Telenowele

martoslawa · Wysłany: 18:50:17 13-01-17 Temat postu:

O, wróciła Lineczka, już myślałam, ze odcinek tak nudny, że przysnęła tam.

Całe szczęście jest Ramiro, który zawsze ją budzi.

Adam · Wysłany: 18:52:18 13-01-17 Temat postu:

"Siostrzyczko,mam nadzieję,że jesteś martwa!"...

karolina0255 · Wysłany: 18:53:41 13-01-17 Temat postu:

Nie rozumiem co ta Ana Leticia ma do Any Lucii. Nie ogarniam tej retrospekcji. Dziwny ten dzisiejszy odcinek.

Adam · Wysłany: 18:54:44 13-01-17 Temat postu:

Ta scena z piwnicy rodem z horroru.

Ana Leticia przecież nie chce kolejnej rywalki w pobliżu.

karolina0255 · Wysłany: 18:56:43 13-01-17 Temat postu:

Gina ty podly babsztylu. Te oswiadcznyny Ramiro wyjatkowo slabe...

Lineczka · Wysłany: 18:57:56 13-01-17 Temat postu:

Mało brakowało a Inaki spotkałby się z Lucią.

Zapomnieliśmy po ostatnim odcinku, że może do tego dojść.

Fajnego brata ma Inaki.

karolina0255 · Wysłany: 19:02:07 13-01-17 Temat postu:

Ten odcinek byl strasznie nudny. Mam nadzieje, ze poniedziałkowy bedzie lepszy.

Lineczka · Wysłany: 19:02:25 13-01-17 Temat postu:

Adam · Wysłany: 19:11:03 13-01-17 Temat postu:

Ta Gina to podła kobieta.

Sylwia94 · Wysłany: 19:20:49 13-01-17 Temat postu:

Dzisiaj za dużo było Soledad

Pół odcinka wszyscy ją przekonywali, by dała szansę Santiagowi. Ciekawa jestem, co teraz zrobi, czy wróci do San Luis (chyba tak się nazywa tamto miasteczko) czy zmieni lokum w Meksyku. I co z jej wymyśloną chorobą, będzie miała problem by wyjść z tych kłamstw

Inaki prawie zobaczył Anę Lucię. Oczywiście, wiedziałam, że stanie się coś, co mu to uniemożliwi

Ana Leticia chce odbić siostrze Ramira. Ale robi to dla kaprysu i żeby unieszczęśliwić siostrę. Ana Laura zamiast słuchać głupich rad Leticii i Giny powinna posłuchać własnego serca...

Lineczka · Wysłany: 19:21:17 13-01-17 Temat postu:

Świetna była scena z Leticą w piwnicy.

Psychodeliczna, rodem z horroru, aż ciarki przeszły po plecach, gdy powiedziała, że ma nadzieję, iż jej siostra nie żyje.

W tej scenie ze zdwojoną mocą dotarło do mnie dlaczego Leticia tak łaknie uwagi. Od dzieciństwa, od momentu wypadku w centrum zainteresowania była Laura, która straciła nogę i zaginiona Lucia, Leticia mogła zejść na dalszy plan, bo przecież wszystko na pozór było z nią w porządku, tylko jedno ale, Leticia zmagała się z poczuciem winy o spowodowanie wypadku...

Poruszę jeszcze jedna kwestię. Od wielu wielu lat rodzina Leti jak i ona sama żyją w niepewności, w swego rodzaju zawieszeniu. Nie wiedzą czy Lucia żyje czy nie. To musi być koszmarne. Ta rodzina nigdy nie zaznała spokoju i przez tę niepewność nie mogli dojść do siebie. Może inaczej byłoby gdyby wiedzieli co naprawdę stało się z Lucią albo mieli dowód na to, że nie żyje. Szybciej uporaliby się z tą tragedią. Nie ma nic gorszego niż niewiedza i to na dodatek dotycząca ukochanych osób.

Sylwia94 · Wysłany: 19:50:26 13-01-17 Temat postu:

To prawda, że w centrum uwagi zawsze były Laura i Lucia, podczas gdy Leticia schodziła na dalszy plan. Ale Leticia powinna zrozumieć sytuację, a ona życzy jak najgorzej swoim siostrom bliźniaczkom, które są przecież częścią niej

Lineczka · Wysłany: 19:59:10 13-01-17 Temat postu:

Oczywiście nie usprawiedliwiam postępowania Leticii, ale próbuje zrozumieć motywy jakie nią kierują, przyczyny obecnego stanu rzeczy.

Sylwia94 · Wysłany: 20:16:05 13-01-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 20:25:10 13-01-17 Temat postu: