Telenowele

Sunshine · Wysłany: 19:23:47 26-10-16 Temat postu:

Vino el Amor

Animacje z 1 części finału:

Reszta:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kasiula85 · Wysłany: 21:08:15 26-10-16 Temat postu:

fajna ta scenka jak Ana Lucia i Ana Laura posyłały sobie buziaki

Sunshine · Wysłany: 22:17:39 26-10-16 Temat postu:

Alex Sirvent presenta UN HÉROE EN TU PIEL feat Ernesto D'Alessio & Paola Márti
[link widoczny dla zalogowanych]

Kasiula85 · Wysłany: 22:51:17 26-10-16 Temat postu:

Luimelia · Wysłany: 18:30:46 27-10-16 Temat postu:

ja sie w tej piosence zakochałam

Naomi16 · Wysłany: 18:35:07 27-10-16 Temat postu:

Wiem, że się powtarzam, ale dla mnie wszystko co wyjdzie spod pióra Alexa Sirventa jest świetne

Więc i ta piosenka musiała mi się spodobać

muerespormi · Wysłany: 14:32:50 28-10-16 Temat postu:

ależ to była długa przygoda. jestem dumna, że dotrwałam do końca. ostatecznie mogę powiedzieć, że telenowela mi się podobała, chociaż mogło być dużo lepiej, bo środek momentami był strasznie rozwlekły i nudny, a do kilku ostatnich odcinków wrzucili wszystko.

wszystko skończyło się jak trzeba, chociaż szkoda mi Mariano i Ernestiny. wątek Maribel wypadł też bardzo dziwnie. jakim cudem skończyła z Javierem? nie zasłużyła sobie na niego. no i Iniaki..

ale przynajmniej postąpił słusznie. cieszy mnie za to niezmiernie, że Soledad została w wiezieniu, tak być powinno.

Blonde Distraction · Wysłany: 14:47:38 28-10-16 Temat postu:

Też mi szkoda, że już koniec... ale z drugiej strony dobrze, że nie przedłużali niepotrzebnie. Od poczatku do konca zachowano podobny poziom i nie wymyślali jakichś bezsensownych wątków tylko po to, żeby nakręcić więcej odcinków. Chwała im za to.

Czekam z niecierpliwością na kolejną telenowele Nesmy. Jak dla mnie to jest ona najlepszą producentką jaką obecnie ma Televisa. Śmiechu warte, że z jednej wytwórni potrafią powstać z jednej strony takie perełki a z drugiej kompletne badziewia, gdzie absurd goni absurd.

Adam · Wysłany: 16:06:22 28-10-16 Temat postu:

Nesma to nie robi kompletnych remake'ów.Zawsze dorzuci coś od siebie i dzięki temu jej telenowele są atrakcyjniejsze

Stokrotka* · Wysłany: 19:29:20 29-10-16 Temat postu:

A ja nadal dokańczam odcinki, dlatego w sumie staram się nie czytać waszych wrażeń po finale

Nie zgodzę się jednak, że skoro Nesma dorzuca coś do swoich remaków to są one atrakcyjniejsze. Przecież niemal wszyscy producenci biorąc się za remake wprowadzają zmiany, bo wiadomo że publice nie spodoba się powielenie świetnego oryginału, natomiast to czy im to wychodzi dobrze czy nie, to kwestia sporna. Akurat przy LQLVMR te zmiany wpłynęły dobrze - ale przede wszystkim dlatego, że zrobiła niemal nową historię. W przypadku TVA akurat te kilka zmian wprowadziło niestety wiele niepotrzebnego zamieszania - w pewnym momencie chyba uznano, że im bardziej wszystkim zamieszają tym będzie lepiej. No cóż nie było

w tych sekretach, można się pogubić, a oni wprowadzali tylko nowe.

Oglądałam właśnie wczoraj odcinek w którym ojciec Ramcia popełnia samobójstwo - boże jaki śmiech

ta scena udowodniła bez żadnych sprzeczności, że Zapeda nie potrafi grać! To co on odstawił to jakaś groteska

to się ludziom powinno w szkołach aktorskich puszczać na lekcjach pt: "Jak nie grać rozpaczy". Najpierw ten skok przez biurko (niby po co

) a potem ten lament na biurku i te durne krzyki

I choć nadal nie lubię Ramcia, jest to dla mnie postać okropnie nudna, niestety ale i też patetyczna. Oskarża i wini wszystkich za to czego sam dokonał, on naprawdę uwalnia się od każdej możliwej winy zwalając je na inne osoby

natomiast - jego związek z ALaura jest calkiem spoko. Znaczy wolałabym dla niej kogoś lepszego, ale ktoś już tu zauważył, że on nie stara się jej zmienić, bierze ją taką jaką jest - wstydliwą, niepewną siebie w pewnych względach.

martoslawa · Wysłany: 19:33:36 29-10-16 Temat postu:

Evela · Wysłany: 11:35:14 30-10-16 Temat postu:

Ja zaczęłam oglądać telenowele bodajże końcem czerwca, a jestem dopiero na 32 odcinku. Ale cóż urodził się dzidziuś to nie mam tyle czasu. Parę spraw jest dla mnie nie jasnych. Mianowicie:
1. Wątek Valentina, Giny i Mariano. Wujek trojaczek spowodował wypadek, przez co Valentin został kaleką? I czy dobrze rozumiem, że Gina okradła partnera po czym go rzuciła, bo jeździł na wózku? A no i czy ona popełniła samobójstwo czy ktoś ją zabił?
2. Wątek Mariana i Virdiany (ta aktorka co grała w Kotce Gisele). Co jest między nimi nie tak, że się sądzili jesli dobrze rozumiem.
3. Valentin i Ana Laura jaki on ma cel w tym, żeby się na niej mścić? Czy to tylko dlatego, by odegrać się na Ramiro z powodu Giny?
4. Evaristo mówi do Soledad córko dlatego, bo kiedyś żył z jej matką?
5. Marcelo prowadził ciemne interesy z Evaristem i mężem Remedios?

Karolinka92 · Wysłany: 14:45:42 30-10-16 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 15:03:03 30-10-16 Temat postu:

Dzięki martosława, mam już animacje do konfrontacji Leticii z siostrami, jeszcze z wujem i wstawię, ale to wieczorem

Evela · Wysłany: 0:21:38 31-10-16 Temat postu:

Tak oglądam i nie mogę pojąć jak Valentin nadal może tak rozpaczać za Giną i chcieć się mścić z jej powodu. Materialistka, a gdy jej potrzebował zostawiła go i okradła na domiar złego. Rozumiem serce nie sługa ale bes przesady. I to z jej powodu wyrzucił matkę z domu?
Soledad czasem zastanawiam się czy ma po kolei z głową. Po stracie dziecka (co też nie jest dla mnie jasne jak to się stało) znalazła dziewczynkę, dowiedziała się, że ma rodzinę ale mimo to zachowała ją przy sobie. Niektórym kobietom odbija z powodu chęci posiadania dziecka do tego stopnia, że są w stanie kupić albo porwać dziecko.

A co do muzyki podoba mi się ta: Sobran las palabras Alexa Sirventa, ale taka wersja jak w telenoweli. Niestety nie potrafię jej znaleźć

.