Telenowele

karolina0255 · Wysłany: 17:37:09 29-06-17 Temat postu:

Ta scena z Soledad mogła by zostac pominięta

Sylwia94 · Wysłany: 17:37:11 29-06-17 Temat postu:

Aż mi słabo jak widzę Soledad

co ten Marcelo wygaduje???

karolina0255 · Wysłany: 17:38:02 29-06-17 Temat postu:

Julietta pani wielka upadła tak nisko? Jakże mi przykro...

Lineczka · Wysłany: 17:38:44 29-06-17 Temat postu:

Ładna scena Viridiany i Mariano.

Soledad jest bezczelna! "Wolałabym abyś to Ty zniknął" do Marcelo.

Ręce opadają!
Marcelo porównuje się z Soledad?

Serio? Jeszcze nazywa Lucię jej córką.

Nie podoba mi się obrót sytuacji! Lucia wybaczyła Soledad, przeprasza ją i nazywa mamą.

Co to ma być? Brak słów! Fatalnie poprowadzony wątek!

Sylwia94 · Wysłany: 17:39:44 29-06-17 Temat postu:

Niestety czułam ze z Soledad tak bedzie

karolina0255 · Wysłany: 17:39:53 29-06-17 Temat postu:

Soledad jakąś ty szlachetna... o matko rzygam tęcza...

Lineczka · Wysłany: 17:41:57 29-06-17 Temat postu:

Jaka to Soledad wspaniałomyślna. Myślałby kto.

Chce zostać we więzieniu i odbyć karę. Pomnik powinni jej postawić!

Julieta upadła nisko, stała się żebraczką. Umarła za życia. Obraz nędzy i rozpaczy. Płaci teraz za swoje błędy. Jakoś nie jest mi jej żal za to Javiera bardzo.

karolina0255 · Wysłany: 17:43:41 29-06-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 17:44:40 29-06-17 Temat postu:

Nawet Ernestina nazywa Soledad matką Lucii.

Pasuje tutaj cytat z jednego z moich ulubionych seriali tureckich: "Wszyscy powariowali".
Lucia nazwała Ernestinę babcią i oczywiście cała zasługa została przypisana Soledad. Jestem bardzo rozczarowana poprowadzeniem tego wątku w ostatnich odcinkach.

Sylwia94 · Wysłany: 17:44:45 29-06-17 Temat postu:

Julieta płaci za błędy. Powinna spróbować naprawić błędy chociaz w stosunku do Javiera.

Lineczka · Wysłany: 17:47:12 29-06-17 Temat postu:

Szkoda mi Javiera, ale nie powinien wybaczać Juliecie. Kolejna matka roku. W tej telce pokazują nam fatalne "wzorce" rodziców - matki i ojcowie roku. Najgorsze jest to, że scenarzyści usprawiedliwiają zachowanie tych postaci i często inni bohaterowie im wybaczają.

karolina0255 · Wysłany: 17:50:07 29-06-17 Temat postu:

Ciekawe co wydarzy się na ślubie Any Laury. Na bank Leti nie pozwoli na szczęśliwe życie siostry.

Lineczka · Wysłany: 17:50:48 29-06-17 Temat postu:

Przestraszyłam się, że do drzwi Ramiro zadzwonił Facundo albo Leticia a to tylko Rodrigo.

Uff!

Sylwia94 · Wysłany: 17:51:58 29-06-17 Temat postu:

Ernestina kompletnie zglupiala

karolina0255 · Wysłany: 17:52:17 29-06-17 Temat postu:

Boże ale przynudzaja z ta Soledad.