Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:01:54 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Sharon
Dobrze!
Obiecała zajadając się lodami i słuchając Gavioty jednym uchem
---------------------
Yolanda
Spoliczkowała Rene i wyszła z jego mieszkania
---------------------
Diana
Ej nie prawda!
Zaśmiała się
Ale może...troszeczke..w końcu on jadł razem ze mną! |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:05:33 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaviota
Więc takie będą Twoje obowiązki Sharon
Powiedziała
-------
Sara
Pozegnała się z Carlosem i wróciła do mieszkania w momencie gdy wychodziła stamtąd Yolanda.
Yolanda ? |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:06:02 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Marfil
Po włożeniu do samochodu wszystkich walizek i toreb ze spakowanymi rzeczami, zamknęła mieszkanie - z nadzieją, że jak najszybciej je sprzeda.
"Choć spędziłam tutaj urocze chwile...Nigdy nie przestąpię po raz kolejny progu tego domu - nie po tym, jak bardzo zostałam tutaj skrzywdzona" - westchnęła w duszy, jadąc pod adres hotelu, w którym zatrzymała się Antonia.
--------------------
Max
A widzisz, to się nie dziw, że z niego taki żarłoczek!
Wytknął język, zaśmiewając się pod nosem.
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 18:07:04 03-05-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:12:57 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Sharon
Cudownie! Ale pamiętaj, że znam kilka języków
---------------------
Diana
Zaśmiała się
Ej, nie rozśmieszaj mnie bo nie mogę się śmiać... |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:18:36 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaviota
To dobrze. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:19:53 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Sharon
Oj Ty idiotko...gdybyś widziała jak ja Ciebie nie znoszę...
Myślała
-----------------------
Chica
I jak ?
Zagadnęła Rene
Pogodziliście się? |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:59:38 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Marfil
Po długich pertraktacjach z recepcjonistą, odebrała walizkę Antonii i zakupiwszy po drodze pizzę na wynos, owoce i mleko dla Lucasa, wróciła zmęczona do nowego domu. Przystanęła na ganku, podziwiając jego przytulność i elegancję.
Mam nadzieję, że tutaj uda mi się rozpocząć nowy etap życia... - westchnęła, wchodząc do środka - Już jestem!
-------------------
Max
A podobno śmiech to zdrowie!
Stwierdził z rozbawieniem, robiąc im kolejne zdjęcie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:09:02 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaviota
To co, Sharon. Wracamy ?
--------
Rene
Nie... Yolanda przyszła sie tylko pozegnać... Wyjezdża... |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:16:12 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Camila
Jak tak na mnie patrzysz to czuję się jakbym była jedną z tych gwiazd, ale to chyba złudzenie jednak...
Machnęła ręką ze śmiechem, odwracając wzrok.
---------------------
Emilio
Zostanę tak długo jak tylko będziesz chciała i jak długo ze mną wytrzymasz. Wiesz, że w nocy zamieniam się w wampira??
Zapytał na ucho, wybuchając po chwili gromkim śmiechem.
---------------------
Adrian
Nie mógł poradzić sobie z tym wszystkim, szukając pracy. Nie miał najlepszych referencji, gdyż mimo, że ukończył studia to nigdzie nie podejmował się pracy. Wrócił zrezygnowany pod kawiarenkę - trąbiąc klaksonem.
----------------------
Gaby
Siedziała przy Larry'm, czekając na jakieś informacje i pocieszając go na duchu.
A dzwoniliście do siostry?? Pewnie jeszcze nie wie co spotkało jej matkę... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:18:05 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Chica
Przytuliła Rene
Musisz o niej zapomnieć...
----------------------
Sharon
Tak bo padam ze zmęczenia! A jutro praca...
Odpowiedziała dodając w myślach
A i muszę zacząć knuć przeciw tobie...
----------------------
Antonia
Wyszła do Marfil i pomogła jej zabrać wszystkie rzeczy do środka
Lucas właśnie zasną...a co to za zapachy? Kupiłaś pizzę?
Spytała z uśmiechem
To sobie pojemy!
----------------------
Diana
Max...brzydko wyglądam a Ty robisz zdjęcia...może daj ja zrobię Ci teraz zdjęcie z Martinem?
Zaproponowała
----------------------
Caramelo
Świr! I co ? Zamierzasz wypić ze mnie całą krew?
Spytała ze śmiechem skradając mu całusa. Wzięła do rąk pianę i klasnęła w ręce a piana wpadła na nią i na Emilia.
----------------------
Jorge
A skąd wiesz, że złudzenie?
Spytał radośnie całując ją w policzek
A co powiesz byśmy teraz poszli coś zjeść? Może masz ochotę na chińszczyznę?
----------------------
Larry
Matko...wszystko wyleciało mi z głowy...przepraszam zadzwonię do niej...
Szepną do Gaby i odszedł na kawałek wyjmując telefon i dzwoniąc do Paoli. Nie mógł oprzeć się jednak pokusie i pociągną przy tym kilka łyków z piersiówki tak by Gaby nie widziała i szybko użył odświeżacza do ust. Gdy Paola odebrała od razu poinformował ja o wszystkim i podał adres szpitala
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 19:24:36 03-05-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:33:09 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Emilio
No wiesz wampir wieczorem jest bardzo głodny, a ciebie to z wielką ochotą schrupię w całości...
