Telenowele

Anna. · Wysłany: 19:58:12 05-01-11 Temat postu:

Guillermo

Zaraz tam będę. oczywiscie, że nie musisz

Powiedział i sie rozłączył. Po drodze do szpitala wstąpił do kwiaciarni i kupił bukiet żółtych róż. Po 15 minutach byl już na miejscu i wszedł do gabinetu Hernana

Denisse · Wysłany: 20:03:06 05-01-11 Temat postu:

Reyna
Dała dyskretny znak swojej koleżance Mandy.
Dziewczyna podeszła do siedzących Oriany i Santosa i usiadła między nimi opowiadając historie ze swojego dzieciństwa. Usiadła tak by Oriana i Santos nie mogli się pocałować

ps Anka

Tylko tak nie reaguj ostro czy coś:d że np Oriana pobiła Reynę

ok ?

Anna. · Wysłany: 20:06:08 05-01-11 Temat postu:

Oriana

Orianę nudziły opowieści jakiejs dziewczyny.

Nie chcę być niemiła, ale nudzisz nas. Mogłabys nam cos przynieść do picia a nie nas tu zanudzac na śmierć.

P.S Spoko

Postaram sie

Bożenka · Wysłany: 20:06:46 05-01-11 Temat postu:

Hernan

Witaj i usiądź proszę - powiedział i wskazał gościowi fotel - Casilda jeszcze trochę się boi, to normalne w jej stanie. Bądź bardzo ostrożny, nie podchodź do niej za blisko. Ja będę za drzwiami.

Wstał z fotela i gestem zaprosił Guillermo do wyjścia. Po chwili obaj weszli do pokoju Casildy.

Witaj Casildo, masz gościa - powiedział a nie widząc przerażenia na twarzy pacjentki mówił dalej - Zobacz sama, nie ma ani rogów, ani ogona. Jest człowiekiem, mężczyzną. Teraz zostawię was samych a ja będę pod drzwiami na korytarzu.

Anna. · Wysłany: 20:09:01 05-01-11 Temat postu:

Guillermo

Wszedł do pokoju Casildy. Widząc przerażenie w jej oczach nie podchodził do niej zbyt blisko

Casildo nie bój się. Nie zrobie Ci krzywdy.

-------

Casilda

Po chwili jej lęk lekko ustapił i rozmawiała spokojnie z Guillermo

madoka · Wysłany: 20:19:18 05-01-11 Temat postu:

Victor Manuel

Spokojna głowa...Nikt nam nie przeszkodzi...

Szepnął, pocałował Estreitę na pożegnanie i wrócił do siebie.

--------------------------------

Coral

Założyła krótką, złotą sukienkę i udała się do baru Maury.

"To nic, że to nora-może będzie się coś ciekawego dziać!"

Anna. · Wysłany: 20:20:40 05-01-11 Temat postu:

Estreita

Poszła do swojej chatki. Choć było jeszcze trochę czasu przebrała się w odpowiedni strój i wyszła na plaże obok domu Victora Manuela. Stanęła i wpatrywała się w morze

Denisse · Wysłany: 20:26:02 05-01-11 Temat postu:

Reyna
Dała kolejny znak dziewczynie kryjącej się za siedzeniem Oriany. Pociągnęła ona sznurek który przywiązany był do jego nogi w tej samej chwili Oriana padła na ziemię z hukiem. Gdy ludzie zebrani w barze przestali się śmiać skoczyła do niej kolejna koleżanka Reyny i pomogła wstać Orianie brudząc jej przy tym sukienkę

Anna. · Wysłany: 20:47:08 05-01-11 Temat postu:

Oriana

Podniosła się z gracją i udawała, ze nic się nie stało choć była wściekła

-------

Estreita

Wpatrywała się w morze i rozmyślała

Denisse · Wysłany: 20:53:48 05-01-11 Temat postu:

Reyna
Obserwowała wszystko z okien swojego pokoju przy barze. Dała znak Angeli a ta przywitała się z Santosen i Orianą wklejając jej we włosy gumę do żucia jednak tak by kobieta odkryła to dopiero za kilka godzin

Anna. · Wysłany: 21:00:15 05-01-11 Temat postu:

Oriana

Po woli zaczynała mieć dośc tego wszystkiego, jednak nie chciała wyjść na tą złą. Robiła dobrą minę do złej gry. usiadła Santosowi na kolana i pocałowała go. Przestała go całowac jednak nadal siedziała mu na kolanach. Sukienkę miała brudna, lecz postanowiła wytrwac do konca w końcu Oriana Para Ibaniez nie poddaje się tak łatwo

madoka · Wysłany: 21:05:25 05-01-11 Temat postu:

Coral

Po przyjściu do baru miała okazję być świadkiem wszystkich upokorzeń Oriany. Zaśmiała się i powiedziała na głos:

Czyżby ciążyła nad Tobą jakaś klątwa, droga Oriano??

Denisse · Wysłany: 21:05:36 05-01-11 Temat postu:

Reyna
Wyszła by przywitać się z Santosem i Orianą. Przy brudnej i rozczochranej Orianie prezentowała się świetnie. Dosiadła się do ich stolika i zaczęła rozmowę.
Mari podaj nam drinki
Krzyknęła do dziewczyny za barem.
"Orianko jak tylko wypijesz drinka z tabletkami na przeczyszczenie Santos będzie tylko mój"
Gdy dziewczyna podała drinki i każdy miał już swego w dłoni wzniosła toast
"Za Santosa i Orianę"

Anna. · Wysłany: 21:06:36 05-01-11 Temat postu:

Oriana

Odwróciła się i zobaczyłą Coral. " Jeszcze jej tu brakowało"

A czy to takie ważne droga Coral ?

Zapytała z sarkazmem. Dosiadła się do nich Reyna. Oriana miała juz po woli dosc. Nie miała nawet ochoty pić żadnego drinka. Podała go Coral

Wypij za mnie droga Coral.

madoka · Wysłany: 21:10:19 05-01-11 Temat postu:

Coral

Ha ważne, ważne-bo z taką famme-fatal każdy mężczyzna będzie skazany na porażkę...

Zaśmiała się, podnosząc swojego drinka, którego już wcześniej zamówiła:

Ja już swojego mam...Szczęścia!