|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:17:49 31-10-16 Temat postu: |
|
|
Wooo ja też sie zastanawiam co ten Valentin ma w głowie, skoro ciągle tylko Gina, Gina, Gina - a laska się zabawiła nim i okradła miłość, miłością, ale tu jest już durne i niezrozumiałe zaślepienie - w końcu zostawiła go z powodu kasy i poszła do innego, jak on może chcieć się mścić za to, że poszła za pieniądzem do tego wkurza mnie to jego zachowanie i jego siostrzyczki względem tego, że stracili kasę |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11042 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 4:53:48 31-10-16 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | do tego wkurza mnie to jego zachowanie i jego siostrzyczki względem tego, że stracili kasę |
Zastanawiało mnie zawsze skąd u Neriny takie zawistne dzieci, kompletnie bez skrupułów. Ona sama wydawała się być dobrą kobietą, a jej męża też zawsze przedstawiali jako uczciwego człowieka. Skąd więc takie dzieci? Chyba, że to bardziej kwestia złego ich wychowania.
Evela napisał: | A co do muzyki podoba mi się ta: Sobran las palabras Alexa Sirventa, ale taka wersja jak w telenoweli. Niestety nie potrafię jej znaleźć . |
Też szukam remixu tej piosenki odkąd usłyszałam go w TVA... Na razie jednak bez skutku... Mam nadzieję, że kiedyś jednak ten utwór w całości się gdzieś w internecie pojawi. + w dobrej jakości!
Sunshine napisał: | Dzięki martosława, mam już animacje do konfrontacji Leticii z siostrami, jeszcze z wujem i wstawię, ale to wieczorem |
Być może sobie coś z animek ze wcześniejszych odcinków później podkradnę do podpisu.
A tak jeszcze co do tej Any Loquity, to widziałam też gdzieś kiedyś inną ksywę dla naszej Any Leticii, a mianowicie Anaconda. Niewątpliwie obie bardzo do niej pasują.
Karolinka92 napisał: | Co do skoków Zepedy, kto oglądał LFDD? Skok na stół przy pierwszym pocałunku z protką był jeszcze zabawniejszy |
Próbowałam kiedyś LFDD obejrzeć, ale protka mi się nie spodobała, nie lubię takich sierotek marysiek. Jednak po przeczytaniu o tym skoku na biurko nabrałam ochoty wziąć się ponownie za oglądanie.
Chciałabym Zapedę w roli jakiegoś fajnego villiana znowu zobaczyć! Lubię go mimo, że wybitnym aktorem to on nie jest. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:43:29 31-10-16 Temat postu: |
|
|
Animacje część 2 finału (będzie jeszcze trzecia, bo tyle tego, że nie ogarniam )
Reszta:
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 20:14:39 31-10-16 Temat postu: |
|
|
Ok, ja też się podziele wrażeniami z finału Na wstępnie zaznaczę, że nie oglądałam telki, porzuciłam po jakiś 15 odcinkach, a potem oglądałam z doskoku, pojedyncze sceny raczej. Te ostatnie 15 obejrzałam na przyspieszaczu. Mam takie mieszane uczucia co do telki. Wydaje mi się, że potencjalnie mogłaby się wpasować idealnie w mój gust, miała całkiem dobry, wciągający scenariusz, ale... aktorzy. Jak dla mnie to była właśnie największa porażka tej teli, coś co mnie zniechęciło. Uwielbiam Sebastiana Rulli, jest świetnym aktorem i tutaj też pokazał klasę interpetując dwie złożone postaci. No ale nie mogę zaprzeczyć, że jakoś para z AnąLu niezbyt mnie wciągnęła. Tak, podobała mi się, ładna, ale bez szału. Uważam, że kłoda drewna powinna była wygrać casting na Ramiro, miała większe predyspozycje i większy warsztat niż David Zepeda Sory, ale nigdy nie zrozumiem jak to jest możliwe, że takie beztalencie jak on ciągle dostaje angaże. Widziałam go już chyba w 5 czy 6 produkcjach, jako zły, jako dobry i w każdej był beznadziejny! Rozwalił dla mnie kompletnie wątek Any Laury. Powinni dobrać jakiegoś lepszego aktora do tej roli. Kolejny aktor jednej twarzy- grający Mariano. Przystojny, owszem, ale jak dla mnie nie potrafił pokazać żadnej emocji. Niby był taki dobry dla siostrzenic, niby tutaj taki zły z kochankami, a na twarzy ciapa. Nie, nie i nie, zły wybór.
