Telenowele

Rosemary · Wysłany: 14:23:07 12-03-10 Temat postu:

Ceci l Lucysia dzięki za opisy odcinków

odcinek przejmujący scena w której Alex woła małego Toniego aż dech zapiera normalnie łzy w oczach murowane

do tego jest tak zagrane naprawdę super:)

Elena jest najgorszą matką jaka może być nie zależy jej na córce tylko na majątku jak mi szkoda było MJ ona czuje ze to nie jej zycie i jeszcze jak jej wmawiali ze brała narkotyki i kim to ona nie była ale ten sen jej mówi wszystko gdzieś tam gębko w podświadomości pamięta synka i Alexa

Jorge jest straszny jego nie można się nie bać i jest bardziej okrutny nić Bruno

zapowiedź mnie odrzuca Bruncio jako kochany narzeczony i biedna MJ nie wiedząca kim jest ten facet

Alice13 · Wysłany: 18:09:15 12-03-10 Temat postu:

każdy następny odcinek Sorti jest lepszy od poprzedniego, żadka cecha telek
najlepsze sceny dla mnie to
Alex kiedy przebudza się i nie ma przy nim Tonia, ta jego panika była rewelacyjna,
Jorge wmawiający MJ że była ćpunką

nawet Elena uważa że przesadza
Porfilio - uwielbiam tego faceta - jeździ po Jorge jak po burym kocie
całe szczęście że Emiliano zadzwonił do Fernanda i powiedział mu o powrocie Sandry, jakby nie było facet w ciemie nie bity i szybko kojarzy fakty na nieszczęście Bruna i paczki

MJ teraz wygląda świetnie, choć w tych ubraniach Eleny wyglądała przezabawnie

już nie mogę doczekac się dzisiejszego odcinka

Denisse · Wysłany: 19:59:20 12-03-10 Temat postu:

nadrobiłam wczorajszy odcinek
Biedny Alex ależ on cierpi

a jak wystraszył sie gdy dziecka nie było przynim

bardzo wzruszający odcinek

biedna mych

nie dość ze ją s*maci**e porwali to ten Kruger jeszcze tak na biedną naskakuje

nie dziwie sie że Sandra wyjechała i z żalu rzuciła się w wir narkotyków kto by z takim wrednym nieobliczalnym chamskim i podłym pozbawionym skrupułów czlowiekiem wytrzymał ? nawet nie zjadła śniadania czy tam obiadu bo tak na nią naskoczył

to zwykły psychopata

z przetostem ambicji jak to powiedziała Elena

MJ przeslicznie sie ubiera teraz jako Sandra

lucysia21 · Wysłany: 21:00:55 12-03-10 Temat postu:

No i po odcinku 69

MJ nadal nie może uwierzyć, że dawniej prowadziła tak rozrywkowy tryb życia

. Nie może się z tym pogodzić, że była taka okropna. Pyta Elenę o różne rzeczy, ale tej tylko zależy, aby zawładnęła dziadkiem i zajęła się potem jego pieniędzmi

. Jednak MJ nie obchodzą pieniądze

, na co Elena się wścieka. Oj, chyba plan nie idzie tak, jak powinien...

Uhh, jaka ta Katia jest głupia

. Powiedziała Maurze, że teraz, kiedy MJ zniknęła to ona ma spore szanse u Alexa i powinna ten fakt wykorzystać

.
Alex odwiedza Maurę, ale nie chodzi mu o pocieszenie, nadal chce się dowiedzieć czegoś więcej o porwaniu MJ. Biedaczek jest zdesperowany L, no i jeszcze współczuje Maurze z powodu choroby Lissette

. A Maura wrrr

chętnie przyjmie każdy jego uścisk, nawet z litości i ta jej mina...

Elena rozmawia z Bruno. To ona tłumaczy mu, że nie może ujawnić swojej prawdziwej tożsamości przed MJ, bo Katia już przedstawiła rodzinie Bruna Lombardo, a więc zamiast Bruna mamy Damiana. Bruno ma dziwną skłonność do podawania się za kogoś innego

. Najpierw Alex, teraz Damian...

Alex spotyka się z Fernando. Ten cieszy się, że przyjaciel wrócił do pracy. Jednak Alex wyznaje mu, ze boi się, ze MJ może już nie żyje...

