|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:43:42 11-01-17 Temat postu: |
|
|
Ramiro jawi się w tym etapie jako fajtłapa a nie detektyw.
Widać po Leticii, że chce odziedziczyć jak największy majątek. Może jeszcze wychodzi z założenia, że Laura podzieli się z nią swoją częścią. Nie zdziwiłoby mnie to.
Maribel to zołza, dwulicowa dziewucha a Orlando to chuligan. To ma być facet skoro nasyła na rywala kilku swoich kumpli? Żenada!
Pocałunek Lucii i Santiago w altance ok, podobał mi się, ale teksty już o wiele, wiele mniej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1147 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:51:19 11-01-17 Temat postu: |
|
|
A ja się nie dziwię ALaurze. W wieku 4 lat straciła nie tylko nogę, ale także rodziców i jedną z sióstr. A mogę się założyć, że ALeticia nie raz niszczyła jej jakąkolwiek wiarę w siebie przypominając jej o tym, że jest niepełnosprawna. Sposób bycia ALetici, ubiór, podoba się mężczyznom i to jak traktuję ALaurę. Widzimy teraz, co się dzieje. Krótka spódniczka, że niby ,,zapomniała'' i to co jej powiedziała we wczorajszym odcinku. No może Ernestina i Leonor są nadopiekuńcze, ale wspierają ją na swój sposób i starają się jej dodać wiary w siebie. Mimo to ALaura na prawdę nie ma w życiu łatwo. Co do przyjaciół ALucii, Maribel jest strasznie fałszywa, a Orlando to nie tylko chuligan tylko tchórz. Zamiast się zmierzyć twarzą w twarz to nasyła 3 facetów na Santiaga. W sumie Ramiro dawał radę no ale 3 na 1? Tylko tchórz się tak zachowuje, śmiech na sali. |
|
Powrót do góry |
|
|
karolina0255 Komandos
Dołączył: 13 Paź 2009 Posty: 785 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LCA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:59:49 11-01-17 Temat postu: |
|
|
Szerii napisał: | Odcinek nadrobiłam z lekki przewijaniem
Ciekawa jestem co powie Soledad po wczorajszej końcówce Wątek miłosny na tę chwilę mnie nie interesuje. Ana Leticia świetnie wygląda , Ana Laura bardzo przeżywa to co sie stało i nie dziwię jej się |
Znajac zycie Soledad wymysli jakas kiepska historyjke, a Lucia jej w to łyknie. Ona jest mistrzem w wymyslaniu historyjek na poczekanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25795 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:08:53 11-01-17 Temat postu: |
|
|
A ja jestem i będę nieobiektywna względem Laury, bo ja uwielbiam, a po całej telce też rozumiem dlaczego jest taka stłamszona. Leticia jest wredna dla siostry, zawsze była, to ona zaszczepiła w niej poczucie, że żaden mężczyzna nigdy nie będzie uważał jej za godną zainteresowania. A Soledad i Leonor cały czas usiłują sobie i Laurę wmowic, że wszystko robią dla jej dobra i powinna być bardziej otwarta i pewna siebie, szkoda tylko, że nie dają jej na to szansy, bo wiecznie ją chronią przed światem. Laura wie tyle, ile pozwolila jej zobaczyć rodzina, a co może zobaczyć poruszając się między domem a fundacją?
Ale dobra, nieobiektywność nieobiektywnością, ale Ana Leticia jest i zawsze będzie w tej telenoweli najbarwniejszą postacią i wszyscy inni będą na jej tel wypadać blado. Nieważne co robi, skupia uwagę i zawsze patrzy się na wszystkie inne postaci przez jej pryzmat.
