|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panna_p Prokonsul
Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 3145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:30:31 11-10-12 Temat postu: |
|
|
w końcu zaczęło się coś dzić między protami, ale mimo wszystko odcinki dalej mnie nudzą...i powiem więcej, trochę się rozczarowałam tą telą. Na początku faktycznie było widać dużą chemię między Rodrigiem i Lucianą. Natomiast teraz, jak już są razem i wyznali sobie miłość, ta cała chemia jakby się ulotniła (moim zdaniem), ich pocałunki są jakieś takie sztuczne...
Pomijając protów, wkurza mnie strasznie ta Paz. Jej gra aktorska pozostawia wiele do życzenia, jest strasznie nienaturalna, zwłaszcza kiedy płacze i rozpacza.
Jedynie Jana i Pato ratują wszystko i tylko ze względu na nich jeszcze oglądam tę telenowelę. |
|
Powrót do góry |
|
|
ostatnia_kropka Cool
Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:47:46 11-10-12 Temat postu: |
|
|
mi się zdaje, że ostatni odcinek nie był zły... był taki hmm sympatyczny, byli sobie na spacerku, nie bardzo mnie ruszały te ich wyznania, no ale cóż, nie można mieć wszystkiego, ja tam ich chemii nigdy nie czułam. Może więcej emocji między nimi będzie jak zaczną się np kłócić i oddalać od siebie... może wtedy... bo zapewne będą jakieś przeszkody, w końcu to dopiero początek, nie może być takiej sielanki do końca. |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:47:51 11-10-12 Temat postu: |
|
|
panna_p napisał: | w końcu zaczęło się coś dzić między protami, ale mimo wszystko odcinki dalej mnie nudzą...i powiem więcej, trochę się rozczarowałam tą telą. Na początku faktycznie było widać dużą chemię między Rodrigiem i Lucianą. Natomiast teraz, jak już są razem i wyznali sobie miłość, ta cała chemia jakby się ulotniła (moim zdaniem), ich pocałunki są jakieś takie sztuczne...
Pomijając protów, wkurza mnie strasznie ta Paz. Jej gra aktorska pozostawia wiele do życzenia, jest strasznie nienaturalna, zwłaszcza kiedy płacze i rozpacza.
Jedynie Jana i Pato ratują wszystko i tylko ze względu na nich jeszcze oglądam tę telenowelę. |
Myślę podobnie. Ja nawet nie oglądam tej telki o 17 bo wtedy jestem w szpitalu u taty ale nie przeżywam, że nie obejrzałam danego odcinka. Oglądam powtórki ale to i też tak pobieżnie bo zazwyczaj coś robię w tym czasie. Jak czytam to forum to wcale nie jesteśmy osamotnione. Kilka osób myśli podobnie jak my. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina89 Generał
Dołączył: 08 Lip 2011 Posty: 8804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:48:03 11-10-12 Temat postu: |
|
|
Mi się ta telenowela bardzo podoba.Nie ma idealnych telenowel.Już nie ma..
Ostatnio zmieniony przez Paulina89 dnia 15:49:50 11-10-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22756 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 16:03:35 11-10-12 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najbardziej sztuczna w scenach płaczu i szlochów jest Jessica Coch strasznie jej nie wychodzą te sceny mam wręcz wrażenie jakby odrywała je na siłe.
Ostatnio zmieniony przez roksi 20 dnia 16:05:05 11-10-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Junka Idol
Dołączył: 22 Cze 2011 Posty: 1271 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:51:02 11-10-12 Temat postu: |
|
|
Ja ujmę to tak. Oglądam, bo w sumie coś mnie do niej ciągnie (może bardziej ktoś). Miałam odpuścić, ale zdarzył się cud i nie zasypiam W sumie na razie to nie żałuje poświęcenia tej jednej godzinki na URPEA. Ale nie zmienia to faktu, że pewne sprawy mnie w tej telenoweli niemiłosiernie denerwują. Ta cała miłość, ślub i te ich kochanie, to jak za przeproszeniem z du*y wzięte. No sorry bardzo, ale tak z odcinka na odcinek zmienia się wszystko, gdy akcja ciągnie się jak flaki, to coś nie jest ok. Ogólnie to odniosłam wrażenie, że ta cała miłość Lu i Rodriga to taka zaokrąglona do granic możliwości. Kilka razy się wcześniej pocałowali, trochę do siebie powzdychali, miłość sobie wyznawali, ale to nie ma w moim odczuciu spójnej logiki. Nawet nie umiem w pełni określić co konkretnie jest w tym wszystkim nie dopracowane. Niby wszystko jest ok, ale za szybko poszli, robiąc wszystko z nicości. Jak akcja turlała się po odcinku jak po nierównym gruncie, to po co robić wielkie wow. Ja się bardzo cieszę, że nie wieje tylko wzdychaniem oddalonych od siebie kilometrami intryg protagonistów, ale no to wszystko straciło dla mnie jakikolwiek urok. Wszystko takie mechaniczne, tzn. najpierw powoli, później raz ciach razem zakochani do upadłego, i znowu ciągnięcie wszystkiego przez kilka odcinków. To naprawdę wydaje mi się prze ogromnie sztuczne. Wolałabym, żeby scenarzyści inną drogą poszli. A te sceny, to takie niby amor, jakich mało. Ale od pierwszego wejrzenia? Lu coś tam myślała, ale Rodrigo to nawet zbytnio się nie zainteresował jak zobaczył ją za pierwszym razem i bardziej wywarła większe wrażenie na Patricio.
