|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia O Dyskutant
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Montevideo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:48:24 29-08-12 Temat postu: |
|
|
Świetna telenowela!!!! Uwielbiam w niej z połowę obsady. Piosenka z entrady prześliczna, uwielbiam grę Frances, którą wygląda rewelacyjnie. Jessica tez ładnie tu wygląda no i do Gabriela nic nie mam, moim zdaniem jest przystojniejszy od Brandona i pasuje do Zurii. Dziś będzie extra 5 odcinek...ale nie zdradzam szczegółów. Jakże się cieszę że ta elka zawitała do Polski. Wreszcie jakaś premiera na którą czekałam... |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121177 Przeczytał: 185 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:59:08 29-08-12 Temat postu: |
|
|
Dudziak napisał: | Mi też się wydaje, ze to porwanie było strasznie teatralne. Ogólnie to gra Zurii póki co mnie nie zachwyca, prędzej Soto mnie do siebie przekonuje niż ona No, ale zobaczymy. I tak Hanny (Jany) nikt nie przebije, jest taka urocza i wesoła... Natomiast Patricio ma żal do siebie, ale stara się choć trochę żartować ze swojej ułomności i wydaje mi się, że nie popadnie w depresję. Liczę, że będzie mógł przynajmniej rękoma ruszać, bo jeśli nie, to całe życie ma zmarnowane... |
Zgadzam się z Tobą gra Zurii na razie jest taka Sobie chociaż za Nia nie przepadam ale oglądam tele dla innych aktorów a co do Soto lepiej gra i bardziej przekonuje .
Hanna i Patricio sa fajni i czekam aż przyjaciółka Luciany sie pojawi |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:25:01 29-08-12 Temat postu: |
|
|
Hmm, mnie się chyba narazie podobały tylko trzy sceny - w tym dwie z udziałem Luciany, Rodriga i Patricia. Czyli tak naprawdę początki. Spotkanie całej trójki wypadło bardzo naturalnie, a co najważniejsze przyjemnie się je oglądało. Wszyscy sprawiali wrażenie bardzo pozytywnych osóbek, przyjaźnie nastawionych do świata i ludzi, a jednocześnie z poczuciem humoru. Natomiast trzy ostatnie odcinki, to w moich oczach jedna, wielka tragedia. Kurczę, ileż można serwować człowiekowi takiego dramatu - z jednej strony śmierć ojca Luciany, z drugiej wypadek Patricia i walka o jego życie. Krzyki, łzy, rozpacz...Stanowczo za dużo tych negatywnych emocji. Dlatego też głęboko liczę na poprawę tej sytuacji i wniesienie do historii jakiegoś światełka, które rozpromieni całość skutków tych katastrof.
Z kolei tą trzecią sceną, która utkwiła mi w pamięci jest ta z udziałem Gali i jej matki - a wszystko za sprawą fenomenalnej Frances. W moich oczach jest to bardzo utalentowana kobieta, która sprawdza się zarówno w rolach antagonistek, jak i tych pozytywnych bohaterek - w tym wypadku nawet zabawnych. Świetnie wparowała do mieszkania swojej córki, a następnie udała się na poszukiwania szamapna Wydaje mi się, że jej postać zapewni nam jeszcze masę, pozytywnych emocji Na duży plus oceniam również Hanę (Janę) - nie wiem, jak się to właściwie pisze - taki kochany promyczek. Zauroczyła mnie więź, jaka łączy jej osobę z Patricio. Piękna sprawa
Co do gry aktorskiej poszczególnych postaci, to hmm...Soto na pewno wypadł bardzo pozytywnie podczas wszystkich akcji w tej, górskiej miejscowości, gdzie mieszkała Luciana z rodziną. Niestety, jego płacz podczas ostatniego prysznicu, na mnie nie zrobił większego wrażenia. A Zuria...?? Myślę, że się rozkręci. Na chwilę obecną nie jest źle, ale zawsze mogłoby być lepiej. Najgorsze wrażenie zrobiła chyba na mnie ta chłopo-baba, w czarnej czuprynie, która wypowiada się, jakoby była jakąś zjawą zza światów...Brrr! |
|
Powrót do góry |
|
|
panna_p Prokonsul
Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 3145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:33:42 29-08-12 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Najgorsze wrażenie zrobiła chyba na mnie ta chłopo-baba, w czarnej czuprynie, która wypowiada się, jakoby była jakąś zjawą zza światów...Brrr! |
Ja na początku nie wiedziałam czy to jest facet czy baba. Zapomniałam o niej wcześniej wspomnieć, ale też mnie przeraża. Ciekawa jestem, czy będzie pozytywną postacią czy wręcz przeciwnie. Bo niby wydaje się taka oschła i zarozumiała, ale może w środku ma jakies uczucia, zobaczymy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:35:12 29-08-12 Temat postu: |
|
|
madoka po raz kolejny zachwyciła nas swoim wyczerpującym komentarzem
Ta babka, która pracuje w domu Rodriga jest dziwna. Zresztą, ma taki strasznie męski głos, ruchy, ogólnie budowę ciała I zawsze pojawia się tak nagle, niespodziewanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
panna_p Prokonsul
Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 3145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:36:11 29-08-12 Temat postu: |
|
|
no właśnie, jest strasznie męska i ja w ogóle myślałam, że jakiś facet ją gra. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:36:31 29-08-12 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Soto na pewno wypadł bardzo pozytywnie podczas wszystkich akcji w tej, górskiej miejscowości, gdzie mieszkała Luciana z rodziną. Niestety, jego płacz podczas ostatniego prysznicu, na mnie nie zrobił większego wrażenia. |
I na mnie ten jego płacz nie zrobił większego wrażenia. Ale póki co nie jest źle
madoka napisał: | Najgorsze wrażenie zrobiła chyba na mnie ta chłopo-baba, w czarnej czuprynie, która wypowiada się, jakoby była jakąś zjawą zza światów...Brrr! |
To monstrum chyba wszystkich odstrasza i robi negatywne wrażenie |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:44:44 29-08-12 Temat postu: |
|
|
Dudziak napisał: | madoka po raz kolejny zachwyciła nas swoim wyczerpującym komentarzem |
Dzięki kochana;*
Dudziak napisał: | Ta babka, która pracuje w domu Rodriga jest dziwna. Zresztą, ma taki strasznie męski głos, ruchy, ogólnie budowę ciała I zawsze pojawia się tak nagle, niespodziewanie. |
panna_p napisał: | no właśnie, jest strasznie męska i ja w ogóle myślałam, że jakiś facet ją gra. |
Otóż to, ma w sobie więcej z faceta, niż z kobiety...Ba, i to z takiego odpychającego typa spod ciemnej gwiazdy. Nie wiem, jak coś takiego można w ogóle było zatrudnić do pracy na planie. Sto razy lepiej wypadła ta "szamanka" z miasteczka Luciany. Sabina, czy Sabrina - kolejnę imię znowu wyleciało mi z głowy
Paloma Cristi napisał: | madoka napisał: | Soto na pewno wypadł bardzo pozytywnie podczas wszystkich akcji w tej, górskiej miejscowości, gdzie mieszkała Luciana z rodziną. Niestety, jego płacz podczas ostatniego prysznicu, na mnie nie zrobił większego wrażenia. |
I na mnie ten jego płacz nie zrobił większego wrażenia. Ale póki co nie jest źle |
A z tego wniosek, że niektórzy mężczyźni nie powinni płakać A tak na poważnie, to faktycznie nie jest źle. Tym bardziej, że Soto nie wciela się w jakiegoś maślaka, tylko mężczyznę z charakterem, który potrafi zabrać głos w odpowiednim momencie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:52:21 29-08-12 Temat postu: |
|
|
I właśnie dlatego nie skreśliłam Soto- pasuje mu gra mężczyzny z charakterem, a nie takiego przymulasa, jak to miało miejsce w Sortilegio, czy QE. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina89 Generał
Dołączył: 08 Lip 2011 Posty: 8804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:05:18 29-08-12 Temat postu: |
|
|
A oczywiście mi się podoba,że płaczę,jest wtedy seksowniejszy.