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 14:11:45 11-01-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:27:39 11-01-17 Temat postu: |
|
|
karolina0255 Na pewno
Kto dzisiaj ogląda ? ,, live'' |
|
Powrót do góry |
|
|
anjace King kong
Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 2674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:46:19 11-01-17 Temat postu: |
|
|
Ja będę oglądać |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:50:27 11-01-17 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | A ja jestem i będę nieobiektywna względem Laury, bo ja uwielbiam, a po całej telce też rozumiem dlaczego jest taka stłamszona. Leticia jest wredna dla siostry, zawsze była, to ona zaszczepiła w niej poczucie, że żaden mężczyzna nigdy nie będzie uważał jej za godną zainteresowania. A Soledad i Leonor cały czas usiłują sobie i Laurę wmowic, że wszystko robią dla jej dobra i powinna być bardziej otwarta i pewna siebie, szkoda tylko, że nie dają jej na to szansy, bo wiecznie ją chronią przed światem. Laura wie tyle, ile pozwolila jej zobaczyć rodzina, a co może zobaczyć poruszając się między domem a fundacją?
Ale dobra, nieobiektywność nieobiektywnością, ale Ana Leticia jest i zawsze będzie w tej telenoweli najbarwniejszą postacią i wszyscy inni będą na jej tel wypadać blado. Nieważne co robi, skupia uwagę i zawsze patrzy się na wszystkie inne postaci przez jej pryzmat. |
Leticia to barwna postać i przyćmiewa wszystkie inne, ale to nie jest też tak, że Lucia i Laura wypadają blado. Są inne, różne i to się ceni, bo mamy 3 odmienne osobowości.
Sęk w tym, że Leticia jest spójna i konsekwentna w tym co robi, natomiast niektóre zachowania jej sióstr są przerysowane np. wielka i szybka miłość Lucii do Santiago czy nadmierne/skrajne użalanie się nad sobą Laury.
Oglądam na żywo.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 15:52:03 11-01-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25795 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:57:20 11-01-17 Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem czy to uzalanie się nad sobą Laury jest niespójne z jej postacią. Dziewczyna która płacze ze wzruszenia przy słuchaniu pieknej muzyki klasycznej, będzie wyrażała swoje emocje w ten właśnie sposób, gdy jej coś dotyka to płacze, a wszystko dotyka ja na bardzo wysokim poziomie emocjonalnym. Ja nie chcę nikogo przekonywać, ale trojaczki mimo wielkich różnic, które scenarzyści usiłują uwypuklić do granic, jedną cechę mają wspólną - wszystkie są niezwykle emocjonalne, tyle że każda wyraża te emocje w inny sposób - Laura płacze, Leticia wybucha z mocą wulkanu, co źle się kończy dla wszystkich, którzy wchodzą jej w drogę, Lucia "się miota", ja to tak nazywam, ale chodzi mi o to, że te emocje w niej buzują i to widać.
My też (osoby oglądające w oryginale) też marudziłyśmy na początku na Laurę i jej zachowanie, ale ona jak najbardziej jest spójna, tak jak i reszta trojaczek. Chce zobaczyć wasza reakcja na to, jak Lucia zacznie odesłać numery, forum rozgrzeje się do czerwoności
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 16:02:05 11-01-17, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
karolina0255 Komandos
Dołączył: 13 Paź 2009 Posty: 785 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LCA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:19:52 11-01-17 Temat postu: |
|
|
Ja dzis ogladam.
Jak dla mnie Leticia przycmiewa dwie pozostale siostry. Ma poprostu w sobie to cos. Jakis taki powiew swiezosci po ostatnich mdłych, slabych i nudnych protkach/villanach. Ana Laura i Ana Lucia to odgrzewany kotlet. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:28:25 11-01-17 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Ja nie wiem czy to uzalanie się nad sobą Laury jest niespójne z jej postacią. Dziewczyna która płacze ze wzruszenia przy słuchaniu pieknej muzyki klasycznej, będzie wyrażała swoje emocje w ten właśnie sposób, gdy jej coś dotyka to płacze, a wszystko dotyka ja na bardzo wysokim poziomie emocjonalnym. Ja nie chcę nikogo przekonywać, ale trojaczki mimo wielkich różnic, które scenarzyści usiłują uwypuklić do granic, jedną cechę mają wspólną - wszystkie są niezwykle emocjonalne, tyle że każda wyraża te emocje w inny sposób - Laura płacze, Leticia wybucha z mocą wulkanu, co źle się kończy dla wszystkich, którzy wchodzą jej w drogę, Lucia "się miota", ja to tak nazywam, ale chodzi mi o to, że te emocje w niej buzują i to widać.
