Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bożenka King kong
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 2825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:26:05 26-03-11 Temat postu: |
|
|
Hernan
Czy tego dużego mężczyznę też będziesz karmić jak dziewczynki? - zawołał i uniósł brwi. Wywołał tym wybuch śmiechu Alexa. Synek mocno przytulił się do mamy i radośnie zaśmiewał wtulony w jej pierś. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:27:19 26-03-11 Temat postu: |
|
|
Mariana
Oj Hernan Hernan - rozesmiała się |
|
Powrót do góry |
|
|
Bożenka King kong
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 2825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:32:46 26-03-11 Temat postu: |
|
|
Hernan
To może jeszcze ja usiądę na kolanach mamusi? - zapytał i połaskotał synka. Urwisiak mocniej wtulił się w mamę i tylko się uśmiechał. Siedzieli tak jeszcze chwilkę, potem Alex zrobił się senny, więc Mariela zabrała go by mu opowiedzieć bajkę. Oni wzięli dziewczynki i włożyli je do łóżeczek. Położył się obok Mariany i czule ją przytulił.
Śpij spokojnie moja miła - powiedział - Gdy maleństwa będą głodne, ja się obudzę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:35:08 26-03-11 Temat postu: |
|
|
Mariana
Mhm - pocałowała męża i wtulona w Niego zasnęła |
|
Powrót do góry |
|
|
Bożenka King kong
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 2825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:43:34 26-03-11 Temat postu: |
|
|
Hernan
Jak szybko mijają szczęśliwe dni, pomyślał patrząc na swoje córeczki. Nie do wiary, że skończyły wczoraj cztery miesiące. Za tydzień miał być ślub Amy i Daniela. Mariana wróciła z pracowni, bo kilka krawcowych kończyło właśnie szyć suknię ślubną dla Amy. Był to prezent od nich. Zaprosili też państwa młodych na uroczysty obiad, bo ci nie planowali żadnego wesela.
Luciana
Kochani, wiecie, że Ama zajęła w moim sercu miejsce Federicy. Chciałabym by dzień ślubu zapamiętali na zawsze i by jednak mieli przyjęcie - powiedziała patrząc z uwagą na syna i synową - Czy zgodzilibyście się, tu zorganizować przyjęcie weselne? Byłby to nasz prezent. Wypytałam dyskretnie Amę, zaprosili trzydzieści osób, więc tyle zmieści się bez trudu w jadalni. A gdyby z salonu wynieść meble, będzie wystarczająco dużo miejsca do tańca. Powiedzcie szczerze, co o tym sądzicie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:45:47 26-03-11 Temat postu: |
|
|
Mariana
Sądzę, ze to doskonały pomysł mamo |
|
Powrót do góry |
|
|
Bożenka King kong
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 2825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:52:19 26-03-11 Temat postu: |
|
|
Hernan
Ja uważam tak samo jak moja żona - powiedział - Jak byś to widziała?
Luciana
Rozmawiałam z Finą i Florą. Zatrudnilibyśmy jej siostrę. Po ślubie zbierzemy wszystkich zaproszonych gości na schodach, by zrobić pamiątkowe zdjęcie. Wtedy wy zaprosicie na obiad, by uczcić ślub i pochwalić się córeczkami - mówiła spokojnie - Oj Hernan, nie wywracaj oczami. Wszyscy doskonale wiedzą, że te maleństwa okręciły cię dookoła swoich paluszków. Najpierw byłby obiad, później tańce, tort a na końcu uroczysta kolacja przy świecach. Myślę, że do tańca wystarczy muzyka z płyt. I jak wam sie podoba? |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:15:23 27-03-11 Temat postu: |
|
|
Mariana
Juz to wszystko widze - powiedziała z uśmiechem - to będzie dla nich na prawdę niezapomniany dzień |
|
Powrót do góry |
|
|
Bożenka King kong
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 2825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:21:44 27-03-11 Temat postu: |
|
|
Luciana
Miała już zgodę Mariany i Hernana, więc mogła działać. Poczekała na Amę i gdy ta wyszła z pracowni po przymiarce, pociągnęła ją do ogrodu.
Odpocznij trochę moje dziecko – powiedziała pogodnie, gdy siadały obie na ławce – Już za kilka dni twój ślub i musisz wyglądać olśniewająco a nie być przemęczona.
Dziękuję za pani troskę – szepnęła dziewczyna – Ale muszę zabrać Hugo...
Hugo jest z Alexem i bawią się z Hernanem klockami – przerwała Amie i wyjaśniła z uśmiechem – Mój syn bawi się równie dobrze jak chłopcy, więc nie zabieraj im tej przyjemności. A i już czas najwyższy byś mówiła na mnie ciociu. Bardzo cię proszę kochanie.
Dobrze ciociu – zgodziła się Ama a w jej oczach pojawiły się łzy – Nigdy nie miałam tak troskliwej cioci.
