Telenowele

Gaby · Wysłany: 21:25:24 19-02-10 Temat postu:

Właśnie nadrobiła wczorajszy odcinek dlatego dopiero pisze.

Odcinek 122

Jacky i serenada Jeronima - cudowna. Nie mogłam ze śmiechu jak Jacky powiedziała do Jeronima że w domu Mau nie może być alkoholu i zamknęła mu drzwi. To było zabawne. Jacky jest świetna. Impreza w domu Mauricia wbrew Connie. Wszyscy świetnie się bawili. Jacky cudownie fałszowała ale nikomu to nie przeszkadzało może oprócz Conti którą nikt nie szanuje ale zasłużyła sobie na to swoim zachowaniem.

Ximena i Beto w łóżku - świetnie. Mona dowiedziała się od Rollu że Beto i Xime są kochankami.

Connie powiedziała Mau że nie jest w ciąży. Mau i Connie mieli cudowne minki w tej scence.

Odcinek 123

Na początku była świetna scenka w dzielnicy Monity. Podobało mi się jak Ximenie przypadkowo niby przy Rollu wyrwało się że Estrella i Monita nakryły ją w łóżku z Betem. Widać że bardzo jej zależy by Rolando był zazdrosny o nią.

Cristian taki odważny na co dzień a bał się tej kolejki choć trochę mu się nie dziwię.

Spotkanie Mauricia i Monity - przepiękne. Mogli pobyć przez kilka chwil razem. Cudowna była scenka na konikach i ich pocałunek

Salvador kupował kremy na zmarszczki. Sądzę że chcę się bardziej spodobać, Gaby. Widać że jest naprawdę w niej zakochany a Jacky nie ma przy niej żadnych szans

Gaby była cudowna. Ona nie raz ma lepsze pomysły niż Ximena. Najpierw nagadała Jeronimowi że mu nie pomoże oraz iż w żadnym wypadku nie zgodzi się by z nim wzbudzić zazdrość w Salvadorze. Po drugie stwierdziła że nawet Ximena nie uwierzyłaby że się spotykają. Najlepszy jednak były jej słowa na odpowiedź Jeronima o samobójstwie: " Na co czekasz zrób to tylko tym razem do nikogo nie dzwoń. Wyświadczysz tym przysługę społeczeństwu". Nie mogłam ze śmiechu z jej tekstów dzisiaj. Później rozmawiała z tym całym modelem, oglądała go sobie dokładnie i częstowała kanapeczkami a potem pili razem wino. Jestem bardzo ciekawa co zamierza zrobić, Gaby. W jaki sposób wzbudzi zazdrość w Salvadorze.

Mumia dzisiaj bardzo mnie wkurzyła. Jest straszliwą wariatką. Uderzyła Luisę. Tak nie wolno postępować ale ona chyba myśli że wszystko jej wolno. Connie jest wariatką i powinna trafić do kliniki psychiatrycznej tak samo jak Lorenza może tam znalazłaby osobę która by ją szanowała. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć a ona robi wszystko na odwrót że wszyscy jej nienawidzą.

Czekam do poniedziałku na następny odcinek!

Alex · Wysłany: 21:38:05 19-02-10 Temat postu:

Beto to maminsynek

na początku go nie trawiłem ale po scenkach z Connie

Lubię go ;)Choć czasami mnie irytuje

Ale jest w sumie dobrym człowiekiem, który źle usadowił swoje uczucia

Aktor który zagrał Beta musiał być odważny wprawdzie w niczym go nie widziałem ale fajnie że to taka nowa postać świeża twarz

Bohater czasami mnie denerwuje ale ogólnie jak już pisałem lubię go ale tylko czasami

Miguel · Wysłany: 22:23:25 19-02-10 Temat postu:

A mnie dzisiaj strasznie mumia zdenerwowała, Luisa powinna jej się trochę bardziej postawić

marrtyska · Wysłany: 22:59:57 19-02-10 Temat postu:

Beto jest bardzo wyrazistą postacią, tak naprawdę polubiłam go w dużej mierze dzięki scenom z Connie.Może i zbyt dosadnie mówi to co myśli, ale lubię go bo nadaje dobrą energię serialowi.Jak już napisałam, aktor grający Beta doskonale sprawdza się grając wraz z serialową Constanzą, dzięki jej postaci pokazuje swoją wrażliwość i zakochuje się. Często rozbawia mnie prawie do łez, lubię postać Beta.

