Telenowele

madiz86polonia · Wysłany: 11:14:30 03-03-11 Temat postu:

Jezusieńku nie potrafię opisać swoich emocji podczas dzisiejszego odcinka

A jednak lampka Maxiowi się zapaliła i te jego wspomnienia wspólnych pocałunków i namiętnych nocy spędzonych razem, do tego ta fotografia Marii - NA CHWILĘ UMARŁAM JAK JESZCZE NIGDY tylko łzy mi leciały a jednocześnie miałam uśmiech na twarzy. Max z takim wzruszeniem patrzył na fotografię Marii a jak dotknął jej brzusia

odleciałam razem z nim.................... łóżeczko, sweterek Boziu!!! sposób w jaki się dowiedział o ciąży Marii nie za bardzo mi się na początku spodobał ale potwierdzenie tego faktu przez Marię było nieziemskie i chwała jej za to

ona kocha go z całego serca..................
i ten pocałunek w brzusia OMG.......................i debilka Jimena wszystko przerwała - pewnie się teraz z nią tak szybko nie rozwiedzie a Maria po tej akcji zniknie i zaszyje się z Alonsem na wsi więc to chyba było ostatnie spotkanie gołąbeczków i może w tym czasie Vicki dowie się, że Maria jest jej córką a Max chyba będzie miał lekki żal do Osvalda za ukrywanie prawdy, że kobieta którą tak bardzo kocha nosi jego dziecko, przecież dla Maxa to pełnia szczęścia:hmmm: Czy Max wyleci z domu mody a może otworzy swój

Co z dzieckiem Jimeny ? ja myślę, że dziecko jednak nie przeżyje

i już żal mi Maxa jak Maria wyjedzie

ale pewnie nie na długo i po porodzie wróci

Wcale nie było mi żal jak Jimena turlała się za samochodem hahaha ale to był jednak wypadek, który będzie teraz pewnie prześladował Maxa aż do momentu kiedy wyjdą na jaw wszystkie oszustwa Jim a wtedy

haha
ale się rozpisałam - to przez ten odcinek bo jaki odcinek taki komentarz i pewnie jak dzisiaj wrócę późno do domciu to będzie o 20 stron do przodu

Ktoś wcześniej pisał, że jak widzi gdzieś napis MAX na urz. elektr. to od razu kojarzy mu się z jednym a ja mam dwa owczarki niemieckie, dziewczynkę i chłopczyka który zwie się Maxiu

Pozdrawiam wszystkie kochane TRIUNFOMANIACZKI i życzę miłego dzionka Buziaczki

Consuelo masz kaca ?

Tobie szczególnie życzę miłego dzionka

anulkaa18 · Wysłany: 11:15:53 03-03-11 Temat postu:

jednym slowem.. cudo!

zaczne od MD i A

jak juz wczesniej wspominalam, alonso wpadl po uszy

mysle ze MD tez darzy go jakims wiekszym uczuciem niz przyjazn ale jakze z gola odmiennym od tego ktorym darzy Maxa

ta ich wymiana spojrzen.. cos pieknego

macie racje.. Alonso staje sie moim number one! Przynajmniej on wiedzial jak sie zachowac w takiej sytuacji, najpierw kolacja, potem zakupy, zdjecie i kwiaty.. wzor!

Jimena.. ta kobita po raz kolejny pokazuje ze nie ma wstydu.. robi taka wiec w miejscu publicznym.. zreszta nie po raz pierwszy..

Aj Milagors.. widac ze zazdrosc jej tez sie zalacza

Najwazniejsze - MD&A&M...

Szczerze mowiac myslalam ze to bedzie jakas super hiper euforia.. a tutaj to wszystko raczej stonowane.. jednak trzeba sobie wyobrazic co Max poczul ogladajac zdjecie Marii, lozeczko ubranka.. niezly szok a zarazem jakie wielkie wzruszenie, lzy szczescia.. apogeum przyszlo potem.. jak on przytulal sie do brzuszka calowal.. nie wyobrazam sobie sceny kiedy wezmie maluszka na rece..

to bedzie cos pieknego..

tak swoja droga widac ze Maksiu zainwestowal w nowa instalacje i naprawil swoj palnik - zwoje mozgowe zaczely dzialac - CUD!

