Telenowele

Anitunia · Wysłany: 12:18:10 15-02-11 Temat postu:

Mnie odcinek nie zachwycił tak jak poprzednie, ale również mi się podobał

Cóż wiedziałam, że tak będzie i Max nie pójdzie z Marią do szpitala...
Na Jimene trzeba brać poprawkę bo ona ma coś z głową

Mi tam ona nie przeszkadza chociaż fajnie gra wolę w odcinku 5 scen z nia niz 1 z Vicitorią na którą nie mogę patrzeć w każdym wydaniu

Biedna Fer.. ja tez ja teraz bardzo lubię i szkoda mi jej ...

A teraz małe info Mark w TDA będzie się nazywał Alonso

@MarkTacher
Hoy hablé con el Sr. @productor_mejia y tengo que decirles que me invitó a participar formalmente en @TriunfoDelAmor. No se imaginan lo contento y agradecido que estoy! A partir de mañana me convertiré en Alonso para formar el triángulo amoroso con @MaiteOficial y @willylevy29 y otros magníficos actores! Suerte a todos y gracias por su apoyo!

wdzko · Wysłany: 12:20:50 15-02-11 Temat postu:

Czy ktoś mógłby zamieścić rankingi oglądalności TDA z ostatnich dni ?

Juli Blueberry · Wysłany: 12:29:55 15-02-11 Temat postu:

Biedna Fer

Teraz może nie chodzić... Fede chyba umarł, bo go nie pokazali , chociaż może nie.

Cruz lepiej robił sztuczne oddychanie, od Maxa, ale i tak mu jeszcze brakuje do perfekcji

Uważam, że jak ją wyciągnęli z tego samochodu to sanitariusze powinni się nią zająć od razu.

Juanjo dowiedział się o śmierci Lindy

Dziewczyny jeszcze nie mają nowego mieszkania. A już myślałam, że wszyscy wiedzą, gdzie się przeprowadziły.

Pipino jest świetny

A na tym zdjęciu jednak dziecko, ale nie Maxa, tylko samej Viki

Padilla dostał za swoje, tylko za jego grzechy zginął Fede. Największa kara jaka mogła go spotkać. Trzeba było uważać i nie życzyć śmierci, ani się do niej przyczyniać. Chciałeś zabić czyjąś córkę, a 'zabiłeś' własnego syna

Alacran nie miał dzieci, więc spadło na twojego synka.

Fausto znowu coś podsłuchał...

tessia · Wysłany: 12:30:44 15-02-11 Temat postu:

Anitunia · Wysłany: 12:32:22 15-02-11 Temat postu:

tessia zgadzam się

I właśnie mi cos tak świtało czy tam tez nie był Alonso, a jednak

Czekam na HOY avance oraz wywiad z Markiem, może cos powie o swojej postaci w TDA

wdzko mam tylko tyle z ostatnich

Ratings Lunes 7 de febrero
Rafaela 13.9
Teresa 18.9
cuando me enamoro 19.6
llena de amor 20
triunfo del amor 23.3

Ratings - Mexico, Jueves 10 de Febrero
Como dice el dicho ... 13.2/32.5
Laura ... 18.7/41.4
Rafaela ... 14.5/31.5
Teresa (Últimas semanas) ... 21.5/42.0
Cuando me enamoro ... 20.5/37.5
Llena de amor (Últimos capítulos) ... 22.4/38.0
Triunfo del amor ... 25.2/42.5

Meksyk, piatek, 11.lutego
Triunfo del Amor - 24.3

całego rantingu z piątku jeszcze nie było pojawiło sie tylko info o TDA

wdzko · Wysłany: 12:42:56 15-02-11 Temat postu:

wielkie dzięki Anitunia!
Tessia też właśnie sobie przypomniałam, że w Cristinie fotograf nazywał się Alonso... hmm a wcześniej było mówione że Marka nazwą Ernesto tak?

ciekawe kiedy wróci Osvaldo. Myślicie że pojawi się z matką Maxa? i ciekawe jak dowie się o tragedii Fer skoro nikt nie ma z nim kontaktu...

oj Mejia musi przyspieszyć i to porządnie jeśli chce się zmieścić w 140 odcinkach i nie pominąć niczego...

Anitunia · Wysłany: 12:55:58 15-02-11 Temat postu:

Kto mówił o Ernesto? Ja nigdzie nie czytałam takiego infa (chodzi mi o bardziej wiarygodne infa bądź oficjalne)

Alonso pojawi sie w przyszłym tygodniu, w środę 23 lutego - ja tam mam jednak nadzieję, że może trochę szybciej, no ale oficjjalnie sie mówi ze 23 lutego więc tak chyba będzie

wdzko · Wysłany: 13:11:33 15-02-11 Temat postu:

hmm nie wiem wydawało mi się że gdzieś to przeczytałam a może mi się ubzdurało ??

ale raczej mi się nie śniło haha

w każdym razie przepraszam za wprowadzanie w błąd

pojawi się 23 lutego, ale zanim uda mu się zdobyć MD to pewnie trochę minie...

anulkaa18 · Wysłany: 13:15:55 15-02-11 Temat postu:

zgadzam sie z Toba Anitunia

odcinek nie zachwyca ale na swoj sposob ciekawy

zaczne od Juanjo.. biedak dowiedzial sie o Lindzie.. a to smutne spojrzenie Naty.. aj cierpi razem z nim..

