Telenowele

aqua · Wysłany: 23:17:13 29-03-11 Temat postu:

Aniu oby na "+" ... bo inaczej przez telke wszystkie zwarjujemy jak Jimena

... po dzisiejszej rozmowie MD&M i szpitalu nie ma za bardzo jak ich rozdzielić,a po słowach Marii "Ja jestem twoja,Ty jesteś moj" no to nie ma bata ...

dobrze mówisz, kupy sie to wszytko nie trzyma,ale to zauwazylsymy juz dawno ...

a czy Max rozmawiał z MD nt. tego,ze wie juz,ze Jimena chiała zabić Marię

anulkaa18 · Wysłany: 23:20:33 29-03-11 Temat postu:

aqua · Wysłany: 23:25:17 29-03-11 Temat postu:

anulkaa18 · Wysłany: 23:28:08 29-03-11 Temat postu:

ja sie dziwie ze Max tak dlugo daje rade.. tyle miesiecy i "nic"

Maria tak samo..

teraz moze byc na jakimkolwiek meblu, byle by bylo

ja uciekam, besos do jutra

aqua · Wysłany: 23:30:29 29-03-11 Temat postu:

ja tez juz uciekam

do jutra

Juli Blueberry · Wysłany: 23:37:14 29-03-11 Temat postu:

MD i Max, to o czym wspomniałyście było słodkie:)

Nowy amant Victorii, wg mnie lepiej prezentuje się z zarostem.

Czekam na nową piosenke Cruza

Żegnam sie z Wami. Do jutra i spokojnych snów

Lemurek85 · Wysłany: 23:44:42 29-03-11 Temat postu:

aawilkus · Wysłany: 23:50:11 29-03-11 Temat postu:

a o tej porze, to już pewnienikogo nie ma. buenas tardes,

poczytałam zaległości i ....

Max ma rozwód -GENIALNIE, tylko co to zmieni ??
Maria, znając jej dobroć, to obieca Jimenie i odsunie się od Maxa.

obym się myliła.

PROSZĘ.

Marisela · Wysłany: 9:15:11 30-03-11 Temat postu:

Witam Was siostry w ten słoneczny środowy ranek

Aj jak pięknie świecie słonko

Teraz konkretnie.........odcinek taki sobie jak dla mnie......Max zdruzgotany całą tą sytuacją z matką i wcale mu się nie dziwię

Ciężko mu będzie się z tym pogodzić i zaakceptować całą tą sytuacje a jeszcze ciężej wybaczyć Osiemu.....jak sam powiedział nie wie czy pewnego dnia zdoła mu wybaczyć

Do tego Leonela będzie próbowała nastawić Maxa przeciwko Osvaldo bo dobra to ona nie jest.....dobrali się z Guillermo jak w korcu maku

Ma swoje cele i zmierze je zrealizować wykorzustują swojego syna a Max może pod wpływem emocji jej ulec co mi się ani trochę nie podoba

Do tego jest alkoholiczką

Viki powiedziała Fer o matce Maxa.....jakby dziewczyna miała mało zmartwień

. Mimo wszystko dobrze zrobiła, wkońcu Viki obiecała mówić Fer o wszystkim co się dzieje w domu i rodzinie

Maria i "pióropusz".......no cóż pozostawię to bez komentarza

........Maria oczywiście druga Matka Teresa musiał pójść do Jimeny. Swoją drogą ciekawe czy weźmie na poważnie wyznanie Jim, że mały Osi nie jest synem Maxa tylko Guillerma

Maxa już nic nie łączy z Jim, może być z Marią

.......jednak znów coś się stanie i będzie d**a blada...........być może nawet z powodu choroby Jim

Fabian w szoku

jak się dowiedział, że matka Maxa żyje ale zaskoczył Maxa pytaniem co zrobi gdy mały Osi dorośnie, czy powie mu prawdę, że jego prawdziwa matka to wariatka, która próbowała ich zabić

Max powinien to rozpatrzyć pod kątem swej historii.......przemyśleć sytuacje i może wtedy dojdzie do wniosku, że jego ojciec choć nie miał prawa zrobił to co zrobił dla jego dobra.

No i Alonso wkońcu się pojawił

.........szkoda, że tylko na chwilkę ale dobre i tyle

. Bidulek cierpi z powodu Marii

Szkoda, że nie ma jakiejś "pocieszycielki-kusicielki", która uleczyłaby jego złamane serce

