Telenowele

Lineczka · Wysłany: 19:55:43 16-03-17 Temat postu:

Ależ nie zamierzam się kłócić.

Myślę, że każda z nas ma swoje racje.

Sunshine · Wysłany: 20:40:03 16-03-17 Temat postu:

Mnie to może tak nie razi, bo rozumiem kwestie otarć nawet w najzwyklejszych butach, a co dopiero plastikowej protezie. Wszystko zależy od skóry i człowieka, a w przypadku Laury też od scenarzystów

Robią jak im pasuje, czasem Laura czuję się świetnie, a czasem robią z niej ofiarę swojego kalectwa, byle uwypuklić jakiś wątek.

natalia** · Wysłany: 20:45:05 16-03-17 Temat postu:

Ciekawe ile będą przeciągać z tą kolacją , kolejny odc i nic z tego , może jutro będzie ta chwila albo będziemy musieli czekać do poniedziałku , sądziłam że ta telka będzie lepsza ale jest średnia
i chwilami nudnawa !

Stokrotka. · Wysłany: 22:07:21 16-03-17 Temat postu:

Szczerze to trochę mnie zdziwiło, że Leticia powiedziała Laurze o planie Valentina. Bałam się przez to plan Ciapka nie wypali. Z resztą on i tak się nie powiedzie, więc bez różnicy.

Matilde · Wysłany: 22:58:05 16-03-17 Temat postu:

Szczerze powiedziawszy ta tela jest nudnawa, mimo że Angie gra wyśmienicie, pokazała że jest wybitną aktorką to niestety gdyby ktoś inny zagrał trojaczki to skonczylabym ją jakieś 30 odcinków temu. Wiele postaci jest beznadziejnych od Soledad zaczynając.

Patisha · Wysłany: 23:01:57 16-03-17 Temat postu:

Ta telka byłaby idealna gdyby jej tak na siłe nie przedłużali, czasami odcinki są zupełnie o niczym

Lineczka · Wysłany: 23:38:09 16-03-17 Temat postu:

20 odcinków mniej i obyłoby się bez zbędnego przeciągania.

M@rcin · Wysłany: 23:48:48 16-03-17 Temat postu:

Przyznam, że dzisiaj nawet dość ciekawy odcinek, ale dopiero po pierwszej przerwie reklamowej.

W Santiago zaczyna wstępować osobowość Marcelo. Nieźle nastraszył naprzykrzającego się A. Lucii Orlanda. Zobaczymy, czy ten posłucha gróźb i zniknie z pensjonatu? Czy może doniesie A. Lucii, że z Santiago jest coś nie tak?

Leonor odnalazła mieszkającego w lesie ojca Marcelo, ale mężczyzna nie uwierzył jej, że jego syn żyje. Zachowywał się dość agresywnie i nie najlepiej potraktował skromną Leonor. Ta na koniec rzuciła mu, że wkrótce przyprowadzi do niego syna.

Doszło do pierwszego spotkania Iniakiego z matką, gdy ten przyszedł nawrzucać Danielowi. Gdy się przedstawił, Julieta niemal nie zemdlała. Nie dość, że po latach zobaczyła dorosłego już syna, to jeszcze uświadomiła sobie, że kochają tę samą kobietę.

Ana Leticia i jej miny podczas rozmów z siostrą, zabójcze i jeszcze ten Violentin rzucany w kierunku Valentina.

Lineczka · Wysłany: 0:50:06 17-03-17 Temat postu:

Odcinek 53

Lepszy od poprzednich, ale do ideału daleko.

Na ten moment najbardziej intryguje mnie wątek Marcelo odzywającego się w Santiago! Miazga! Przypomina to walkę dwóch biegunów! Któremu kibicuje? Marcelo, bo jest o wiele bardziej ciekawszą i złożoną postacią. Genialna była scena, gdy groził Orlando a później Adwokatowi.

Pochwała należy się Sebie za kapitalną grę! Na podstawie jego mimiki można odróżnić którym bohaterem jest. Brawo!

Sceny z Leticią perełki! Obłędna była, gdy szydziła z Valentina ("Violentin"

), droczyła się z nim i go prowokowała. Najlepsze było ujęcie, gdy złapała go za nogi a później ukłoniła się przed jego karetą.

Angie jest genialna i potwierdza to praktycznie co odcinek.
Leticia wyznała Laurze prawdę o motywach kierujących Valentinem. Zrobiła dla siostry w końcu coś dobrego, bo ja ostrzegła. Jednak uważam, że jej intencje wcale nie były czyste. Według mnie Leticia chce przede wszystkim pogorszyć relację Laury z Mariano. Oczywistym jest, że chciała jej powiedzieć, iż Wujek o wszystkim wiedział i ukrywał to przed nią.
Ciekawe jak Valentin będzie się tłumaczył. Zastanawia mnie czy on nadal chce się mścić i jak zamierza to robić, do czego jeszcze jest w stanie się posunąć.
Rewelacyjne były ujęcia z dumną z siebie Leticią, gdy opowiadała siostrze jak zdemaskowała jej chłopaka.

