu:

O to fajnie, że zrobią coś nowego.
Ana Leticia i Inaki w centrum.

Aisha7 · Wysłany: 16:30:28 06-06-16 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 19:14:58 06-06-16 Temat postu:

Są sceny ważne i ważniejsze, ta zdecydowanie jest z tych ważniejszych

Ana Leticia czytająca list od Ramira (jej mimika

)

Inne animacje z tego odcinka:
[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT
Właśnie do mnie dotarło, że David nie pasuje mi do tej roli też z innego względu niż tylko dlatego, że gra jak drewno - na jego miejscu powinien być Jaume Mateu. Kto oglądał Pasion y Poder przyzna mi racje, byłby idealny, prawda?

Paulis · Wysłany: 22:04:51 06-06-16 Temat postu:

Dołączam do grona oglądających Tres veces Ana

Obejrzałam wszystkie jak miałam trochę wolnego czasu od pracy i jestem zachwycona tą telenowelą.

Ana Leticia - diablica. Niby nie przejawia żadnych pozytywnych uczuć, ale widać że jej problemy zaczęły się w dzieciństwie kiedy chciała być zw centrum uwagi ale uwaga skupiała się na AnieLa i AnieLu. To odcisnęło na niej swoje piętno.

Ana Laura - wiecznie przestraszona, boi się własnego cienia i jest w stanie uwierzyć w każde kłamstwo swojej siostry. Zmienia się jednak kiedy pracuje z dziećmi, taka ją lubię.

Ana Lucia - niby ja lubię ale... Z jednej strony jest taka waleczna a z drugiej nie potrafi ani trochę postawić się Soledad i robi wszystko co jej "mamusia każe".
Myślałam, że będzie moja ulubioną siostrę ale zdecydowanie lubię bardziej Let i Lau

Ramiro - na początku mi się nawet podobał ale im więcej odcinków tym bardziej mnie drażni. Zepeda nie pasuje do robi takiej ciamajdy życiowej.

Czekam na dalszy rozwój wydarzeń, bo nie widziałam oryginału i historia jest dla mnie nowością.

Matilda_la · Wysłany: 22:18:39 06-06-16 Temat postu:

Wydaje mi się ze ta fotka to jakaś pomyłka, bo zapewne tej scenki jeszcze nie było i pewnie dopiero ta scenka przed nami.

Zapeda świetnie pasuje do tej roli, co on ma grac tylko villanów? Jeżeli tak to ne ogladajcie tej telki i tyle a nie cały czas tylko kluchy, nudziarz....
Ja na przykład gdyby nie gra Davida to nawet bym tej telki nie ruszyła.

Dla mnie na przykład Rulli gra takiego nudziarza w tej telce ale nie pisze o tym non stop, bo i tak nie mam wpływu na obsadę tej telki wiec ja po prostu oglądam a jak zacznie mnie nudzić bo to jednak telka Nesme to przestanę ja oglądać i tyle.

Sunshine · Wysłany: 22:28:54 06-06-16 Temat postu:

To miło, że Zepeda ma fanki. Ale nie ma zamiaru powstrzymywać się od komentarza za każdym razem, gdy jego postać zachowa się jak kluska, co robi wiecznie... Ani przestać oglądać telenoweli, bo nie podoba mi się w niej jeden element, bo jak dotąd tylko on mi nie pasuje.

Monique Boyer · Wysłany: 22:40:39 06-06-16 Temat postu:

Myślałam, że do tego służy forum żeby komentować i mówić co się podoba a co nie. Śmiało możesz pisać takie rzeczy o Sebastianie nawet codziennie, nikt się nie obrazi. TVA oglądam dla mojego ulubionego duetu Angie i Sebasa. Nawet jeśli cała obsada by mi się nie podobała oprócz nich to czego się nie robi dla ulubieńców.

Lineczka · Wysłany: 22:41:49 06-06-16 Temat postu:

Matilda_la · Wysłany: 22:51:28 06-06-16 Temat postu:

Przecież gdybym patrzyła na grę aktorską to prawie większość z aktorów z tej telki gra tak samo w każdej telce. Rulli ma te same spojrzenia i gesty co w "miłosnym nokaucie" i w LQLVMR wiec nie sadze by Zapeda był jedynym drewnem w tej telce.

