Telenowele

wdzko · Wysłany: 3:22:56 04-03-11 Temat postu:

miki152 super avatar

hehe

dziewczynki dzieki za Wasze komentarze

są cudowne

do Roxany nie mam słów

dobrze wie że Jimena sama się uczepiła auta Maxa i to nie jest jego wina

aaa Consuelo, jeśli brwi są za ciemne to nałóż na nie maseczkę z alg (wyciągnie trochę kolor

)

Katharina10919 · Wysłany: 7:49:37 04-03-11 Temat postu:

Hej hej

Ja już moje Kochane po obejrzeniu odcinka bo niestety do pracy na 8.00

ale pociesza mnie fakt, że od 16.00 weekend

Króciutko teraz. Wiedziałam, że harpii Hienie nic nie będzie, tzn. że przeżyje /wrrr chyba pakt z diabłem zawarła /a raczej na pewno!! Obawiałam się jazgotu Viki a tu proszę dziabała niemal cały odcinek Pani z "Pióropuszem na głowie". Dla harpii fakt, że nie będzie miała więcej dzieci to żadna kara..... DIOS

dla FER, Fabiana i Cruza - śliczne scenki

..... A partir de hoy coś pięknego......

i piękną fryzurkę MD miała wtedy, nie to co teraz. Nie żeby od razu Roxi z niej zrobili, ale ja osobiście mam dość tych warkoczyków..

Scenki MD i Alonso sweetaśno - extraśne. Dżentelmen w każdym calu

Ale pamiętajmy, że jak MD skręciła nogę Maxiu Nasz Kochany też zrobił very romantic kolacyjkę

a teraz komu w droge, temu kopa
do zobaczonka, usłyszonka, popisanka wieczorkiem

Consuelo · Wysłany: 8:46:19 04-03-11 Temat postu:

O! w morde jeża! Przeżyje? nieprzeżyje? przeżyje jednak ale i tak czułam się tak jakby mi ktoś Serce wkładał do wrzątku i wyjmował

a to z powodu Maxa a to z powodu Alonso! Jednak Maria wzięła walizke i karton

Alonso może wystarczy już tych umizgów? tej nadopiekuńczości i zachwytów? bo nas znosi ku Tobie ale zapieramy się nogami z całych sił w końcu słyszałeś, że nikt tak nie wyznaje miłości jak Max (nawet przez telefon mmmmmmmma partir de hoy....

)Fer!dzielna Dziewucha! Będą z niej ludzie! Ta lalka

obok Maxa to gra normalnie główną rolę [b]aqua[/b] nie zapomnij przywieżć takich z Meksyku dla nas

I błagam napiszcie do tych co ich tam ubierają niech obetną ramiączka od cyckonosza (inaczej tego nazwać nie mogę) tej Jednej bo i tak jej niepotrzebny a mi psuje wrażenia estetyczne

Ale ta hacjenda niczego sobie

Chciało by się zapomnieć o Bożym Świecie w takim miejscu oczywiście bez kompika i bez Forum nigdzie nie jadę

to podstawowy warunek

Już chcę żeby był wieczór!Brwi w normie

Marisela · Wysłany: 8:57:19 04-03-11 Temat postu:

Nareszcie po obejrzeniu odcinka

Już miała nadzieję, że tą harpię licho weźmie ale jak napisała jedna z Was chyba pakt z diabłem zawarła

Zła wiadomość.....dla Jimeny raczej okaże się dobra....przecież ta harpia nieznosi dzieci ani ciąży

Scenka Alonsa & Maria słodka

Gentelmen z niego w każdym calu

A Maxik biedny w szpitalu cały w nerwach

Dzisiaj zamiast Viki to ta z "pióropuszem" jazgotała cały czas....czyżby się na moment rolami zamieniły

Fer....zuch dziewczyna

oby tak dalej

Cruz znowu przez to okno....i ten odgłos przy upadku...biedaczek wkońcu się połamie

A Viki zapewne jutro się dowie, ze MD też jest w ciąży.
Do popołudnia i czekam na avance z HOY

Jak dam radę to spróbuję zaglądać na forum, buziaki dziewczynki

tessia · Wysłany: 9:02:32 04-03-11 Temat postu:

Sceny Marii i Alonsa cudowne. Jak Ona posiedzi jeszcze trochę w tym raju to tylko dziecko jej może przypominać,że był ktoś taki jak Max,bo Alonso wpadł już dawno,a Marii to już niewiele trzeba.
Ale co się dziwić Alonso może zawrócić w głowie.
Niech dają więcej takich scenek,a nie Maxa i całej rodziny Sandoval z ich wiecznymi problemami,jękami.Męczący są Ci Sandovalowie.

aqua · Wysłany: 9:44:05 04-03-11 Temat postu:

cześć dziewczęta...
widzę,ze co nie które juz obejrzały dzisiejszy odc.,ja niestety niee