Mija kolejny tydzień...
Bruno zjawia się w domu i pyta, czy wiadomo cos o MJ, och jaki zatroskany

! Potem rozmawia z Roberto i mówi mu, ze Ulises wyjechał do Argentyny, ten pyta czy z Sandrą... Roberto chyba cos tutaj nie pasuje...

Przynajmniej takie odniosłam wrażenie! No i pan od porwań też dziwnie przyglądała się Bruno

.

MJ dowiaduje się, ze spotka swojego narzeczonego, Damiana. Spotyka się z dziadkiem. Jest zagubiona. Kiedy obejmuje dziadka bardzo ładna melodia leci

.
Jorge wyznaje Elenie, ze Ulises żyje, czyli Jorge go nie zabił, a to niespodzianka

.

Dziecko Raquel, którym opiekuje się Roberto

, i które otrzymało imię Victoria śpi w łóżeczku, obok Toniego

. Te dzieciaczki są cudowne

Roberto rozmawia o Ulisesie i Sandrze z Alexem. Coś mu sie nie zgadza, jak Sandra mogła wyjechać z Ulisesem, skoro podobno wróciła do rodziny

??

MJ śni się dziecko

, jest scenka, kiedy go karmiła i jeszcze kilka ujęć małego Toniego i scenka

, kiedy kochała się z Alexem w wodzie, zanim on wyrzucił ją z domu. Kiedy przebudziła się, zadała sobie pytanie, kim jest ten mężczyzna. Po uśmiechu było widać, ze ten sen chyba się jej podobał

. Rano się modliła, a potem opowiedziała Elenie o swoim śnie, który wydał się jej bardzo realnym... No i zjawia się Damian

! MJ jest zaskoczona... najchętniej by od niego uciekła, a ten jej jeszcze mówi, ze byli kochankami

!!!!! Opowiada, ze mieszka w Meridzie, razem z bratem, siostrą i sobrinos, tak?? Chciał ją pocałować, ale MJ nastawiła tylko policzek

i bardzo dobrze! Nie mogę znieść, kiedy Bruno jest taki czuły!

Fernando opowiada o przyjęciu Alexowi. On chce z nim pójść

! Fernando mu tłumaczy, ze to nie MJ, a Sandra tam będzie... Fernando załatwi to z wujkiem, aby Alex mógł sie tam zjawić

. Fernando na końcu dodaje, ze Alex jest chory, a on tylko to potwierdza...
Alex nie może skupić się na pracy, przegląda zdjęcia MJ w telefonie. Uwielbiam, kiedy on zrzuca wszystko z biurka... Tak mi go teraz szkoda

. Biedaczek nie wie, co ma robić! Opuszcza biuro, akurat zauważa to Maura i biegnie za Alexem

!!! Potem są na jakimś pustkowiu i Alex żali się Maurze, a ta mu mówi, ze może MJ już nie żyje. Alex nawet nie chce o tym myśleć... Nie spocznie dopóki jej nie odnajdzie, a potem Maura się do niego przytula, wrr... Niech sobie ta wydra nie myśli, ze zajmie miejsce MJ w jego życiu.
Bruno ugaduje się z Jorge

.

Fernando umawia się z jakaś dziewczyną

.

Urocza była scenka, kiedy Alex zajechał przed dom i poszedł do swojego synka, a Roberto siedział przy łóżeczku z mała Victorią - dwóch tatusiów zakochanych w swoich dzieciach

. Szkoda ze Raquel nie potrafi zająć się swoim dzieckiem, tylko trzyma non stop szklankę z alkoholem...

Panu od porwań cos nie pasuje w tej całej sytuacji. Motywy postępowania porywaczy są dla niego dziwne... dzieli się swoimi spostrzeżeniami z rodziną... Potem Alex się zdenerwował, bo detektyw za bardzo się rozpędził i miał na myśli, ze MJ sama mogła zorganizować porwanie i uciec z kochankiem

??? Ale Alex dopiero się wściekł, kiedy detektyw powiedział, że być może MJ już nie żyje. Alex nawet nie chce dopuścić do siebie takiej myśli

Pedro również rozpacza, dobrze, ze ma przy sobie Paulę, Chucha, Meche i Gabriela, którzy go wspierają.

Gosiaczeq · Wysłany: 21:13:11 12-03-10 Temat postu:

odcinek dziwnie nadawany... ruchy ust się nie zgadzały z głosem..

Odcinek oczywiście super ale troszeczkę nudny... nic zbytniego się nie działo ale akcja się rozwija.

