Telenowele

Lineczka · Wysłany: 21:23:27 12-01-17 Temat postu:

Mogła Soledad powiedzieć Evaristo, gdzie zamierza wyjechać to by ją odwiódł od tego pomysłu.

Może się doczekamy, że jedna siostra (pewnie Leticia

) będzie się podawała za drugą.

Suerte, oglądasz kolejne odcinki w oryginale? Pytam, bo widzę, ze zawsze jesteś o jeden do przodu.

Sylwia94 · Wysłany: 21:38:42 12-01-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:50:50 12-01-17 Temat postu:

Również mnie to zastanawia, ale może Soledad nie śledziła losów tej rodziny i nie ma pojęcia, że one mieszkają w stolicy?

Szkoda mi Lucii, bo biedna zamartwia się o matkę.

Jak można posługiwać się fałszywym stanem zdrowia do szantażowania innych?

Szczyt bezczelności.

Takie buty, nurtowały mnie te liczby, więc zapytałam.

neSaga · Wysłany: 21:52:56 12-01-17 Temat postu:

Kurcze przez sesję nie mogę oglądać na bierząco

ale pora nadrobić 3 odcinki

Sylwia94 · Wysłany: 22:07:09 12-01-17 Temat postu:

Evela · Wysłany: 22:35:51 12-01-17 Temat postu:

Też mi żal ALuci, przejęła się chorobą matki. Soledad kręci się w swoich kłamstwach. Ja rozumiem boi się więzienia i utraty ,,córki'', ale może jakby teraz wyznała jej w końcu prawdę to ALucia mimo to dalej uznawała ją za matkę i uniknęłaby kary. Może na początku miałaby do niej ogromny żal, ale potem jakoś by się ułożyło. W końcu przez tyle lat uznawała ją za swoją matkę. Soledad tylko bardziej się pogrąża, a prawda i tak wyjdzie na jaw i im bardziej brnie w kłamstwa tym później może się to źle dla niej skończyć.

Szerii · Wysłany: 23:08:29 12-01-17 Temat postu:

Czekam aż Soledad zacznie sie głubić w tych kłamstwach

Robią takie zakończenia że boje sie o jutro jak zakończą

Sylwia94 · Wysłany: 0:03:06 13-01-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 0:09:33 13-01-17 Temat postu:

Mnie się wydaje, że Lucia i tak prędzej czy później wybaczy Soledad. Początkowo będzie na nią wściekła a później przypomni sobie wszystkie szczęśliwe chwile i przyzna, że była dla niej dobrą matką. Tak to widzę.

Suerte, są rzeczy ważne i ważniejsza, ale w wolnej chwili zachęcam do nadrabiania MdN. Sporo się dzieje, świetna telka.

Sylwia94 · Wysłany: 0:17:45 13-01-17 Temat postu:

To na pewno będzie trudna sytuacja dla Any Lucii, jak już się dowie prawdy. Z jednej strony została porwana, odebrano jej możliwość dorastania u boku bliskich i była oszukiwana. Ale z drugiej strony Soledad była dobrą matką, przeżyły razem tyle wspólnych chwil, nie da się tego wymazać

Ciekawa jestem, kiedy prawda wyjdzie na jaw. Pewnie nie prędko

Paulina27 · Wysłany: 1:48:01 13-01-17 Temat postu:

Dużo zbiegów okolicznosci..

Orlando zachował sie jak prostak, jak ostatni wieśniak kiedy z nienacka zaczął popychac Santiago. Facet na poziomie tak sie nie zachowuje.

Remedios ma serce na dloni, a Soledad wręcz odwrotnie, nie moge zdzierzyć jej fałszywej, wiecznie skwaszonej miny. Trafiła z deszczu po rynne

Teraz pewnie bedzie cudowne uzdrowienie...
Valentin - kolejny maniak

fajnie, że A.Laura ogarnela sie po spotkaniu z nim

Lineczka · Wysłany: 2:04:03 13-01-17 Temat postu:

Tia. Orlando wielki cwaniak a podczas imprezy nasłał na Santiago swoich kumpli.

anjace · Wysłany: 12:31:09 13-01-17 Temat postu:

Ale mnie ta Soledad denerwuje...

Evela · Wysłany: 15:32:59 13-01-17 Temat postu:

Powinna jej wyznać prawdę, bo tak tylko się pogrąża. Widzi, co się dzieje między ALucią, a Santiago, ale to jeszcze pół biedy. Kłamie o swoim stanie zdrowia widząc jak bardzo ,,córka'' się nią przejmuje. Im dłużej to ciągnie tym później boleśniejszy będzie upadek.