Telenowele

Matilda_la · Wysłany: 17:14:05 26-07-14 Temat postu:

Bardziej było by wiarygodniej gdyby Monse jednak utonęła a nie jak zwykle wszyscy zjawili się na czas. Wtedy była by to jedna z lepszych telek bo JL i Alex zostali by sami bez Monse i przynajmniej poziom telki by był lepszy a tak mamy co mamy w każdej telce, czyli nic ....

Matilda_la · Wysłany: 17:14:58 26-07-14 Temat postu:

Bardziej było by wiarygodniej gdyby Monse jednak utonęła a nie jak zwykle wszyscy zjawili się na czas. Wtedy była by to jedna z lepszych telek bo JL i Alex zostali by sami bez Monse i przynajmniej poziom telki by był lepszy a tak mamy co mamy w każdej telce, czyli wszystko to samo

- PAMIĘTAJ O EDYTOWANIU POSTÓW JEŚLI CHCESZ COŚ ZMIENIĆ LUB DODAĆ! - ZAMPIVANEZ

Ustronianka · Wysłany: 19:01:36 26-07-14 Temat postu:

Świetny jest ten obrazek, że Pedro życie ukradło jaja

Ja się już nie mogę doczekać!

Luimelia · Wysłany: 19:02:26 26-07-14 Temat postu:

I dlatego Pedro jest taki nerwowy bo nie ma jak sobie ulżyc

Ustronianka · Wysłany: 21:09:15 27-07-14 Temat postu:

Ma ktoś jakiegoś linka do strony, gdzie będzie można obejrzeć to show?

Luimelia · Wysłany: 21:15:35 27-07-14 Temat postu:

Napewno odcinek finałowy bedzie mozna obejrzeć tutaj - > [link widoczny dla zalogowanych] a co do reszty to na str oficalnej Televisy pewnie ale to jest nie dostepne zawsze tak było

angella · Wysłany: 21:40:17 27-07-14 Temat postu:

A tego show przed nie można obejrzeć na CDLE? Myślałam, że w Meksyku się zaczyna o 18, czyli u nas o 1. A finał alternatywny tylko na Televisie, ale może jakieś dobre dusze wrzucą na youtuba

Ale mam emocje, chyba nie zasnę

zagubiony · Wysłany: 22:28:19 27-07-14 Temat postu:

Ehhh, wygląda na to, że Graciela popełni samobójstwo (no chyba, że przeżyje upadek i zostanie sparaliżowana i sama do końca życia).

Mogliby tak zrobić, że ona by poszła do Mediny i jakoś by odbiła te dzieci, zabijając wcześniej Pedra, by częściowo odpokutowała swe winy.

Mam nadzieję, że zrobią jakąś niespodziankę, bo to wszystko i tak jest do przewidzenia. Pedro umrze podczas akcji odbijania dzieci, Monse będzie z Alejandrem, JL prawdopodobnie też umrze, Graciela samobójtwo/kalectwo,
a DImitrio i Josefina będą razem.

angella · Wysłany: 22:49:42 27-07-14 Temat postu:

Tak by mogło być, ale osobiście wolałabym, żeby nie uśmiercali JL

Te dwa trupy Pedra i Gracieli są jak najbardziej wskazane, ale Jose Luisa byłoby mi żal, zwłaszcza teraz, kiedy znów jest na właściwej drodze i nawet może żyć w przyjaźni z Montse i Alexem. Najlepiej jakby się zakochał, tylko w kim? Brak kandydatek

Ustronianka · Wysłany: 0:44:24 28-07-14 Temat postu:

Co jak co, ale jeśli chodzi o LQLVMR to tutaj właśnie obfituje w niespodziewane zwroty akcji także niczego nie możemy być pewni

Kurczę chciałabym to zobaczyć, już prawie pierwsza i specjalnie czekam

Finał niestety obejrzę dopiero jutro, bo muszę iść rano do pracy wrr

Tak to bym chyba sobie spróbowała zobaczyć na żywo

Ustronianka · Wysłany: 1:41:59 28-07-14 Temat postu:

INFO

Show na Canal de las estrellas prawdopodobnie o 2 naszego czasu..

Katina · Wysłany: 2:04:46 28-07-14 Temat postu:

Na żywo "Rumbo al gran final"

[link widoczny dla zalogowanych]

fantasma · Wysłany: 9:32:18 28-07-14 Temat postu:

I było to czego się obawiałam niby Dimitrio i Josefina są razem ale co mi z tego jak to była jedna scena i to jeszcze taka w ktorej Josefina mówi, ze Dimitrio to miłość jej życia i nigdy go nie przestala kochać a Dimitrio mówi że to Monice kochał najbardziej i że to ona była najważniejsza.

