Telenowele

Szerii · Wysłany: 18:24:06 23-02-17 Temat postu:

Jestem pełna podziwu Angie

wygląda pięknie na treningu

Stokrotka. · Wysłany: 18:25:22 23-02-17 Temat postu:

Leonor coś węszy.

Cóż za spotkanie. Orlando ma rację, przez Soledad zszedł na złą drogę.

Lineczka · Wysłany: 18:27:31 23-02-17 Temat postu:

Mało brakowało a Leonor odkryłaby wycieczkę Leticii do CP w dniu śmierci Jenifer.

No ale nie zdążyła przejrzeć paszportu.

Szerii · Wysłany: 18:36:12 23-02-17 Temat postu:

Marcelo sobie przypomniał

Ana Laura podczas grania

Ana Leticia i jej miny

Stokrotka. · Wysłany: 18:37:10 23-02-17 Temat postu:

Lety ma dużo szczęścia.

Może mi ktoś streścić te wspomnienia Santiaga i do jakich wniosków doprowadziły?

Babka szybciej znajdzie Lucie niż szukający jej Ciapek.

chociaż wiem, że pewnie jej tam nie będzie. Już Soledad coś wymyśli.

Lineczka · Wysłany: 18:49:06 23-02-17 Temat postu:

Stokrotka. · Wysłany: 18:52:50 23-02-17 Temat postu:

Dzięki. Wyszłam robić herbatę i mi umknęło.

Inaki i Leti -

Sunshine · Wysłany: 18:59:45 23-02-17 Temat postu:

Animacje odcinek 38

[link widoczny dla zalogowanych]

Lineczka · Wysłany: 18:59:55 23-02-17 Temat postu:

Sceny Leticii z Inakim - miazga!

Ależ chemia! Ich namiętny pocałunek to wisienka na torcie odcinka.

Jest moc, wzajemne przyciąganie! Oboje są ambitni, bezczelni, idealnie do siebie pasują.

Chcę więcej scen tej dwójki!

LuzPablo85 · Wysłany: 19:03:35 23-02-17 Temat postu:

Marcelo przypomniał sobie przeszłość a Ana Leticia w tej rozmowie z Leonor czuję że chce niebawem udawać AL a Ana Laura pięknie grała natomiast występ Any Lucii super

Szerii · Wysłany: 19:10:23 23-02-17 Temat postu:

Leticia i Iniiaki

Sunshine Śliczne animki

Stokrotka. · Wysłany: 19:16:44 23-02-17 Temat postu:

Piękne animki.

Lineczka · Wysłany: 19:17:18 23-02-17 Temat postu:

Jak ja się cieszę, że Wujek odstąpił Inakiemu kolację z bratanicą.

Scen Mariano z Letii mamy ostatnio pod dostatkiem, może nawet przesyt.
Inaki w mistrzowskim stylu pozbył się rywala, jego teksty mnie rozbawiły.

Co za typ!

Aczkolwiek trochę mi się szkoda zrobiło Daniela. Leticia się nim bawi, on jest na każde jej zawołanie jak wierny piesek.

Sam się zgadza na odgrywanie takiej roli. Jego zachowanie wobec matki było żałosne i infantylne.

Lucia ślicznie wyglądała w tym odcinku, zarówno na treningu jak i po.

Jej akrobacje na szarfach świetne, jestem pod wrażeniem talentu Angie!
Dobrze, że Lucia wzięła się do pracy i jej poświęca swój czas zamiast płakać i użalać się nad swoim losem. Potrzebuje czasu by pogodzić się ze stratą Santiago. Trochę histeryzowała gdy go wspominała i stwierdziła, że był pierwszym i ostatnim mężczyzną w jej życiu.

Jest młoda, nie powinna się w sobie zamykać. Jak pisałam czas łagodzi rany.
Podobały mi się sceny Lucii z Orlando. On wydawał się być szczery i chyba naprawdę żałował tego w jaki sposób ją traktował. Wyglądał jak 7 nieszczęść, nie dziwię się, że mu wybaczyła.

Przyjaźń tak, coś więcej nie.

Maribel pewnie znowu będzie zazdrosna.

Soledad wkurza mnie i to bardzo. Jedna z największych telkowych hipokrytek! Przebija nawet Soledad z TdR. Ta kobieta jest odrealniona, robi z siebie ofiarę, odwraca kota ogonem. Dobrze jej Orlando wygarnął a ta do niego z tekstem: "nigdy Cuię nie skrzywdziłam".

Co za bezczelność! Kto nasłał na niego Evaristo? "Nie mogłam pozwolić byś zniszczył mojej córce życie" - kolejny kwiatek. To ona niszczy Lucii życie i jeszcze ostatniego słowa nie powiedziała. Pewnie za wszelką cenę będzie dążyła do tego, by Lucia odeszła z zespołu.

Laura pięknie grała.

Ma ogromny talent, powinna dzielić się nim z innymi ludźmi.
Leticia ewidentnie była zazdrosna - najpierw Wujek poszedł z Laurą na kolację, później jej siostra skradła uwagę Babki.

Jak tak można?

Jej wkurzona a później znudzona mina - bezbłędne.

Angie jest genialna!

Ernestina z całą rodzina wybierają się na pokaz grupy Lucii. Będzie się działo, już nie mogę się doczekać! Obstawiam, że tajemnica nie wyjdzie jednak na jaw, bo Lucia wystąpi w masce i nie zostanie rozpoznana.

Będą za to emocje i napięcie.

Niech Leticia zabeirze ze sobą Inakiego!

Podobały mi się sceny Santiago z Ramiro. Gra Seby o wiele, wiele lepsza. Widać to rozdarcie w nim - między Marcelo a Santiago i o to przecież chodzi. Miałam nadzieję, że z ust któregoś z panów padnie imię Evaristo jako prowokatora, ale niestety tak się nie stało. Szkoda.

Ramiro był żałosny, gdy zgrywał wielkiego bohatera i kazał Santiago strzelać.

To było słabe, nawet bardzo. Trochę sobie wyjaśnili, rozmawiali o Ginie i Jenifer. Santiago nadal w rozsypce, nie wie komu może ufać, Ramiro chyba jest gotów na odnowienie przyjaźni.

anjace · Wysłany: 11:03:48 24-02-17 Temat postu:

mega mi się podoba para Iniaki Lety <3

roksi 20 · Wysłany: 17:32:02 24-02-17 Temat postu: