Telenowele

asiunia19641 · Wysłany: 1:27:05 04-02-11 Temat postu:

Oczywiście przyłączam się do dziewczyn z podziękowaniem tym wszystkim które tłumaczą i streszczają odcinki, pozwalając nam zrozumieć telenowelę(albowiem niektóre teksty ,które wypowiadają bohaterowie są tak piękne że mnie wzruszają, co przyczynia się do tego że czekam na każdy odcinek z niecierpliwością, bez was byłoby to niemożliwe ,niekiedy odc. są nudne ale chyba niema telenoveli w której od czasu do czasu nie ziałoby nudą, to oczywiście ma miejsce nawet w najlepszych telenovelach)Wpoprzednich stronach pisałyście że Max nie skojarzył, że złe samopoczucie Marii może być oznaką tego że jest w ciąży ,zaręczam wam że każdy organizm reaguje inaczej niekiedy same kobiety nie zdają sobie sprawy że jakiekolwiek zmiany zachodzące w ich organiżmie mogą być wynikiem ciąży( nie wszystkie kobiety mają wymioty ,omdlenia ,a niekiedy i brzuszek pojawia się póżno ) Jeżeli chodzi o Jimene to ona zaczyna wariować (przecież ona wie że Maria jest w ciązy ) będzie starała się zrobić wszystko żeby odciągnąć M od MD (czas jest dla niej złym doradcą) zdaje sobie sprawę ,że jeżeli nawet M jeszcze nic mu nie powiedzała czasem sam się domyśli (zauważy) a wówczas na bank go straci (musi wymyśleć jakieś szaleństwo ,które nim wstrząśnie w obawie żeby J nie straciła dziecka) W poprzedniej wersji drugoplanowe wątki też nie były rozwinięte( dopiero po wypadku było znaczniej więcej ogrodnika i Lizbeth(F) Wszystko kręciło się wokół L(V) (przepraszam dziewczyny że o tym napisałam tutaj ,a nie w spojlerach ale sugerowałam się tym że bardzo często poruszamy ten temat i często mamy (παραπονο) że za mało Fer i Cruza (no cóż producent non stop wprowadza jakieś zmiany ) Myślę że rywal dla Maxa niebawem się pojawi widziałam zdjęcie( w fotogalerii )pożaru domu Marii zapewne wyprowadzi się z tamtąd nie informując o niczym Maxa (tak urwie się ich kontakt i wtedy musi wkroczyć do życia inny mężczyzna który będzie ją wspierał ,poza tym akcje Osvaldo ktoś musi je kupić? ) oczywiście muszą być przypadkowe spotkani M, MD i pan X żeby M był zazdrosny i pocierpiał ( jestem okropna chce się rozkoszować cierpieniem i zazdrością M ,on jest wtedy taki .......wow)

Juli Blueberry · Wysłany: 3:32:42 04-02-11 Temat postu:

Już miałam iść spać, ale postanowiłam zajrzeć tutaj. I to była bardzo dobra decyzja, bo przeczytałam 2 super wiadomości.
Ivetka, ja również dziękuję za Twoją cieżką pracę. Nareszcie będe więcej rozumiała

Anitunia, Tobie również dziękuję za tę wspaniałą wiadomość. Nareszcie:) Chociaż, chyba nie znam tych aktorów, ale to się nie liczy w tej chwili. Mam nadzieję, że żaden z nich nie jest za stary dla Marii. Najważniejsze, że będzie ktoś taki:)

tessia · Wysłany: 7:36:23 04-02-11 Temat postu:

LA FEA MAS BELLA: 8.4
ATREVETE A SOÑAR: 6.6
MAR DE AMOR: 7.0
LLENA DE AMOR: 15.1
EVA LUNA: 19.4
TRIUNFO DE AMOR: 21.1
AURORA: 4.8
LOS HEREDEROS DEL MONTE: 5.1
ALGUIEN TE MIRA: 4.8
INDIA: 4.8

Ten rating jest z 1 lutego 2011r i jest dla tych,którzy twierdzili,że TDA w Stanach spada na łeb na szyję lub tych,którzy bardzo by tego chcieli z prośbą na przyszłość o zastanowienie się co się pisze, bo zazdrość to brzydka cecha charakteru, a kłamstwo ma krótkie nogi.

Wynik w Stanach powyżej 20 to jest świetny wynik.

