Telenowele

iva · Wysłany: 0:22:17 26-01-13 Temat postu:

Niezła koncówka odcinka. Córka Rodriga pobiegła do ojca żeby ratował Pablita i zabrała jego medalik.

Juli Blueberry · Wysłany: 0:26:21 26-01-13 Temat postu:

Sintia03 · Wysłany: 0:52:24 26-01-13 Temat postu:

Aquilles chyba wiedział ze violka tam pracuje tak mi się wydaje przynajmniej.Lu w tych jaskrawych ustach wyglądała okropnie dzisiaj.Wczesniej wspominałam ze gala ma swietna figurre teraz chyba jednak zmieniam zdanie w tych spodniczkach i tych bluzkach co teraz nosi wygląda tak wychudzone i jeszcze te jaskrawe topy w takim samy kolorze jak buty masakra.Ten wątek z pablitem bezsensu.tylko czekac az lu go zaadoptuje xdLaura Flores gra świetnie kiedyś już ją widziałam w roli pijaczki tez trochę stukniętej w ADCLG i wariatki w CS jednak w ADCLG i tetrraz tutaj najbardziej mi się podba ona gra genialnie.ROselene to jedna z lepszych villan jakie widziałam.Troche głupio,żeby główne skrzypce jako villana grala matka prota a nie ta która robi wszystko żeby go usidlić ale Jesica Coch jest tak mdła ,ze nie sprostala temu żeby przebic Laure Flores.Roselenka to wariatka co ona z ta kawą zrobila,patriciowi wyrzyguje ze jest inwalidą a nawet zwolnila matilde.Maximina jednka rozumiem jaki ma stosunek do Lorenza on sam mowi ze pewnie to dobry chłopak ale nic go z Janą nie lączy.Co prawda na związek lu i rodriga się zgodzil no ale może jakby jana w końcu powiedzila ze kocha lorenza i walczyla tez pewnie stanąłby po jej stronie w końcu,ale ogólnie to ma racje jane i lorenza nic nie lłączy oni nawet ze sobą nigdy dluzej nie gadali.glupia ta ich milosc

roksi 20 · Wysłany: 1:26:21 26-01-13 Temat postu:

W stu procentach sie z tobą zgadzam Sintia03 Laura Flores o niebo pobiła Jesice Coch w tej teli.

Sintia03 · Wysłany: 1:49:49 26-01-13 Temat postu:

Myśle ze to zdecydowanie najlepsza postac w tej telenoweli.Maximino tez jest fajny bo to zato taka postac zlozona tak naprawdę trudno przewidzieć jego final on jest najbardziej taki pośrodku tutaj prowadzi ciemne interesy,zle traktowal kochanke i wrobil claudia a przekręt jednka z drugiej storny kocha dzieci i maq zdrowe podejście do zycia a przy zonce to jest swiety haha.Patricia tez lubie ale ostatnio zaduzo za lu chodzi.Natomiast Lu,Rodrigo,Gala niby najważniejsi ale najgorsze postacie.

arlekin · Wysłany: 11:13:11 26-01-13 Temat postu:

Oooo to mi uciekła końcówka, będę musiała w sieci pooglądać.
Robi się ciekawie. Żal mi córki Rodriga, ona tak lgnie do matki, a ta zołza ją ciągle odpycha.

A tak z innej beczki, przepraszam że tutaj , ale nie wiem gdzie indziej. Lobbuje za blogiem mojego brata, stąd moja prośbą. Bierze on udział w konkursie na blog roku 2012 i żeby przejść dalej (do oceny profesjonalistów) musi zdobyć dużą liczbę głosów, a to jest dość świeży blog - więc lobbuje. Jak możecie i chcielibyście to wysyłajcie głosy na numer 7122 w treści E00454 (MOŻE BYĆ JEDEN GŁOS Z JEDNEGO NUMERU, Z TEGO CO PAMIĘTAM SMS 1,23 ZŁ). Jak ktoś chce zajrzeć na bloga - pisze na nim różne opowiadania - to adres to [link widoczny dla zalogowanych] .

