Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:51:56 24-11-10 Temat postu: |
|
|
Max
Ha woda będzie najbardziej odpowiednia. A Pau jest w domu??
Emilio
Jest, jest-ale wpadł do niej Rene. Dawno się nie widzieli, więc zapewne mają dużo do nadrobienia.
Uśmiechnął się, po czym oboje usiedli na kanapie i popijając wodę zaczęli rozmawiać o swoim nowym interesie. Swoje plany rozpoczęli od wynalezienia odpowiedniej lokalizacji na hotel, następnie rozprawiali o wszelkich kosztach i zyskach, jakie owa realizacja może im przynieść. Po 3godzinach wiedzieli w miarę na czym stoją i postanowili, że w ciągu najbliższych dni przejdą do tzw. czynów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:36:39 24-11-10 Temat postu: |
|
|
Panchalon
Schował honor do kieszeni.
Wiesz, ze nie jestem do Ciebie przekonany i mam Ci za złe, że mój brat przez Ciebie tak cierpi. Ale nie mogę już patrzeć na to jak on wzywa Cię, gdy tylko się przebudzi. Powinnaś przy nim być i pomóc mu dojść do zdrowia, bo obawiam się, ze bez Ciebie mu to nie wyjdzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:46:53 24-11-10 Temat postu: |
|
|
Diana
Słowa Pancholona wbiły się Dianie prosto w serce bardzo ją raniąc.
-Gaby....przepraszam. Ale pojedź sama do Caramelo. Ja muszę porozmawiać z Pancholonem nie gniewaj się ok? I przeproś ode mnie Caramelo....-Powiedziała do Gaby jednocześnie dostrzegając dziwne zmieszanie na twarzy Pancho gdy tylko wspomniała imie przyjaciółki
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 23:47:47 24-11-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:57:21 24-11-10 Temat postu: |
|
|
Max
Wielkie plany wielkiego biznesu wywołały u obu mężczyzn wilczy głód...Stąd też zamówili trzy duże pizze, z nadzieją, że Rene i Pau się do nich przyłączą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:02:48 25-11-10 Temat postu: |
|
|
Caramelo
Posprzątała dom i zrobiła małe zakupy na przyjście przyjaciółek
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 0:04:37 25-11-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:13:09 25-11-10 Temat postu: |
|
|
Rosario
Wchodząc po schodach do swojego mieszkania, z dwiema siatkami zakupów w ręce, rozmyślała o Maxie, którego nie tak dawno poznała. Próbowała otworzyć drzwi, gdy nagle ktoś zaszedł ją od tyłu. Usłyszała, jak jakiś mężczyzna wycedził przez zęby:
Może się zabawimy, mała!
Speszona dziewczyna, próbowała wyrwać się z uścisku mężczyzny, jednak ten był bardzo silny. Wypuściła reklamówki z dłoni i zaczęła się z nim szarpać, gryząc go i kopiąc. Gdy nagle ten odepchnął ją z całej siły, w stronę schodów, po których spadła, uderzając głową głucho o posadzkę półpiętra.
Oo shit!! Pewnie ją zabiłem...
Stwierdził mężczyzna i mijając dziewczynę, uciekł czym prędzej z miejsca zdarzenia.
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 0:13:39 25-11-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:16:43 25-11-10 Temat postu: |
|
|
Paco
Siedział w swoim gabinecie i rozmyślał o Gaviocie.
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 0:17:17 25-11-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:40:23 25-11-10 Temat postu: |
|
|
Pilar
Całuje Larry'ego. Kocha sie z nim
___________________
Rene
Pau. Ja też mam ci wiele do opowiedzenia. ALe ty pierwsza |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:02:17 25-11-10 Temat postu: |
|
|
Rosario
Ocknęła się cała obolała, z zakrwawioną głową i prawdopodobnie skręconą nogą, która była przyczyną tego, że nie mogła się dobrze ruszyć z ziemi. Krzyknęła "pomocy!!", ale żaden z sąsiadów nie wystawił nawet nosa zza drzwi. Jedynym jej ratunkiem, na jaki wpadła po chwili było zadzwonienie do Maxa. Wyciągnęła powoli telefon z tylnej kieszeni spodni i wybrała jego numer.
Max, to Ty?? Pomóż mi...Zostałam napadnięta u siebie na klatce.