Ja mam słabość do takich facetów jak płaczą,nie lubię takich co skrywają się pod dobrą miną,wolę żeby sobie popłakali czekam na jego scenki z Lucianą |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:22:57 29-08-12 Temat postu: |
|
|
Wow, ależ mi się podobało pożegnanie Luciany i Ariche'go Ten maluszek jest sam w sobie przesłodki, ale jak pocałował Lu w dłonie, to w ułamku sekundy przeszedł samego siebie. Ten, jeden drobny gest był tak uroczy i rozczulający, że mnie samej zrobiło się żal z powodu ich rozłąki. Tym bardziej, że od samego początku poznaliśmy ich jako nierozłączny duet - wszędzie razem, radośni, uśmiechnięci. A tymczasem chłopiec musiał biec za odjeżdżającym pociągiem, by móc po raz ostatni spojrzeć na swoją przyjaciółkę i życzyć jej powodzenia. Bardzo fajnie zmontowana scena - jednocześnie chwytająca za serducho Żeby jednak tego było mało, to ów pożegnanie obserwował sam Rodrigo - ajaj i tutaj muszę powiedzieć, że moment, w którym Luciana się odwraca i staje z nim twarzą w twarz był naprawdę piękny Na dodatek beso było na wyciągnięcie ręki, uhh Tak swoją drogą bardzo, ale to bardzo cieszę się z opcji zainwestowania w okulary przeciwsłoneczne dla Rodriga, bo wygląda w nich oszałamiająco
Bardzo pozytywną osóbką wydaje się być również Violeta - taka zakręcona kobietka, która trudni się pracą w barze. Liczę, że jej przyjaźń z Lucianą przetrwa długi czas, bo przyjemnie się ogląda ich wspólne sceny. Na duży plus zaliczam również wszelkiego rodzaju sceny z Julie Ta babeczka jest po prostu fenomenalna. Zawsze spontaniczna, żywioła i wszędzie jej pełno. I w moich oczach wygląda dużo ładniej i promienniej, niż Gala. Ale tak, czy siak obie panie uraczają nas fantastycznymi strojami
W tym wszystkim szkoda mi jednak najbardziej Patricia - wydaje mu się, że wszyscy trwają u jego boku z musu lub z litości. Odmawia nawet jedzenia, bo wydaje mu się, że życie straciło sens. Biedaczek. A pomyśleć, że poznaliśmy go, jako radosnego i przesympatycznego mężczyznę... |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina89 Generał
Dołączył: 08 Lip 2011 Posty: 8804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:40:29 29-08-12 Temat postu: |
|
|
Odcinek 5 i 6 był mega
Telka jest na prawdę dobra.
Luciana odbyła długą podróż by dojechać do Violety,aaaa jak ona miała czysto,ahhh
Jak Rodrigo pukał jej w szybę było zabójcze i jego śmiech,Lucianitka także ślicznie się uśmiechnęła,ja także się uśmiechnęłam bo ta scenka była cudowna.
Ariche jak biegł,słodki maluch,lubię go,mimo że czasem zamiast mówić to on krzyczy i tak go lubię.
Bardzo lubię July,jest świetna,wyluzowana babka,na spontana widać,że dobrze się czuję przed kamerą.
Trochę mnie irytuję Roselena ma minę jak zbity pies.
Luciana szukała pracy,lecz bez żadnych rezultatów,ale Violetka jej pomogła,a tam spotkała Rodrigita <33
Patricio jest w miarę spokojny,mimo wszystko lubię go.A jego siostra jaka zakręcona pozytywka,kocham ją po prostu <3 |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:40:41 29-08-12 Temat postu: |
|
|
Pierwszego odcinka dziś nie oglądałam ale obejrzałam 2 odcinek... na razie nie ma wielkiego woow na temat tej telki ale przyjemnie się ogląda...tak więc na jesienne wieczory będę miała rozrywkę
a co do bohaterów to buziak przesłany przez Rodriga był fajny
najbardziej chyba polubiłam siostrę Rodriga i Patricia fajne ma sceny z tym swoim kuzynkiem Aldo |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:49:30 29-08-12 Temat postu: |
|
|
kr86100 napisał: | Pierwszego odcinka dziś nie oglądałam ale obejrzałam 2 odcinek... na razie nie ma wielkiego woow na temat tej telki ale przyjemnie się ogląda...tak więc na jesienne wieczory będę miała rozrywkę
a co do bohaterów to buziak przesłany przez Rodriga był fajny
najbardziej chyba polubiłam siostrę Rodriga i Patricia fajne ma sceny z tym swoim kuzynkiem Aldo |
Wyjęłaś mi to z ust - wielkiego szału może nie ma, ale można rzucić okiem i od czasu do czasu skomentować. Tym bardziej, że w moich odczuciach daleko jej do naszego faworyta, w postaci CV No, ale wracając do tematu, to buziak przesłany przez Rodriga był świetny! Taki megaśny i słodki. A ten uśmiech w jego wydaniu, tuż po wykonaniu tego gestu?? Bezcenny - chyba sam nie podejrzewał się o taką spontaniczność A Hannah miała fantastyczną scenę ze swoim kuzynem, przed szkołą. Jak ten wziął ją na ręce i dosłownie wyniósł sprzed kamery. Hihi dwa wariaty
Co do Ariche - to nikt tak pięknie, jak on nie krzyczy: "Luciana, Luuuciaaanaaa!!!" |
|
Powrót do góry |
|
|
panna_p Prokonsul
Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 3145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:00:52 29-08-12 Temat postu: |
|
|
Póki co, moją ulubioną postacią jest właśnie Hana. jest mega spontaniczna, pozytywna i zakręcona, na dodatek widać, że dobrze czuje się przed kamerą, gra bardzo naturalnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|