, rano nie miałam czasu,a dzis nie mogłam sie spóźnic do pracy...więć obejrzę dopiero po 19

musiałam jednak wejść na forum i poczytać co piszecie nt. wydarzeń w dzisiejszym odc.
i jak widzę Hienie nic sie nie stało,żyje (a to,że nie bedzie mogła mieć dzieci,moze mieć tez związek z poprzednia aborcją),a co z dzieckiem

żyje

zdorwe

Consuelo nie ma sprawy,mam jeszcze troche czasu do wyjazdu,wiec mozesz jeszcze składać zamówienia

...

no nic trzeba wracać do pracy (nawet nie mam jak obejrzeć tu telci

)...
do zobaczonka wieczorem

aawilkus · Wysłany: 10:22:51 04-03-11 Temat postu:

Ocinek fajny, ale przyznam, że przewijałam troszkę.
Jimena- no cóż. Za łatwo by dla niej było gdyby teraz zmarła. Ona musi odcierpieć swoje za rany zadane innym. Śmierć w tym momęcie byłaby wybawieniem. A jej męczarnie dopiero się zaczną. Już wiedzę,jej minę jak wyjdą na jaw wszystkie kłamstwa, matactwa. Aborcja i kto jest faktycznie Ojcem jej dziecka.
Ale zastanawiałam się nad jednym, co pielęgniarka i lakarz zobaczyli jak zrobili cesarke. Scena ta wyglądała jakby to był potwór, a nie Dzieciątko Bogu ducha winne, że ma porąbaną Matkę i Ojca mordercę. Żal mi tego maleństwa.

"Pióropusz Nadęty" ma czelność o wszystko obwiniać Maxa. Jej dziecię "pożal się Boże" Córunia (nie daleko pada jabłko od jabłoni) daje d... na lewo i prawo i co? Teraz to będzie mieć konsekwencje sktrobanki, lakoholu i leków. A cierp Zołzo jedna. Teraz to będzie mogła: "do woli i bez grzechu".
Fer - będą z niej ludzie. Daje laska do przodu!

A już widzę, jej minę jak wyjdzie, że to Maria jest jej siostrą. Ufma,że będzie się cieszyć.

Czy ja dobrze zrozumiałam,żę lekarz powiedział, że to wina alkoholu i tego jak się Pani Jimena prowadziła???
Berni zaczyna się pogrążać.

)) b.b.b.b.b. dobrze.
Max będzie przeżywać chorobę Dzieciątka.

Avans: czekam na Hoy,
aczkolwiek VIki będzie mieć minę ,że Maria spodziewa się Dziecka Maxa. Czekam na rozmowe Osvaldo i Maxa. może być ciekawe. Pierw złość na Ojca, że mu nie poweidział. Ale rozsądek Osvaldo i mądrość Maxa - oby wzięła górę.

niepokojące: Giermo,
Nati - została sama, ale ufajmy,że Milagros i Ekipa jej pomogą.
Zażądca domu ?
Padilia w firmie? - zrujnuje ją.

Oj, chyba się rozpisałam.

agatab · Wysłany: 10:47:13 04-03-11 Temat postu:

odcinek bez wiekszych emocji ale ciekawy.Bardzo spodobala mi sie scena Fer z jej rodzicami.Dwoch swietnych facetow jest w niej zakochanych oni postawia ja na nogi.
Alonso jest cudowny dla Marii tak sie nia opiekuje ale ja i tak zawsze na pierwszym miejscu bede stawiala Maxia.No ale trzeba przyznac ze Alonso umie zaopiekowac sie kobieta i Maria czesciej sie usmiecha.A co do jej wyjazdu to zachowala sie troche nieodpowiedzialnie bo mogla zawiadomic chociaz swoja najlepsza przyjaciolke ktora zawsze ja wspomagala w ciezkich chwilach nie mowiac juz o ojcu JP.Fakt ze w samochodzie wspominala o tym ze chce ich zawiadomic ale powinna to zrobic zanim wyjechala.
I nie wiem czy cos przeoczylam ale wczoraj w avance bylo pokazane jak Wiki sie dowiaduje w szpitalu ze Md spodziewa sie dziecka Maxa a dzis tych scen nie widzialam.fakt ze troche przewijalam odcinek ale nie na tyle zeby tego nie dojrzec

kasiar19 · Wysłany: 10:58:37 04-03-11 Temat postu:

już jestem po odcinku i musze powiedziec ze jakos specjalnie mnie nie zachwycil. na dzien dobry maria mnie wkurzyla. no bo wczoraj wyznala maxiowi ze spodziewa sie jego dziecka, dzis spakowala sie jakby nigdy nic i wyjechala z alonso

no to juz lekka przesada. ona chyba sama nie wie czego chce, a przy tym rani innych, wiec juz nie bede sie czepiac slepoty maxa. zostaiwe go w spokoju bo teraz ma troche zmartwien na glowie. scenki MD i A sweetasne, widac ze faceta wzielo

jimena jak to jimena- zlego diabli nie biora wiec bedzie ok, pewno specjalnie sie nie zmartwi ze nie moze miec dzieci