Jimena "akukaracha".. no coz.. scenka na korytarzu piekna

ktos powiedzial ze Maria ma wiecej zyc niz kot.. a tu sie okazuje ze Jimena w supermega spektakularny sposob wychodzi calo z kazdej opresji (ktora sam sobie de facto funduje) i juz knuje dalsze intrygi

Szkoda mi Maksa.. najpierw Viki teraz Jimena.. widac ze jest rozdarty wewnetrznie.. no bo jak ma nie byc? wszyscy probuja wywrzec na nim presje aby pozostal z ta wariatka.. ja juz powinni zamknac dla dobra ogolu ludzkiego

Aj.. jak Cruz ratowal Fer..

swoja droga czego ona szukala w tych wyscigach, szczescia?

dobrze ze ich wyciagneli bo potem bylo wielkie BUM...

co do avance..

odcinek pewnie bedzie sie krecil wokol szpitala.. i niestety znowu wiecznie lamentujaca Viki.. nie wiem jak ja zdzierze.. jakos bedzie trzeba..

czekam rowniez na HOY

p.s super ze Alonso juz w nastepnym tyg

Marisela · Wysłany: 13:31:34 15-02-11 Temat postu:

Tak się właśnie zastanawiałam czy Juanjo wie o śmierci Lindy bo przecież nikt mu nie mówił...i masz ci los wkońcu się dowiedział

...widać przykro mu było i życzył jej "spokoju" ale jakoś niespecjalnie dotknęła go ta wiadomość.

anulkaa18 masz rację....to Jimena za każdym razem wychodzi cało z każdej opersji w jaką się wpędza a teraz jeszcze zaczyna się wpędzanie Maxa w poczucie winy...totalna masakra...na jego miejscu bym chyba zwariowała....żyć w piekle z taką kobietą

Fede poniósł śmierć na miejscu....Fer będzie walczyła o życie i okaże się, że nie może chodzić...wow to będzie cios dla Viki....masakra jak sobie pomyślę o jej krzykach i lamentach to cała treść żołądka podnosi mi się do góry

a dopiero co zjadłam 2 śniadanie...tylko nie to...

Max znajduje się teraz w bardzo trudnym położeniu...z jednej strony zdrowo szurnięta Jimena z dugiej jego siostra Fer pozbawiona wszelkich złudzeń i nadziei bo będzie sparaliżowana....Maria w tych trudnych chwilach powinna być u boku Maxa....ale jak tu się zbliżyć gdy wokół niego 2 harpie

Też się cieszę, że Mark już w przyszłym tygodniu pojawi się w teli jako Alonso (tak jak w Cristinie

)

ewelastg · Wysłany: 14:14:06 15-02-11 Temat postu:

Odcinek ciekawy,ale były juz lepsze.
Maxowi należy się szczerość. Maria juz dawno powinna powiedzieć mu o dziecku a tak to znowu sie nie dowiedział i pewnie dowie sie jak juz bedzie za późno

Ale cóz taka kolej rzeczy.
Jimena manipiluje wszystkimi.Bawi sie nimi jak lalkami.
Max ma ciężki orzech do zgryzienia. Zostac z Jimena dla dobra dziecka czy zostawic ja i byc z Maria.
Juanho nawet dobrze przyjął informacje o śmierci Lindy.

Jeśli tak dalej pójdzie to Fausto pokrzyżuje Berni szyki

Wzruszający moment podczas badania USG

JP tak sie cieszył,że mógł byc tam z Marią

Choć to Max powinien tam być...

Jimene szybko znalazła dziewczyny... Ale Nati wypaliła z tym,że MD oczekuje dziecka Maxa

Moze ta kobieta,która dała Maxowi zdjęcie pomoże Viki odnależć córke

No to Viki nie powie Fer,że ma siostre.
Po co Fer w ogóle spotkała sie z tym całym Federico... no po co.
Dziwczyna ledwo uszła z życiem i do tego jeszcze bedzie sparaliżowana a Federico najprawdopodobniej nie żyje.
Bardzo ciężkie chwile czekaja rodzine Sandoval

cookie86 · Wysłany: 14:33:06 15-02-11 Temat postu:

łojojoj!!! czemu Fer się zgdziła na spotkanie?! nudzi jej się w domu czy co?

Fer obstąpiona strażakami,a żadnego lekarza/sanitariusza ze sprzętem specjalistycznym przy niej nie było - oh mercy!!! Cruz jej robił sztuczne oddychanie - no nie mogę.....................

Spokojnie ciastek...to tylko telka...

Max nie poszedł z MD do lekarza,nie dowiedział się prawdy...

A co ta Jimena kombinuje? - jak wyjdzie na jaw,że Maria jest w ciąży,to chce wmówić Maxowi,że to nie jego dziecko? Jedynym facetem,którego mogłaby wskazać na ojca jest Joaquin...bo tylko on 'kręcił' się koło M...i to musiałoby stać się tej samej nocy,co niby Max 'zaciążył' Jimenę...
A Max przecież doskonale wie,że M nie była J zainteresowana,jak również to ,że nikt nie startował do Marii przed pokazem w Miami i po, tak,żeby mogła go zdradzić...poza tym zna Marię i wie,że ma zasady...(on nie mógł jej zaciągnąć do łóżka,a co dopiero,żeby M z 2 facetem się spotykała w tym samym czasie i miziała

) że niby Alonso? no chyba Max umie liczyć... Jimena chyba tak tylko chlapnęła,żeby zdenerwować MD

Padilla stracił syna - ciekawe co teraz zrobi...czy będzie się mścił na Berni

W następnym odcinku trzeba się przygotować na dużą dawkę płaczu

Vicky da nam popalić

Anitunia · Wysłany: 14:41:21 15-02-11 Temat postu:

ewelastg · Wysłany: 14:55:45 15-02-11 Temat postu:

Z Viki jest niezła płaczka. Daje nam koncerty,ale ileż można wytrzymać słuchając w kółko tego samego