Telenowele

monisia99 · Wysłany: 18:34:23 15-03-10 Temat postu:

Aż miło się ogląda jak nasz film dostaje tyle nagród hehe i najważniejsze że fanów od groma jest bo przeważnie krzyczeli sortilegio lub kibicowali danemu aktorowi.

Rebeldusia · Wysłany: 20:20:35 15-03-10 Temat postu:

Zauważyliście parę odcinków temu, jak Raquel wyprowadziła się z domu Lombardów, to Alex powiedział, że chce, żeby się stoczyła na dno. A tylko jak się wyprowadziła to zatrudnił jej sprzątaczkę. Trochę dziwne co nie?

estrella00 · Wysłany: 20:43:37 15-03-10 Temat postu:

Rosemary · Wysłany: 20:56:25 15-03-10 Temat postu:

lucysia21 · Wysłany: 21:08:12 15-03-10 Temat postu:

cecilia · Wysłany: 21:19:09 15-03-10 Temat postu:

martuuusia · Wysłany: 21:19:41 15-03-10 Temat postu:

Mahasamadhi · Wysłany: 21:45:08 15-03-10 Temat postu:

Dziś udało mi się znaleźć czas,by obejrzeć Sortilegio (przyznaje,że zmiana pory emisji wychodzi mi na dobre) i.. no, ja jestem pełna podziwu dla tej telenoweli. Chociaż cały ten motyw porwania nie jest najbardziej realistyczny,to bardzo wciągający i jak na takie produkcje wcale nie przesadzony. Scena z podrzuceniem ciała Sandry pod dom Lombardów była niezła- tego się nie spodziewałam.

Podoba mi się,że lekarz zwróci uwagę na blizny po wkłuciach i brak tej z napadu, w każdej innej telenoweli zostałoby to pominięte a tu sprawia,że wierze w posiadanie mózgu i zdolności myślenia bohaterów telenowelowych.

Obserwując też Bruna, zastanawiała mnie jego demoralizacja tudzież autodestrukcja do której dąży co dzień, 35 letni (jak wyżej przeczytałam) facet któremu brakuje wszystkich możliwych pozytywnych cech, jakie siłą rzeczy posiada człowiek,totalnie tęskniący za rozumem nagle sprawia wrażenie kochającego i troskliwego,pozornie odpowiedzialnego mężczyzny- któż jest więc sprawcą wyhodowanego wewnątrz tyrana? - to odnośnie cen z MJ,bo dalsze czyny tylko utwierdzają w przekonaniu,że czas na reformowalność czy resocjalizacje dla tego człowieka,dawno minął albo jednak nigdy go nie było. To taki paradoksalny; PUSTY WNIOSEK.

Być może ktoś zwrócił uwagę,że Alex w biurze-rozmawiając z Maurą o jej pobycie w szpitalu miał pomarańczową koszule, kiedy już się tam znaleźli był inaczej ubrany a ona nadal tak samo-wydało mi się to dziwne.

Miguel · Wysłany: 22:37:39 15-03-10 Temat postu:

Ale zrobili zamianę z bliźniaczkami. Ale na szczęście jutro odkryją, że to nie MJ. Ale ten tekst Bruna do Ericka, że jest "patafianem" niezły

Ayesha · Wysłany: 22:39:08 15-03-10 Temat postu:

Rebeldusia · Wysłany: 22:52:41 15-03-10 Temat postu:

Bardzo mi się podobało dzisiaj jak Alex bawił się z małym

Biedny Alex, myślał, że to Maria Jose, a tam Sandra

Nie wiem co bym na jego miejscu zrobiła.

ASIAKASIA · Wysłany: 22:54:20 15-03-10 Temat postu:

Witam wszystkich serdecznie, odcinek nie obejrzany ale jak sie domaslam Bruna nadal zgrywa Damiana dobrego czlowieka ale ten potrafi grac, cynik jeden , Alex dalej rozpacza, szkoda mi troche ale juz jutro dowie sie prawdy ale super. Padnieta jestem troche , jutro sie wypowiem. Ale Jacky ma piekne wlosy , super teraz chodzi ubrana, pasuje jej ten styl. Pozdrawiam wszystkich z zimnych Niemiec, mama nadzieje ze w Polsce jest lepiej. Buziaki.