Alonso krazyl wokol nich jak jastrzab nad padlina

Kurde.. szkoda ze Max nie przeciagnal tej zdziry przez cala ulice..

(swoja droga nie czul ze samochod o cos zahaczyl i cos wlecze za soba? )

CZY TO NOWA PIOSENKA? (jak Max zobaczyl lozeczko i ubranka)

Avance..

Viki.. hehe.. bedziesz babcia!

czy ja dobrze wnioskuje? lekarz cos mowil o zlej wiadomosci.. czyzby dziecko juz sie urodzilo i to chore?

wdzko · Wysłany: 11:19:10 03-03-11 Temat postu:

aaa dziewczyny odcinek pooglądałam jednym tchem ! i zaraz się spóźnię na uczelnię ale musiałam

jak ja się cieszę że Max wie! nie znoszę tych wszystkich gierek i wzajemnego okłamywania się, w końcu prawda wyszła na jaw i ta reakcja Maxa

cudnie cudnieee a jak całował jej brzuszek... to musiała wpaść ta wariatka

co do avance.. lekarz powiedział że nie ma dobrych wieści

ciekawe czy Jimena naprawdę urodzi.. lepiej żeby nie bo szkoda dzieciątka

uciekam i wrócę na avance

a tu pewnie z 5 nowych stron

madiz86polonia · Wysłany: 11:21:20 03-03-11 Temat postu:

oj tak anulkaa18 gdy Maxiu weźmie w ramiona to ich cudeńko to chyba drugi raz na chwilę umrę..................................
NIE MOGĘ ODERWAĆ SIĘ OD KOMPA a mam tyle spraw i pracy

buziaczek2019 · Wysłany: 11:30:06 03-03-11 Temat postu: re

hej dziewczyny czy ten film leci juz w tv i o której lesli moge spytac?

anulkaa18 · Wysłany: 11:31:48 03-03-11 Temat postu: Re: re

madiz86polonia · Wysłany: 11:37:12 03-03-11 Temat postu:

Nie, niestety telcia nie leci u nas

można go pooglądać na np. na Dailymotion najprościej zajrzeć do naszej Wideogalerii tam codziennie sa dodawane Videa z odcinkami ale po hiszpańsku a dla tych co mało kumają ten język pomocą służą wspaniałe streszczenia Cinderrelli

Link do Wideogalerii TDA:

http://www.telenowele.fora.pl/televisa,71/triunfo-del-amor-videogaleria-bez-komentowania,20845.html

Link do Stresczenia TDA:

http://www.telenowele.fora.pl/televisa,71/triunfo-del-amor-streszczenia,20379-15.html

tessia · Wysłany: 11:39:03 03-03-11 Temat postu:

Zapomniałam dodać, że chyba wyśle Meji pioeniądze na farbe,żeby pomalował to mieszkanie Marii, bo nie mogę na to patrzeć.

anulkaa18 · Wysłany: 11:52:33 03-03-11 Temat postu:

musze was pomeczyc moje kochane

albo ja juz zglupialam albo slyszalam nowa piosenke w tle jak Max ogladal lozeczko.. nieprawdaz?

agatab · Wysłany: 11:56:46 03-03-11 Temat postu:

co za odcinek splakalam sie jak bóbr kilka razy.Skladam wielkie poklony panu Meji.Wybaczam mu wszystkie wpadki.
Maxiu gdzie jestes jak Maria upada ciagle jest przy niej Alonso i to on ja bierze w ramiona.No i teraz Max mimo ze wie o dziecku to nie zostawi tej mendy Jim bo po wypowiedzi lekarza z avance podejrzewam ze ta malpa jednak straci dziecko i pewnie lekarz dodatkowo powie ze juz nigdy nie bedzie mogla miec dzieci.Kurcze nie moge sie ogarnac po tym odcinku.I czekaj tu czlowieku teraz na avance z hoy i kolejny odcinek.Do jutra zeswiruje jak Jim i bede z poduszka dyskusje prowadzic.

