|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiejek3009 Big Brat
Dołączył: 16 Wrz 2011 Posty: 976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z tej strony Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:30:04 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Mnie też się ta scena między Janą a Lorenzem nie podobała, takie wyznania jeszcze przy Paz.. O wiele bardziej podobała mi się ich scena w biurze Alda przy drzwiach, była przepełniona erotyzmem jak dla mnie.. Podobało mi się jak Gala podsumowała całą rodzinkę T, Rodrigo się zdenerwował bo usłyszał prawdę. Co do powrotu Matilde to kompletnie jej nie rozumiem, jak można wracać do domu z którego zostało się wyrzuconym i to wracać wbrew woli pracodawczyni? Widać lubi być poniżana i poniewierana, i nie usprawiedliwia tego nawet jej miłość do wszystkich członków rodziny.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Arwenka Idol
Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 1540 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:46:27 30-01-13 Temat postu: |
|
|
calvaa napisał: | lubię sceny jak Rodrigo, Lu, Alexia i Mateo są razem |
Ja nie. Są sztuczne .Zal mi Alexii.Z czasem na pewno będzie cierpiała ,że nie ma prawdziwej rodziny. Luciana nie jest jej matka a Mateo prawdziwym bratem.Z czasem to będzie jej przeszkadzać.Lepiej ,żeby zmienili charakter Gali na koniec telki i żeby wyjechała z córką. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dominica Mocno wstawiony
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 5829 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:51:51 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Arwenka napisał: | Luciana nie jest jej matka a Mateo prawdziwym bratem.Z czasem to będzie jej przeszkadzać. |
A nie mogą się nimi stać?
Więzy krwi nie są najważniejsze. (Poza tym Mateo jest jej bratem, albo coś przegapiłam, i to mocno.)
Ostatnio zmieniony przez Dominica dnia 15:53:12 30-01-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dodo Prokonsul
Dołączył: 05 Wrz 2009 Posty: 3806 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:05:48 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaje, że gdyby Janie i Lorenzowi dane było być razem na początku to byliby razem i zerwali. A tak, że wszyscy byli przeciwko i nie mieli jak się spotykać, to jako 'zakazany owoc' jeszcze bardziej ich do siebie ciągnęło. A teraz ona już po studiach, on ma tam jakiś swój biznes, mają pomoc to będą razem. Chociaż i tak, trochę to naciągane.
Szykowałam chusteczki na ostatni odcinek, a tutaj już wczoraj płakałam jak bóbr przy scenach z Achillesem. Dobrze, że Violetta do niego pojechała. Pomysł z wydaniem książki ciekawy, przynajmniej ma zajęcie.
Alexia i Mateo to dzieci Rodriga, są więc rodzeństwem. Z Galą mała nigdy nie byłaby szczęśliwa, wystarczy popatrzeć na relacje July- Gala. Zresztą nawet jak mała ją pocałuje, ta się wyciera. To już nawet Roska kremuje się tylko po obcych. Już prędzej jej mamą jest Brydzia, a i Lu będzie jeśli poślubi jej tatę. |
|
Powrót do góry |
|
|
misiejek3009 Big Brat
Dołączył: 16 Wrz 2011 Posty: 976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z tej strony Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:28:24 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Arwenka napisał: | Zal mi Alexii.Z czasem na pewno będzie cierpiała ,że nie ma prawdziwej rodziny. Luciana nie jest jej matka a Mateo prawdziwym bratem |
Alexia cierpiałaby zostając ze swoją matką, a Mateo przecież jest jej bratem. |
|
Powrót do góry |
|
|
panna_p Prokonsul
Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 3145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:14:49 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Luciana nie jest biologiczną matką Alexi, ale z całą pewnością dziewczynka zaznała od niej więcej ciepła i uczucia niż od Gali, która ciągle ją odtrąca.
JA nie rozumiem dlaczego się tak uczepiliście tej biednej Matilde. to skromna kobieta, nie unosi się dumą, Maximino czy ktoś tam ją namówił i wróciła. Co w tym takiego dziwnego? Nie wróciła bez uprzedzenia, tylko została do tego przekonana. I uważam, ze bardzo dobrze zrobiła. Wszyscy się bardzo ucieszyli, widać, że dla Jany i Pato Mati jest ważniejsza niż własna matka i wcale się nie dziwię.