Wspominki z Marią & Alonsem cudne

I nie ma avance Oggi Jeans

Na razie sisotry

aawilkus · Wysłany: 9:58:48 30-03-11 Temat postu:

oglądnełam odcinek:
jakoś mnie nie powalił swoją, akcją i sytuacjami.
Max - no zamiast coraz mniej, to chłopak ma coraz więcej na głowie
Max -Osvaldo - nie dziwie się, że nie wie czy wybaczy Ojcu.
Fabian

powiedział mu rewelacyjną rzecz: "czy powie kiedyś Małemu Osi, że jego Matka jest szalona i że chciałą ich zabić". inne historie ale sens ten sam. Max jest mądry gość i wyciągnie odpowiednie wnioski.
Pióropusz" szczyt wszystkiego, Maria winna temu co się stąło z Jimena -zwariowała, a jaka bezczelność. brak słów.
Viki -nareszcie mówi prawdę Fer, tylko oczywiście brak zrozumeinia wybaczenia. zero refleksji. ta Baba jest porażająca, albo drze gębę, albo wyrzuca z domu i tyle.
Maria- mam nadzieje, że uwierzy w słowa Imeny i powie Maxowi (marzenia ściętej głowy)

. pewnie nasza kochana Duszyczka, wycofa się z bycia z Maxem dla dobra Jimeny.

generalnie flaki z olejem, dłużyzny.

tessia · Wysłany: 10:20:38 30-03-11 Temat postu:

Ja mysle,że Max szybko wybaczy ojcu i pewnie niebawem pojawi sie wątek czy Osi to ojciec Maxa czy ten obleśny typ.

Zas co do Maxa i Marii to wszystko zmierza jednak w kierunku ślubu Marii z Alonso.
I bardzo bym chciała,żeby tak się stało, bo Max gdy zobaczy,że stracił Marię wtedy zda sobie sprawę jak ją kocha i jak ważna jest dla niego.

Generalnie Mejia " jedzie " Cristiną tylko wprowadził swoje debilne pomysły, które zaszkodziły telenoweli, bo te wszystkie zachowania bohaterów nie są logiczne, no ale ma zwroty akcji, trójkąciki i zastanawianie sie co tez Mejia nam zafunduje. Szkoda tylko, że oglądalność spada, więc wiele osób ma juz dość.

ewelastg · Wysłany: 10:44:22 30-03-11 Temat postu:

Ogólnie w odcinku nic specjalneo sie nie wydarzyło...

Na chwie pojawił się Alonso i wspominał chwile z Maria... Biedaczek

Osi myślał,że wszystko sie ułoży a tu nic z tego.Viki nie chce go znać,a Max nie wie czy bedzie w stanie mu wybaczyć.Choc uważam,że szybko mu wybaczy

Pióropusz wpadł do mieszkania Marii jak gdyby nigdy nic

Co ona sobie wyobraża...
Najpiewr obwinia o wszystko Marie a potem sie przed nia płaszczy,żeby tylko jej córcia wyzdrowiała

Trzeba powiedzieć,że Domi swietnie odgrywa wariatkę

Leonela ma problem z alkoholem widze...

Na Marie to ja juz nie mam siły. Ona jest za dobra,zdecydowanie za dobra

I mam nadzieje,że powie Maxowi co powiedziała jej Jim...

Fabian zadał Maxowi jedno ważne pytanie,które mam nadzieję go oświeci i wybaczy ojcu

A nasz aniołek Osvaldito jak ślicznie spał

A gdzie Oggie

Juli Blueberry · Wysłany: 11:03:08 30-03-11 Temat postu:

Witajcie siostrzyczki

U mnie też pięknie słoneczko świeci

Odcinek nawet mi się podobał.
Bardzo dobrze Fabian powiedział Maxowi. Gdyż sytuacja, w której Max się znajduje jest bardzo trudna... Jednak nie powinien wszystkiego tak szybko przekreślać, a Victoria nie była złą matką. Leonela, druga szalona i jeszcze alkoholiczka, jak to zauważyła również Marisela.
Współczuję Maxowi matki, która jeszcze będzie chciała go wykorzystać, aby odegrać się na Osvaldo. Leonela boi się policji? To ona uciekła, z tego więzienia? A sprawa postrzelania Osvaldo już zakończona, tak?

I jeszcze pióropusz u MD oskarżający ją o nieszczęście Jimeny. Babka, ma tupet. Wredota bije na 100 km.

Victoria nie powinna wyrzucać Osvaldo z domu.

JPablito słodziutki, jak zawsze

A dzisiaj Osvaldito słodko trzymał rączkę na nosku

I Alonso pojawił się na chwilę. Smutne to było

I rewelacje Jimeny dotyczące dziecka... Co z tą wiadomością zrobi MD?

Czekam na avance.

agatab · Wysłany: 11:59:30 30-03-11 Temat postu:

jak dla mnie to odcinek taki sobie a najlepsze Mejia zostawil na koniec.
Pewnie Maria nie powie Maxowi ze to nie jego dziecko znajac ta telke.Albo uzna ze Jim bredzi bo jest przeciez stuknieta.Czekam niecierpliwie na avance.
A co do dziecka Marii i Maxa to chyba niedobrze ze wiem ze to dziewczynka bo teraz jak ogladam scenki z Juanitem to od razu mysle ze przeciez widac ze to dziewczynka chociaz u takich maluszkow jeszcze nie widac tak bardzo roznicy plci.Troche to smieszne dlatego lepiej czasami jest nie wiedziec.
Milego dnia dziewczynki