|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ostatnia_kropka Cool
Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:31:31 29-01-13 Temat postu: |
|
|
No to sprawa Matilde sie rozwiązała, o ile można tak powiedzieć, wygląda na to że zgodziła się wrócić do domu Torreslandów by dalej nią jej kochana niña pomiatała... Max się po nią ruszył bo dla Alda mięsko było za słone
Dziś mnie Lorenzo rozłożył na łopatki. Palnął, że myśli iż Roselenie brakuje miłości, a on ma jej wiele do zaoferowania no ludzie, aż musiałam mu w ekran wykrzyczeć, że czego jak czego ale miłości to Roselenie nie brakuje! Ja bym rzekła że ma jej zbyt wiele i to takiej bezwarunkowej. Jak już kiedyś pisałam tą miłością sami sobie takiego potwora zgotowali. Wszyscy ją kochają i starają się robić wszystko by jej nie zranić. Obchodzą się z nią jak z francuskim pieskiem. Dziś np Jana powiedziała, że była z Borysem by mamie przyjemność zrobić! Pato i Rodrigo też wszystko jej wybaczą jeśli ta zrobi przedstawienie z przepraszaniem, każdy uważa na słowa byle by tylko mamusia się nie obraziła, dzieci to ją kochają aż za bardzo, a ta Matilde? następna, która daje sobą pomiatać byle tylko Roselence dogodzić. Siostra ją kocha, mąż właściwie też ją kochał póki mógł, bo teraz, to już nie wiem...
A ta psychiatra to tylko pieniądze od Torreslandów ciągnęła, tyle lat, a z Roską coraz gorzej a nie lepiej, dawno powinni zmienić lekarkę...
Właściwie to Gala w jednej scenie nieźle tę rodzinkę podsumowała, każdego po kolei. |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:36:35 29-01-13 Temat postu: |
|
|
ostatnia_kropka napisał: | No to sprawa Matilde sie rozwiązała, o ile można tak powiedzieć, wygląda na to że zgodziła się wrócić do domu Torreslandów by dalej nią jej kochana niña pomiatała... Max się po nią ruszył bo dla Alda mięsko było za słone
Dziś mnie Lorenzo rozłożył na łopatki. Palnął, że myśli iż Roselenie brakuje miłości, a on ma jej wiele do zaoferowania no ludzie, aż musiałam mu w ekran wykrzyczeć, że czego jak czego ale miłości to Roselenie nie brakuje! Ja bym rzekła że ma jej zbyt wiele i to takiej bezwarunkowej. Jak już kiedyś pisałam tą miłością sami sobie takiego potwora zgotowali. Wszyscy ją kochają i starają się robić wszystko by jej nie zranić. Obchodzą się z nią jak z francuskim pieskiem. Dziś np Jana powiedziała, że była z Borysem by mamie przyjemność zrobić! Pato i Rodrigo też wszystko jej wybaczą jeśli ta zrobi przedstawienie z przepraszaniem, każdy uważa na słowa byle by tylko mamusia się nie obraziła, dzieci to ją kochają aż za bardzo, a ta Matilde? następna, która daje sobą pomiatać byle tylko Roselence dogodzić. Siostra ją kocha, mąż właściwie też ją kochał póki mógł, bo teraz, to już nie wiem...
A ta psychiatra to tylko pieniądze od Torreslandów ciągnęła, tyle lat, a z Roską coraz gorzej a nie lepiej, dawno powinni zmienić lekarkę...
Właściwie to Gala w jednej scenie nieźle tę rodzinkę podsumowała, każdego po kolei. | tez mnie dziś Lorenzo rozwalił jak powiedział że Roselenie brakuje miłości a on ma jej w nadmiarze ( w ogóle jakoś tak dwuznacznie to zabrzmiało ) a co do reszty odcinka to mnie rozśmieszyła Paz jak tak rozmawiała z Janą i Lorenzem... |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:46:52 29-01-13 Temat postu: |
|
|
Rozwaliły mnie dzisiaj te patetyczne wyznania miłości Jany i Lorka przy... Paz ;o ludzie, ja wiem, że to telenowele ale troszkę realizmu naprawdę by nie zaszkodziło |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:27:16 29-01-13 Temat postu: |
|
|
Karolinka92 napisał: | Rozwaliły mnie dzisiaj te patetyczne wyznania miłości Jany i Lorka przy... Paz ;o ludzie, ja wiem, że to telenowele ale troszkę realizmu naprawdę by nie zaszkodziło |
Oto to...Wyznanie wyznaniem, ale to, co nam dzisiaj zaserwowano przeszło ludzkie pojęcie. A przynajmniej moje. Co prawda spodziewałam się czegoś słodkiego, ale nie aż tak przesłodzonego i nie przy akompaniamencie rozwartych z przerażenia źrenic Paz. Sorry, ale w moim odczuciu ta kobieta nie ma w sobie za grosz pozytywnego wydźwięku na widza. Nie wspominając już o jej upiornym głosie i wiecznych lamentach
Spodobał mi się za to całus, jaki Rodrigo zaserwował w czółko Luciany I w tym miejscu mam prośbę - gdyby ktoś dysponował animacją z tego momentu, to byłabym za nią ogromnie wdzięczna |
|
Powrót do góry |
|
|
ostatnia_kropka Cool
Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:42:45 29-01-13 Temat postu: |
|
|
Karolinka92 napisał: | Rozwaliły mnie dzisiaj te patetyczne wyznania miłości Jany i Lorka przy... Paz ;o ludzie, ja wiem, że to telenowele ale troszkę realizmu naprawdę by nie zaszkodziło |
Byłam ciekawa czy ta scena Wam się podobała, czy nie :p pierwsze ważniejsze wyznanie z ich strony, powinno mieć trochę większą aurę intymności, a oni niemal komisyjnie spowiadali się ze swych uczuć :p |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:47:38 29-01-13 Temat postu: |
|
|
Lorenzo mnie rozwalił tym, że przysłał Roselenie kosz tacos Wszyscy się rzucili na to żarcie a Roska najchętniej by to wywaliła.
