Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1147 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:26:09 30-01-16 Temat postu: |
|
|
To też jest moja ulubiona telenowela televisy. Praktycznie nie przegapiłam żadnego odcinka. Strasznie płakałam na śmierci Adolfita i Jose Luisa. Alternatywny finał jest dostępny na stronie: zaglosemserca.novela.pl. Ale strasznie mnie to przeraża 2 trumny, Monse sama z dziećmi? Co prawda jest Rosario, ale to by była straszna tragedia. Romina mała, to nic nie rozumie, ale Laurito szedł taki smutny, a co by było gdyby jeszcze Alejandro zginął. Najpierw od małego żył te 7 lat bez ojca ze świadomością, że go nie ma. A gdy go w końcu odzyskał, jak i zyskał chrzestnego, miałby stracić ich obu? |
|
Powrót do góry |
|
|
Angelica Moderator
Dołączył: 25 Gru 2006 Posty: 216406 Przeczytał: 163 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Baker Street Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:48:51 30-01-16 Temat postu: |
|
|
mała Romina jest przeurocza jak słodko powtarzała mama |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122143 Przeczytał: 185 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:31:07 30-01-16 Temat postu: |
|
|
Angelica napisał: | mała Romina jest przeurocza jak słodko powtarzała mama |
To prawda wogule dzieci w tej telenoweli były
fantastyczne i tak naturalnie grały |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 21:21:39 30-01-16 Temat postu: |
|
|
A w ogóle nie wiem czy zauważyliście, ale nigdy nie wyszło na jaw, że to Graciela kazała zabić Benjamina I czy ktoś domyśli się czemu można powiedzieć, że "Alejandro zawdzięcza Gracieli swój majątek" ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1147 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:42:32 30-01-16 Temat postu: |
|
|
A no też fakt. Bo to, że Juventino go otruł wyszło na światło dzienne ale już to, że Graciela maczała w tym palce to nie. Tak samo jak czemu Kevin pracował, a nie chodził do szkoły. Tzn. ja rozumiem, że nie chciał być ciężarem i chciał pomóc, ale że w ogóle na lekcje nie chodził? |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122143 Przeczytał: 185 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:31:37 31-01-16 Temat postu: |
|
|
Dla Mnie zakonczenie było smutne i inne niz te które zawsze są w televisie
bo zazwyczaj kończą sie ślubem protow i każdy jest szczęśliwy a tutaj konczy sie pogrzebem jednej z głównych bohaterów i do konca nie wiemy czy JL czy tez Alex lezy w trumnie a rozpacz Rosario w pokoju hmm dla Mnie wielka przesada tym bardziej zę nie przepadała za JL a zrobili to pewnie by widz sądził zę Alex nie żyje do tego nie podobała Mi się sukienka Monte na pogrzebie i jeszcze taki dekolt !Tak sie kobieta na stypę nie ubiera !
Do tego Josefina i Dimitrio razem ehh
uważam w dalszym ciagu ze On nie zasługiwał na Nia i wolała bym zeby nie byli razem wolałam Adolfa niż cwaniaka Dimitria !
Wzruszająca była scena jak JL po drugiej stronie
spotkał Refutia a potem Angelikę |
|
Powrót do góry |
|
|
Jimena22 Komandos
Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 600 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:01:46 31-01-16 Temat postu: |
|
|
Ja tam się cieszę z połączenia Josefiny i Dimitria, zawsze byli sobie pisani . Brakował mi tylko w tym finale że nie mówiono dużo o poświęceniu Jose Luisa no bo chcieli ukryć kto tak naprawdę zginął.
