Telenowele

Rainbowpunch · Wysłany: 19:41:56 12-11-10 Temat postu:

Camila

Co ty opowiadasz? Przecież to nie możliwe.

Pokręciła głową.

Teraz to już nie ważne, bo pójdziesz ze mną do Irazabalów, muszę zobaczyć to na własne oczy, by uwierzyć.

Pociągnęła za sobą kuzynkę.

PS: Nie zauważyłam wcześniej tego posta, ale jasne, już Ci wpisuję.

Anna. · Wysłany: 19:48:13 12-11-10 Temat postu:

Sylvita
Idzie z Camilą
To najprawdziwsza prawda.

_________
Pilar
Dzwoni z budki telefonicznej do Larrego
Larry skarbie to ja Pilar. Możemy się spotkać ? To bardzo ważne

_______________
Rene
Idzie do domu Irazabalów aby spotkać sie z Paolą
Paola jesteś tu piękna ?

Denisse · Wysłany: 20:12:48 12-11-10 Temat postu:

Diana

Akurat wracała do jadalni gdzie byłą Gaviota i Diego gdy spotkała Rene

-Rene.....witaj.....Przepraszam ale nie znajdziesz tu Paoli ani dziś ani jutro ani nigdy - powiedziała po czym zaśmiała się

moge wziąć Paco ?

Anna. · Wysłany: 20:16:27 12-11-10 Temat postu:

Rene
A to niby czemu Diano ?
Spojrzał na nią dziwnie

madoka · Wysłany: 20:24:20 12-11-10 Temat postu:

Max

Spokojnie Marfil, miałaś wypadek przed szpitalem. Całe szczęście, że masz tylko złamaną nogę i parę ran na twarzy. Lekarz wyjaśni Ci dokładniej Twój stan. Pójdę po niego.

Max po raz kolejny podchodzi do recepcji, tyle, że tym razem musi poczekać nieco dłużej. Pewna młoda kobieta zapisuje się bowiem na badania. Zniecierpliwiony przestępuje z nogi na nogę, gdy wtem kobieta upada zemdlona na ziemię. Max bierze ją na ręce i zanosi do najbliższej sali, wskazanej przez pielęgniarkę. Po chwili wychodzi wprost na lekarza prowadzącego przypadek Marfil.

Może przejdźmy doktorze do sali mojej żony. Tam jej Pan wszystko wyjaśni.

Wchodzą z powrotem do sali Marfil. Lekarz stwierdza, że gips z nogi zostanie zdjęty za jakieś 4tygodnie, zaś bandaż z twarzy za kilka dni. Wtedy też się okaże, czy nie pozostaną na niej żadne blizny...

P.S. W tym momencie wprowadzam do gry nową bohaterkę - Rosario

Rainbowpunch · Wysłany: 20:53:21 12-11-10 Temat postu:

Camila

Weszła wraz z Sylvitą do rezydencji Irazabalów.

Co tu się dzieje? I co ty tu robisz, pielęgniareczko?

Jasne, oczywiście. Już ci go wpisuję.

Anna. · Wysłany: 20:56:20 12-11-10 Temat postu:

Sylvita

No właśnie co ty tu robisz ?

Zrobiła swoją dziwną minę i spojrzała na Dianę

_____________________

Rene

A wy kim jesteście piękne panie ?

Zapytał i spojrzał na Camile i Sylvitę

Denisse · Wysłany: 21:01:17 12-11-10 Temat postu:

Diana

-Rene. Nie patrz na mnie z pod byka. Po prostu w tym domu nie mieszkają już Irazabalowie....
wtem spostrzegła ze zza Rene wychodzi Peruczka i Camila
-Pielęgniareczko? wiem kim jestem z zawodu nie musisz mi tego przypominać ty bankrucie!-krzykneła diana

...........

Paco
Wchodzi do pokoju córki i słyszy że dzwoni ona na policję
-Caramelo kochanie.......co to znaczy?

Anna. · Wysłany: 21:05:51 12-11-10 Temat postu:

Rene

A wiec gdzie jest moja Paolita ?

Spojrzał pytajaco na Diane

_____________

Sylvita

Nie mów tak do Camili

Ma ochotę przyłożyć Dianie

Denisse · Wysłany: 22:20:06 12-11-10 Temat postu:

Diana

-Pewnie w szpitalu przy mamusi....-powiedziała kpiąco diana
-A tak w ogóle to ktoś was tu czupiradła zapraszał? Bo na pewno nie ja ani nie właścicielka domu więc....tam są drzwi- stanowczo powiedziała diana i wskazała dziewczynom drzwi

Rainbowpunch · Wysłany: 22:25:22 12-11-10 Temat postu:

Camila

Jak śmiesz się tak do mnie zwracać?

Powiedziała z oburzeniem w głosie.

Poczekaj. Zaraz zadzwonię do Maximiliana, bo przecież to jego dom, a nie twój!

Krzyknęła i wyciągnęła komórkę, wybierając numer do Maxa.

Denisse · Wysłany: 23:00:01 12-11-10 Temat postu:

Diana

Zaśmiała się na słowa Camili i udała do Gaby
-Gaby siostrzyczko-weszła i zobaczyła Gaby ze zdjęciem Larrego w dłoni.
-Powinnaś być silna....tak jak to mówi Gaviota.....nie chcę Cię ranić ale prawda jest taka że Larry jak tylko znów spotka się z Pilar będzie jej calkowicie oddany

........

Caramelo

-Tato....wolę o tym nie mówić. Mogę zostać sama?

........

Paco

-Dobrze kochanie.....Udam się zatem do Gavioty podobno odzyskała już dom i wytwórnię perfum. Może wreszcie gdy jej zemsta prawie się dopełniła w jej sercu znajdzie się miejsce i dla mnie. -Powiedział po czym ucałował córkę i wyszedł do Gavioty

madoka · Wysłany: 23:04:14 12-11-10 Temat postu:

Max

Odbiera telefon od Camili.

Co jest? Stało się coś?

Anna. · Wysłany: 9:44:25 13-11-10 Temat postu:

Rene

Wychodzi z domu Irazabalów i udaje się do szpitala. W recepcji pyta się gdzie leży Donia Octavia. Wchodzi do jej sali

Dzień dobry . Jak się pani czuje ? Gdzie mogę znaleźć Paolę bo w Waszym domu jej nie ma.

Sylvita

Głupia pielęgniareczka

Czeka aż kuzynka porozmawia z Maxem

madoka · Wysłany: 11:59:26 13-11-10 Temat postu:

Octavia

Boże, jak jeszcze jedna osoba spyta jak się czuję, to zwariuję...Ehh przepraszam, ale denerwuje mnie ta cała sytuacja...Do Paoli ktoś zadzwonił i wyszła-jak to ona, biega to tu, to tam.

Po chwili zastanowienia...

Moment, moment byłeś w naszej rezydencji? Wszystko tam w porządku? Lala zajęła się tym całym bałaganem?