Ok, teraz przejdźmy do samego finału. Jak już wspomniałam, nie śledziłam telki, więc pewnie będę odbierać go inaczej niż osoba nieprzewijająca odcinków, ale jak dla mnie finał był.... genialny!
Oglądałam z opadniętą szczęką, aż ciary mnie przeszły! I chodzi mi tu głównie o scenę w domu. Angelique była fenomenalna, FE-NO-ME-NA-LNA!!!!!!! Ta dziewczyna z takim talentem powinna dostać propozycje od światowej sławy reżyserów. I nie mówię tego na wyrost. Jeżeli ktoś kiedyś wątpił w jej zdolności to zdecydowanie powinien obejrzeć tą produkcję i zamknąć w końcu japę. Sceny z babką, Eleonor, siostrami i przede wszystkim z Mariano (!!!) wbiły mnie w fotel. Ten obłęd AnyLeticii był niesamowity, ta jej obsesyjna miłość do wuja, to w jaki sposób na niego patrzyła, jak go dotykała. Świetne! Aaa wrócę tu jeszcze do sceny, w której Claudia ją prowokuje, jak dla mnie też idealnie wyreżyserowana! Widać, że reżyser nie bał się tu posunąć trochę dalej i przełamać kilka barier i to budowanie napięcia przez taką sensualność, pałającą erotyzmem słownym wręcz, dotyk, szeptanie do ucha między Angelique i aktorką grającą Claudię na prawdę dawało efekt i zapierało dech. Można się było wczuć w Anę Leticię, można było poczuć jej furię. Mega plus.
Żal mi było Ernestiny, ale to Nesma, więc spodziewałam się, że ktoś z "dobrych" polegnie.
Świetny także chwyt z tą fantazją Any Leticii, kiedy w rzeczywistości jest w wariatkowie. No i też ten zwrot akcji z Iniakim- niby taki bezduszny, a jednak dziecko go ruszyło. Myślałam, że Soledad wyjdzie na wolność, ale jednak została w pudle. Zdziwiło mnie to trochę, bo jakby nie patrzeć dla AnyLu była matką i mimo kłamstw, uczuć się chyba nie zmieni... Nie wiem czy bym na miejscu AnyLu umiała spać spokojnie wiedząc, że kochana przeze mnie osoba jest w takim miejscu, w którym w każdej chwili może jej się stać krzywda. Ale same one są dziwne, dziewczyny jakoś zbytnio nie przejęły się kwestią śmierci babki
W każdym razie jeszcze raz- brawa dla Angelique |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1131 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:27:03 31-10-16 Temat postu: |
|
|
Jestem po odcinku 36. Soledad uderzyła Ane Lucie ,przesadziła mam nadzieję, że ALucia nie będzie się jej tak wiecznie słuchać (do poznania prawdy o swoim pochodzeniu). Ernestina zobaczyła Marcelo z zaświatów . Denerwuje mnie Orlando strasznie nachalny facet. Maribel tak samo mnie irytuje niby przyjaciółka, a zazdrosna o Ane Lucię do tego cieszy się z jej niepowodzeń. Nie rozumiem dlaczego Valentin wyrzucił matkę z domu. Za to zaczynam myśleć, że to Gina zrzuciła go z drabiny. Nie chcący natknęłam się na spoiler w postaci zdjęcia, że to Valentin ją zabił. Zastanawia mnie czy on wiedział wtedy, że to ona mogłaby go zrzucić. Nie rozumiem Any Laury. Mówi do Ramira, że chce być w porządku względem Valentina, a przecież pocałowali się gdy ten przyniósł jej bransoletkę siostry. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:10:11 01-11-16 Temat postu: |
|
|
I ja uważam, że finał był świetny! Trzymał w napięciu i nie zgodzę się, że była tylko chwila szczęścia. W zasadzie to mnie mocno irytuję w telach - villani pokonani, zabici, w więzieniu etc. i wszyscy są już super happy, never ending story a tu mieliśmy przeplatankę - przecież Ana Laura znalazła swoje szczęście, wyszła za ukochanego mężczyznę, spodziewa sie jego dziecka - jak tu nie mówić o szczęściu. To samo przecież było z Aną Lu - jej ukochany przeszedł dobrze operacje, był cały i zdrowy i był przy niej.