Jeszcze raz dziękuje za pomoc i już nie będę zmieniać tematu

Wracam do oglądania, bo końcówka odcinka ciekawa byla z tego co mówiliście.

ostatnia_kropka · Wysłany: 11:30:47 26-01-13 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 13:08:02 26-01-13 Temat postu:

Ta cała akcja z pszczołami to śmiechu warte żeby w dzisiejszych czasach i takiej technologi zrobić to tak marnie ehh do tego tyle osób siedziało na ławkach i nikt nie zareagował jak dziecko krzyczy a drugie biegnie po pomoc
ale niedociągnięcia .
No i Alexia zabrała medalik Matea ciekawe jak to dalej się potoczy .
Szkoda Mi Lorencia ta wariatka Roselenka wylała na Niego gorąca kawę dobrze że nie na twarz tego by jeszcze brakowało .
Lubię sceny między Haną a Lorencem są słodcy i to jak na Siebie patrzą ahh
na miejscu Hany bym sie wyniosła z domu .

iva · Wysłany: 19:04:42 26-01-13 Temat postu:

calvaa · Wysłany: 20:52:18 26-01-13 Temat postu:

Mateo jest uroczym dzieckiem

<3 już nie mogę się doczekać, aż Lu go pozna

D@niel · Wysłany: 21:10:15 26-01-13 Temat postu:

Sintia03 · Wysłany: 1:17:25 27-01-13 Temat postu:

Wracając do jany i Lorenza to może oni sąsłodzcy na swój sposób ale mi się to podabało na początku teraz po takiej ilość odc kierdy telka powli dobiega końca cala ich historia wydaje mi się idiotyczna.Ich po prostu nic nie łączy.Owszem niech lorenzo się dorabia ale jego największym problemem nie jest dorównanie Janie w kasie tylko w umyśle xd

Monica · Wysłany: 1:39:48 27-01-13 Temat postu:

Kochani,mam problem ze zdrowiem, dlatego nie pisałam

odcinki fajne. Gala - tak jak wam pisałam od początku widziałam , że sporo schudła,
teraz nawet jest trochę "żylasta", lecz nie zmienia to mej oceny jak fajnie,młodo się ubiera i.......macie racje co do pomadki Lu - tragedia jakaś.
Mały Pablo - jakby był odurzony przez zakonnice prochami

Świetne sceny z Haną, Pato, Alexią , Brydzią no i oczywiście, z Coni & Oscarem

a i ksiądz był świetny, jak coś tam do Rosy palnął

Aldo był genialny, z tymi wstawkami do Gali

P.S - dobrze, że jestem wegetarianką, uff, w życiu do ust bym
tej wątróbki nie włożyła,masakra

Juli Blueberry · Wysłany: 3:25:34 27-01-13 Temat postu:

Ja za bardzo nie śledziłam losów związku Jany z Lorenzem, ale uważam, że jak się kochają to będą szczęśliwi

Poza tym Maximino nie gada z Roską wcale o pracy... Ale widocznie tam jest inaczej, mąż jako głowa rodziny nie może być nieukiem... Ale np. jakby Lorenzo był oczytany i i tak nie mieliby z Janą tematów do rozmów, bo on lubiłby powiedzmy fantastykę, a ona książki, powieści historyczne to i tak nie mieliby wspólnego tematu... Poza tym mogą prowadzić tematy na temat życia codziennego: co tam w pracy, o wydarzeniach w kraju itp... a z czasem może w Lorenzu obudzą się jakieś uśpione pokłady chęci rozszerzania horyzontów intelektualnych ..?

Denisse · Wysłany: 13:21:28 27-01-13 Temat postu:

Ja uważam, że fakt, że jana jest po studiach a Lorek nie nie znaczy wcale, ze jest jej "nie godzien" jest gorszy i nie ma prawa nawet myśleć o związku z janą. Czy związek mogą zawierać tylko ludzie po studiach mądrzy i oczytani? Czy trzeba rozmawiać tylko o spr naukowych, górnolotnych?
Ofc rozumiem o co wam chodzi ale ja mam inne zdanie.
Bo miłość to coś więcej niż ukończenie najlepszej szkoły

a tu po prostu za bardzo skupili się na wątku głównej pary a nie na pobocznych parkach dlatego mamy to troche rozmemłane ale dla mnie nie ma to znaczenia. Poza tym Boris ukonczył tę samą uczelnię co Jana i co? Jajeczko

i tak nie mają o czym gadać i nie ma między nimi uczucia - przynajmniej ze strony Jany