Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:57:29 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Rodrigo
Wraz z Gaviotą udali się do pokoju Gaby, z którego dochodziły krzyki. Gdy weszli do pokoju ujrzeli Gaby i Sharon, które biły się i targały za włosy, ku ich zdziwieniu.
Co się tu dzieje?!
Krzyknął, gdy dziewczyny szybko się od siebie odsunęły.
Gaby
To ona zaczęła!
Rzuciła oskarżycielsko na Sharon.
-----------------
Adrian
A wiesz, że będę mówił ci to do końca mojego życia??
Zaśmiał się, robiąc jej przy tym masaż.
------------------
Emilio
Mhm, a ja ciebie aniołku...
Pstryknął jej w nosek i usnął z uśmiechem na twarzy, ciesząc się ze swojego i Caramelo szczęścia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:01:04 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaviota
Gabrielo ! Sharon !
Podniosła głos i spojrzała na obie dziewczyny
Wytłumaczcie nam to natychmiast...
---------
Mariana
Nie bede protestowała
Zaśmiała się po czym zwinnie obróciła się na plecy.
A moze teraz brzuszek kochanie ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:01:22 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Sharon
Papiiito! Gaby kłamie! nie chce się ze mna zaprzyjaźnic i zabrania mi sie spotykc z larrym!
Płakała |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:06:15 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaby
Nie prawda! To ona mnie obraża!
Powiedziała z zarzutem, nie mogąc uwierzyć jak Sharon udaje.
Rodrigo
Dlaczego nie możecie dojść do porozumienia? To takie trudne?
Zapytał, spoglądając na obie dziewczyny.
Gaby, spróbuj zaprzyjaźnić się z Sharon. Również ty córeczko postaraj się być milsza dla przybranej siostry.
-------------------------------------
Adrian
Mój brzuszek??
Zapytał i ucałował brzuch Mariany.
Oczywiście, dla ciebie wszystko.
Uśmiechnął się i zaczął wcierać delikatnie olejek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:10:02 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaviota
Dziewczyny... Jesteście teraz przybranymi siostrami i zachowujcie sie jak siostry... Gaby, jesteś o dwa lata starsza od Sharon więc jej ustąp... Oczywiście Larry jest twoim chłopakiem, kochanie, ale nie powinnas byc zazdrosna bo Sharon by Ci Go nie odebrała, prawda Sharon ?
-------
Mariana
Twój...
Usmiechnęła się. Drżała na każdy jego dotyk i to jak wsmarowywał olejek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:15:05 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Sharon
Ja jestem milutka! Że do rany przyłóż ! TO ona mnie atakuje! ale ja jestem ta lepsza i nie będę jej obrażać!
Płakała wtulona w ojca i gdy nikt nie widział szydziła z Gaby
Pewnie, że nie!
--------------------------
Antonia
Kochanie spokojnie...nic mi się nie stanie...takie miasto nie jest dla mnie straszne!
Zapewniła wstając i odbierając od niej kluczyki samochodu
Za jakieś dwie godzinki wrócę...trzymaj się!
Powiedziała wsiadając i jadąc do Davida
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 20:20:19 06-05-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:28:40 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Marfil
Uważaj na siebie!
Rzuciła za Antonią, wychodząc z malcem na taras.
Może przynajmniej Ty, skarbie odzyskasz tatusia...Skoro dla mnie i dla niego nie ma już szans...
Westchnęła, siadając z dzieckiem w hamaku i pisząc przy tym wiadomość do Maxa i Diany.
"Witajcie kochani...Chcielibyśmy zaprosić Waszą trójeczkę na roczek mojego małego księcia...Za trzy dni na godzinę 15-stą. Mam nadzieję, że będzie Wam pasować...Całujemy. Marfil i Lucas."
-----------------
Max
Siedząc z Martinem na drewnianej huśtawce, odczytał wiadomość od Marfil.
