Telenowele

Gosiaczeq · Wysłany: 0:53:28 26-08-09 Temat postu:

Mia: Chodź kochanie xDDD To mnie dobiło!!! W ogóle na koniec ten serial co odcinek robi się coraz bardziej komiczny ... nie zauważyliście ?

Vondynizer · Wysłany: 0:58:38 26-08-09 Temat postu:

"chodź, kochanie" xD a, rozwaliła mnie Mia.

kurde, biedny Miguś. strasznie mi go żal. tak cierpi przez te wiedźmę.

Agag · Wysłany: 1:24:01 26-08-09 Temat postu:

Piąta klasa w dzisiejszym odcinku bardzo zgrana. Jak chcą to potrafią. Dobrze, że nie było przy tym Sol, bo by pewnie wszystko zepsuła. Ale Pascual miał minę. Może się zastanawiał czy nie pomylił klas i jakaś inna bierze taki czynny udział w lekcji.
Roberta w ostatnich odcinkach przesadza z osądzaniem innych. Najpierw, że Lola zrobiła bałagan w pokoju, a później chciała wszystkich bić, bo jej pamiętnik ktoś zwinął. Szkoda,że posądza wszystkich tylko nie Javiera.
Scena w gabinecie Gandii najlepsza, gdy Mia z Celiną wychodziły jako para.

Ale się dyro przejął, przecież jeszcze takiego przypadku w EWS nie było.

VeReCzKa · Wysłany: 9:10:36 26-08-09 Temat postu:

odcinek był super

Mia - "myślisz że moje dziewczyna by mnie okłamała i zdradziła?? nigdy!! choć kochanie"

wredna, głupia wiedźma

oczywiście o Sabrine chodzi... biedny Miguel

ewelcia · Wysłany: 10:09:24 26-08-09 Temat postu:

A mi wcale, a wcale Miguela nie jest szkoda. Sabrina miesza ok, ale on od początku nie budował między nimi odpowiedniego dystansu, dziewczyna robiła sobie nadzieje, pozwalał żeby krytykowała Mię. To jego głupota i naiwność doprowadziła do tej sytuacji. Niech teraz cierpi, w ogóle mnie te jego łzy nie ruszają.

Jogo. · Wysłany: 10:20:46 26-08-09 Temat postu:

I ja się w pełni zgodzę z Ewlecią

Gdyby on od razu dał Sabrinie do zrozumienia, że ma dziewczynę i nie zamierza jej zmieniać, ona by się tak nie zachowywała. Powinien być stanowczy wobec niej widząc jak ona się do niego zaleca. Nie zrobił tak, to teraz ma...

anasetia · Wysłany: 10:25:50 26-08-09 Temat postu:

Jogo. · Wysłany: 10:38:56 26-08-09 Temat postu:

Faktycznie dawał, ale nie tak stanowczo, mógł unikać z nią kontaktów.To by nie było łatwe, ale gdyby tak zrobił, ona z czasem dałaby sobie spokój, może dotarłoby do jej łba , że on jej nie chce. A poza tym, nie powinien wtedy z nią pić, rozumiem, że miał doła, ale nie musiał od razu tego robić i powinien zachować rozsądek...

ewelcia · Wysłany: 11:00:06 26-08-09 Temat postu:

Ale co ona miała sobie myśleć jak dobrowolnie, w sumie bez żadnych nacisków zaczął się tego pamiętnego wieczora z nią całować? Przecież sam do niej podszedł, ona go nie zgwałciła przecież.

Poza tym już wcześniej dawała pewne znaki, on nie reagował, nawet po tym pierwszym pocałunku dał się nabrać na ten "impuls" czy co to tam było.
Wina nie jest tylko o stronie Sabriny, gdyby wykazał się stanowczością może inaczej by się to skończyło. Pamiętacie jak przekonywało go o tym, że Mia nie jest warta takiego faceta jakim jest Miguel, że jest pusta i nie zasługuje na niego? Nigdy stanowczo nie powiedział nic w jej obronie, zawsze pozwał na krytykowanie bądź co bądź swojej ukochanej. Sam stwarzał sytuację, w których Sabrina robiła sobie nadzieje.

anasetia · Wysłany: 11:20:41 26-08-09 Temat postu:

weruś · Wysłany: 11:23:52 26-08-09 Temat postu:

Odcinek fajny.
Scena w gabinecie Gandii super, przede wszystkim tekst Mii powalił mnie, a mina Pascuala jak to usłyszał boska.
Sol dobiła mnie tą karą, taka wielka afera bo dostała dwa tygodnie zakazu wychodzenia, tragedia.
Sabrina przesadziła widać że posunie się do wszystkiego aby tylko zdobyć Miguela.
Piątoklasiści boscy jacy oni są zgrani jak kogoś bardzo lubia i trzeba go uratować.
Bardzo dobrze że Roberta przedstawiła sprawę jasno Iniakiemu że mu wybacza, ale do niego nie nie wróci bo go nie kocha i nigdy nie kochała.

Channel · Wysłany: 11:50:40 26-08-09 Temat postu:

Zgadzam się, że Roberta postąpiła w końcu dojrzale i słusznie wybaczając Inakiemu i nie wracając do niego. Powiedziała mu, że go nie kocha i dlatego przyjmuje jego przeprosiny, bo gdyby coś do niego czuła to na pewno nigdy by mu nie zapomniała tego co zrobił. Jednak chwilę później w rozmowie z Jose stwierdziła, że Mia wybaczy Miguelowi zdradę ponieważ bardzo go kocha.
Nie wydaje wam się, że Roberta zaprzeczyła samej sobie?

anasetia · Wysłany: 11:54:06 26-08-09 Temat postu:

ewelcia · Wysłany: 12:11:30 26-08-09 Temat postu:

No tak jakby zaprzeczyła, ale raczej nie stwierdziła że Mia wybaczy Miguelowi, jedynie powiedziała, że chciałaby żeby byli razem Chociaż to, że ona by tego nie zrobiła nie znaczy, że ktoś inny nie jest w stanie wybaczyć zdrady.

muneca · Wysłany: 12:34:01 26-08-09 Temat postu:

petycja w sprawie zmiany godziny emisji rebelde
[link widoczny dla zalogowanych]