Fer mnie zaskoczyla, ostatnio bardzo sie zmienia i to na lepsze, oby tak dalej

a cruz to juz nie moze wchodzic do domu jak cywilizowani ludzie, tylko zawsze przez okno?

no ale trzeba przyznac ze tak jest romantyczniej

a bernia to lepiej niech uwaza co mowi, to inaczej wyda sie wszystko wczesniej niz myslimy. no to by bylo na tyle. troche sie spisalam:) szkoda ze tak latwo nie idzie mi pisanie magistra

kasiar19 · Wysłany: 11:02:01 04-03-11 Temat postu:

no wlasnie a propo tej sceny w szpitalu, gdzie viki miala sie dowiedziec o ciazy MD? czyzbym tez cos przegapila?

myszqnia · Wysłany: 11:18:59 04-03-11 Temat postu:

nic nie przegapiłyście tej scena gdzie Viki dowiaduje się o ciąży Marii a Osvaldo przyznaje że wiedział nie było dziś...

a mi coraz bardziej szkoda Maxa! taka naprawde to nic takiego nie zrobił a wszystkie plagi egipskie na niego spadaja...

anulkaa18 · Wysłany: 12:30:53 04-03-11 Temat postu:

wiedzialam.. Jimena przezyla (zaraz jej sie wyczerpie limit farta)

a co z dzieciatkiem? cos tam lekarz mowil ze jest nie tak.. no wiadomo matka pila alko brala jakies tabsy..

aj szkoda mi Maxa.. bo mimo ze dziecko nie jest niczemu winne to nie jest jego i kobieta ktore wydala je na swiat nie jest jego miloscia..

Maria.. no coz zabrala sie i czesc.. ale nikogo nie informujac?

scenki MD&A..

jego spojrzenia, jego czule gesty, slowka.. i jeszcze jak do niej mowil "princessa"..

badz "mama spokojna, dziecko spokojne, mama spokojna, wszyscy spokojni"

dzisiaj Alonso mnie zauroczyl.. ja odplywam przez te jego oczeta.. piekne

a okolica prze-cu-dna! tez chcialabym miec domek w takim miejscu.. ehh..

myslalam ze Viki bedzie prula jape a tutaj prosze.. Roxanita godnie ja zastapila

rzuca sie na Maxa tak jakby nie wiedziala co jej coreczka wyprawiala..

zreszta co sie dziwic, jablko daleko nie pada od jabloni

szkoda ze nie dali avance.. no coz czekamy na HOY

Marisela · Wysłany: 12:54:11 04-03-11 Temat postu:

Wowo będę się streszczać bo mam mało czasu...także do rzeczy, ta fotka co wdzko wstawiła w fotogalerii faktycznie jest juz z okresu po porodzie Marii, przynajmniej tak wygląda a to pomieszczenie anulkaa18 przypomina mieszkanie Marii ale jakby odnowione i urządzone w mebelki ale równie dobrze może to być inne miejsce...zaintrygowała mnie ta fotka

anulkaa18 · Wysłany: 13:14:37 04-03-11 Temat postu:

a jak sadzicie co z dzieciatkiem Jimeny?

tak swoja droga lekarze "otwierajac" brzuch Jimeny zrobili takie oczy jak 5zl.. ciekawe o co chodzi.. czyzby o ta poprzednia aborcje a moze o zdeformowanie ciala dziecka?

miki152 · Wysłany: 14:11:28 04-03-11 Temat postu:

W końcu obejrzałam odcinek

Dziś zacznę od scenek MD&A. Normalnie cud, miód i orzeszki

Ajj i jeszcze ta piosenka w tle boska! Tylko to A partir de hoy tak nagle przywiały wspomnienia związane z Maxem.
Dziwię się troche, że Maria nie powiedziała nic JP o swoim wyjeździe.

Kurde mina lekarzy kiedy zobaczyli dziecko! Jestem ciekawa na co będzie chore. Zresztą co lekarz powiedział Maxowi na końcu odcinka? Ufff.. normalnie mu współczuje.

Co do zdjęcia które pojawiło się w fotogaleri to zastanawiam się czy to w mieszkaniu Mari czy jak? Bo widać że już po porodzie? Jej czy Maxia nie będzie kiedy MD będzie rodzić? Ehh w sumie skoro Jim już urodziła to MD chyba też jakoś niedługo powinna?
Czekam na HOY.