Lineczka · Wysłany: 23:04:09 06-06-16 Temat postu:

Jeszcze kilka słów ode mnie na temat czwartkowego odcinka.

Odcinek 9

W końcu doczekałam się sceny z Inakim i Leticią.

Jak zwykle była świetna, cóż za emocje między nimi.

Rozbraja mnie ten duet, jest nader elektryzujący! Jak Leticia wymachiwała tym bliżej nieokreślonym czymś (jakiś sznureczek?) to myślałam, że specjalnie uderzy nim Inakiego.

Najlepszy był moment kiedy on się z nią przywitał a ona na to Adios.

Angie zagrała tę scenę genialnie! Inaki był świetny, dał czadu po wyjściu z gabinetu Mariano z tym wybuchem radości a później rozbroił mnie jego rozmarzony wzrok za Leticią.

Ostatnio układa mu się w życiu, ciekawe jak długo. Inaki i Leticia to mój ulubiony duet w telce i to zdecydowanie!

Druga moja ulubiona scena w odcinku to ta z retrospekcji z Marcelo i Leticią (ona kradnie całe show!). Piękny krajobraz, świetna muzyka, gra aktorów. Leticia jeszcze nie taka zmanierowana jak obecnie, bardziej naturalna i uwodząca Marcelo na potęgę. Jej głos, mimika, gesty - co za flirciara!
Okazało się, że Marcelo to detektyw a nie prawnik jak początkowo myślałam. Sunshine miała rację.

Więcej Mariano, można było nacieszyć oko.

To kolejny plus odcinka.

Podobała mi się scena Laury z Valentinem. Przy nim ona cała promienieje, widać że chce się jej żyć, na jej twarzy pojawia się uśmiech i może o wszystkim z nim pogadać. Z jej strony jest to piękna, czysta relacja. Jak Valentin skrzywdzi taką bezbronną, wrażliwą istotę to mi mocno podpadnie! Na ten moment go nawet lubię.
Trochę się wkurzyłam, gdy Laura cały czas się zadręczała w związku ze sprawą z Leticią i że nie przyszło jej nawet gniewać się na siostrę/mieć do niej pretensje za to, że zwinęła list od Ramiro za jej plecami.

Zbyt łatwo Laura pozwala sobą manipulować, czekam aż zacznie się sprzeciwiać i stawiać.

U Lucii i Santiago wiało nudą. Evaristo nawbijał jej głupot do głowy na jego temat, ona niby w to nie wierzy, ale jakieś tam wątpliwości ma. W sumie trudno jej się dziwić - Santiago niewiele pamięta ze swojego życia, pojawił się znikąd, a przecież jakąś tam przeszłość ma za sobą. Lucia trzymała go w tym odcinku na dystans, a to było męczące. Niech już się pogodzą.

Ja dla mnie zbędne były sceny z Babka i jej przyjaciółką oraz z tą klientką, która w poprzednich odcinkach nawrzeszczała na Mariano. Takie zapychacze. Niech dadzą jakieś sceny z Jennifer i Mariano!

Ramiro bawi się w detektywa.

Jestem sceptycznie do tego nastawiona, czekałam tylko aż znowu go okradną.

Cieszy mnie, że jutro kolejny odcinek, z lekka się za telka stęskniłam.

PaolaiAndrea · Wysłany: 23:17:14 06-06-16 Temat postu:

Paulis · Wysłany: 23:20:11 06-06-16 Temat postu:

Napisałam moja osobista opinie o postaci Ramiro i chyba miałam do tego prawo bo od tego jest forum, żeby wyrażać swoja opinię (chyba, że coś mnie ominęło). Co do Zepedy to niestety tez uważam, że gra ciągle tak samo dlatego nie powinien grac takich ról jak Ramiro bo po prostu nie pasuje.

O postaci Rulliego jeszcze się nie wypowiadam, bo nie mam zdania co do Marcelo/Santiago. Wciąż budzi we mnie mieszane uczucia. Ta miłość z AnąLu dla mnie była zdecydowanie za szybka i mnie ten związek na razie w ogóle nie przekonuje.

Czekam za to na więcej scenej z AnąLet-Mariano-Inakim bo to chyba mnie w tej chwili najbardziej interesuje w telce i najbardziej wyczekuje na ich scenki.

A i nie wiem o jakie zdjęcie Ci chodzi Matilda_la.