My też (osoby oglądające w oryginale) też marudziłyśmy na początku na Laurę i jej zachowanie, ale ona jak najbardziej jest spójna, tak jak i reszta trojaczek. Chce zobaczyć wasza reakcja na to, jak Lucia zacznie odesłać numery, forum rozgrzeje się do czerwoności |
Wyrażanie emocji to jedno, ale skrajne użalanie się nad sobą i nie pogodzenie ze strata nogi przez prawie 20 lat to drugie. Z takimi problemami idzie się na terapię do psychologa. Mamy XXI wiek, ludzie potrafią w miarę normalnie funkcjonować bez jednej kończyny czy poruszając się na wózku. U Laury widać, że cały czas się z tą traumą nie pogodziła i nie chodzi tu "tylko" o stratę rodziców i siostry a właśnie nogi. Nie czuję się pełnowartościową kobietą, ale i człowiekiem (opieranie się przed występem na żywo). To mnie gryzie w tej postaci. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25795 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:32:15 11-01-17 Temat postu: |
|
|
Chodzi o wszystko na raz, utrata nogi to tylko odniesienie, które jest najbardziej widoczne. Mnie nic nie będzie już grzyzlo w tej postaci, nigdy. A co do terapii, to z tego co pamiętam, ani Leticia, ani Laura nigdy na żadnej nie były. Inaczej byłyby w stanie uporać się z problemami, może Leticia też byłaby inna. |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11051 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:35:18 11-01-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Wyrażanie emocji to jedno, ale skrajne użalanie się nad sobą i nie pogodzenie ze strata nogi przez prawie 20 lat to drugie. Z takimi problemami idzie się na terapię do psychologa. Mamy XXI wiek, ludzie potrafią w miarę normalnie funkcjonować bez jednej kończyny czy poruszając się na wózku. U Laury widać, że cały czas się z tą traumą nie pogodziła i nie chodzi tu "tylko" o stratę rodziców i siostry a właśnie nogi. Nie czuję się pełnowartościową kobietą, ale i człowiekiem (opieranie się przed występem na żywo). To mnie gryzie w tej postaci. |
Moim zdaniem to bardziej wina babki i Leonor, że Ana Laura i Ana Leticia takie właśnie są - wolą udawać, że nie widzą tego jak w złej kondycji psychicznej są ich ukochane dziewczynki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25795 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:43:46 11-01-17 Temat postu: |
|
|
martoslawa napisał: | Lineczka napisał: | Wyrażanie emocji to jedno, ale skrajne użalanie się nad sobą i nie pogodzenie ze strata nogi przez prawie 20 lat to drugie. Z takimi problemami idzie się na terapię do psychologa. Mamy XXI wiek, ludzie potrafią w miarę normalnie funkcjonować bez jednej kończyny czy poruszając się na wózku. U Laury widać, że cały czas się z tą traumą nie pogodziła i nie chodzi tu "tylko" o stratę rodziców i siostry a właśnie nogi. Nie czuję się pełnowartościową kobietą, ale i człowiekiem (opieranie się przed występem na żywo). To mnie gryzie w tej postaci. |
Moim zdaniem to bardziej wina babki i Leonor, że Ana Laura i Ana Leticia takie właśnie są - wolą udawać, że nie widzą tego jak w złej kondycji psychicznej są ich ukochane dziewczynki. |
Fakt, babka będzie parę razy zszokowana działaniami Leticii, z kolei Leonor potrafi przejrzeć Leticie, ale co do wspierania Laury, to tylko wciąż mówi jej co ma robić, zamiast naprawdę przyjąć, że terapia jest niezbędna. To samo jest z tą przyjaciółką z fundacji,. |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11051 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:58:28 11-01-17 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Fakt, babka będzie parę razy zszokowana działaniami Leticii, z kolei Leonor potrafi przejrzeć Leticie, ale co do wspierania Laury, to tylko wciąż mówi jej co ma robić, zamiast naprawdę przyjąć, że terapia jest niezbędna. To samo jest z tą przyjaciółką z fundacji,. |
Odpiszę na biało, żeby nie spoilerować innym.