anulkaa18 tez mi sie wydaje ze to nowa piosenka bardzo mi sie podoba jeszcze podkrecila ta cala scene.

anulkaa18 · Wysłany: 12:07:33 03-03-11 Temat postu:

agatab · Wysłany: 12:15:25 03-03-11 Temat postu:

jednak piosenka nie jest nowa juz dziewczyny wczesniej dodaly ja w wideogaleri tylko szybsza wersje a ja spiewa Thalia
http://www.youtube.com/watch?v=kanyeO5uoNo

anulkaa18 · Wysłany: 12:22:49 03-03-11 Temat postu:

Anitunia · Wysłany: 12:29:37 03-03-11 Temat postu:

WOW WOW i jeszcze raz wielkie WOWW! Jaki odcinek aż do tej pory nie wierzę, cóż za emocje

Cieszę się, że Fer zna już prawdę i pogodziła się z matką - przepiękna scena.

Jimenie coraz bardziej odbija w tym jej cały "urok"

Sama się wygadała przy Maxie a jak za nim później leciała...

No dobra od początku. Alonso zawitał do Marii a tam jej nie ma i niespodziankę przyszykował, jaki on jest kochany

To zdjęcie było cudowne. Jak się starał liczył obraz i wpakował tam zdjęcie Marii a później zaprosił Marie na kolacje. Podobało mi się jak Maria opisywała Alonsa i mu też chyba było miło

Jimena oczywiście znowu tam histeryzowała.. bla bla bla...
Jak Alonso dwa razy złapał Marie i ja uratował

Co za facet, gdzie takiego znaleźć

Zawsze pojawia się tam gdzie potrzeba w odpowiedniej chwili! te wpadnięcia ich w swoje ramiona przy okazji ratunku były wspaniałe, a później ten wzrok

Uwielbiam na te scenki patrzeć i ta muzyczka

Jednak Maria przezyła tyle z Maxem i to Max jest protem, choć wydaje mi się, że gdyby postać Alonsa była od początku to byłoby ciekawiej i Maria miałaby wtedy nie lada orzech do zgryzienia

No i akcja jak Max tylko usłyszał o tym, co Jimena powiedziała o ciąży Marii i się zaczął "pościg"

Nikogo nie zastał w mieszkaniu, ale juz to zdjęcie Mari w ciąży na ścianie praz jak dotykał go jejku jakie wzruszenie, później pokój łóżeczko i ubranka jak się chłopak wzruszył... Alonso dobra dusza chciał pomóc Mari no ale tym razem to ona nie mogła oszukać Maxa... Jak scudna ta scena była, jakie wzruszenie, szczęście i radość w oczach Maxa, a jak przytulał jej brzuch i go całował... A scena jak Jimena wtargnęła to jakaś masakra była... co ona sobie myśli... Ale fajnie Max i Alonso chronili Marię przed tą jedzą... a Jak ta sama się wydała o Alonsie to nie mogłam... jedza jak ściemniała, że nie kochała Alonsa dlatego on jej nienawidzi... dobrze ze Maria zna prawdę chociaż... ale w sumie Alonso powinien wykrzyknąć jej tam, że usunęła dziecko ale trudno...

I terac co dalej...

czemu zostawili nas w takim momencie?? No z avancu wynika, że Jimena wylądowała w szpitalu, ale jak to się stanie, że ona postanowi jednak wyjechać sama, uciec w tajemnicy przed Maxem czy jak? ?

anulkaa18 · Wysłany: 12:38:51 03-03-11 Temat postu: