Telenowele

marrtyska · Wysłany: 18:50:26 24-02-10 Temat postu:

Dzisiaj Consti udało się porozmawiać z Valentiną. Zgadzam się z Mahasamadhi, Danna super gra takie sceny, potrafi oddać emocje.

Beto udający amnezję mnie rozwalił

Tylko szkoda że nie było dzisiaj scen między nim a Consti. I Nieves taka zamyślona, staje w obronie Connie, bo dowiedziała się o jej ciąży.
I Rollu niestety wrócił do dawnego traktowania naszej Ximeny.. Ogólnie odcinek jak zwykle ciekawy, naprawdę, podczas tej telenoweli nie można się nudzić

Gaby · Wysłany: 20:08:37 24-02-10 Temat postu:

Odcinek 126

Connie udało się w końcu porozmawiać z Valentiną. Jednak gdy w końcu miała jej powiedzieć że spała z Mauriciem przyszły Paula wraz z Estrellą i wszystko popsuły

Beto rozbawił mnie swoją udawaną amnezją. Najlepsza jednak była Nieves gdy odkryła że Beto robi to specjalnie i zaczęła go walić poduszką w głowę.

Consti w końcu wyznała Valentinie, że Mauricio nie jest jej taki wierny jak myśli i powiedziała, że spodziewa się jego dziecka co bardzo ją zabolało. Mauricio ze smutnym wyrazem twarzy przyznał że spał z Mumią. I dostał za to mocno w brzuch od Monity

Świetna była scenka gdy Monita przyszła do Beta a on nadal udawał że niczego nie pamięta

Podobała mi się bardzo scenka gdy Ximena wyznała w końcu Connie po co udawała wraz z Robbiem kochanków. Connie cudownie oddała swoje emocje w tej scence. Podobało mi się jak przycisnęła Ximenę do ściany i zagroziła że jeśli Monita wyzna Mauriciowi że dziecko którego się spodziewa być może jest Beta a nie jego to ją zabije. To było genialne

Cudowna była scenka w mieszkaniu Jeronima gdzie siedział wraz z Oscarem który wyśmiewał się z jego głupoty iż wyzwał na pojedynek Salvadora a następnie przyszła Jacky. Rozmawiali dłuższą chwilę o pojedynku a następnie powiedziała że jeśli przeżyje to zobaczy co dalej będzie z nimi. Następnego dnia Jeronimo trenował przed pojedynkiem.

Cudowna była scena między Gaby i Salvadorem. Gaby wystraszyła się gdy go ujrzała przed swoim mieszkaniem. Salvador przyznał że był bardzo zazdrosny gdy ujrzał ją z Jeronimo oraz że nie ma powodu by czuć zazdrość względem Jacky bo łączy ich tylko przyjaźń. Jednak najważniejsze jest to, że przyjął wyzwanie na pojedynek tylko dla niej. To bardzo romantyczne i słodkie z jego strony. Widać że jest prawdziwym mężczyzną których już nie ma na tym świecie

Podobała mi się scena między Monitą a Furią. Monita tak słodko się do niego przytuliła

Czekam z niecierpliwością na jutrzejszy odcinek! A w szczególnie na pojedynek między Jeronimem i Salvadorem. Do jutra!

Bluebelle · Wysłany: 20:28:50 24-02-10 Temat postu:

Mnie się bardziej podobało jak Ximena złapała Mumię za włosy

Chyba zaczynam na koniec lubić Ximenę

Beto i Conni zasługują na siebie, oboje są podli i beznadziejni, a Beto dodatkowo jest głupi. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, ale dzisiejszy odcinek mnie wkurzył

Conni wcale nie chce być z Mauriciem, moim zdaniem, ona tylko chce skrzywdzić Monitę.

Mam nadzieję, że Nives da popalić Beto.