Mówiąc to, rozpłakała się do słuchawki.
Max
Spokojnie Rosario, zaraz u Ciebie będę, podaj mi tylko swój adres.
Starał się pocieszyć ją, zapamiętując podany przez nią adres, na który już kiedyś odwiózł ją do domu. Pożegnał się w pośpiechu z Emiliem, tłumacząc szybko co się stało.
Znajoma została napadnięta, muszę jej jakoś pomóc-bo nie ma w Miami zbyt dużo krewnych, czy przyjaciół. Ucałuj ode mnie Paolę i powiedz, że musimy jakoś na dniach się spotkać. Narazie.
Rzucił, po czym wybiegł na dwór i złapał pierwszą, lepszą taksówkę.
Emilio
Narazie bracie!!
Krzyknął za nim Emilio, a następnie wrócił do pałaszowania pizzy.
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 17:04:27 25-11-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:41:33 25-11-10 Temat postu: |
|
|
Gaby
Nie ma sprawy siostrzyczko. Jeśli Diego chce cię widzieć to powinnaś przy nim być, ale pamiętaj - nie rób mu ślepych nadziei.
Po czym ucałowała siostrę.
I pozdrów go ode mnie.
I wyszła z mieszkania, kierując się w stronę domu Carameli...
--------------------------------------------
Paola
A więc... muszę się wziąść za siebie. Obiecałam Emilio, że zerwę z narkotykami i jak narazie dobrze mi idzie. Tak samo zakończyłam związek z Panchalonem, choć nadal mnie to trochę boli, ale muszę jakoś sobie z tym poradzić...
Na jej twarzy pojawił się uśmiech.
Myślę, że Emilio może być tym jedynym. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:51:51 25-11-10 Temat postu: |
|
|
Max
Taksówka zawiozła go czym prędzej pod wskazany adres, gdzie mieszkała Rosario. Wszedł ostrożnie na klatkę schodową i wspinając się po stopniach, dostrzegł na jednym półpiętrze leżącą kobietę. Podbiegł do niej i schylił się.
Rosario, słyszysz mnie??
Rosario
Otworzyła przymknięte oczy i obdarzyła Maxa delikatnym uśmiechem.
Dziękuję, że się pojawiłeś...Pomóż mi jakoś dojść do mieszkania, klucze powinny być jeszcze w drzwiach... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:28:08 25-11-10 Temat postu: |
|
|
Panchalon
Rozmawia z Dianą.
Pojedziesz do Diego? |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:21:05 25-11-10 Temat postu: |
|
|
Max
Pobiegł najpierw otworzyć drzwi do mieszkania dziewczyny, a następnie próbował ją postawić na nogi, by zdołała dojść powoli na górę. Niestety kostka Rosario dawała o sobie ostro znać, a na każdy ruch reagowała przeszywającym bólem.
Mam inny pomysł...
Rzekł, po czym wziął dziewczynę na ręce i osobiście zaniósł aż do samej sypialni, którą wskazała mu ona sama. Następnie wrócił po rozsypane zakupy i spytał o wodę utlenioną i plaster.
Rosario
Hmm powinny być w łazience, na końcu korytarza, w szafce nad umywalką...Ałłłłł, moja noga...
Syknęła z bólu, próbując poprawić się na łóżku.
Max
Max powrócił do niej z całym sprzętem, obmył jej ranę nad skronią, a następnie przykleił plaster.
Niestety, nogą powinien zająć się lekarz... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:42:36 25-11-10 Temat postu: |
|
|
Diana
Pożegnała się z Gaby. I razem z Pancholonem pojechała do szpitala do Diego.
-Pancho. A co tam u Ciebie i Caramelo ?
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 22:44:25 25-11-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:55:19 25-11-10 Temat postu: |
|
|
Rosario
Ale ja tak strasznie boję się lekarzy...
Max
Spokojnie, będę przy Tobie...A lekarz na pewno Ci pomoże i żadnej krzywdy Ci nie zrobi.
Uśmiechnął się pokrzepiająco, po czym zadzwonił do lekarza. Ten przyjechał w ciągu godziny i zbadał poszkodowaną. Usztywnił kostkę i kazał leżeć przez najbliższy tydzień. Następnie pożegnał się i wyszedł.
Widzisz, mówiłem, że będzie dobrze.
Powiedział Max i przysiadł na brzegu łóżka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|