Druga rzecz której nie cierpie w telach to, że wszyscy dobrzy kończą dobrze, a wszyscy źli koszmarnie (patrz wyżej - zabici, zamordowani, w więzieniu, na wózku, bez nóg, rąk czy innych części ciała), co gorsza zwłaszcza wtedy gdy villani czyhają na ich życie i mogą im zrobić niemal wszystko, ale Ci i tak wyjdą bez szwanków. No bo naprawdę kto spodziewał się, że Ernestina przeżyję kolejny zawał? Czy Mariano po takim wypadku wróci cały i zdrowy, szczęśliwy jak nigdy po takich wydarzeniach wcale nie będzie wesoło i to nie tylko kwestie fizyczne, ale przede wszystkim wspomnienia. Przecież oni nie mogą tak po prostu żyć dalej, to co się stało na zawsze wryło się w ich psychikę i szczęśliwy do końca nigdy nie będą. Uważam, że dobrze się stało, że nie wszyscy zostali "cudownie odratowani". Nikt tu nie był krystalicznie czysty (no może z wyjątkiem ciapy Ramirka) i każdy w jakiś sposób zapłacił.
Angie fenomenalna! Nie mogłam oderwać się od ekranu i nie patrzeć na nią, jako Leticia genialnie pokazała wszystkie emocje, uczucia do wuja, tą chorą zazdrość, tą chorą miłość jaką do niego czuła. Był też ten erotyzm emanujący z jej postaci. Geniusz! Muszę przyznać, że ze wszystkich postaci Angie do tej pory ta była jedną z najlepiej zagranych (ale też nie da się porównywać skoro jedna postać drugiej nierówna, w tej mogła się niesamowicie wykazać i to też zrobiła). Nie dziwię się, że Angie musiała psychicznie odpocząć od tej postaci
Zgodze się z Ustronianką że to co w dużej mierze położyło telkę to obsada. Bo sama historia była dobra - może z paroma wyjątkami, gdzie niepotrzebnie zaczęli nadwymiarowo mieszać (sprawa z Facundo, ojcem trojaczek, ojcem Ernestiny, Evaristem) - można było kręćka od tego wszystkiego dostać. Także lubię Sebastiana i z wykreowaniem postaci Santiaga i Marcela sobie poradził, ale nie było czegoś takiego fajnego na ekranie jeżeli chodzi o niego i Ane Lu. Dla mnie to najgorszym z najgorszych, gorszego nikogo naprawdę nie ma to był Zapeda i jego ciapa Ramcio Ustronianka nie pamiętam już, w którym odcinku ojciec Ramcia się zabił, ale scena jego rozpaczy karykaturalna i po prostu koszmarna, ten facet nie umie grać. W scenie gdy go więzili ja nie mogłam słuchać tego "asesino", "nooo, nooo" etc. brzmiał tak sztucznie, tak patetycznie i tak koszmarnie, że jedynie miało się chęć wyciszyć ekran lub przewinąć scenę. Gdyby wykopali go z tej teli i na jego miejsce wskoczył Valentin to byłoby genialnie!