Rzeczywiście nigdy nie wyszło że to Graciela zleciła uśmiercenie Benjamina. No i zastanawiam się dlaczego Graciela nie użyła majątku który miała od Fabioli tylko została żebraczką. Tylko nie piszcie że coś zrozumiała bo w to nie wierzę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:40:12 31-01-16 Temat postu: |
|
|
Rosario była dobrą, współczującą kobietą. Nie dziwi mnie jej ból po śmierci Jose Luisa. Przecież kiedyś z nim mieszkała, wiedziała że jest dobrym człowiekiem, że kochał Laurita i Rominę. Poświęcił swoje życie by ich uratować. To wspaniały i szlachetny gest A przecież jeszcze przd śmiercią JL się jej zwierzał i wypłakiwał w ramię, a ona go przytuliła jak matka. |
|
Powrót do góry |
|
|
JustyS0302 Dyskutant
Dołączył: 09 Lip 2015 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:54:11 31-01-16 Temat postu: |
|
|
natalia** napisał: | Do tego Josefina i Dimitrio razem ehh
uważam w dalszym ciagu ze On nie zasługiwał na Nia i wolała bym zeby nie byli razem wolałam Adolfa niż cwaniaka Dimitria ! |
Też wolałam Adolfa chociaż był jaki był i zrobił co zrobił. Dimitrio, uważam, że był trochę taki zadufany w sobie i z lekka samolubny xD zwłaszcza na początku strasznie działał mi na nerwy, potem Bogu dzięki zmienił sie, ale to uczucie pozostało. On miał na kogo liczyć i temu może zawdzięczać swoja zmianę na lepsze, a Adolfo ? Został sam ... Niesprawiedliwe to wszystko. Dimitrio powinien trochę przemyśleć co on sam zrobił źle, a nie tylko szukać winy w innych. Ale oczywiście nie przesadzając cieszę się, że po śmierci Adolfita Josefina znalazła w Dimitriu oparcie, w sumie to nawet trochę był jej to winien xD lubię Dimitria, ale ... cały czas jest to ale. Chyba mniej bym przeżywała śmierć Dimitria niż Adolfita. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122143 Przeczytał: 185 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:02:12 31-01-16 Temat postu: |
|
|
JustyS0302 napisał: | natalia** napisał: | Do tego Josefina i Dimitrio razem ehh
uważam w dalszym ciagu ze On nie zasługiwał na Nia i wolała bym zeby nie byli razem wolałam Adolfa niż cwaniaka Dimitria ! |
Też wolałam Adolfa chociaż był jaki był i zrobił co zrobił. Dimitrio, uważam, że był trochę taki zadufany w sobie i z lekka samolubny xD zwłaszcza na początku strasznie działał mi na nerwy, potem Bogu dzięki zmienił sie, ale to uczucie pozostało. On miał na kogo liczyć i temu może zawdzięczać swoja zmianę na lepsze, a Adolfo ? Został sam ... Niesprawiedliwe to wszystko. Dimitrio powinien trochę przemyśleć co on sam zrobił źle, a nie tylko szukać winy w innych. Ale oczywiście nie przesadzając cieszę się, że po śmierci Adolfita Josefina znalazła w Dimitriu oparcie, w sumie to nawet trochę był jej to winien xD lubię Dimitria, ale ... cały czas jest to ale. Chyba mniej bym przeżywała śmierć Dimitria niż Adolfita. |
A Mi Dimitrio od początku nie leżał chociaż Miał parę łądnych scen z Josefiną chodźby ta na rynku jak krzyczał że Ją kocha ale uważam ze to taki cwaniak i nie podobało Mi się jak zaraz rzucił winę na JL że to On pewnie pomógł Pedrowi i nawet go nie przeprosił i masz rację zawsze wytykał winę innym a sam u Siebie nic nie widział
nie wiem czemu ale 100 razy wolę Adolfa chociaż to negatywna postać bo jest zabójcą ale jednak mam do Niego sentyment bo było widać że targały Nim sprzeczne uczucia i nie Miał w nikim oparcia bo sądził ze siostra nie żyje do tego Josefina wyjechała a przyjaciel się od Niego odsunął . |
|
Powrót do góry |
|
|
JustyS0302 Dyskutant
Dołączył: 09 Lip 2015 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:53:19 31-01-16 Temat postu: |
|
|
natalia** napisał: | A Mi Dimitrio od początku nie leżał chociaż Miał parę łądnych scen z Josefiną chodźby ta na rynku jak krzyczał że Ją kocha ale uważam ze to taki cwaniak i nie podobało Mi się jak zaraz rzucił winę na JL że to On pewnie pomógł Pedrowi i nawet go nie przeprosił i masz rację zawsze wytykał winę innym a sam u Siebie nic nie widział
nie wiem czemu ale 100 razy wolę Adolfa chociaż to negatywna postać bo jest zabójcą ale jednak mam do Niego sentyment bo było widać że targały Nim sprzeczne uczucia i nie Miał w nikim oparcia bo sądził ze siostra nie żyje do tego Josefina wyjechała a przyjaciel się od Niego odsunął . |
To prawda miał parę fajnych scen z Josefiną, ale to jakoś go nie broni w moich oczach. Własnie ta łatwość w obarczaniu winą wszystkich na około oprócz siebie, mocno mnie w nim denerwowała. Adolfo nigdy mnie do siebie nie zniechęcił w ten sposób. O ile aż tak bardzo nie lubiłam Monici, żeby po niej płakać, to Refugia bardzo lubiłam, a jednak nawet jak Adolfo zabił jego to nie potrafiłam nawet być na niego zła ... wzruszało mnie jak cierpiał po tym co zrobił, kiedy płakał nad grobem Refugia, kiedy powiedział Jose Luisowi, żeby znalazł Skorpiona i go zabił.
