Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ansza Mocno wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 6710 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:59:01 26-01-10 Temat postu: |
|
|
na pewno zdąży, tylko właśnie nie wiem co z Wielkanocą
Czytania dużo... ile z tego jest książek ciekawych (tak w procentach) |
|
Powrót do góry |
|
|
Levymontes Aktywista
Dołączył: 05 Gru 2009 Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 14:04:49 26-01-10 Temat postu: |
|
|
to temat o Sortilegio więc jak chcesz się coś dowiedzieć to może lepiej pytaj w temacie o mnie bo się oburzą ludziki a tego nie chcemy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ansza Mocno wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 6710 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:06:52 26-01-10 Temat postu: |
|
|
A masz? To podaj linka |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:08:01 26-01-10 Temat postu: |
|
|
jak alex biegł do tego helikoptera to miałam aż łzy w oczach
piękny odcinek
jak narazie mój ulubiony te ich rozmowy w szpitalu:D mozna się rozpłynąc
ale do viki to ja juz nie mam słow
normalny człowiek gdyby usłyszał ze kobieta i dziecko są umierające i tylko jego krew moze je uratowac od razu by sie zgodził ;/ w takich chwilach nie liczą sie zwady
ale nie nie bruno łaskaaaawie zgodził się na to ale tylko z powodu nacisków i błagan viki a ona uradowana jaki to jej synuś dobry i bezinteresowny
nic tylko głową w sciane walic jak sie jej czasem slucha |
|
Powrót do góry |
|
|
martuuusia Mistrz
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 11572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:33:20 26-01-10 Temat postu: |
|
|
witaj lucysia po długiej nieobecności dzieki za twoje streszczenie odcinka i cecilia tobie również
odcinek był niesamowity, chociaż jest smutny ale ja bardzo go lubię uwielbiam jak Alex przeprasza MJ za wszystko co jej uczynił, że jej nie wierzył i zeby walczyła o życie swoje i dziecka |
|
Powrót do góry |
|
|
Ami85 Dyskutant
Dołączył: 10 Paź 2009 Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:35:03 26-01-10 Temat postu: |
|
|
A co do odcnika to był swietny
"Jesteś moim życiem."
"To serce należy do Ciebie."
"Kocham Cię."
"Prosze nie zostwiaj mnie."
Jak ja uwielbiam tą scenkę w szpitalu Mimo,iz jest smutna to jest piekna.[/quote]
coś pięknego
Te słowa są piękne !!! Też uwielbiam te scenki
A odcinek bardzo wzruszający , płakałam przy scenkach MJ i Alexa z taką samą intesywnością jak oglądałam po raz pierwszy w orginale ale tym razem towarzyszła mi mama i ona tez się bardzo wzruszyła.
Bardzo mi się też podoba moment gdy Alex biegł szybko do samolotu ten moment jest świetny , no i słowa Bruna do Ericka " Co za ironia próbowałem go zabić a dałem mu szczęście. I dlaczego nic mi nie wychodzi ? i ta jego puszczona łza
Dziś nas czeka ciekawy odcinek ...
Ostatnio zmieniony przez Ami85 dnia 16:42:15 26-01-10, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Levymontes Aktywista
Dołączył: 05 Gru 2009 Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:06:32 26-01-10 Temat postu: |
|
|
Bruno nie zgodził się z powodu błagania Viki tylko po to żeby mieć w jej oczach obraz idealnego syna a to różnica |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121991 Przeczytał: 211 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:04:36 26-01-10 Temat postu: |
|
|
Levymontes napisał: | Bruno nie zgodził się z powodu błagania Viki tylko po to żeby mieć w jej oczach obraz idealnego syna a to różnica |
zgadzam sie z Tobą Bruno ma w tym interes swój |
|
Powrót do góry |
|
|
Liana King kong
Dołączył: 28 Sie 2009 Posty: 2247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:37:42 26-01-10 Temat postu: |
|
|
Bruno w tym całym interesie myśl tylko o sobie. Jak zwykle z resztą... |
|
Powrót do góry |
|
|
lucysia21 Idol
Dołączył: 14 Lip 2007 Posty: 1894 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Merida, Yucatan:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:11:13 26-01-10 Temat postu: |
|
|
Odcinek 36
Biedny Alex... nadal czuwa przy MJ. Jak on pięknie do niej mówił. Prosił, aby była silna dla dziecka i dla niego. Jest mi go okropnie żal, i jeszcze kiedy płacze. Nie zasłużył sobie chłopak na taki cios. Ale jak widać los nie jest dla niego zbyt łaskawy. Wiadomo było, ze Bruncio tak łatwo nie odda krwi dla MJ. Ta ich rozmowa w szpitalu była super! Bruno, ten kretyn jest gorszy niż jakiś potwór. Nawet w takim momencie nie potrafi się powstrzymać i okazać choćby odrobinkę współczucia ( a rzekomo, kiedyś kochał MJ – on nie jest zdolny do tego uczucia). Przesadził i to stanowczo. Każda okazja jest dla niego dobra, aby osiągnąć to co chce. Dobra propozycja zrezygnowania ze stanowiska prezesa jeszcze by uszła, ale rozwód Alexa z MJ to już po prostu brak słów... !!!! Cieszę się, ze Alex powiedział mu, ze jeszcze kiedyś wyrówna z nim rachunki. I nie mogłam kiedy Bruno próbował wmówić Alexowi, ze to jego dziecko, ale Alex się nie dał i dodał tylko „tym bardziej powinieneś jej pomóc” . Wiadomo, że Alex aby tylko ratować ukochana kobietę i dziecko zgodzi się na wszystko. (Felipa przejrzała Bruna od razu , jedynie ona jest w tym wszystkim obiektywna). Alex tak bardzo się denerwował, ale na szczęście z każdą chwilą stan zdrowia MJ się poprawiał . Ta noc była dla Alexa najdłuższą w życiu. MJ na moment się przebudziła i poczuła się bezpiecznie, w końcu miała przy swoim boku Alexa i dowiedziała się, ze z dzidziusiem wszystko dobrze. No ale następnego dnia przyszedł czas na rozmowę o Mario Agirre, powrocie MJ do Meridy, która nie za bardzo chce tam wracać, no i o Brunie, który oddał jej krew. Ta sytuacja jest dla nich trudna, ale są razem a wtedy na pewno wszystko przezwyciężą .