Poza tym razi mnie niemiłosiernie gra aktorki, która wcieliła się w Paz. A jeszcze fakt, że każda scena Paz to tylko wycie, słabnięcie i rozżalenia się, jak córka będzie cierpieć. Rozumiem, bo wiadomo, że to musi być, ale po co ciągle pokazywać jak ona stroi miny męczennicy. A jeszcze jak wszystko się rozchodzi o ślub, a ta się dziwi, że błogosławieństwo dać trzeba i ta znowu ucieka beczeć po raz enty, jak ona cierpi, że Rodrigo to syn Roseleny. Aj wszystko takie niedopasowane. Po co robić wszystko szybko gładko, by później wracać i znowu to samo. Takie to niekompletnie ułożone. A jeszcze jak przeplatają sceny z Roseleną, która też jest bardzo denerwującą osobą. Ciągle plecie i drze się, jak to mógł zakochać się jej syn w służącej, jak to jest Lu podobna do Aurory, jak to mąż zły. A później na dokładkę gorzkie wywody Gali, jak to chce zniszczyć Lucianę i nienawidzi Rodriga. A gra Jessici nie jest zła, tyle że odniosłam wrażenie, że nie jest idealna. Tak ot sobie gra.
Tak trochę się poskarżyłam, no ale słów krytyki nie zaszkodzi Poza tym lubię Alda i jego wspólne sceny z Vicki. Polubiłam te dwie postacie. Naprawdę ciekawe i ich wątek mnie bardzo ciekawi. Za to Borys i Jana razem to nie za bardzo mi się podobają. Szkoda, że Lorenza nie ma, choć w sumie to może lepiej, bo z niego to pewnie zrobią taką ofiarę losu i ciężar siostry - protki, jak to miało miejsce w LQNPA. Connie i Oscar też nawet mają, jak na zapychacze, przyzwoite sceny. Ogółem nie jest zła, więc może nie będę porzucać, bo czekam na rozwój innych wątków i oczywiście Lu i Rodriga, jak tam pójdzie ich miłość
Sporo tego napisałam, ale komentarz tygodniowy pewnie |
|
Powrót do góry |
|
|
ostatnia_kropka Cool
Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:43:28 12-10-12 Temat postu: |
|
|
Junka bardzo dobrze napisałaś.
Miłość protagonistów jest jak z jakiejś kreskówki, dobrze że nie rysują razem motylków na piasku, które odfruwają i ptaszki nie przemawiają do nich ludzkim głosem, wszystko wzięło się z powietrza, wróżka ich różdżką dotknęła. Ta ich miłość jest taka... jak z pamiętnika nastolatki. może to celowe, może ta miłość stopniowo będzie dojrzewać, tak jak dojrzewać będzie Luciana, (a Rodrigo, nie wiem może też będzie dojrzewał:p bo w sumie póki co, sądząc choćby po tym jak zostawił Galę, to dojrzały nie jest)
a Aldo faktycznie, to może być ciekawy wątek, ogólnie te sceny poboczne są ciekawsze od głównego wątku, trochę rozdmuchanego, i mało realnego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:37:55 12-10-12 Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem czego wy oczekiwaliście po tej telce.
Zawsze gdy zabieram się za oglądanie czegoś jestem świadoma co to będzie.
Kostiumówka to kostiumówka, kryminał kryminał, hacjentówka to hacjendówka.
Trudno od telki klasycznej wymagać by miłość protów była mniej bajkowa - mnie tam osobiście te ich sceny rozczulają i sprawiają, że aż sama czuję się szczęśliwsza od tego ich szczęścia - by akcja napierdzielała z kopyta tak, że opuszczając jeden odcinek trudno się połapać, albo by villany nie nienawidziły protki i nie robiły wszystkiego by uprzykrzyć jej życie. To tak jak by ktoś planował oglądać tele kryminalną a oczekiwał, że zobaczy tam same święte aniołki i oceany miłości bez brutalności czy trupków.
Moje zdanie jest takie, że każda telka rządzi się swoimi prawami. Ta klasyczna ma takie i takie więc nie można tego traktować jak minusa.
