|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:14:41 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Finał alternatywny podoba mi się bardziej, bo z takim zakończeniem dawno się już nie spotkałam |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:04:44 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Ten finał alternatywny jest strasznie smutny.
W końcu Monse została sama tracąc dwóch najważniejszych mężczyzn ze swojego życia.Wracając jeszcze do czyjejś wypowiedzi, którą sobie zapamiętałam
"A jeśli chodzi o Montse to ona kochała obu i z obojgiem była z miłości. "
to czy można kochać dwóch mężczyzn???
Może jestem staroświecka i (nazbyt ) wrażliwa, bo fakt faktem same wasze posty o tym co się potem działo mnie zszokowały, ale jakoś po tylu telkach z głównymi protami ciężko mi zaakceptować miłosny trójkąt.
Na razie zaprzestałam oglądania ale jakoś mnie korci, żeby wrócić.
A nie wiecie nic o możliwej emisji w Polsce??? |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:21:49 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 napisał: | Ten finał alternatywny jest strasznie smutny.
W końcu Monse została sama tracąc dwóch najważniejszych mężczyzn ze swojego życia.Wracając jeszcze do czyjejś wypowiedzi, którą sobie zapamiętałam
"A jeśli chodzi o Montse to ona kochała obu i z obojgiem była z miłości. "
to czy można kochać dwóch mężczyzn???
Może jestem staroświecka i (nazbyt ) wrażliwa, bo fakt faktem same wasze posty o tym co się potem działo mnie zszokowały, ale jakoś po tylu telkach z głównymi protami ciężko mi zaakceptować miłosny trójkąt.
Na razie zaprzestałam oglądania ale jakoś mnie korci, żeby wrócić.
A nie wiecie nic o możliwej emisji w Polsce??? |
Dlaczego nie mogła kochać obydwojga? JL to była jej młodzieńcza miłość, pierwsze zauroczenie, zakochanie, robienie planów na przyszłość. Za to z Alejandrem to było już coś dojrzalszego.
Nie wydaję mi się, że to kwestia tego czy ktoś jest staroświecki czy nie. Zresztą tu nie ma takiego miłosnego trójkąta, a przynajmniej nie dla mnie. Oni tu po prostu pokazali, że jeżeli się kogoś kocha to chce się z nim być - i nie zmuszali do wierzenia w miłość od pierwszego wejrzenia, w czystość do ślubu, to że protka nie może kochać nikogo innego poza protem, bo wtedy byłaby ladacznicą pokazali, że Monse jak prawdziwa dziewczyna zakochuję się i chce z tym człowiekiem spędzić życie.
O emisji w Polsce nic na razie nie wiadomo - ale podejrzewam, że jakoś w przyszłym roku będzie. No chyba, że zaskoczą nas 2 premierami na tv6. |
|
Powrót do góry |
|
|
Matilda_la Idol
Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1021 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:55:56 29-07-14 Temat postu: |
|
|
patisia2000 napisał: | Fajnie gdy by wyemitowali to w Polsce.
Może zbierzemy się by pościli to w Polsce
Co wy na to?????????????????????? |
Plissssss tylko nie to drugi raz oglądać to badziewie to juz zdecydowana przesada.
A co do finału to mimo wszystko uważam ze jednak Alejandro umarł a na koniec był tylko jej wyobrażeniem bo faktycznie nie był w żałobie a Rosario rozpaczała jak po własnym dziecku poza tym dziwnie to by wyglądało gdyby po takiej rozpaczy w kościele nagle Alejandro wyszedł z Mose z kościoła i nagle zaczęli sie całować??? przecież to nawet nie etycznie by wyglądało i dlatego uważam ze to wszystko to było tylko złudzenie Monse a FINAŁ ALTERNATYWNY jest tylko tego potwierdzeniem. |
|
Powrót do góry |
|
|
marta87 Mistrz
Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 14390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:45:33 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Matilda_la napisał: | patisia2000 napisał: | Fajnie gdy by wyemitowali to w Polsce.
Może zbierzemy się by pościli to w Polsce
Co wy na to?????????????????????? |
Plissssss tylko nie to drugi raz oglądać to badziewie to juz zdecydowana przesada.
