Telenowele

Dull · Wysłany: 0:30:56 02-01-11 Temat postu:

Leon

Niech ja ją tylko zobaczę, to mnie popamięta! Pomóż mi się zrelaksować.

Powiedział do Coral.

madoka · Wysłany: 0:35:37 02-01-11 Temat postu:

Salvador

Fakt-morze i plaża to coś pięknego, jednak chciałbym zaczerpnąć miejskiego świata.

Wyznał dziewczynie zajadając swoją pomarańczę.

----------------------------------------

Chom

Próbowała wyrywać się chłopakowi, kopała go i drapała, jednak bezskutecznie.

Zostaw mnie w spokoju, nienawidzę Cię!!!!

----------------------------------------

Lorenzo

Ostatnie słowa Chom wzbudziły jego wściekłość. Nie panując nad sobą, zamachnął się i z całej siły uderzył dziewczynę ponownie w twarz. W tej chwili krzyki i oddech dziewczyny ustały.

Chom! Słyszysz mnie??!!

Niestety dziewczyna zemdlała, a przerażony chłopak uciekł z miejsca zdarzenia.

----------------------------------------

Coral

Oczywiście...Przewróć się na brzuch...

Rozkazała mu, po czym dosiadła go i zaczęła relaksacyjny masaż.

To tak na dobry początek...

Szepnęła mu do ucha.

Denisse · Wysłany: 0:38:00 02-01-11 Temat postu:

Elena
Rozumiem. Dla kogoś kto zna tylko tę wioskę...
oj przepraszam nie chciałam Cię urazić....Nie żebym miała coś do ludzi z wioski

madoka · Wysłany: 0:42:46 02-01-11 Temat postu:

Salvador

Spokojnie, wiem, że jestem biednym człowiekiem ze wsi, który nie mógłby za wiele zapewnić swojej życiowej partnerce...Szczerze mówiąc mam swego rodzaju kompleks na tym punkcie...Nie lubię swojego pochodzenia...

--------------------------------------

Chom

Uderzenie było na tyle silne, że przez kilka godzin leżała nieprzytomna na plaży.

Denisse · Wysłany: 0:52:38 02-01-11 Temat postu:

Elena
Palnęłam taką gafę. Mam nadzieję, że nie popsuje to nam pikniku? A poza tym wierzę, że jeszcze osiągniesz swój cel

Anna. · Wysłany: 9:16:04 02-01-11 Temat postu:

Oriana

JA CIę zaatkuje ! ? To ty mnie atakujesz i próbujesz odebrać mi Santosa.

Spojrzała na nią z gniewem. Gdy Reyna przytuliła Santosa wszystko w Orianie zaczęło kipieć. Gdy Santoś coś powiedział zrozumiała aluzję i spojrzenie.

Santos ma rację . Lepiej się do niego nie przytulaj bo zobaczysz jaka ze mnie bestia. Potrafię bronić swojego faceta a Ty potrafisz podrywać tylko cudzych facetów.

Zaśmiała się gdy Santos powiedział o celi. Spojrzała wrogo na Reynę

To ja powinieneś wsadzić do celi za fałszywe zeznania. Ona to robi po to aby mi Cię odebrać i jak widzę Tobie się to podoba Santos.

Oriana ciagle obserwowała Reyne. Miałą już dośc widoku jak tamta go podrywa.

Przestań podrywać mojego mężczyznę.

Gdy Reyna położyła jej rękę na ramieniu ta ja od razu zrzuciła

Ręce przecz o de mnie. Nie pójdę na żadną zabawę do podrzędnego baru.

Spojrzała na Santosa. Przypomniała sobie, że będzie musiała wyjechać do stolicy i porozmawiać z wujem.

Santos za kilka dni wyjeżdżam do stolicy bo mam tam ważna sprawę. Chcę abyś mi towarzyszył. Chyba, ze wolisz zostać tu i dać się poderwać tej dziwce.

-------

Guillermo

Zadzwonił do Hernana aby się z nim spotkać w sprawie Casildy

---------

Estreita

Z samego rana zaczęła szukać jakiejś pracy

madoka · Wysłany: 13:20:08 02-01-11 Temat postu:

Salvador

Oczywiście, że nie zepsuje nam to pikniku.

Uśmiechnął się, dotykając delikatnie jej dłoni.

Hmm a Ty jesteś tutaj szczęśliwa?? W ogóle nie mieszkasz chyba w samej wiosce, jak ja??