Podobało mi się zakończenie Inakiego - w ciągu całej teli uważałam, że on zły wcale nie jest, że po prostu chce wreszcie być traktowany przez innych normalnie, żeby nie patrzyli na niego z góry, z odrazą w oczach. A jedyny sposób jaki widział to zdobycie pieniędzy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1131 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:50:31 01-11-16 Temat postu: |
|
|
Ja tam nie uważam, że Zepeda jest słabym aktorem. W Sortilegio świetnie zagrał Bruna. Zależy też jaką postać ma się grać. Trzeba przyznać, że Ramiro to jak dziecko we mgle. |
|
Powrót do góry |
|
|
RutilaCasillas Wstawiony
Dołączył: 16 Lip 2015 Posty: 4024 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:37:46 01-11-16 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że doczekamy się jej emisji w polskiej TV |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:46:47 01-11-16 Temat postu: |
|
|
Evela napisał: | Ja tam nie uważam, że Zepeda jest słabym aktorem. W Sortilegio świetnie zagrał Bruna. Zależy też jaką postać ma się grać. Trzeba przyznać, że Ramiro to jak dziecko we mgle. |
Tylko, że właśnie o to chodzi! Nie jest sukcesem zagrać dobrze postać, która ma charakter, u której można coś pokazać - a taką właśnie był Bruno. Był w końcu villanem, a villanom pozwala się w telenowelach na więcej. Trudno, oj bardzo trudno zagrać właśnie takie ciapowate postacie, tak żeby człowiek je chociaż polubił, a skoro nie mógłby polubić, to żeby widać było ten warsztat aktorski stojący za postacią. U Zapedy tego ze świecą szukać, to nie jedna postać Ramira która go pogrąża - to też chociażby Damian z AdP (którego aktorsko w tej telce zmiażdżył Mark) to także Ivan z LFDD, można jeszcze dodać Maxa z Acorralada, żeby dopełnić dzieła. Ten facet to kłoda, nie potrafi grać i nie powinien dostawać głównych ról, bo jego sceny masakrują całą telę - wystarczy nawet pobieżnie obejrzeć ostatnie odcinki TVA żeby zdać sobie z tego sprawę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1131 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:03:09 01-11-16 Temat postu: |
|
|
Oglądałam Otchłań namiętności w sumie nie zauważyłam, by grał tragicznie. Ale w sumie nie za bardzo się na tym znam. Osaczoną widziałam ale jako parodie Kędzierskiego także na temat tej telki się nie wypowiem . |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:48:15 01-11-16 Temat postu: |
|
|
Na temat gry Zepedy się nie wypowiadam, bo mogłabym rzucić mięsem, a to bez sensu. Nie wiem dlaczego dostaje główne role, ale oprócz urody to niewiele ma do zaoferowania.
Fotki promocyjne, których nie wiedziałam wcześniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:09:30 02-11-16 Temat postu: |
|
|
Sunshine rzucaj mięsem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:40:00 02-11-16 Temat postu: |
|
|
Nie będę, musiałabym się zdenerwować, a to niezdrowo, zwłaszcza z takiego powodu
Cudne animacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26210 Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:49:24 02-11-16 Temat postu: |
|
|
Rola Ramiro to dla mnie coś okropnego,przykro mi |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1131 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:49:03 03-11-16 Temat postu: |
|
|
Jestem po 42 odcinku.
Zaczynam rozumieć iż Virdiana i Marcelo kłócili się, ponieważ ten chciał wyburzyć czy tam przejąć budynek, w którym ona posiadała swój butik. Umawiają się prawie doszło do pocałunku... Virdiana za niedługo będzie na czarnej liście ALetici .
Nie rozumiem czemu Valentin zachował się w ten sposób wobec swojej matki. Najpierw wyrzucił ją z domu, a kiedy po latach się spotkali to powiedział, że jest dla niej martwy .
Ten Daniel to jakiś nienormalny furiat. ALeticia z Inakim tańczy a ten się zaraz rzuca na niego z pięściami. Wydziera się na matkę, wyzywa ją rozwala swoje rzeczy w domu.
Julieta... rozumiem tam się mogło jej nie układać z mężem, chciała lepszego życia w luksusie ok. Nie pojmuje czemu porzucając Tadeo porzuciła swoje dzieci i się w ogóle nimi nie interesuje, tylko tym swoim Danielem. I to nie w porządku, że Inaki obwinia ojca o odejście matki. Szalenie mnie intryguje po co ALetici peruka, by wyglądać jak ALaura. No i znając życie plan Ramiro nie do końca się powiedzie, by zdemaskować ALeticię. A Inaki poznał prawdę o jej wyjeździe do Costa Paraiso w dzień śmierci Jenifer.
Marcelo/Santiago powoli zaczyna sobie przypominać fragmenty ze swojej przeszłości. Wie, że ALeticia zażądała rozwodu i miała kochanka. Nie rozumie o co chodziło z ALucią. Może Santiago gdy się tego dowie, przypomni sobie słowa Evaristo, że jego żona zleciła jego zabójstwo.
Ostatnio zmieniony przez Evela dnia 23:50:28 03-11-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|