A final może i był pełen akcji, ale i jakis taki za smutny niespecjalnie mi sie pdobał. Nie lubie takich przesłodzonych finałów, ale tutaj już przesadzili w druga stronę.

kr86100 · Wysłany: 10:50:02 28-07-14 Temat postu:

Finał na pewno jest inny niż we wszystkich telenowelach... Cały odcinek bardziej przypomina serial sensacyjny niż telenowele... końcówka średnio mi się podobała w ogóle jakieś to dziwne było kiedy Monse i Alejandro wychodzili z tego kościoła... trochę mi żal że uśmiercili JL ale z drugiej strony połączył się z Angelicą na zawsze a na "ziemi" nie był szczęśliwy...
co do Dimitria i Josefiny mimo wszystko podobała mi się scena z nimi chociaż Dimitrio powiedział ze to Monica była kobieta jego życia to widać było ze pogodził się wreszcie z jej śmiercią i był gotów na związek z Josefiną... podobała mi się scena jak tak władczo przyciągnął do siebie Josefine i ją pocałował

Graciela miała niezły koniec

angella · Wysłany: 10:56:33 28-07-14 Temat postu:

Aż nie mogę uwierzyć, że to był ostatni odcinek.. i koniec. Nie mogłam się doczekać finału, ale jednocześnie bardzo mi szkoda, że telka się już skończyła. Była niesamowita. Cały finał trzymał w napięciu, zapewnili nam emocje na najwyższym poziomie. Tą telkę w ogóle powinni zakwalifikować jako sensację, tyle emocji nie przeżyłam jeszcze przy żadnej produkcji.

Ale od początku.. Cieszę się, że jednak Graciela nie umarła, tylko została żebraczką. Idealny i zasłużony koniec dla niej. Przez śmierć by się uwolniła od cierpienia, a tak została sama ze wszystkimi swoimi wspomnieniami, bez grosza przy duszy.

Koniec dla Pedra też był wymarzony. Trafił za kratki, gdzie do końca życia będzie płacił za wszystkie swoje zbrodnie. Śmierć dla niego to by była niewystarczająca kara. Śmiać mi się chciało, jak w końcu został sam, bez obstawy, a więźniowie go otoczyli i zaczęli się do niego dobierać

Miła perspektywa, nie ma co. W końcu to lalunia i jaj nie ma haha

Niech go gwałcą, ile wlezie za wszystko zło, które uczynił.

Nie chciałam tylko śmierci Jose Luisa, choć wielu z nas przeczuwało dla niego taki koniec. Pewnie w finale alternatywnym to Alejandro umiera zamiast niego. W ogóle cała ta akcja z ratowaniem dzieci była niesamowita, świetnie zagrana, siedziałam wmurowana w fotel z sercem w gardle.

I choć ogromnie mi żal, że zginął, to pociesza mnie fakt, że walczył w imię najwyższego dobra, dzieci, za które oddał życie. Do końca był człowiekiem honoru i wzorem szlachetności. I zaznał ukojenia, tam dokąd odszedł, spotkał się z Refugiem i Angelicą

Podobała mi się za to postawa Macaria, bo pomimo iż testy na ojcostwo wyszły negatywne, to jednak zaakceptował Kevina jako swojego syna i to było piękne. Nieważne dla niego było, to napisane na papierze, tylko to, że stworzą mu z Domingą prawdziwy dom i kochającą rodzinę.

Chciałam, żeby Nadia na końcu odzyskała wzrok. Ale cieszę się, że mogą w końcu po tylu przejściach cieszyć się szczęściem razem z Victorem i Victorią.

No i Dimitro i Josefina. Ufff!! Nareszcie są razem.

Nie powiem, żebym była wniebowzięta, bo czuję niedosyt. Poczęstowali nas zaledwie jedną scenką, w której i tak Josefina wyznała mu miłość, a tchórz Dimek tylko słuchał i już myślałam, że na tym uścisku się skończy, ale na szczęście podjął w końcu męską decyzję i ją pocałował.

Wspaniale, że skończyli razem, choć chciałam jeszcze sobie na nich popatrzeć jako parę. No cóż.. nie da się wszystkich zadowolić

No i oczywiście Montse i Alex skończyli razem, bo jakże mogłoby być inaczej.

Natomiast wątki Amelii, Carloty i Esmeraldy pozostały otwarte i niedokończone, choć w przypadku Esme, to prawdopodobnie będzie z Erickiem.

Ogólnie muszę przyznać, że finał był niesamowity i bardzo emocjonalny.

Będzie mi bardzo brakowało tej telki.

I dzięki wszystkim za wspólne przeżywanie i możliwość podzielenia się z Wami wrażeniami. Ustronianka, czekam już tylko na filmik z Dimitriem i Josefiną.