A najbardziej mnie wkurza postać Ariche. Jeszcze jako mały chłopiec był do zniesienia, ale teraz...nie wiem czy to kwestia złego aktora czy tak ma być, ale jest jak taki ogon, wszędzie się ciągnie za Paz i Magdą, mało co mówi tylko stoi jak taki kołek. Nie mogę na niego patrzeć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Arwenka Idol
Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 1540 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:19:44 30-01-13 Temat postu: |
|
|
ewka napisał: | Arwenka napisał: | Zal mi Alexii.Z czasem na pewno będzie cierpiała ,że nie ma prawdziwej rodziny. Luciana nie jest jej matka a Mateo prawdziwym bratem |
Alexia cierpiałaby zostając ze swoją matką, a Mateo przecież jest jej bratem. |
Tylko ,że oni nie są takim prawdziwym rodzeństwem, tylko przyrodnim, z innej matki . W każdym razie Lu może być żoną Rodriga, ale nigdy nie będzie matką małej.I dlatego mi jej żal.Rodzona matka jej nie zauważą, ojciec za moment stworzy nową rodzinę z kobietą ,której nienawidzi jej matka i jej synem,który będzie teraz najważniejszy.Plus jedna babka egoistka , a druga szalona.Ma przechlapane.
Naprawdę z tej telki żal mi jedynie Patricio i córeczki Gali.
Wątek "miłości Jany" jest tak śmieszny ,że aż nie mogę potraktować go poważnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Arwenka Idol
Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 1540 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:22:35 30-01-13 Temat postu: |
|
|
panna_p napisał: | Luciana nie jest biologiczną matką Alexi, ale z całą pewnością dziewczynka zaznała od niej więcej ciepła i uczucia niż od Gali, która ciągle ją odtrąca.
JA nie rozumiem dlaczego się tak uczepiliście tej biednej Matilde. to skromna kobieta, nie unosi się dumą, Maximino czy ktoś tam ją namówił i wróciła. Co w tym takiego dziwnego? Nie wróciła bez uprzedzenia, tylko została do tego przekonana. I uważam, ze bardzo dobrze zrobiła. Wszyscy się bardzo ucieszyli, widać, że dla Jany i Pato Mati jest ważniejsza niż własna matka i wcale się nie dziwię.
A najbardziej mnie wkurza postać Ariche. Jeszcze jako mały chłopiec był do zniesienia, ale teraz...nie wiem czy to kwestia złego aktora czy tak ma być, ale jest jak taki ogon, wszędzie się ciągnie za Paz i Magdą, mało co mówi tylko stoi jak taki kołek. Nie mogę na niego patrzeć. |
Ja też tak mam.Przypomina mi Margara z "Zakazanego uczucia". Następny duży chłopak ,który zachowuje się raz jak maluch a raz jak dorosły ,dojrzały facet.Mega irytujący!
Ostatnio zmieniony przez Arwenka dnia 18:25:28 30-01-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dominica Mocno wstawiony
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 5829 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:23:46 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Arwenka napisał: |
Tylko ,że oni nie są takim prawdziwym rodzeństwem, tylko przyrodnim, z innej matki . W każdym razie Lu może być żoną Rodriga, ale nigdy nie będzie matką małej. |
Nie są prawdziwym rodzeństwem? A jakim? Sztucznym? Rany... Idź to powiedz wszystkim adoptowanym dzieciom...
Ja tam zawsze myślałam, że matką jest ta, która wychowuje i kocha, a rodzeństwem ci, z którymi się wychowujesz i KTÓRYCH KOCHASZ, A ONI CIEBIE. |
|
Powrót do góry |
|
|
Arwenka Idol
Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 1540 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:29:14 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Dominica napisał: | Arwenka napisał: |
Tylko ,że oni nie są takim prawdziwym rodzeństwem, tylko przyrodnim, z innej matki . W każdym razie Lu może być żoną Rodriga, ale nigdy nie będzie matką małej. |
Nie są prawdziwym rodzeństwem? A jakim? Sztucznym? Rany... Idź to powiedz wszystkim adoptowanym dzieciom...