Inaki spotkał się z matką chociaż na razie nie ma pojęcia kim ona dla niego jest. Na tle rozkapryszonego i chamskiego Daniela wypadł jak dżentelmen. Aczkolwiek tekst o traktowaniu rodziców mocno nietrafiony, bo jak on sam odnosi się do ojca?

Za Danielem nie przepadam, rozpieszczony i rozkapryszony cwaniaczek.

Matka miała duży wpływ na jego wychowanie i zrobiła z niego niespełnionego życiowo frustrata odreagowującego na innych.

Za dużo scen z Leonor. Ta kobieta to postać trzecioplanowa a mam wrażenie, że ujęcia z nią były przeciągane do granic możliwości.

Już myślałam, że nie powie Facundo o Marcelo, ale w końcu to z siebie wyrzuciła. Facet zachowuje się jak dzikus, ale lata spędzone w głuszy jakoś wpłynąć na niego musiały.

Ciapek znowu dał popis. Gdzie on miał głowę, gdy zaprowadzał Santiago do prawnika, który jest przyjacielem Mariano?

Do przewidzenia było, że facet okaże się lojalny wobec Wujka. Oj Ciapek, Ciapek.

Feministka ostatnio zbiera u mnie plusy. Fajny pomysł z sukienkami dla Laury, odświeży jej garderobę.

Przez długi czas byłam sceptycznie nastawiona do związku Feministki i Wujka, ale teraz jestem za. Oboje dojrzali, po przejściach, rozumieją się. Dodatkowo Viridiana mogłaby być wsparciem dla Laury i zagrożeniem dla Leticii.

Soledad niezmiennie mnie wkurza. Przekracza wszelkie granice hipokryzji, słów brakuje.
Orlando jest żałosny z tą swoją nachalnością wobec Lucii. Ładnie mu przyłożyła, brawo!
Babka myśli, że Leticia na kolację przyprowadzi Marcelo.

To się zdziwi!
Ładne sceny Santiago z Lucią, ale razi mnie to, że ją okłamuje.

Nie potrafię się nimi zachwycać, ich miłosny wątek mnie nie przekonuje.

Paulina27 · Wysłany: 1:55:00 17-03-17 Temat postu:

Trudno mi rozgrzyżć Inakiego..

Ojca ma za nic, a przy matce Daniela potrafił sie zachowac.. i to jak..

Co za ironia losu: wcześniej nazwal swojego ojca pajacem a teraz sam został tak nazwany. Do tego nie zamierzał sie bic tylko liczył na konstruktywna rozmowę. Coraz bardziej mnie zadziwia.

Ciekawy pomysł na rozwiniecie watku Santiago/Marcelo

Rozdwojenie jaźni.. w tym przypadku Marcelo jest wszechwiedzący, a Santiago niby co.. nie pamietał jak zaatakował Orlando ani powtornego spotkania z prawnikiem. Chce sie zemścić.. tylko na kim i za co..?
Marcelo "włącza" się w stresujących sytuacjach.. ciekawe czy ten nadal chcialby być z Lucia..

Za to Soledad i Evaristo pewnie by rozszarpał.

Sylwia94 · Wysłany: 11:09:14 17-03-17 Temat postu:

Santiago zachowuje sie jakby miał rozdwojenie jaźni. "Włącza " mu sie porywczy Marcelo, a potem jak sie "wyłącza " to Santiago jest zdziwiony , co on przed chwilą zrobił.
Podejrzewam, ze Inaki nagle był taki kulturalny przy matce Daniela, bo miał do czynienia z kobietą z wyższych sfer, czyli w jego mniemaniu jest kimś lepszym. Matka była zaskoczona, ale nie wyglada na jakąś wzruszona spotkaniem z synem, którego porzuciła.
Ciekawa jestem, co Laura zrobi z Valentinem. I kiedy w końcu ta kolacja!
Odcinek wg mnie znowu był średnio ciekawy...

Lineczka · Wysłany: 15:13:20 17-03-17 Temat postu:

Stokrotka. · Wysłany: 17:58:43 17-03-17 Temat postu:

Oby w dzisiejszym odcinku była już ta kolacja...
Liczę na jakąś mocną końcówkę.

Lineczka · Wysłany: 18:08:46 17-03-17 Temat postu:

Nie chciał prawnik po dobroci to Marcelo poradził sobie z nim w inny sposób.

Biedna Laura.

Leticia wyglądała na zadowoloną z jej upadku.

Stokrotka. · Wysłany: 18:20:00 17-03-17 Temat postu:

O, Santiago wrócił.

Szkoda, bo wolę Marcelo.

No to szykuje się urocze rodzinne spotkanie.

Oby tylko przed Sądem Ostatecznym karę wymierzył im ludzki sąd.