Zażartował, obcałowując ją.
Widzisz co narobiłaś? Jesteśmy cali w pianie, kochanie.
---------------------
Camila
Przypuszczam, bo gwiazdą to ja nie jestem.
Powiedziała z radosnym oburzeniem, a na propozycję Jorge klasnęła w dłonie.
Yhym, od śniadania nic nie jadłam!
----------------------
Paola
Załamała się na wieść o swojej matce, tym bardziej, że jej tata dopiero co był w szpitalu, a teraz matka. Była jeszcze bardziej przygnębiona, jednak nie myślała o narkotykach, a o mamie, więc wsiadła w taksówkę, kierując się do szpitala.
------------------------
Gaby
Myślę, że powinnam już wracać do domu... Diana pewnie wróciła z maluchem, a chciałabym go obejrzeć.
Powiedziała z uśmiechem do Larry'ego, gdy skończył rozmawiać. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:39:17 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Marfil
Właśnie tak...Pizza z ananasem - mam nadzieję, że lubisz.
Przyznała z uśmiechem, stawiając pudełko z przysmakiem na eleganckim stole w kuchni.
Aaa...I Twoja walizka.
Podała Antoni jej skarb, przytulając ją przy tym mocno.
Dziękuję, że zostałaś...Pójdę ucałować Lucasa na dobranoc i zaraz wracam.
------------------
Max
Oj, dla mnie zawsze jesteś piękna.
Wyszczerzył zęby w uśmiechu.
Zgoda, podaj mi go... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:45:59 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Jorge
Osz Ty szaleńcu! Nie jadłaś obiadu?
Spytał karcącym tonem wstając i podając jej rękę
W takim razie chodźmy. Jest tu niedaleko fajny bar z chińszczyzną. Musimy się najeść na zaś!
----------------------
Caramelo
Znów ubrudziła Emilia pianą
Oj tam! Troszeczkę trzeba
Zaśmiała się
Zjadłbyś mnie ? I kto wtedy był by Twoim kochaniem miamorczito?
Spytała wypowiadając ostatnie słowo jak mała dziewczynka
----------------------
Larry
Dobrze kochanie...
Uściskał Gaby
Wracaj do Diany i Martinka a ja zaczekam tutaj na Paolę...spotkamy się jutro dobrze?
----------------------
Antonia
Mmmm pewnie, że lubię! W takim razie idź do małego a ja wyjmę talerze i przygotuję herbatę...
Zapewniła kobietę odkładając walizkę do jednego z pokoi
I nie masz mi za co dziękować...dla mnie jesteś niczym córka.
----------------------
Diana
Ucałowała synka który gdy podała go Maxowi zaczął się lekko krzywić i płakać. Odebrała od meża aparat i zaczęła robić mu zdjęcia
Teraz dopiero zdjęcia będą piękne! Takie dwa przystojniaki! |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:58:16 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Camila
Jakoś nie miałam ochoty...
Stwierdziła z słodką minką.
Mój żołądek jest do tego stopnia głodny, że zje nawet dwie porcje.
Zaśmiała się i wraz z Jorge udali się do baru z chińszczyzną.
--------------------------
Emilio
Zjadłbym cię z wielkim smakiem, bo jesteś moim smacznym kąskiem!
Powiedział ze śmiechem, oblizując wargi.
Ale dobrze... oszczędzę cię bo i ja bym na tym stracił. Bo kto inny zastąpiłby mi takiego cukiereczka??
--------------------------
Gaby
Ok, zadzwoń do mnie i trzymaj się, kochanie...
Powiedziała i ucałowała go, wychodząc ze szpitala.
--------------------------
Paola
Wbiegła do szpitala, potrącając przy okazji jakiegoś człowieka i biegnąc w stronę brata.
Co z naszą mamą?? Co się stało?! |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:03:41 03-05-11 Temat postu: |
|
|
Larry
Złapał Paolę za ramiona
Pau spokojnie...usiądź...
Poprosił podprowadzając siostrę do krzeseł. Nie chciał wyjawiać jej wszystkich szczegółów gdyż bał się jej powrotu do nałogu
Ktoś porwał mamę. Jest odwodniona bo nie jadła ani nie piła ale poza tym wszystko z nią w porządku...
-----------------------
Jorge
Gdy znaleźli się w barze zajęli wolny stolik i złożyli zamówienie
No to ja chyba też zjem aż dwie porcje bo czuję wielki głód...
Stwierdził radośnie a gdy kelner przyniósł im jedzenie życzył Camili smacznego
tylko mi potem nie mów, że utyłaś albo poszło Ci w boczki!
Zażartował
Choć jeśli tak by się stało to wtedy zabiorę Cię znów na tą samą polankę i poćwiczymy trochę.
-----------------------
Caramelo
Nie ma takiego drugiego na świecie jak ja...
Wyszeptała przytulając się do niego mocno oplatając rękoma jego szyję i całując go
Amorczito....chyba musimy wychodzić bo woda robi się już chłodna...a jak zmarznę to będziesz musiał znaleźć jakiś sposób by mnie rozgrzać... |
|
Powrót do góry |
|
|
|