A co do finału to mimo wszystko uważam ze jednak Alejandro umarł a na koniec był tylko jej wyobrażeniem bo faktycznie nie był w żałobie a Rosario rozpaczała jak po własnym dziecku poza tym dziwnie to by wyglądało gdyby po takiej rozpaczy w kościele nagle Alejandro wyszedł z Mose z kościoła i nagle zaczęli sie całować??? przecież to nawet nie etycznie by wyglądało i dlatego uważam ze to wszystko to było tylko złudzenie Monse a FINAŁ ALTERNATYWNY jest tylko tego potwierdzeniem. |
Nikt przecież nie zmusza Cię do oglądania jeśli emisja będzie - choć ja wątpię by wyemitowali. |
|
Powrót do góry |
|
|
Savannah 92 Idol
Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 1300 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: woj.śląskie :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:03:27 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Biorąc pod uwagę, że emitowali ostatnio wszystkie telki z Angie, a i Sebastian po AV stał się u nas dość popularny to bardzo możliwe, że jednak któraś stacja wykupi LQLVMR
A co do tego czy można kochać dwóch mężczyzn, to bardzo łatwo można wyjaśnić co spotkało Montse - pierwsza, młodzieńcza miłość, po której pozostał sentyment i ciepłe uczucia do JL oraz miłość prawdziwa i dojrzała czyli Alejandro Żadnej z tych miłości nie sposób zapomnieć.
Jeszcze tak mi się nasunęło a propos postaci Montse, że bardzo mi się podobało kiedy miała własne przemyślenia, nie sugerowała się tylko tym co inni jej powiedzieli i nie dawała sobą manipulować Marii, która próbowała wszystkich możliwych sztuczek, żeby ją rozdzielić z Alejandrem. To była bardzo miła odmiana po tych wszystkich maksymalnie naiwnych protkach
Ostatnio zmieniony przez Savannah 92 dnia 17:08:14 29-07-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 17:05:37 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Ja chyba wym wolała, żeby nie było finału alternatywnego, wtedy można by sobie dowolnie interpretować oryginalny
Marzenka20 napisał: | Ten finał alternatywny jest strasznie smutny.
W końcu Monse została sama tracąc dwóch najważniejszych mężczyzn ze swojego życia.Wracając jeszcze do czyjejś wypowiedzi, którą sobie zapamiętałam
"A jeśli chodzi o Montse to ona kochała obu i z obojgiem była z miłości. "
to czy można kochać dwóch mężczyzn???
Może jestem staroświecka i (nazbyt ) wrażliwa, bo fakt faktem same wasze posty o tym co się potem działo mnie zszokowały, ale jakoś po tylu telkach z głównymi protami ciężko mi zaakceptować miłosny trójkąt.
Na razie zaprzestałam oglądania ale jakoś mnie korci, żeby wrócić.
A nie wiecie nic o możliwej emisji w Polsce??? |
Oczywiście, że można.. Ja zawsze z wielką czułością wspominam swoją pierwszą miłość i mimo że nam się nie ułożyło, a teraz jestem z kimś innym, to zawsze będzie dla mnie ważny
"Po tylu telkach z głównymi protami..." właśnie dlatego polecam wszystkim ten serial. Bo po tylu takich samych, oklepanych historiach, wreszcie produkcja, która łamie schematy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:40:54 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Chyba jednak oglądam dalej. Jeszcze nigdy nie byłam taka niezdecydowana w kwestii oglądania jakiejś telenoweli...ta jest dla mnie dość wstrząsająca ale też ciekawa, również ze względu na wątki poboczne jak np Nadia i Pedro. Wzięli ślub a on traktuje ją jak powietrze, albo zawadę i nie tknął jej jeszcze po ślubie. Swoją drogą ciekawe jak ją "zdobył", skoro ma taki charakter a ona gdzie miała rozum?
No i to pragnienie jak najszybszego ślubu i dzieci w wieku 19 lat jest dla mnie niezrozumiałe, jakby kobiety tylko po to się rodziły i tylko o tym myślały. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:57:58 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Ustronianka napisał: | Ja chyba wym wolała, żeby nie było finału alternatywnego, wtedy można by sobie dowolnie interpretować oryginalny
|
Właśnie dla mnie one są za bardzo podobne, po alternatywnym spodziewałabym się czegoś innego. A oni dali nam to co właściwie można interpretować w pierwszym Ten właściwy zostawia otwartą furtkę, tak by co poniektórzy romantycy mogą uznać że Alejo też umarł |
|
Powrót do góry |
|
|
marta87 Mistrz
Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 14390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:03:06 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 napisał: | Chyba jednak oglądam dalej. Jeszcze nigdy nie byłam taka niezdecydowana w kwestii oglądania jakiejś telenoweli...ta jest dla mnie dość wstrząsająca ale też ciekawa, również ze względu na wątki poboczne jak np Nadia i Pedro. Wzięli ślub a on traktuje ją jak powietrze, albo zawadę i nie tknął jej jeszcze po ślubie. Swoją drogą ciekawe jak ją "zdobył", skoro ma taki charakter a ona gdzie miała rozum?