"Ooo super, szykuje się mała imprezka...Najpierw porozmawiam z Dianą, a później jej odpiszę..." - przyznał z uśmiechem, patrząc w synka jak w obrazek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:32:03 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaby
Przepraszam, nie chciałam urazić Sharon. Tak naprawdę to z chęcią zostanę jej dobrą przyjaciółką...
Powiedziała z uśmiechem, myśląc : "W takim razie ja też zagram w grę tej wiedźmy."
Rodrigo
Przytulił Sharon i pogładził ją po włosach.
Czyli już między wami nie będzie żadnych kłótni?? Przysięgacie??
------------------------------
Adrian
Wsmarowując olejek, całował od czasu do czasu jej brzuszek, uśmiechając się do ukochanej.
Zaraz będziemy wracać, bo robi się późno, a nie chcę żebyś się przeziębiła. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:43:14 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Sharon
Posłała gaby mordercze spojrzenie tuląc ją i specjalnie wbijając paznokcie w bok
Moja kochana siostrzyczka!!
-------------------------
Diana
Przebudziła się po trzech godzinach. Szybko poszła do pokoju Martinka a gdy tam go nie zastała zeszła do ogrodu
Daj mi go...stęskniłam się za nim...chcę go chwilkę potrzymać...
Mówiła proszącym tonem |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:50:35 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaby
Teraz będziemy najlepszymi przyjaciółkami!
Powiedziała z udawaną radością, przytulając Sharon, a przy tym ciągnąc ją z tyłu za włosy.
Rodrigo
Widzę, że już wszystko dobrze. To zostawimy was, a wy sobie na spokojnie porozmawiajcie...
Powiedział i wraz z Gaviotą wyszli z pokoju. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:58:39 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Shraon
Nadepnęła Gaby na stopę
PA Papito!!
Zapiszczała a gdy wyszli uderzyła Gaby w brzuch a gdy ta straciła dech złapała ją za włosy i wysyczała
Nie zadzieraj ze mną!
---------------------------
Caramelo
Gdy tylko się zbudziła nie chcąc budzić jeszcze Emilia. Była w sumie dopiero 6 rano. Wyszła z łózka i wskoczyła pod prysznic. Przebrała się w dres i wyszła pobiegać z pieskiem |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:00:40 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Max
Roześmiał się.
Ty chyba nigdy się nie zmienisz.
Powiedział, podając jej synka i nakazując usiąść.
Marfil zaprasza nas na przyjęcie z okazji roczku Lucasa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:05:14 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Diana
Jak to ? Boże spałam aż trzy godziny! Jak zabita...a on pewnie już się za mną stęsknił...
Mówiła siadając i całując synka w główkę
Jejku jak to leci...popatrz...to już rok...ahh...A kiedy ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:08:00 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaby
Fałszywa wiedźma!
Wysyczała, gdy Rodrigo i Gaviota wyszli z pokoju, łapiąc się za brzuch i popychając ją.
I wyjdź z mojego pokoju bo nie zniosę twojego widoku!
---------------------------
Emilio
Wybudził się coś koło 7 i zobaczył, że obok niego nie ma Caramelo.
Caramelo?!
Krzyknął i poszedł do kuchni, ale i tam jej nie zastał.
Przecież to nie był sen... pewnie gdzieś wyszła... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:11:07 06-05-11 Temat postu: |
|
|
Caramelo
O w pół do 8 wróciła do domu. Znalazła Emilia w kuchni przygotowującego śniadanie. Podeszła do niego i przytuliła się do jego pleców
A jednak to nie był tylko sen...Ty nadal tu jesteś...
------------------------
Larry
Wstawiony wrócił do szpitala i wszedł do sali Matki
i co pau? wybudziła się?
------------------------
Sharon
Lekomanka!
Krzyknęła wychodząc z pokoju z hukiem |
|
Powrót do góry |
|
|
|