Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebi_13 Prokonsul
Dołączył: 25 Sie 2014 Posty: 3217 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rawa Mazowiecka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:41:50 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Ebi_13 napisał: | Powiedzcie mi, bo może to ja coś przegapiłam. Wydaje mi się, że Soledad nie wiedziała, że Ana Lucia dołączyła do zespołu i dalej trenuje taniec na szarfach. Tymczasem we wtorkowym odcinku pytała Anę Lucię jak było na treningu... To w końcu wie czy nie wie?? |
Również zwróciłam uwagę na tę scenę i wynika z niej, że Soledad myśli, że Lucia chodzi po prostu na zajęcia (coś w rodzaju koła zainteresowań) a nie do pracy. |
To w takim razie po co ta cała akcja z wymykaniem się na trening, kiedy pomagała im Remedios... Dziwne |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:57:16 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Widocznie nie dopracowali tego wątku. Może po rozmowie z tą starszą, dziwną kobietą z pensjonatu Lucia postanowiła powiedzieć Soledad, że chodzi na zajęcia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:25:20 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Lety wykorzystała Daniela do pozbycia sie Marcela... w dodatku zdradzala męża. wszystko dlatego, ze mężczyzna chciał odnaleźć Lucie
Orlando juz raczej nic nie powie |
|
Powrót do góry |
|
|
lost47 Komandos
Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 722 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:35:01 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Nie widziałam tak dokładnie wcześniejszych odcinków ale może mi ktoś wyjaśnić dlaczego Letii nie chciała żeby Marcelo znalazł Lucie
Ostatnio zmieniony przez lost47 dnia 18:36:19 09-02-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:48:28 09-02-17 Temat postu: |
|
|
lost47 napisał: | Nie widziałam tak dokładnie wcześniejszych odcinków ale może mi ktoś wyjaśnić dlaczego Letii nie chciała żeby Marcelo znalazł Lucie |
Bo ukradłaby jej uwagę i miłość bliskich |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:48:48 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Cudne scenki Any Lucii i Santiago Nawet Maribel dała się troche polubić zabawne scenki przy fontannie
Ana Leticia i Daniel świetne scenki sporo się wyjaśniło dzisiaj
świetny odcinek
Ostatnio zmieniony przez Szerii dnia 18:59:24 09-02-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121177 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:53:53 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj był jeden z lepszych i ciekawszych odc. do tego dużo się działo !
Nie sądziłam że Ana Leticia z pomocą Daniela pozbyła się mężą , sądziłam że go kochała
a tutaj taka niespodzianka . Podobały Mi sie sceny między Danielem a AL
Maribel nie jest już taka wkurzająca jak w miasteczku , nawet da się Ją lubić
nie można tego powiedzieć o Soledad , chyba do końca będzie irytująca !!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:59:16 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Jeden z najciekawszych odcinków jak do tej pory |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121177 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:02:09 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Szerii napisał: | Jeden z najciekawszych odcinków jak do tej pory |
Zgadzam się poprzednie odc był średnie a chwilami
nudne , przynajmniej Ja tak uważam , liczę że teraz telka nabierze rumieńców ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:11:25 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z przedmówcami co do Maribel Przy Javierze dziewczyna się zmienia na lepsze. Może dzięki niemu zapomni o Orlando i zmieni swoje nastawienie do Lucii. Wydaje mi się, że już trochę je zmieniła, ale czasem zdarza jej się powiedzieć coś niemiłego. Ostatnio Javier ją ustawił do pionu. Podoba mi się ten chłopak
Ogólnie fajne dzisiaj były sceny z Lucią, Santiagiem, Maribel i Javierem
Lety ewidentnie ma problemy z głową. Zabić ukochanego mężczyznę tylko dlatego, że mógł odnaleźć jej siostrę, a jej to nie jest na rękę, bo chce mieć wyłączną uwagę wujka i babci? To chyba najbardziej absurdalny powód Ale dzisiaj doszłam do wniosku, że Lety wcale nie kochała męża. Nie dosyć, że zleciła zabójstwo Marcela (sama nie chciała pobrudzić sobie rąk) to jeszcze zdradzała go z Danielem.
Daniel ma obsesję na punkcie Lety. Zrobi dla niej wszystko, nawet popełni zbrodnię Z jednej strony szkoda mi go, bo Lety nim manipuluje, a on żebra o jej miłość jak pies. Ale z drugiej strony powinien mieć własny mózg i nie robić, co ona mu każe.
Wyjaśniły się jako tako okoliczności wypadku Marcela i Alfreda. Evaristo to zdrajca ale to żadna nowość On pociąga w tej telce za wszystkie sznurki. Nieźle urządził Orlanda. Chłopak już raczej nic nie powie.
Dziwię się, że Soledad nie znała prawdziwej tożsamości Santiaga i nie wiedziała, że był mężem jednej z trojaczek. W końcu wypowiadane przez Santiaga nazwiska Marcela i Lety były jej znajome.
Dzisiaj w ogóle nie było Laury ani Inakiego |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:23:45 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam Anę Leticie i nie chce dla niej dramatycznego finału
Interesująca postać jak dla mni najbardziej a potem Ana Laura jesli chodzi o siostry
Soledad nie lubie i to bardzo ale coś czuje że Ana Lucia nie odwróci się od niej gdy sie dowie prawdy Jak nie patrzec to zawdzięcza jej życie i jest kim jest. Oczywiście powinna byc ze swoją rodziną ale jednak Soledad była jej ,, mamą'' którą kocha tak czy inaczej.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:48:34 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Leticia nie zdradzała męża dlatego, że go nie kochała. Zdradzała go, bo Daniel był jej potrzebny i szaleńczo zakochany. Mężczyźni ogólnie kończą szaleńczo zakochani w Leti.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:26:08 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Odcinek 28
Świetny odcinek! Można go uznać za przełomowy, bo dowiedzieliśmy się w końcu co tak naprawdę przydarzyło się Marcelo. Od początku podejrzewałam, że Evaristo stoi za zamachem na jego życie i że Leticia też mogła mieć w tym swój udział. Główni villani w telce a to zobowiązuje.