Macie rację te wyznania Jany i Lorenza pod wybałuszonymi gałami Paz to już przesada. Powinni jeszcze protokół spisać, że tego i tego dnia, o tej i o tej porze w obecności świadka Jana i Lorenzo wyznali co do siebie czują i ładnie i czytelnie to podpisać w obecności notariusza. Nieraz ci scenarzyści to nie mają pomysłu jak poprowadzić akcję.
Zastanawia mnie co kombinuje Gala Bo na pewno nie będzie to nic dobrego.
Mati wróciła do domu. Fakt wszyscy się ucieszyli oczywiście z wyjątkiem Roseleny.
Podobało mi się jak Maximino dogadał żonce, że jeśli stanie się coś Lorenzowi ona będzie pierwszą podejrzaną a Luciana tym razem się nad nie zlituje i Roska wyląduje w więzieniu i nic ją nie uratuje bo Lu ma pieniądze i ma taką samą władze jak ona. Maximino pogodził się w tym, że Jana i Lorenzo będą razem. Nie podoba mu się to to fakt ale nie ma innego wyjścia. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:59:00 29-01-13 Temat postu: |
|
|
bunia312 napisał: | Lorenzo mnie rozwalił tym, że przysłał Roselenie kosz tacos Wszyscy się rzucili na to żarcie a Roska najchętniej by to wywaliła. |
Lorenzo to czasami jest równie niespełna rozumu, co Roselena. Ta go oblewa z premedytacją gorącą kawą, a ten jakby nigdy nic wysyła jej kosz tacos - rozkminiając przy tym pół dnia nad doborem obrusu/serwety do niego Ok, rozumiem, że chciałby zjednać sobie przyszłą teściową, ale chyba zdążył już poznać ją na tyle bardzo, by wiedzieć, że nie da się przekupić najzwyklejszym w świecie tacos. W ogóle śmieszne jest to, by facet w jego wieku, aż kulił się pod gromiącym spojrzeniem mamusi - chociaż, jakby tak patrzeć z drugiej strony, wzrok Paz poraziłby chyba najbardziej odważnego |
|
Powrót do góry |
|
|
natalka0125 Mocno wstawiony
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 6301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:14:41 29-01-13 Temat postu: |
|
|
mnie się zdaje że Lorenzo chciał ją wnerwić ale to jest tylko moje zdanie |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:10:16 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Lorenzo nie chciał jej wnerwić bo w końcu przedtem mowil do Claudia ,że roselena potrzebuje milosc a on ma jej duzy i wzrok claudia dgy to mowil.lorenzo potrzebuje nie tylko szkoły ale tez chyba psychiatry niech ze swoją roselenką się zapiszą razem na leczenie.jak już szykowal to taco to tak myslalam ze pewnie dla roseleny czy jany no i gorsza opcja padla.on jest debile na maksa ta oblewa go kawą,zniszczyla zycie lucianie a ten jej tacos przysyła najlepsze jest to ze on wie ze reselene gardzi nim wlasnie przez to ze handluje tacos.lorenzo choruje na jaką tacosmanie ciagle tylko tacos tacos nawet claudio mu powiedział ze nie bd cale zycie gadac z janą o tacos.niby ma się zastanawic nad szkołą ale sciemnia jak może żeby się nie uczycz.a wyznanie milosc to już wg maskara nie wiem co to miało być.zgadzam się i sama to często powtarzam,że telka telką le trochę realizmu nie zaszkodzi.no coz to się już komied,a robi a roeselna slysząca glosy.Max zachxowuje się normalnie nie popiera związku jany i lorenza i trochę mu się nie dziwie bo lorenzo ma tępy móżdżek oile go wg ma ale zgadza się vbo nie jest potweorem i nie narzuca dzieciom swoich zdan.to chyba moja ulubiona postac bo zzrobil sporo zlego ale jest kochającym ojcem i ma normalny stosunek do dzieci no i klas społecznych też może i uważa ze nie powinny się mieszac ale nie ma tez aż tak wielkich uprzedzen., |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 0:46:48 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Lorenzo to faktycznie jest dziwny każdy widzi, że Rosalena jest coraz bardziej chora, a on wyjeżdza z tekstami, że Roska potrzebuje miłości taa jasne ona potrzebuje, ale psychiatryka.