Consuelo · Wysłany: 7:39:08 04-02-11 Temat postu:

Anitunia Siewco dobrych wiadomości!taka wiadomość od rana to prawie tak jak by mi ktoś powiedział, że lada dzień spotkam najprawdziwszego Księciunia w swoim polskim życiu:)

ewelastg · Wysłany: 10:37:36 04-02-11 Temat postu:

Anitunia dzieki za ta wiadomośc.Od razu kamień z serca spadł

Tak wiadomośc i nawet szary dzień może stac sie piękny. Gracias

Marisela · Wysłany: 10:50:55 04-02-11 Temat postu:

Odcinek dość ciekawy

jak zwykle znowu była Viki ale na szczęście byli też inni bohaterowie.
Juanjo wrócił do domu cały i zdrowy. Fer zerwała z tym głupkiem Federiciem

Maria & Max póki co są szczęśliwi ale zapewne nie potrwa to długo....Jimena niebawem coś wymyśli aby ich rozdzielić

Podobała mi się rozmowa Maxa z ojcem

Choć nie wszystko rozumiałam to Osvaldo dobrze powiedział, że dziecko wymaga poświęcenia ale nie oznacza, że musiał się ożenić z Jimeną, ponieważ jest teraz w związku pełnym nienawiści, wyrzutów, urazy, kłamstw i jeżeli naprawdę kocha Marię Desamparada to powinien o nią walczyć i nie pozwolić jej odejść, powinien walczyć o swoje szczęście

Rozmowy Berni z Marią nie było ale zapewne jutro do niej dojdzie

Ciekawe co ta Berni wymyśliła

A naiwna Viki myśli, że Bernarda powie jej kto jest jej córką

Aleś ty głupia i naiwna Viki

Ona powiedziała to synowi ale tobie tego nie wyzna, nie łudź się nawet

Za wcześnie na to....chociaż Maria powiedziała, że nigdy nie wybaczy Viki tego co jej zrobiła...a Napo świetnie ją nazwał "wiedźma"

to wydaje mi się że to niemożliwe aby Berni wyznała Viki prawdę. Zobaczymy co powie Marii

Anitunia dzięki za info

A nie mówiłam, że trzeba być dobrej myśli. Mejia aż takim idiotą nie jest

madiz86polonia · Wysłany: 11:03:24 04-02-11 Temat postu:

Oj co za wiadomości

w końcu będzie trójkącik

Ivetka czekam na Twoją Historie M&M i z góry buziaki i podziękowania

A co do odcinka 74 to fajny, fajny, obejrzałam każdą minutę

Scena powrotu J do domu bardzo wzruszająca - miałam ciary i nawet lamenty Vicki mi dzisiaj nie przeszkadzały, myślę że J jeszcze może dużo wnieść do telci, np. może walczyć z F o miłość N

Najlepsza scena to pożegnanie syna z ojcem i niesamowity przekaz słów Osvaldo lucha, lucha pora la Maria Desamparada....co za emocje.
A może Berni powie Marii, że jej matką jest Victoria i w tym samym momencie wejdzie Vicki i to usłyszy bo przecież podejrzewa, że JP wie od Berni kto jest ich córką i na pewno wkrótce odwiedzi Berni aby się czegoś dowiedzieć

Cieszy mnie przemiana Fer - świetna dziewczyna, coś mi się wydaje że jeszcze dużo wycierpi za nim znajdzie szczęście u boku Cruza

anulkaa18 · Wysłany: 11:05:45 04-02-11 Temat postu:

odcinek w zasadzie taki sam jak kilka ostatnich...

ciagle Viki.. czyzby Mejia zmienil protow?

hehe

jedynie mialam ubaw z Jimeny.. daje czadu dziewczyna

wczoraj pogwedka do plaszcza dzisiaj juz pogawedka hardcore z poduszka

Osvaldo dobrze powiedzial Maxowi.. niech walczy

narazie wszystko ladnie pieknie kwitnie.. ale skoro ma sie ktos pojawic na horyzoncie.. to Maksiu... czuj sie zagrozony

z niecierpliwoscia czekamy na avance

madiz86polonia · Wysłany: 11:43:40 04-02-11 Temat postu:

kurczę

czy słowa Osvalda do Maxa na temat walki o miłość Marii mają jakieś większe znaczenie dla ich wątku

Może Max postanowi całkowicie walczyć o to aby być z Marią ale stanie się coś co sprawi, że teraz Maria go zostawi i zniknie, gdzieś się przeprowadzi i zobaczą się dopiero jak pojawi się amant i z brzuszkiem. A może w tym czasie Vicki dowie się, że Maria to jej córka i razem z Maxem będą jej szukać

Coś musi się wydarzyć bo Maria nie mówi w dalszym ciągu Maxowi o dziecku bo czegoś się obawia - ciekawe czego

Gdzieś kiedyś czytałam, że jak Maria urodzi to Jimena będzie chciała oddać ich córeczkę do adopcji bo sama zeświruje po poronieniu

Czy to możliwe, że Maria zniknie w obawie przed Jimeną

Jeśli faktycznie Maria zniknie to mam nadzieję, że Mejia nie pożyczy wątku "hacjendy"

Consuelo · Wysłany: 12:26:20 04-02-11 Temat postu:

Ajjajjaj! Juanjo przyszedł Osvaldo odszedł i muszę przyznać, ze nieźle to zagrali, że zamiast się śmiać ze "zmartwychwstałego" to zagrali na tej liryczno-romantycznej strunie w duszy widza ale Nati odkochaj się bo Fabian fajniejszy i na pewno też tak jak i ty czyta ksiażki! Fantastyczna scenka w łazience- trzech facetów pod prysznicem, szkoda tylko, ze Pablo Montero zdjął t y l k o nieodłączny kapelusz hihi. A jak Fede pił herbatkę to od razu pomyslalam: "Babka!Babka tak nie śorbie!" I kolacja u Milagros, to ich meksykańskie jedzenie nigdzie na świecie nie do podrobienia. Chciałabym z nimi tam pokolacjować

ewelastg · Wysłany: 13:14:48 04-02-11 Temat postu:

Super odcinek dużo emocji

Na szczęście Max i Nati znaleźli Juanho całego i zdrowego

Scena pożegnania Fer i Maxa z Osvaldo zarazem piekna i przygnębiająca.
Rozmowa z Fer przejmujaca.Wszyscy cierpia z powodu odejścia Osvalda,nawet Viki.