To skoro ustaliłyśmy powiązania rodzinne – ciągnęła, delektując się przepełniającym ją uczuciem szczęścia – To policzmy spokojnie, ilu gości zaprosiliście na ślub. Asystentka Hernana Rita jest mistrzynią w robieniu kompozycji kwiatowych. Więc sobie obie wymyśliłyśmy, że razem udekorujemy kościół na wasz ślub.
Ależ ciociu, to zupełnie zbędny wydatek – zaczęła Ama, ale jej przerwała.
A kto tu mówi o jakiś wydatkach. Rozejrzyj się dookoła. Tymi kwiatami mogłybyśmy udekorować dziesięć kościołów i jeszcze by trochę zostało – wyjaśniła i spojrzała na Dziewczynę z prośbą w oczach – Proszę, zgódź się kochanie. Rita już się zapaliła do tego pomysłu. Daj jej się wykazać, że jest nie tylko świetną pielęgniarką i asystentką. A przecież kiedyś razem pracowałyście i ona bardzo cię lubi. To będzie dla nas przyjemność a nie jakiś trud.
Skoro tak, to będę bardzo szczęśliwa - zgodziła się Ama i spojrzała z nieśmiałością w oczach – Ja tylko nie chciałam sprawiać kłopotu.
Kłopotu? A jakiż to kłopot? To dla nas przyjemność – uspokoiła dziewczynę – A teraz liczmy, by dla wszystkich starczyło udekorowanych ławek w kościele.
Jakiś czas potem, gdy Ama już pojechała do domu, naradzała się z Finą i Florą.
Liczyłyśmy dwa razy i wychodzi trzydzieści osób – powiedziała.
To proponuję przygotować czterdzieści miejsc – powiedziała Flora – I na tyle osób szykować przyjęcie. Wszystko zrobimy same. Moja koleżanka robi wspaniałe dekoracje torów, zresztą piecze rewelacyjne torty.
To może zamówmy tort u tej twojej koleżanki? - podsunęła pomysł – Taki piękny piętrowy. Ona by w domu zrobiła wszystkie elementy a tu na miejscu, zrobiła z nich tort. Nic by się nie zniszczyło przez drogę. Postawiłybyśmy go na stoliku w rogu jadalni. Cieszyłby oczy gości już od początku uroczystości.
Tak, to teraz ustalmy menu, potem sporządzimy listę produktów do kupienia i zaplanujemy, kiedy co zrobimy – podsumowała Fina. Jeszcze kilka godzin siedziały nad planami, ale miały już niedużo czasu. Od następnego dnia przygotowania ruszyły pełną parą.
Hernan
Kochanie, Alexa weźmiemy na ślub – powiedział i przytulił żonę – Ale dziewczynki zostawmy w domu. Może zatrudnię na ten dzień siostrzenicę Flory jako opiekunkę? Odkąd się urodziły dziewczynki, ona tak często wpada tu do cioci, by przy okazji się z nimi trochę pobawić. Jeśli ją zatrudnię, to będzie miała możliwość dorobić sobie trochę do stypendium. W końcu studenci potrzebują trochę gotówki na swoje przyjemności... |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:28:49 27-03-11 Temat postu: |
|
|
Mariana
To jest doskonały pomysł. Siostrzenica Flory zdobyła moje zaufanie i sympatię. Nie obawiam sie zostawić dziewczynek z nią. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bożenka King kong
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 2825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:31:28 27-03-11 Temat postu: |
|
|
Hernan
To dobrze. A i jeszcze coś. Wiem, ze masz już śliczną suknię, mama też. Alex ma nowe ubranko, ja widzę u siebie śliczną nową koszulę - wyliczał spokojnie - A czy pamiętałaś o śliczniutkich sukieneczkach dla naszych księżniczek? |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:35:31 27-03-11 Temat postu: |
|
|
Mariana
Jak mogłabym zapomnieć kochanie ? - udała oburzenie a następnie sie rozesmiała |
|
Powrót do góry |
|
|
Bożenka King kong
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 2825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:37:09 27-03-11 Temat postu: |
|
|
Hernan
Tylko się upewniam - powiedział z niewinną minką. Potem czule pocałował żonę i dodał patrząc jej prosto w oczy - Sama mi urodziłaś takie skarby, więc muszę o nie dbać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:41:36 27-03-11 Temat postu: |
|
|
Mariana
Poczekaj jak tylko podrosną to wtedy dopiero bedziesz musiał o te skarby dbać - stwierdziła z rozbawieniem |
|
Powrót do góry |
|
|
Bożenka King kong
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 2825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:43:13 27-03-11 Temat postu: |
|
|
Hernan
Nie strasz mnie proszę - powiedział i poczuł jak prysnął jego dobry humor - Jak sobie pomyślę, ilu łajdaków i podrywaczy chodzi po tym świecie, to ogarnia mnie przerażenie... |
|
Powrót do góry |
|
|
|