MJ miała już sen i bardzo dobrze. Niech Elenita ze swoim Jorgem się trochę pokatują.
Ogólnie na plus...

Ansza · Wysłany: 21:18:48 12-03-10 Temat postu:

Zgadzam się z Gosiaczeq. Odcinek może i nie taki zły, ale powiało nudą... i jakoś tak dziwnie grali, albo to TV4 tak nadawało... Czekam na poniedziałek. No może środę, bo wtedy już będzie lepiej.

Alex · Wysłany: 21:48:17 12-03-10 Temat postu:

Odcinek 69

MJ jako Sandra ubiera się świetnie

Alex ciągle cierpi

Sandra przywitała się z Porfiriem

Miała piękne sny

Bruno jako Damian

Maura pocieszająca Alexa a on ciągle ją odpycha

Choroba zmieniła Lisette

Katia mnie wnerwia jak zwykle

Miguel · Wysłany: 22:58:05 12-03-10 Temat postu:

Bardzo się cieszę, że Lisette się zmieniła. Ale oczywiście Katia musiała się mądrzyć

. Bruno teraz próbuje wykorzystać okazje i zdobyć MJ. Oby mu się nie udało

Alice13 · Wysłany: 23:18:11 12-03-10 Temat postu:

mała Victoria jest cudowna, zwłaszcza scenki kiedy uśmiechała sie do Roberta sama słodycz

tylko ktoś bez serca mógłby nie pokochać takie maleństwo czyli Raquel

Lisette już się zmieniła i to diametralnie czego niestety nie można powiedzieć o Kati

Maura nie przepuści żadnej okazji żeby się chociaż poprzytulac do Alexa, bo na nic wiecej nie może liczyć

Porfilio z tym swataniem był niezły pokrzyżowal szyki Jorge i Elenie

czekam na spotkanie Sandry z Nicolasem

martuuusia · Wysłany: 23:21:35 12-03-10 Temat postu:

daję filmik dla porównania jak reklamują Sortilegio w Hiszpanii

http://www.youtube.com/watch?v=N7tDFgwtsL4

ASIAKASIA · Wysłany: 23:21:47 12-03-10 Temat postu:

Witam wszystkich serdecznie, odcinek obejrzany, Bruno jako Damian mnie rozbraja, ale robi z siebie aniolka, ale MJ-Sandra cos czuje ze jest nie tak. A tam na marginesie MJ-Sandra super sie ubiera. Roberto i Alex dwaj tatusiowie , jak ja ich uwielbiam. Porfirio jak ustawia Jorge i Elene , kocham tego goscia. Alex dalej rozpacz. Lissette sie zmienila, Katia dalej mnie wkurza na maksa. Maura to szkoda gadac, ta to wstydu nie ma. I to na tyle, z odcinka na odcinek bedzie coraz lepiej. Juz nie moge sie doczekac Nicola i Sandy, super odcinki sie zapowiadaja. Buziaki dla wszystkich z Niemiec. Dzieki wszystkim za pamiec.

ASIAKASIA · Wysłany: 23:23:20 12-03-10 Temat postu:

Alice ja tez czekam , pozdrawiam serdecznie. Buziaki.

Rosemary · Wysłany: 23:31:27 12-03-10 Temat postu:

a tu coś ode mnie

ASIAKASIA trzymaj się cieplutko i pozdrawiam serdecznie

Martusia dzięki za filmik promocyjny i fajnie ze już do Hiszpanii zawitało

MJ- Sandra super wygląda

ale cierpi bardzo ze nic nie pamięta i jeszcze jak Bruna vel Damiana przepraszała za to jaka była

Bruno normalnie słodki jak miód ale widać ze MJ vel Sandra i tak mu nie ufa i na nic się zdał jego plan i jeszcze jak mu powiedziała ze teraz jest inna i dobrze mu tak ...
KAtia jak zwykle pustak jeden tylko problemów zawsze narobi oj przyjedzie się jej niedługo obudzić z tego pięknego suniu w jakim żyje

Porfirio jest boski gdyby nie on Jorge i Elena robiliby co chcieli a tak trzyma ich krótko i nie da sobie wejść na głowę

cecilia · Wysłany: 23:38:00 12-03-10 Temat postu:

Rosemary · Wysłany: 1:38:01 13-03-10 Temat postu:

Ceci l Lucysia dzięki za opisy odcinka