Telenowele

Bożenka · Wysłany: 21:15:34 25-03-11 Temat postu:

Hernan

Więc jutro pojadę z nią do firmy po śniadaniu. Gloria ma przygotować pracownię - powiedział i przytulił się do żony - Tak bardzo się stęskniłem za moimi kochanymi dziewczynkami. Bardzo ci dokuczały te małe urwisiaki, moja miła?

Anna. · Wysłany: 11:17:49 26-03-11 Temat postu:

Mariana

Nie, skarbie. Nie dokuczały mi ani odrobinkę - wtuliła się w męża

Bożenka · Wysłany: 12:00:26 26-03-11 Temat postu:

Hernan

A może wrodziły się w tatusia i będą grzeczniutkie? - leciutko uśmiechnął się i pocałował żonę w nosek. Ciekawe, czy ona ma ochotę się trochę podroczyć, czy jest zmęczona. Objął ją opiekuńczo ramionami i przytulił swój policzek do policzka żony.

Anna. · Wysłany: 12:33:54 26-03-11 Temat postu:

Mariana

W tatusia ? Chyba żartujesz... One się na pewno we mnie wrodziły - zasmiała się

Bożenka · Wysłany: 12:36:00 26-03-11 Temat postu:

Hernan

O, to byłoby niesprawiedliwe... - leciutko pocałował żonę - W ciebie wrodził się już nasz syneczek. Ma twój charakterek.

Anna. · Wysłany: 12:41:57 26-03-11 Temat postu:

Mariana

Zobaczymy jak się urodzą - rozesmiała się. Mijały kolejne dni i w końcu nadszedł czas porodu

Bożenka · Wysłany: 12:44:42 26-03-11 Temat postu:

Hernan

Mama została z Alexem w domu, on ani na chwilę nie opuszczał Mariany. Ocierał jej spocone czoło, trzymał jaj dłoń w swojej i przypominał o oddychaniu.

Nie denerwuj się kochanie - szepnął i pocałował jej policzek - Wszystko idzie dobrze...

Anna. · Wysłany: 12:52:04 26-03-11 Temat postu:

Mariana

Mocniej ścisnęła dłoń męża.

Bożenka · Wysłany: 12:56:27 26-03-11 Temat postu:

Hernan

Nie zważał na to, że paznokcie Mariany wbijają się w jego dłoń. Zauważył jak położna spojrzała porozumiewawczo na lekarza. Pewnie już niedługo urodzi się pierwsza córeczka. Otarł czoło Mariany i spokojnym głosem przypominał o oddychaniu.

Jeszcze tylko trochę kochanie - szepnął czule, choć serce mu się krajało na jej widok. Była bardzo zmęczona.

Anna. · Wysłany: 13:00:31 26-03-11 Temat postu:

Mariana

Nie miała już sił jednak nadal robiła to co kazał lekarz.

Bożenka · Wysłany: 13:06:31 26-03-11 Temat postu:

Hernan

Widział, że Mariana wykorzystuje już resztki sił. Ale teraz wszystko potoczyło się błyskawicznie. Gdy urodziła się pierwsza córeczka, pielęgniarka założyła opaskę na jej rączkę. przeciął pępowinę a maleństwo położono na piersi Mariany.

Widok dziecka dodał jej sił i już po chwili urodziła się druga córeczka. Znowu przeciął pępowinę i nie mógł się napatrzeć na ten przepiękny widok. Dwie córeczki przytulone do żony. Poczuł jak po policzku spływa mu łza...

Anna. · Wysłany: 13:13:32 26-03-11 Temat postu:

Mariana

Tuliła w ramionach dwie śliczne bliźniaczki

Bożenka · Wysłany: 13:21:30 26-03-11 Temat postu:

Hernan

Cały personel uwijał się przy Marianie i dziewczynkach. Już po chwili trafiły do swojego pokoiku. Dziewczynki zostały umyte i ubrane. Na razie spały w większym łóżeczku. Na ich rączuchnach były opaski pozwalające je odróżnić. Przytulił żonę i czule pocałował.

Dziękuję kochanie - szepnął cichutko. Później poszperał chwilkę w torbie z przywiezionymi rzeczami. Wyjął małe pudełeczko i wręczył je żonie - Podebrałem kiedyś to serduszko, które ci ofiarowałem po urodzeniu Alexa. Tim dorobił identyczne kolczyki. Po jednym za każdą córeczkę...

Anna. · Wysłany: 13:28:25 26-03-11 Temat postu:

Mariana

Wzięła pudełeczko i otworzyła - dziękuję. Są na prawdę śliczne

Bożenka · Wysłany: 13:34:37 26-03-11 Temat postu:

Hernan

Zdążył jedynie delikatnie pocałować Marianę, gdy rozległo się cichutkie popiskiwanie. Podszedł i sprawdził pieluszkę córeczce. Była suchutka, ale maleństwo wierciło się czegoś szukając.

Pewnie jest głodna - powiedział podając córeczkę Marianie - To będzie dla niej zupełnie nowe doświadczenie, przecież jeszcze nigdy tak nie jadła. Nawet się smykowi nie chce otworzyć oczek.

Pomógł żonie przystawić ją do piersi, gdy sytuacja powtórzyła się. To młodsza siostrzyczka poszła w ślady starszej. Mariana przystawiła ją do drugiej piersi. Ssały równocześnie, nie otwierając oczek. Był to taki słodki widok.