A najbardziej zawsze wzrusza mnie scena kiedy po latach spotyka się z Nadią i Victorią. Jak przysiega, że będzie o nie dbał. Takie wzruszające Dimitrio nigdy mnie tak nie wzruszał. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:43:17 01-02-16 Temat postu: |
|
|
natalia** napisał: | Dla Mnie zakonczenie było smutne i inne niz te które zawsze są w televisie
bo zazwyczaj kończą sie ślubem protow i każdy jest szczęśliwy a tutaj konczy sie pogrzebem jednej z głównych bohaterów i do konca nie wiemy czy JL czy tez Alex lezy w trumnie a rozpacz Rosario w pokoju hmm dla Mnie wielka przesada tym bardziej zę nie przepadała za JL a zrobili to pewnie by widz sądził zę Alex nie żyje do tego nie podobała Mi się sukienka Monte na pogrzebie i jeszcze taki dekolt !Tak sie kobieta na stypę nie ubiera !
Do tego Josefina i Dimitrio razem ehh
uważam w dalszym ciagu ze On nie zasługiwał na Nia i wolała bym zeby nie byli razem wolałam Adolfa niż cwaniaka Dimitria !
Wzruszająca była scena jak JL po drugiej stronie
spotkał Refutia a potem Angelikę |
Bardzo smutne zakończenie pogrzebem JL W dodatku do końca nie było wiadome, kto umarł, żeby potrzymać widzów w niepewności. Wg mnie zarówno Alex jak i JL powinni byli przeżyć. JL już nie kochał Monse i mógł ułożyć sobie życie z inną kobietą. Wyszło na to, że JL przez większość telki był nieszczęśliwy i tylko pomagał innym wokół. Przez chwilę był szczęśliwy z Monse na początku, potem z Angelicą, choć patrzył na jej agonię, potem przez chwilę niby był szczęśliwy po ślubie z Monse i po narodzinach Rominy. I to wszystko, wg scenarzystów nie zasłużył na więcej szczęśliwych chwil, tylko na śmierć
Też nie podobała mi się kreacja Monse. Poza tym nie rozumiem za bardzo tej sceny, weszła do kościoła, a wszyscy się na nią patrzyli. Potem otworzyła trumnę, położyła kwiatek i wyszła. Nie została na Mszy? A Alex został postrzelony, a wyglądał jakby miał jedynie zwichniętą rękę.
Nie podobała mi się scena zejścia się Dimitria i Josefiny. Ona go kocha i ciągle się przed nim płaszczy, podczas gdy on jest oschły i obojętny. Nie zasłużył na nią. W dodatku ciągle mówi, jak to kochał Monicę i jaka była ważna, choć ich związek był krótki i burzliwy. Josefina zasługuje na kogoś lepszego. Ich powrót do siebie był sztuczny i tak jakby Dimitrio zrobił łaskę Josefinie
Scena spotkania Angelici i JL wzruszająca
Zaskoczył mnie widok Gracieli |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122143 Przeczytał: 185 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:57:11 01-02-16 Temat postu: |
|
|
Mi się nie podoba zejście Josefiny z Dimitriem nawet jak się przespali to Sam Dimitrio stwierdził że teraz uświadomił sobie że nic do Niej nie czuje
już lepiej żeby zostali dobrymi przyjaciółmi bo , Dimitrio nie zasługuje na Josefinie nie po tym wszystkim co jej zrobił no ja bym czegość takiego nie umiała wybaczyć
chociaż owszem potem bardzo się zmienił ale dla Mnie
zawsze zostanie cwaniakiem i tyle .
Mi sie zakończenie w telenoweli nie podobało ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:49:57 02-02-16 Temat postu: |
|
|
Josefina zasłużyła by na koniec to Dimitrio się starał o nią, a nie ona ciągle za nim latała Może jednak lepiej, gdyby zostali przyjaciółmi. Sam to co DImitrio powiedział po ich wspólnej nocy świadczy jednak o tym, że ten związek nie ma szans.
Wg mnie Dimitrio nie jest już cwaniakiem, bo jednak nie kombinuje i nie oszukuje, jak wcześniej. Ale zachowuje się jakby był ważniejszy od innych. Poza tym wygląda na takiego, co nie ma w sobie empatii. Na wszystko patrzy z obojętnością. Tylko śmierć Monici przeżywał... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:22:07 02-02-16 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaję, że on po wspólnie spędzonej nocy z Finitą doszedł do wniosku, ze zbyt wiele się między nimi wydarzyło i że nie mogą być razem. Poza tym Monica była jego dziewczyną a Josefina kręciła z Adolfitem. oboje dopuścili się zdrady, być może miał przez to wyrzuty sumienia?
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 19:22:38 02-02-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|