Victoria nadal ma wątpliwości, czy dziecko MJ na pewno jest Alexa, ale i tak bardzo się o nią martwi, a potem cieszy, kiedy Alex informuje, ze jest z nią i dzieckiem coraz lepiej .
Raquel nie chciała aby brat oddał krew dla MJ, wtedy po raz kolejny Victoria przekonała się jaka jej córka jest bezwzględna. Mimo wszystko Victoria nie zasłużyła sobie na takie dzieci... Dobrze, ze miała wsparcie w Fernando, ale z drugiej strony zdenerwował mnie, ze chce wszystko się od niego dowiedzieć o Alexie. W końcu Alex i Fernando są przyjaciółmi i obowiązuje ich zaufanie. Alex prosi przyjaciela aby nie mówił Victorii o propozycji Bruna i dalej prowadził swoje śledztwo .
Felipa i Ezequel wiedzą już, ze Raquel jest kochanką Ulisesa. Felipa nie daje się tej wydrze, straszy ją, ze powie o jej romansie Roberto.
Maura, Ulises i Lisette kombinują w jaki sposób mogą udowodnić Bruno jego romans z nieletnią Katią . Co do tej dziewuchy to jej praca w biurze nie wróży niczego dobrego...
To by było chyba na tyle dzisiaj . |
|
Powrót do góry |
|
|
Tenog Prokonsul
Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:44:36 26-01-10 Temat postu: |
|
|
Lucyśka dzięki serdeczne za opis, wszystko cudnie opisałaś
Ja tylko wspomne o tym degeneracie Brunie nie mógł się powstrzymać i musiał powiedzieć "Ale wiesz, że to moje dziecko" , ale Alex inteligentna bestia wiedziała co odpowiedzieć "tym bardziej powinieneś jej pomóc" |
|
Powrót do góry |
|
|
cecilia Idol
Dołączył: 08 Kwi 2009 Posty: 1909 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: 21:13:21 26-01-10 Temat postu: |
|
|
Teksty Bruna mnie rozbawiają a zwłaszcza ten: "Co za ironia. Chciałem go zabić, a podarowałem mu szczęście. Dlaczego nic mi nie wychodzi?" |
|
Powrót do góry |
|
|
martuuusia Mistrz
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 11572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:20:57 26-01-10 Temat postu: |
|
|
lucysia dzieki za cudowny opis odcinka !!
jak Bruno mógł prosić Alexa o to żeby rozwiódł się z MJ, o prezesurę mógł prosić ale nie o to najbardziej mnie wkurzyło że Bruno mu jeszcze powiedział że to dziecko jest jego, ale Alex mu bardzo dobrze odpowiedział
już mnie denerwuję Victoria, z tymi wszystkimi podejrzeniami, sama mówiła że urodziła potwora, a wciąż mu we wszystkim wierzy zas nie wierzy że dziecko MJ jest Alexa, ale Felipa jest czujna, jej tak nie łatwo oszukać
uwielbiam jak Alex jest taki czuły w stosunku do MJ bardzo ją kocha i marwi się o nią i o dziecko, cudowna scenka gdy opowiadał jej że wybudują dom a ich synek będzie biegał po plaży pytał się jej czy nie chce mieć dziewczynki i więcej dzieci
a Chucho mnie rozbawia do łeż, uwielbiam te jego powiedzonka "kurza twarz" "psia kość" |
|
Powrót do góry |
|
|
Princessita Idol
Dołączył: 25 Lis 2009 Posty: 1859 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:56:56 26-01-10 Temat postu: |
|
|
Levymontes napisał: | Polonistyka I rok |
ooo, a ja V rok i na szczęście ostatni, bo w trakcie studiów trochę się rozczarowałam, szczególnie narzuceniem wyłącznie specjalizacji nauczycielskiej:/
w oczekiwaniu na dzisiejszy odcinek na Youtubie kilka słów o wczorajszym, a dokładnie o jednym wątku. Wszystkie sceny ze szpitala były przepiękne. Alex w końcu zrozumiał, że Maria Jose jest dla niego najważniejsza. Ona taka biedna i słaba lezy w tym szpitalu, a on nie odstępuje jej na krok. A jak się martwi o nią i o dziecko. No i najgorsza wiadomość z możliwych - tylko Bruno może być dawcą... grrr
Lucysia, dzięki za dzisiejsze streszczenie, łatwiej mi się czeka na wstawienie na Youtube |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121991 Przeczytał: 211 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:05:33 26-01-10 Temat postu: |
|
|
Felipa dobrze mówi |
|
Powrót do góry |
|
|
|