Spytał, przeszywając ją wzrokiem.

---------------------------------

Chom

Ocknęła się, gdy zaczynało powoli świtać i rozejrzała się po okolicy.

Boże...gdzie ja jestem...co się stało...

Po chwili zastanowienia przypomniała sobie ostatnie wydarzenie. Podniosła się z trudem z ziemi i podreptała do domu.

---------------------------------------

Lorenzo

Boooooże, a jaaak ją zaaaabiłem??!!!

Anna. · Wysłany: 13:37:23 02-01-11 Temat postu:

Estreita

Nie udało jej sie znaleźć na razie pracy. Zmęczona wróciła do mieszkania. Miała zamiar zadzwonić do oriany, ale postanowiła najpierw do VM. Wykręciła jego numer i czekała aż odbierze

madoka · Wysłany: 13:43:08 02-01-11 Temat postu:

Victor Manuel

Usłyszał dźwięk telefonu, więc otworzył powoli oczy, by zorientować się, gdzie położył komórkę.

Bożeee...moja głowa...

Jęknął, po czym sięgnął po telefon, leżący na stoliku.

Słuuucham??

------------------------------------

Chom

Po powrocie do domu, czym prędzej chwyciła małe lustereczko leżące na stole. Zobaczywszy swoją twarz zasłabła.

Jak ja wyglądam...Nienawidzę Cię Lorenzo!!

Krzyknęła, dotykając posiniaczonej twarzy oraz zakrzepłej krwi pod nosem i w kącikach ust.

Anna. · Wysłany: 13:46:23 02-01-11 Temat postu:

Estreita

Na dźwięk głosu VM na chwilę odebrało jej mowe.

Victor Manuel. To ja Estreita

Denisse · Wysłany: 13:49:02 02-01-11 Temat postu:

Reyna
Szczerze zaśmiała się na ostatnie słowa Oriany
Proszę proszę wielka pani z punta de piedras wielka pani architekta a wyraża się jak podrzędna ulicznica. Mówiłam Ci Santi że to ona nie chce się pogodzić i ma się za lepszą. Ciebie na pewno też traktuje tylko jak zabawkę.

Jorge
nie spał od 6 rano podekscytowany wizją spotkania z Chom.

Elena
Wzrok Salvadora ją peszył. Spuściła głowę i wpatrywała się w pomarańcze.
Ja? Tak jak by....bo mając takiego ojca nie można być w pełni szczęśliwym

madoka · Wysłany: 13:49:47 02-01-11 Temat postu:

Victor Manuel

Estreita...Dzień dobry...Co u Ciebie??

Spytał, zahipnotyzowany głosem ukochanej.

------------------------------------------

Chom

Przysiadła załamana na łóżku i spojrzała na zegarek.

Za 3godziny powinnam spotkać się z Jorge...Ale w takim stanie to niemożliwe...W życiu nie spojrzałby już na mnie...

Stwierdziła z przykrością, a z jej oczu popłynęły łzy.

--------------------------------------------

Salvador

Tzn...Kto jest Twoim ojcem??

Spytał, jeszcze bardziej wpatrując się w dziewczynę.

Anna. · Wysłany: 13:52:23 02-01-11 Temat postu:

Oriana

Milcz. Nie traktuje Santosa jak zabawkę. Kocham Go.

Spojrzała na Reyne. Podeszła do Santosa i usiadła obok niego

-------

Estreita

Z jednej strony dobrze a z drugiej źle

Opowiedziała mu o tym, że mama już jest w szpiatlu i bedzie leczona i o tym, ze nie moze znaleźc pracy

A co u ciebie ? Wiesz. Juz tęsknię

Denisse · Wysłany: 13:54:12 02-01-11 Temat postu:

Elena
"Jeśli mu powiem to już nigdy się ze mną nie spotka"
A nie warto o nim wspominać. Nie lubię o nim mówić i nie chcę psuć sobie humoru. Lepiej opowiedz mi o sobie. Lubię słuchać ludzi

Reyna
Wielka Pani a boi sie przyjść na imprezę do baru
Zaśmiała się

Anna. · Wysłany: 14:00:28 02-01-11 Temat postu:

Oriana

Nie boje sie tylko nie mam ochoty patrzeć na Ciebie i te Twoje koleżanki. Ale skoro tak Ci zależy to prosze bardzo . Zjawie sie tam. A teraz wyjdź bo chcę porozmawiać z Santosem a Ty to uniemożliwiasz.