Miguel · Wysłany: 22:27:17 24-02-10 Temat postu:

Beto w ogóle nie potrafi udawać tej amnezji. To na pierwszy rzut oka widać, że udaje

. Ximena wyznała wszystkim prawdę na temat swojego romansu i teraz Rolu się nią tak nie interesuje, biedaczka

Alex · Wysłany: 22:59:28 24-02-10 Temat postu:

A ja nie oglądałem

Muszę nadrobić szybciutko jak się pojawi

Dzięki za streszczenia

Evelina111 · Wysłany: 23:48:32 24-02-10 Temat postu:

Mahasamadhi · Wysłany: 0:02:37 25-02-10 Temat postu:

Nie wiem co się ostatnio dzieje,że jakoś bardziej lub mniej grupowo NIE MAMY CZASU NA OGLĄDANIE

wracając do odcinka, mi się akurat podobało to jak Beto udawał utratę pamięci, to co mówił Monicie przyznam szczerze było wzruszające. (chociażby o tym ciepełku w sercu :Dhaha) a to co robiła z nim Nieves śmieszne.
tak, Ximena była też niezła dzisiaj, choć pózniej było mi jej szkoda.

a "uśmiałam się" jak zwykle PRZEBARDZO:)

Evelina111 · Wysłany: 14:36:46 25-02-10 Temat postu:

Udalo mi sie obejrzec powtorke

Ale sie dzialo... Szkoda mi Monity

gdyby tylko dala dojsc Mauriciowi do slowa.. i gdyby powiedziala mu o romansie Beto i Constanzy byłoby inaczej.. a teraz oboje cierpia.
Beto to tchórz jak nic

a Nieves mnie rozwalila jak bila go poduszka

w sumie to mu sie nalezalo

Ximenka pokazala pazurki jak zlapala Consti za wlosy

bardzo mi sie to podobalo. A Rolu to mnie wkurzyl jak nic

głupek

a juz zaczynalam go lubic...

Spotkanie Gabrieli i Salvadora piekne

Ciekawe bedzie w dzisiejszym odcinku jak Estrella rzuci sie z pocałunkami na Furie

Bluebelle · Wysłany: 17:07:07 25-02-10 Temat postu:

Ja Rollu to chyba nigdy nie polubię, ale podobało mi się to jaki był zazdrosny o Ximenę

Generalnie ta telka podoba mi się bardziej niż jej pierwowzór

marrtyska · Wysłany: 17:29:56 25-02-10 Temat postu:

Bluebelle · Wysłany: 18:41:56 25-02-10 Temat postu:

W całym tym odcinku pojedynek był najlepszy

Mało tego ja też dałam się nabrać, że to Gaby została postrzelna

Dopier jak leżała i mówiła tak spokojnie, że umiera domyśliłam się, iż to komedia

Beto irytujący jak zawsze, Mumia wkurzająca, a Nieves za łagodna dla tej dwójki.

Ewidentnie mi było dziś żal Estrelli, niby powinna być inteligentna i nie narzucać się Furii, ale z drugiej strony on też powinien jej powiedzieć wprost, że się nią nie interesuje. Poza tym Estrella jest przekonana, że kochała się właśnie z Furią.

Alex · Wysłany: 18:49:23 25-02-10 Temat postu:

Odcinek 127

Pojedynek dżentelmenów wymiatał

Ja również nabrałem się z tym postrzałem w Gaby

Gaby jesteś genialna

Panie dyskutowały o maseczkach

W końcu Jero poszedł z Jakcy do salonu

a Gaby

piękne scenki z Salvadorem na tym obiedzie

Estrella zrzuciła się na Furię z całusami

biedaczka nie wie że to nie z Furią się kochała a Furiia nie wie o co chodzi Estrelli

Beto mnie wnerwia z tą amnezją

A Nieves i torebka lew rządzi i tak

Dobrze nagadała Connie

A i jeszcze Ximena

śmieszna jak zwykle

A Rollu zmienił się gdy Ximena wyjawiła prawdę o romansie z Beto

Monita powiedziała Furii że Connie sypiała z jakimś mężczyzną

Biedna Mona cierpi przez Mau

Mahasamadhi · Wysłany: 20:14:48 25-02-10 Temat postu:

Nie oglądałam dziś, ale pamiętam ten odcinek to jak Gabi i Salvador zmusili się do wyznania/ przyznania miłości i tego że im na sobie zależy

brutalne ale skuteczne

Gaby · Wysłany: 20:35:49 25-02-10 Temat postu:

Odcinek 127 - cudowny

Scenka między Furią i Monitą -śliczna. Podobało mi się jak tak słodko się do niego przytuliła ale na początku nie chciała mu wyznać co ją gnębi. W pewnej chwili jednak chciała mu się wyżalić ale wtedy do klubu przyszła Estrella z Betem. Szkoda mi było, Monity bo teraz cierpi z powodu Mauricia.