Alex · Wysłany: 23:02:44 19-02-10 Temat postu:

Ej co z wami opisujemy Beta ciemnoczerwona czcionką

Evelina111 · Wysłany: 23:47:54 19-02-10 Temat postu:

Co do Beto mam mieszane uczucia.. Na poczatku go nie lubilam pozniej lubilam a teraz juz sama nie wiem

jest zabawny to trzeba przyznac

czasami jego teksty rozbrajaja

Nie podoba mi sie w nim to ze jest tak strasznie niechlujny a w dodatku sie tym szczyci i trzyma sie spodnicy mamusi

ale w koncu takie uroki Beta

Podoba mi sie kiedy jest Msciwym upiorem i jak klepie sie w klatke piersiowa i wydaje swoj odglos

Co do aktora grajacego Robiru to dobrali idealnie

Ogolnie to Beto moze byc

Alex · Wysłany: 23:52:17 19-02-10 Temat postu:

Teksty Betita są przezabawne trzeba przyznać

Miguel · Wysłany: 10:19:08 20-02-10 Temat postu:

Ja też na początku za bardzo nie lubiłem Beta, ale teraz uważam, ze jest jedną z najlepszych kreacji postaciowych telki

marrtyska · Wysłany: 14:02:50 20-02-10 Temat postu:

Co do potaci Beta, chciałam jeszcze dopowiedzieć, że lubię niektóre jego teksty

Podobała mi się na przykład scena z Consti i Jacqueline w samochodzie,kiedy Beto zdenerwowało wtrącanie się matki Connie w ich sprawy i zarzucił tekstem: "Niech Pani sobie nie pozwala! -Byliśmy razem na piwie?!"

Wiele było takich tekstów

EDIT:
Powiedzcie mi proszę, kto wykonuję piosenkę, która leciała wczoraj podczas pobytu Monity i Mauricia w wesołym miasteczku? Refren to: "Tu y yo, unidos por el amor".

Evelina111 · Wysłany: 14:52:34 20-02-10 Temat postu:

Ta piosenke spiewa Greys

a tytuł jest chyba taki sam jak piosenki przewodniej - Un Gancho Al Corazon (przynajmniej tak mam zapisane w soundtracku)

marrtyska · Wysłany: 15:56:10 20-02-10 Temat postu:

Alex · Wysłany: 16:48:52 20-02-10 Temat postu:

Postacią dnai dzisiejszego czyli 20.02.2010 roku jest Constanza !!! Posty na jej temat piszemy czerwona czcionką

marrtyska · Wysłany: 17:42:55 20-02-10 Temat postu:

A więc: co do Connie mam w sumie mieszane uczucia, jest bardzo przebiegłą osobą, lubi stawiać na swoim. Myślę, że przez relację z Beto odkryła przed samą sobą jakąś odmienną cząstkę siebie-stała się bardziej wrażliwa, zaczęła zastanawiać się nad tym, co czuje do niej Beto. Źle postępuje w stosunku do Mauricia, wie, że tak naprawdę to ona najbardziej na tym traci, a mimo to brnie dalej w swój określony plan. Jeżeli chodzi o stylizację Connie, to zawsze podoba mi się jej garderoba.

Mahasamadhi · Wysłany: 17:47:27 20-02-10 Temat postu:

Mam małe zaległości, dlatego skomentuje tylko odcinek (z powodu braku czasu:P)

Szczerze,dziwie się Luizie,że w ogóle posłuchała Constanzy, ja osobiście może bym jej nie oddała aczkolwiek miałabym jej słowa w głębokim poważaniu

Evelina, ta scena kiedy dzieci pchają Rolanda niezła-krótka ale śmieszna.
Generalnie odcinek taki weekendowy, zatęskniłam po nim za wiosną a nawet poczułam chęć pójścia do takiego parku rozrywki

Słowa Mausetunga do Mony, że widzi ją codziennie w oczach dzieci kiedy o nią pytają, w kawie którą pija - boskie! Ślicznie razem wyglądają.
Dobra kończe. Hello.
Co do Consti jeszcze się wypowiem. (

)

Alex · Wysłany: 19:40:24 20-02-10 Temat postu:

Moja Connie

a więc tak parzę na Connie bardzo subiektywnie i uważam że przez matkę która porzuciła ją i Katie stała się taką intrygantką

i manipulatorką stawiającą zawsze na swoim i idącą po trupach kobietą bez serca

Jednak patrząc na jej związek z Betem

Zdobyła moją sympatię teraz już wiem że naprawdę kocha Beta i ma dobre serce choć czasami robi coś czego zrobić nie musi

Lubie jeszcze postać Connie za to że ma świetny styl ( zawsze świetnie wygląda w UGAC ) Jako aktorka Laisha Wilkins zagrała ekstra ;jupi: uważam że ta rola czekała na ni od lat i uważam że zagrała rolę Connie lepiej od Carli Peterson (bez urazy ) Consti jest po prostu super

i ten jej czarny charakter ( który czarny jest tylko czasami ) rysują genialny całokształt postaci granej przez Laishę