Aj Berni co ty knujesz...co chcesz zrobic

Jak ciężko Cie rozgryść ...
Cóż za moment jak Juanho wraca do domu... Nie wytzrymałam i popłakałam sie razem z nimi

Viki juz wie,że JP i Berni wiedza kto jest jej córką. A juz myslałam,że JP sie zapomni i jej powie,ale nie... Mógł ja chociaż naprowadzic jakos.

Oj Jimena jak tak dajel pójdzie spończysz w psychiatryku

Aj Maria... Powinna juz powiedziec Maxowi,że jest w ciąży. Przecież bardzo dobrze wie,że ja kocha.
Fer bardzo dobrze robiła,że skonczyła swój związek z Federico. Tylko,że teraz może miec problemy.

Czekam z niecierpliwościa na Avance

agatab · Wysłany: 13:17:40 04-02-11 Temat postu:

no nareszcie dobre wiadomosci!Teraz bede czekac z odcinka na odcinek kiedy pojawi sie rywal Maxa.
A co do dzisiejszego odcinka to bardzo mi sie podobal.To pierwszy odcinek od jakiegos czasu ktory obejrzalam bez przewijania i chociaz bylo malo Marii i Maxa to jednak caly czas cos sie dzialo i nie krecilo sie glownie wokol Wiktorii.

cookie86 · Wysłany: 13:33:22 04-02-11 Temat postu:

Witam Was kochane

Powrót Juanjo - scena wzruszająca,piękna;ta reakcja Milagros-radość i niedowierzanie...ale i tak nie podoba mi się to,że go wskrzesili

Jimena i Maria - jaka sprzeczność; J ma pieniądze,nie musi się martwić,że nie będzie w stanie utrzymać siebie i dziecka, w ogole nie cieszy się z tej ciąży i nie kocha tego dziecka; M nie ma nic,a oddałaby życie dla tego maleństwa

Nie rozumiem argumentacji Marii odnośnie ukrywania prawdy o ciąży przed Maxem...Nie chce,żeby Max wziął z nią ślub z obowiązku,a jednocześnie wie,że on ją bardzo kocha...Litości! Przecież Max chciał się z nią ożenić jeszcze jak nie była w ciąży,nie był w żaden sposób zobligowany,żeby ją prosić o rękę,Maria wie w jaki sposób/przez co doszło do ślubu Maxa z Jimeną,no i najważniejsze Max ją bezgranicznie kocha - nie ma tu mowy o jakimś poświęceniu czy obowiązku...

Ciekawa jestem jak rozwiążą ten problem tzn.co zrobią,żeby Max nie dowiedział się zbyt szybko o ciąży M - czy ze względu na Jimenę, jej fiksację M&M się rozstaną,czy M będzie się obawiała J,że zrobi jej i dziecku krzywdę i gdzieś wyjedzie,może J straci wkrótce dziecko i Maria powie Maxowi,że musi się nią zaopiekować, a może Maria dowie się prawdy kto jest jej matką i przez to pokłócą się z Maxem...mam nadzieję,że stanie się coś zupełnie innego niż to co napisałam ;p haha! element zaskoczenia by się przydał

Max & Osvaldo - cieszę się,że O powiedział Maxowi,że podziwia go za poświęcenie dla dziecka,ale powinien walczyć o swoją prawdziwą miłość - Maxowi przyda się wsparcie;wie,że ktoś go rozumie..

Maria ma iść do Berni; Viki też ma zamiar wybrać się następnego dnia do niej,żeby dowiedzieć się kto jest jej córką... Może Berni powie to Marii i w tym czasie wejdzie również Viki i usłyszy prawdę...to by było.. Viki nienawidzi M, M nienawidzi V,nie chce mieć z nią nic wspólnego,nie chce jej widzieć i nigdy jej nie wybaczy jak ją potraktowała...hmm

No to czekamy do jutra

madiz86polonia · Wysłany: 13:58:18 04-02-11 Temat postu:

Nie mogę doczekać się Avance

mam nadzieję, że na weekend dadzą jakąś bombę

Wikipedia Maite Perroni podaje, że TDA ma 200 odcinków! chyba jaja sobie robią

Tak a pro po jeśli faktycznie to prawda to: Mark Tacher czy Osvaldo De Leon

bo ja sama nie wiem

anulkaa18 · Wysłany: 14:31:09 04-02-11 Temat postu:

dla mnie obojetne

byleby juz byl