Jacky przyszła do Salvadora by go namówić by rozstrzygnęli ten spór bez narażania swojego życia ale ten się nie zgodził. Jest bardzo uparty i chciał pokazać Jeronimowi na co go stać a poza tym nie mógł sobie pozwolić by nazywał go teraz tchórzem. Widać było ze głównie robi to dla Gaby bo umarłby gdyby ją stracił. Gaby była załamana że Jacky nie przekonała Salvadora do odwołania pojedynku. Widać że bardzo go kocha

Beto zmienił swoje zachowanie pod wpływem tej udawanej amnezji. Dziwię się że jeszcze nikt się nie zorientował że robi to specjalnie. No może oprócz don Cezara i Nieves którzy wiedzą że kłamie. Jednak ten Beto taki kulturalny przez chwilę śmiesznie się zachowywał

Nieves przyszła do Connie by porozmawiać o dziecku którego spodziewa się z Betem. Jednak ona za milczenie chciała jej dać pieniądze. Wygląda na to, że nie potrafi tak normalnie jak każdy człowiek kochać

Świetna była scenka w mieszkaniu Jero tuż przed pojedynek. Widać było że jest przerażony tym iż Salvador może go zabić. Ximena była zabawna jak zwykle

Najlepsza była scenka pojedynku, oczywiście. Gaby i Jacky zaczęły dyskutować o maseczkach aż w końcu przerwał im Oscar. Tuż przed strzałami Gaby i Salvador słodko wyznali sobie miłość. Ale świetny był tekst Gaby :,, Naszła mnie chęć" a Salvador na to :,, Teraz?" Nawet w takiej chwili mężczyźni mają nieprzyzwoite myśli.

Salvador i Jeronimo zrobili dokładnie 7 kroków i strzelili. Jednak żaden z nich nie trafił bo Jacky zamieniła kule wraz z Gaby bo kule były ślepe. Nabrałam się z tym postrzałem, Gaby. Zrozumiałam, że chcę dać im nauczkę dopiero wtedy gdy leżała tak spokojnie i mówiła że widzi jasne światło oraz iż umiera. Widać że Salvador był przerażony iż ona zaraz może umrzeć. Na chwilę przymknęła oczy a Salvador myślał że naprawdę umarła i przycisnął ją mocno do siebie że prawie ją udusił. Gaby śmiała się z tej sytuacji ale Salvador był nadal przerażony tym co zrobiła

Oscar, Jacky i Jeronimo poszli a Gaby i Salvador zostali sami w tym lesie. Salvador postanowił dać jej też małą nauczkę i udawał że ma zawał. Gaby była przerażona i obwiniła się za to co zrobiła ale to był tylko mały żart z jego strony za to co mu zrobiła. Na koniec oboje śmiali się z tej całej sytuacji i poszli razem do restauracji na obiad

Przepiękna była scenka między Gaby i Salvadorem w restauracji. Gaby przyznała się że umierała z zazdrości gdy zobaczyła go z Jacky. Za to Salvador powiedział, że myślał iż umrze z bólu i rozpaczy gdy myślał że ona nie żyje. Wyznał także że jest jej całym światem. Gaby tak słodko wtedy na niego spojrzała i powiedziała że bardzo go kocha. Salvador powiedział ze jest ona jak szampan taki delikatny a Gaby że on jest jak najlepsze wino, takie najstarsze. Salvador pomyślał sobie, że znowu Gaby uważa go za starszego i niedołężnego człowieka. Gaby nie chciała go przekonywać więc po prostu namiętnie go pocałowała. Piękny był ten pocałunek

Estrella rzuciła się na Furię z pocałunkami ale nie wie że to nie z nim się kochała. Furia nie wiedział o co jej chodzi. Powiedział jej że kocha inną kobietę. Złamał serce Estrelli a ona pobiegła do Alda. Tak pięknie ją przytulił. To było takie słodkie

Monita wyznała Furii że Mauricio prawdopodobnie będzie miał dziecko z Connie oraz że złamała daną jej obietnicę a także że Consti od dawna sypia z innym mężczyzną. Furia zrobił niesamowitą minę gdy Mona mu o tym powiedziała.

Czekam z niecierpliwością na jutrzejszy odcinek! Do jutra!

Alex · Wysłany: 21:13:27 25-02-10 Temat postu:

aniulka to żeś dala dzisiaj opis odcinka

Chyba pobiłaś rekord

oby tak dalej świetnie