No i to pragnienie jak najszybszego ślubu i dzieci w wieku 19 lat jest dla mnie niezrozumiałe, jakby kobiety tylko po to się rodziły i tylko o tym myślały. |
Wiesz może Nadia uwierzyła przed ślubem, że on ma takie poglądy, że niby "takie" rzeczy to po ślubie itp. Skoro ona miała takie poglądy - jak sporo kobiet w telach to tym bardziej jej się podobało, że i on tak uważa. Z pocałunkami problemów nie miał więc co to za problem żeby się całowali tylko... a co do charakteru to z facetami tak jest, że przed ślubem to często aniołki itp. a potem zaczyna się piekło... czyta się o tym często więc tu "mogło" być podobnie.
Ostatnio zmieniony przez marta87 dnia 18:05:19 29-07-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
angella Komandos
Dołączył: 03 Cze 2014 Posty: 680 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:15:24 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 napisał: | Chyba jednak oglądam dalej. Jeszcze nigdy nie byłam taka niezdecydowana w kwestii oglądania jakiejś telenoweli...ta jest dla mnie dość wstrząsająca ale też ciekawa, również ze względu na wątki poboczne jak np Nadia i Pedro. Wzięli ślub a on traktuje ją jak powietrze, albo zawadę i nie tknął jej jeszcze po ślubie. Swoją drogą ciekawe jak ją "zdobył", skoro ma taki charakter a ona gdzie miała rozum?
No i to pragnienie jak najszybszego ślubu i dzieci w wieku 19 lat jest dla mnie niezrozumiałe, jakby kobiety tylko po to się rodziły i tylko o tym myślały. |
Jeśli będziesz dalej oglądać, dowiesz się, dlaczego Pedro jej nie tknął po ślubie i nigdy nie tknie Nadia była zakochana, a jak wiadomo, często miłość jest ślepa i nie pozwoliła jej dostrzec prawdziwego oblicza Pedro. Swoją drogą to Sergio Sendel, pomimo iż za nim nie przepadam, świetnie i przekonująco zagrał swoją rolę.
A co do ślubu w wieku 19 lat to jest to kwestia indywidualna |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:25:21 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Jednak oglądam dalej. Bardzo podoba mi się duet Graciela-Dimitrio. Co z nim by było gdyby nie mamusia, która załatwia wszystko. Poszła z nim nawet w sprawie długu he he he Scena w której zabił tego typa nie za bardzo mi się podoba. Wiem że on ma być takim typkiem spod ciemnej gwiazdy ale wolałabym żeby nie robili z niego mordercy. Wydaje mi się że ma on jakieś zadatki na to żeby się zmienić na lepsze ale zabójstwo naznacza cię już na zawsze.
Co do Montserrat to właśnie, czemu ojciec dla niej jest wyrozumiały a Dimitriowi każe pracować??? Przecież ona nie jest z kryształu, mogłaby pomóc i pójść do pracy...a nie w kółko tylko mówią o wydaniu jej za mąż jakby to był jej cel życia. Sama też o niczym innym nie myśli. Co do jej ukochanego to może łatwiej by mi było to przetrawić gdyby grał go inny aktor. Ja tego nie lubię i wydaje mi się w ogóle nie przekonujący, nie pasuje do Montserrat.
Ciekawe w ogóle czemu się w niej zakochał skoro ona nic innego nie robi jak spacery po Agua Azul i plaży.
No bo ona rozumiem, że mogła się zakochać, jest młodziutka i niedoświadczona, ale on?
Faktycznie, ta telenowela różni się od innych. Za jakiś czas ocenię czy in plus. |
|
Powrót do góry |
|
|
angella Komandos
Dołączył: 03 Cze 2014 Posty: 680 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:55:59 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 napisał: | Jednak oglądam dalej. Bardzo podoba mi się duet Graciela-Dimitrio. Co z nim by było gdyby nie mamusia, która załatwia wszystko. Poszła z nim nawet w sprawie długu he he he Scena w której zabił tego typa nie za bardzo mi się podoba. Wiem że on ma być takim typkiem spod ciemnej gwiazdy ale wolałabym żeby nie robili z niego mordercy. Wydaje mi się że ma on jakieś zadatki na to żeby się zmienić na lepsze ale zabójstwo naznacza cię już na zawsze.