Cytat: | Mnie to najbardziej wkurzało to, że Ana Laura mówiła parę razy Anie Leticii o pójściu na terapię, ale nic z tego nie wynikało... Jedynie ciągle obiecywały sobie, że na nią pójdą.
Wujek Mariano też się w sumie nie popisał - przez wiele lat nie zajmował się Aną Laurą prawie wcale... dopiero w późniejszych odcinkach zauważył jaką to ma cudowną bratanicę.
Babka bardzo późno zorientowała się, że z Aną Leticią jest coś nie tak - jej pomoc skończyła się jednak jedynie na spaleniu rzeczy z dzieciństwa dziewczynek... Ale zdrowiem psychicznym Any Laury się chyba nie zainteresowała nigdy? Oprócz pocieszania jej oczywiście. Chyba że o czymś zapomniałam.
Leonor niby widzi to, że z Aną Leticią jest coś nie tak, ale nic z tym nie robi... To samo z Aną Laurą... Nikt tym dziewczynom nie pomaga poradzić sobie z tym co je spotkało... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25795 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:37:00 11-01-17 Temat postu: |
|
|
martoslawa napisał: | Sunshine napisał: | Fakt, babka będzie parę razy zszokowana działaniami Leticii, z kolei Leonor potrafi przejrzeć Leticie, ale co do wspierania Laury, to tylko wciąż mówi jej co ma robić, zamiast naprawdę przyjąć, że terapia jest niezbędna. To samo jest z tą przyjaciółką z fundacji,. |
Odpiszę na biało, żeby nie spoilerować innym.
Cytat: | Mnie to najbardziej wkurzało to, że Ana Laura mówiła parę razy Anie Leticii o pójściu na terapię, ale nic z tego nie wynikało... Jedynie ciągle obiecywały sobie, że na nią pójdą.
Wujek Mariano też się w sumie nie popisał - przez wiele lat nie zajmował się Aną Laurą prawie wcale... dopiero w późniejszych odcinkach zauważył jaką to ma cudowną bratanicę.
Babka bardzo późno zorientowała się, że z Aną Leticią jest coś nie tak - jej pomoc skończyła się jednak jedynie na spaleniu rzeczy z dzieciństwa dziewczynek... Ale zdrowiem psychicznym Any Laury się chyba nie zainteresowała nigdy? Oprócz pocieszania jej oczywiście. Chyba że o czymś zapomniałam.
Leonor niby widzi to, że z Aną Leticią jest coś nie tak, ale nic z tym nie robi... To samo z Aną Laurą... Nikt tym dziewczynom nie pomaga poradzić sobie z tym co je spotkało... |
|
Cytat: | Mi najbardziej zapadła w pamięć scena, gdy Laura i Lucia przychodzą do rezydencji i Leriia udaje, że tak bardzo kocha Marcela i niemogla znieść myśli o nim z Luciaa, dlatego podszywała die pod nią w rozmowie z Laurą i obiecuje, ze zrobi wszystko pojdzie na terapie i tak dalwj, by mogły zacząć od nowa Tyle ściemy to ja w życiu nie słyszałam |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|