Denisse · Wysłany: 23:13:16 15-03-10 Temat postu:

jusia1986 · Wysłany: 1:38:33 16-03-10 Temat postu:

Na początku chciałabym wyrazić swoją radość, z tego że Sorti dostało aż 4 statuetki, tyle samo co największy hit Meksyku Hasta...

Nie przeczę że brakuje mi jeszcze nagrody dla Willa, Jacky, Gabriela i za najlepszą telenowelę roku, ale i tak jestem zadowolona. Choć Will mógłby jeszcze dostać

Nie chcę obrazić fanów CCEA, którzy tu piszą, ale moim skromnym zdaniem jego rola w Sorti była ciekawsza i trudniejsza do interpretacji niż rok temu

Daniela, David, kamerzysto i scenarzystki gratuluję

I nasza Maria Victoria czyli serialowa Felipa odebrała statuetkę za całokształt twórczości :up

Wracając do odcinka 70 Jak zwykle ciekawy

Cieszę się, że chłopaki tzn Fernando i Alex jak zwykle mają głowę na karku

nie poddają się łatwo

dobrze kombinują

Alex jednak mimo wszystko robi sobie zbyt duże nadzieje

ale on po prostu czuje, że tu chodzi o jego ukochaną, serce nie może się mylić

Raquel to mogłaby się zapić już i byłby z nią spokój, takiej wariatki to już nie widziałam

dziecko mało ją interesuje, ale nie pozwoli by zaznało szczęścia. Niech nie zgrywa się, że dba o małej moralność

po prostu chce dokuczyć Roberto. Za sam fakt, jak odnosi się do matki powinna dostać w czambo

Roberto i Paula fajnie razem wyglądają

mnie by oni pasowali do siebie

Gabriel był zazdrosny

Elena wyzywała Jorge, że nie ma uczuć i takie tam

no fakt, nie ma, ale ona to ma

naprawdę, własnym córkom zgotowała taki los, mogłaby się przynajmniej nie odzywać, pomyślałby kto, że nagle poczuła miłość matczyną do Sandry

Bruno przeprowadził swój plan i podrzucł Sandrę jak MJ

diabeł z niego jest

W dodatku po Ericu jeździ równo, byle ten mu kiedyś nie odpłacił coś mam takie przeczucia...

Te scenki jak MJ /Sandra gra z dziadkiem w szachy, fajne były

w pewnym momencie Jacky zabawnie się zaśmiała

jak ja lubię ten jej śmiech

Szkoda mi się Alexa zrobiło, jak pokazywali jaki on smutny, a w między czasie jego "brat" bawi sie w narzeczonego MJ

Ta Maura to by sobie darowała, za grosz jakiegoś szacunku, chciała pocałować Alexa, niech się w nos pocałuje

albo lepiej bardziej martwi siotrą. W dodatku te jej zachowanie jak usłyszała, że "MJ wróciła
" nawet nie udawała, że ją to martwi

Podobały mi się dwa polskie tłumaczenia dziś:

- Felipa do Victorii o rzekomej dziewczynie Fernanda "To pewnie jakaś zdzira"

- Bruno do Ericka "Po co mnie pytasz patafianie"

anetta418 · Wysłany: 7:54:35 16-03-10 Temat postu:

Szkoda mi Alexa był taki smutny. Ale zaczął już składać elementy układanki.
Bruno mnie coraz bardziej wnerwia.
Ale najbardziej urzekła mnie scena z dziećmi .Alex bawiący się z Tonym i Roberto usypiający Victorie po prostu słodkie.

Ma ktoś może capsy z tej sceny. Jeśli tak proszę o wstawienie.