Co, do Jany i Lorenza to powiem tak na początku teli bardzo ciekawił mnie ich wątek (nawet bardziej niż protów), ale teraz już ich wątek na mnie nie działa, a te dzisiejsze wyznania miłości wzajemnej w obecności Paz były jak dla mnie naciągane. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:54:59 30-01-13 Temat postu: |
|
|
tsk xzapowiadal się ciekay a zrobil się okropny to wyznanie dla mnie to maskra była.za to wątek lu i rodriga zrobil się lepszy teraz jakos bardziej do siebie pasują rodrigo się ustatkowal a lu wydoroslala jest już kobieta bo wtedy to jeszcze bardziej dziewczyna była w końcu na początku telki do liceum chodzxila |
|
Powrót do góry |
|
|
Monica Idol
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 1023 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 3:40:36 30-01-13 Temat postu: |
|
|
WPIERW - WITAJCIE PONOWNIE nie miałam neta, ani sił pisać;(
natalka0125 napisał: | mnie się zdaje że Lorenzo chciał ją wnerwić ale to jest tylko moje zdanie |
Natalka , ja też tak na początku myślałam, bo on sam mówił, że się
nie da Rosce i może to jednak było takie małe "zagranie jej na nosie"
SUPER ,że Mati wróciła i to , pod rękę z Maksiem
Ta lekarka od Roski to jakaś sama chyba obłąkana, bo każdy nie-lekarz widzi,że z Rosą jest poważnie nie halo, a ta ją 5 lat "leczyła" i nic, nieźle...
Wiem , o co chodzi Gali, ale to nie ten dział, więc nie będę spoilerować, jednak jest dział spoilery |
|
Powrót do góry |
|
|
ostatnia_kropka Cool
Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:23:15 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Sintia03 napisał: | tsk xzapowiadal się ciekay a zrobil się okropny to wyznanie dla mnie to maskra była.za to wątek lu i rodriga zrobil się lepszy teraz jakos bardziej do siebie pasują rodrigo się ustatkowal a lu wydoroslala jest już kobieta bo wtedy to jeszcze bardziej dziewczyna była w końcu na początku telki do liceum chodzxila |
Tak, wątek Jany i Lorenza co tu dużo mówić, został spaprany, pozbawiony jakiejkolwiek finezji.
Natomiast wątek Lu i Rodriga mówisz, że fajniejszy, no może i tak bo mniej pompatyczny niż na samym początku, ale mi czasami się wydaje, że oni to już dawno o swojej miłości i namiętności zapomnieli, jeśli się kochają to z przyzwyczajenia jak stare małżeństwo.
Myślałam, że jak będą się mijać w tej firmie to nas uraczą jakimiś bardziej porywającymi scenkami, myślałam, że ten meksykański macho Rodrigo wyściska Luciane gdzieś w windzie ukradkiem, a on ją całuje... w czoło. No nie, w czoło to on swoja córkę całuje
Faktycznie to jest baaardzo "ukryta miłość" dobry tytuł u nas dali |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:22:22 30-01-13 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: |
Oto to...Wyznanie wyznaniem, ale to, co nam dzisiaj zaserwowano przeszło ludzkie pojęcie. A przynajmniej moje. Co prawda spodziewałam się czegoś słodkiego, ale nie aż tak przesłodzonego i nie przy akompaniamencie rozwartych z przerażenia źrenic Paz. Sorry, ale w moim odczuciu ta kobieta nie ma w sobie za grosz pozytywnego wydźwięku na widza. Nie wspominając już o jej upiornym głosie i wiecznych lamentach
|
Taak, właśnie o to mi chodziło miłość miłością [której ja nadal nie widzę ale pomińmy] ale tego przesadzonego patetyzmu przy teściowej znieść nie mogłam, kocham cię całą sobą, tralalala gadki szmatki
A Paz to wiecznie tak samo, gały jak pięć złotych, i albo lamentuje albo mdleje przy każdej okazji..Już ją kiedyś na innym frm podsumowałam, aktorstwo jak z "Trudnych spraw" |
|
Powrót do góry |
|
|
calvaa Prokonsul
Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 3500 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico City :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:17:09 30-01-13 Temat postu: |
|
|
lubię sceny jak Rodrigo, Lu, Alexia i Mateo są razem |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|