Co do Montserrat to właśnie, czemu ojciec dla niej jest wyrozumiały a Dimitriowi każe pracować??? Przecież ona nie jest z kryształu, mogłaby pomóc i pójść do pracy...a nie w kółko tylko mówią o wydaniu jej za mąż jakby to był jej cel życia. Sama też o niczym innym nie myśli. Co do jej ukochanego to może łatwiej by mi było to przetrawić gdyby grał go inny aktor. Ja tego nie lubię i wydaje mi się w ogóle nie przekonujący, nie pasuje do Montserrat.
Ciekawe w ogóle czemu się w niej zakochał skoro ona nic innego nie robi jak spacery po Agua Azul i plaży.
No bo ona rozumiem, że mogła się zakochać, jest młodziutka i niedoświadczona, ale on?
Faktycznie, ta telenowela różni się od innych. Za jakiś czas ocenię czy in plus. |
O tak! Dimitrio jest jedną z najlepiej rozpisanych postaci w tej teli. Z perspektywy czasu stał się też jednym z moich ulubionych bohaterów (no może poza małymi wyjątkami, ale nie będę Ci na razie zdradzać szczegółów, sama się przekonasz
A co do Montse, to w Meksyku jest trochę inna mentalność niż u nas, i w większości tych bogatych, dobrze usytuowanych rodzin obowiązuje patriarchalny model, więc Lauro miał pewnie więcej wyrozumiałości dla Montse niż Dimitria. Patrz na Gracielę- też przecież nie pracuje, tylko się intrygami zajmuje, a jej mąż był admirałem marynarki wojskowej i głową rodziny.
Ostatnio zmieniony przez angella dnia 18:56:49 29-07-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:05:20 29-07-14 Temat postu: |
|
|
No tak, rozumiem że to Meksyk ale przecież czasy się zmieniły, tam też. Wiele dziewczyn od małego pracuje, gdy ich rodziny wiążą koniec z końcem. Graciela nie pójdzie teraz do pracy, no bo ona zapewne nigdy nie pracowała i kto by ją zatrudnił? Poza tym to byłoby dla niej upokarzające, ale taki ma charakter. Moim zdaniem gdyby Montserrat chciała to poszłaby do pracy.
Wracając jeszcze do Gracieli to zwraca uwagę na złe postępowanie Montse ( akurat tu ja się z nią w pewnych kwestiach zgadzam ) ale Dimitria traktuje jak niewiniątko, i jeszcze mu pomaga. Skoro wie że zabił to powinna dać mu niezłą reprymendę, a tymczasem Montse traktuje jakby popełniła nie wiadomo jaką zbrodnię...
Gorsze jest zakochanie w biednym czy morderstwo???
Jeśli chodzi o Dimitrio to aktor też ma dla mnie znaczenie bo gdyby grał kto inny to pewnie tak bym się nie interesowała tą postacią. A ten aktor jest bardzo ciekawy i dobrze gra. Razem z mamusię tworzy niepowtarzalny duet.
Bardzo interesującą postacią wydaje się też Juventino. Padłam ze śmiechu kiedy po śmierci Benjamina poszedł się z nim pożegnać i przy księdzu udawał cierpiętnika a gdy ten wyszedł pokazał co naprawdę myślał o byłym szefie...
Jak na razie moja ulubiona postać to Alejandro chociaż też nie podoba mi się jak traktuje Marię. Olewa ją kompletnie i udaje że nie widzi co ona do niego czuje, bo trudno mi uwierzyć żeby naprawdę się nie zorientował skoro tak za nim lata. |
|
Powrót do góry |
|
|
zagubiony Idol
Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 1041 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:15:40 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 powiem Tobie szczerze, że śmiesznie czyta się Twoje posty, booo, zapewne większość (w tym ja) miieli takie same odczucia jak Ty na początki teli;)
Będziesz musiała uważać, żeby spoilerów nie przeczytać czy coś, bo to zepsuje Tobie całą przyjemność oglądania;)
Ja tylko mogę Tobie zapewnić, że będzie wiele zwrotów akcji, a sama po obejrzeniu wszystkich odcinków będziesz się lekko śmiała ze swoich postów, jak pewnie niektórzy z nas teraz czytając Twoje;)
A tak w ogóle to teraz przypomniałem sobie, skąd w końcu kojarzę Osvalda Benavidesa. Już za czasów LQPNA wydawał mi się znajomy.
Otóż miał on już taką swoją główną rolę. Był głównym antagonistą w telenoweli Daniela z Litzy i Rodrigo de la Rosa (w ogóle nie sądziłem, że Rodrigo miał kiedyś rolę prota:D)
Tutaj entrada do tej telki (tak na marginesie to fajna piosenka LItzy):
http://www.youtube.com/watch?v=0Z1RyOz4hmE
Ostatnio zmieniony przez zagubiony dnia 20:20:15 29-07-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|