Mocne sceny po wypadku, zwłaszcza z Evaristo znęcającym się fizycznie nad rannym Marcelo. Aż mnie ciarki przeszły, gdy uderzył go deską i zrzucił z pomostu do wody. Upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu - z jednej strony się wzbogacił a z drugiej pozbył człowieka, który mógłby zaszkodzić Soledad i wyjawić jej sekret.
Leticia zdradzała męża z Danielem. Po niej można wszystkiego się spodziewać. Zrobiła to z pełną premedytacją - wykorzystała chłopaka, który dostał bzika na jej punkcie i z jego pomocą pozbyła się Marcelo kontynuującego poszukiwania Lucii, co nie było jej na rękę. Metody Leticii bezwzględne. Świetna była retrospekcja w której poprosiła Marcelo o rozwód z okazji rocznicy ich ślubu.
Jeśli chodzi o Daniela to mam wobec niego mieszane uczucia. Raz mnie bawi np. w scenie, gdy przyszedł do Evaristo w okularach i dostał od niego lekcję życia ( ) a innym razem żenuje - będąc pijanym i nachalnym wobec Leticii. Co ta kobieta z nim zrobiła? Jest na każde jej zawołanie, niczym piesek! Żebrze o jej uczucie, odrobinę czułości. Leticia się nim bawi, nie ma do niego szacunku, nawet się nie boi o to, że mógłby wydać ich tajemnicę. Jest niesamowicie pewna siebie, korzysta z wszystkich swoich atutów. Rozbawiła mnie, gdy wrzuciła Daniela do basenu. Chłopak na jej tle wypada bardzo blado.
Urocze sceny Lucii i Santiago podczas wycieczki. Maribel z Javierem też mi się podobali, fajnie razem wyglądają i mają chemię.
Evaristo porządnie nastraszył Orlando, do tego stopnia, że wylądował on w szpitalu. Nawet mi się go szkoda zrobiło. Teraz pewnie nic nie powie, nikomu. Zastanawiam się teraz nad jednym. Orlando chyba nie znał wcześniej nazwiska rodziny Lucii a Evaristo podał mu je na tacy.
Przypadkowe spotkanie Wujcia z Feministką niepotrzebne. W ogóle mnie ten wątek nie interesuje. Kelner czy kto to tam był zachował się skandalicznie biegnąć za ta kobietą i zostawiając klientów. Że niby taka ona ważna?
Babka rozpamiętywała przeszłość i chwile spędzone z Rodrigo. Nerwowo zareagowała na sugestię Leonor, że matka mogła rozdzielić ją z ukochanym. Obstawiam, że spotkanie Ernestiny z młodzieńczą miłością skończy się awanturą, bo prawda zakole ją w oczy.
Ramiro jak zwykle się nie popisał. Już miałam nadzieję, że tym razem coś odkryje, ale zaczął z niewłaściwej strony. Zamiast pytać Dziada o Soledad mógł wspomnieć o obiekcie swoich poszukiwań - Lucii. Oj Ciapek, Ciapek. Pozytyw jest taki, że Dziad go polubił, zgodził się na propozycję kupna ziem, więc Ramiro dostanie kasę od szefa. Za to Wujcio pewnie wkurzy się na Inakiego, że nie dobił targu.
Okazało się, że jednak Soledad nie wiedziała kim był Marcelo i jakieś miał powiązania z rodziną Lucii. Minę miała bezcenną, gdy została uświadomiona przez Evaristo. Fakt, że Lucia zakochała się w mężu siostry wstrząsnął nią i to mocno. Cóż, takie są konsekwencje trzymania pewnych spraw w tajemnicy. Pewnie teraz Soledad zacznie świrować i za wszelką cenę spróbuje rozdzielić Lucię z Santiago. Może wróci wątek z jej chorobą, który od jakiegoś czasu stoi w miejscu?
Jestem pewna, że Evaristo planuje zabić Santiago. Świadczą o tym jego słowa: "On już nie wróci z tej podróży".
Retrospekcja z Remedios i jej mężem na łożu śmierci jakoś mnie nie poruszyła. Głównie przez przejaskrawioną grę aktorów i moment w którym ten mężczyzna odszedł - kilka sekund po tym jak żona złożyła obietnicę. Typowo telkowy myk. Evaristo przyczynił się do śmierci męża Remedios i ma czelność jeszcze patrzeć jej prosto w oczy, rozmawiać z nią i dodatkowo obarczać winą Santiaga i ją do niego zniechęcać. Co za drań! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:45:09 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Leticia nie zdradzała męża dlatego, że go nie kochała. Zdradzała go, bo Daniel był jej potrzebny i szaleńczo zakochany. Mężczyźni ogólnie kończą szaleńczo zakochani w Leti. |
Napisałam, że go nie kochała nie tylko dlatego, że zdradzała go z Danielem, ale także dlatego, że zleciła jego zabójstwo. Jeśli go kochała to miała trochę dziwny sposób okazywania uczuć Według mnie Lety nie umie nikogo kochać. Wszyscy są po prostu marionetkami w jej rękach. Dopóki robią to co ona chce wszystko jest ok. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:49:27 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem Leticia na swój sposób kochała Marcelo tyle tylko, że była to miłość toksyczna i egoistyczna. |
|
Powrót do góry |
|
|
|