Ja tam zawsze myślałam, że matką jest ta, która wychowuje i kocha, a rodzeństwem ci, z którymi się wychowujesz i KTÓRYCH KOCHASZ, A ONI CIEBIE. |
to w takim razie matką Alexi.jest Brydzia |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:36:07 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Arwenka napisał: | ewka napisał: | Arwenka napisał: | Zal mi Alexii.Z czasem na pewno będzie cierpiała ,że nie ma prawdziwej rodziny. Luciana nie jest jej matka a Mateo prawdziwym bratem |
Alexia cierpiałaby zostając ze swoją matką, a Mateo przecież jest jej bratem. |
Tylko ,że oni nie są takim prawdziwym rodzeństwem, tylko przyrodnim, z innej matki . W każdym razie Lu może być żoną Rodriga, ale nigdy nie będzie matką małej.I dlatego mi jej żal.Rodzona matka jej nie zauważą, ojciec za moment stworzy nową rodzinę z kobietą ,której nienawidzi jej matka i jej synem,który będzie teraz najważniejszy.Plus jedna babka egoistka , a druga szalona.Ma przechlapane.
Naprawdę z tej telki żal mi jedynie Patricio i córeczki Gali.
|
Twoja wypowiedź jest bardzo dziwna... Przecież Mateo jest jej przyrodnim bratem. Poza tym jak Lu zostanie żoną Rodriga, to też zostanie mamą dla Alexi i na pewno otrzyma więcej miłość od Luciany niż otrzymywała do tej pory od biologicznej matki. Poza tym Mateo nie jest synem tylko Luciany (jak to napisałaś) ale też synem Rodriga. A co ma nienawiść matki do relacji Alexii z Lucianą...? Poza tym, czy Gala kocha małą? Wątpię. Poza tym Gala tez nienawidzi Rodriga, to co wg Cb mała ma też nienawidzić ojca, a nienawiść przechodzi w genach...?
Wg mnie Alexia więcej otrzyma miłości od Luciany niż od Gali i jak się kogoś kocha to się nie będzie zwracało uwagi na więzy krwi...
Ostatnio zmieniony przez Juli Blueberry dnia 19:38:00 30-01-13, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:47:54 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Coraz trudniej się to ogląda... Roselena jest tak samo nawiedzona jak Bernarda w Triumfie miłości |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:06:23 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Arwenka A to żeś pojechała po bandzie straszne głupoty piszesz |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina89 Generał
Dołączył: 08 Lip 2011 Posty: 8804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:24:55 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Hahahahaha ja ost mam wrażenie,że jestem w cyrku.. |
|
Powrót do góry |
|
|
ostatnia_kropka Cool
Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:07:36 30-01-13 Temat postu: |
|
|
Arwenka napisał: | Dominica napisał: | Arwenka napisał: |
Tylko ,że oni nie są takim prawdziwym rodzeństwem, tylko przyrodnim, z innej matki . W każdym razie Lu może być żoną Rodriga, ale nigdy nie będzie matką małej. |
Nie są prawdziwym rodzeństwem? A jakim? Sztucznym? Rany... Idź to powiedz wszystkim adoptowanym dzieciom...
Ja tam zawsze myślałam, że matką jest ta, która wychowuje i kocha, a rodzeństwem ci, z którymi się wychowujesz i KTÓRYCH KOCHASZ, A ONI CIEBIE. |
to w takim razie matką Alexi.jest Brydzia |
Luciana biologiczna matką małej nie jest, ale może stać się jak najbardziej PRAWDZIWĄ matką, taką która KOCHA. Gala dziewczynkę urodziła, ale mamą nazwać jej nie można... niestety.
A o rodzeństwie nie ma co dyskutować, bo przyrodnie rodzeństwo jak najbardziej jest rodzeństwem prawdziwym.
Peluche witaj w cyrku Wiesz jakie są najświeższe wieści z cyrku ? Na chwilę obecną mamą Alexi jest Brydzia!! i wiesz co? to wspaniale, bo to lepsza opcja dla dziecka niż Gala A najważniejsze jest to, że wiadomość o tym, że kochana Brydzia została mamą pogodzi nas wszystkich chyba nie jest tak źle w tym cyrku? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|