Żeby zaraz nie rozpoczęły się skoki, że nie można mieć swojego zdania to od razu zaznaczę, że można i ja nie mam nic do waszego zdania bo wiadomo, że nie wszystkim będzie się podobać to samo. Ale takie jest moje, a że inne od waszych no cóż po to jest forum żeby dyskutować |
|
Powrót do góry |
|
|
panna_p Prokonsul
Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 3145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:13:27 12-10-12 Temat postu: |
|
|
Wiadomo, że każdemu podoba się co innego i nie można mieć do nikogo o to pretensji. każda tela, chociaż nie wiem jak beznadziejna by była, będzie miała grono swoich fanów. Wcale nie mówię, że URPEA jest aż tak beznadziejne, bo nie jest, ale dużo rzeczy w niej jest po prostu niedopracowanych i tyle. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina89 Generał
Dołączył: 08 Lip 2011 Posty: 8804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:20:04 12-10-12 Temat postu: |
|
|
Może i jest kilka rzeczy nie dopracowanych ale jak już wspominałam nie ma idealnych telenowel i każda z nich ma swoje 2 strony (plusy i minusy).
Każdy tutaj wie że to typowa telka,więc nie wiem jakich wy cudów oczekujecie.Większość ogląda kryminały a to jest taka typówka,więc przygotujcie się na to,że będzie kopciuszek
Nie zapominajcie o tym,że te wspaniałe telki już minęły (Paulina,Rosalinda,Maria z przedmieścia,w niewoli uczuć) to były piękne czasy,ale cóż już nie wrócą.Teraz większość aktorów woli gwiazdorzyć.Nie potrafią się wczuć w rolę,niestety. |
|
Powrót do góry |
|
|
panna_p Prokonsul
Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 3145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:40:02 12-10-12 Temat postu: |
|
|
Nie przesadzajmy, że już nie ma dobrych telenowel. Rzadko, bo rzadko ale się jeszcze czasem zdarzają. i oczywiście, każda tela ma jakieś wady, jedne mniej, drugie więcej i każdy sam decyduje, czy jest w stanie przymknąć oko na te niedociągnięcia i oglądać dalej.
ale można wyrazić swoje zdanie, nawet jeśli nie jest ono pochlebne. |
|
Powrót do góry |
|
|
iva Mistrz
Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:32:38 12-10-12 Temat postu: |
|
|
bunia312, panna_p
Myśle tak samo jak wy głowna para fajna ale mojego serca jakoś nie porywa . poza tym od pocztaku jakoś do mnie nie trafiła. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina89 Generał
Dołączył: 08 Lip 2011 Posty: 8804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:15:21 12-10-12 Temat postu: |
|
|
Niby macie prawo wyrazić swoje zdanie ale wy już lekko przesadzacie bo od początku się wam nie podobało i zawsze widzicie jakieś wady,które wspominacie co jakiś post,to już jest trochę nudne i nikomu nie chcę się to czytać.
Ja np. O wiele bardziej wolę taką telkę niż hacjendówkę bądź komediówkę,ale nie wchodzę w ich temat i nie piszę co mi się w nich nie podoba,nie obraźcie się ale mam odczucie,że próbujecie być trochę uszczypliwi do fanów Mushashonów
Może utworzyć taki ring : Rogelianas vs Mushashony ? |
|
Powrót do góry |
|
|
iva Mistrz
Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:31:29 12-10-12 Temat postu: |
|
|
Mysle ze nikt nie chce uszczuplać fanow z danego forum, bo jak komus sie podoba telka to i tak bedzie pisał na forum i nie przejmował sie komentarzami. To tyle w tym temacie. |
|
Powrót do góry |
|
|
gosiunia210 Idol
Dołączył: 24 Sie 2010 Posty: 1186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:39:43 12-10-12 Temat postu: |
|
|
Peluche napisał: | Niby macie prawo wyrazić swoje zdanie ale wy już lekko przesadzacie bo od początku się wam nie podobało i zawsze widzicie jakieś wady,które wspominacie co jakiś post,to już jest trochę nudne i nikomu nie chcę się to czytać.
Ja np. O wiele bardziej wolę taką telkę niż hacjendówkę bądź komediówkę,ale nie wchodzę w ich temat i nie piszę co mi się w nich nie podoba,nie obraźcie się ale mam odczucie,że próbujecie być trochę uszczypliwi do fanów Mushashonów
Może utworzyć taki ring : Rogelianas vs Mushashony ? |
całkowicie się z tobą zgadzam... ja również jeśli mi się cos nie podoba tylko raz wyrażam zdanie i się nie powtarzam w każdym poście.
Ukryta... ma swój urok a jeśli komuś się nie podoba to nie rozumiem czemu dalej oglądacie... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|