|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3495 Przeczytał: 45 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:05 17-01-21 Temat postu: |
|
|
Roberta, żeby zemścić się na Diegu wynajęła babkę, która miała udawać czarownicę i rzucać różnymi zaklęciami W te głupoty uwierzyli Tomas i Giovanni A jak się bali, gdy Deborah zaczęła niby rzucać tymi swoimi zaklęciami
Celina tak mi podniosła ciśnienie, że nazwałam ją głupią krową To co zrobiła przeciwko Lupe w głowie się mieści. Aż miałam ochotę wytargać ją za włosy. Jeszcze w swojej intrydze zawarła szyki z Pilar. Obie są siebie warte. Wiem, że na to zachowanie Celiny ma wpływ jej choroba - bulimia, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie dla jej czynów. Powinna pozwolić sobie pomóc, a nie knuć przeciwko osobom, które chcą jej tej pomocy udzielić.
Vico jest cudowna Z początku też nie była gorsza od Celiny w wymyślaniu intryg i obgadywaniu za plecami, ale teraz widać jak Ona bardzo się zmieniła. Stała się lojalną przyjaciółką Myślę, że Vico zaczęła zmieniać się po tej przygodzie z Joaquinem i po tym jak omal nie zaczęła ćpać, ale na szczęście Mia w porę zareagowała i to ją uratowało. Od tamtej pory Vico to zupełnie inna osoba |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:52:14 18-01-21 Temat postu: |
|
|
Mia była naiwna w stosunku do Gastona, ale on sprawnie nią manipulował. Zresztą MyM jeszcze nie raz przegrają niestety ze sprytem i inteligencją Gastona, no cóż.
Vico jest świetna, jak mówię ona potem tworzyła z Mią świetny duet i uwielbiałam na Nie patrzeć. Na koniec stała się moją drugą ulubioną bohaterką Istotne wg mnie jest też jej rozstanie z Giovanim, bo chyba jednak był dla Niej ważny. Ale jak teraz myślę, to chyba jeszcze nie jesteś na tych odcinkach
Celina była męcząca całą telkę |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122027 Przeczytał: 214 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:48:21 18-01-21 Temat postu: |
|
|
To prawda Vico później się zmieniła i stała się bardziej dojżała do tego była cudowną przyjaciółką dla Mia a jeśli chodzi o Celine to Ona była jak chorągiewka gdzie miała korzyści to wiadomo , nigdy specjalnie za Nią nie przepadałam i niby miała przyjaciółki , ale i tak potrafiła wbić im nóż w plecy , że tak to ujmę .
Faktycznie Gaston umiał manipulować Mią . |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26233 Przeczytał: 42 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:18:54 18-01-21 Temat postu: |
|
|
Celina chciała mieć przyjaciół. Co prawda nic jej nie usprawiedliwia po tym co zrobiła Lupicie no ale Pilar też zrobiła swoje. Szkoda, że Lupe nie ma takiego zadziora jak Roberta. Irytowało mnie to w niej, że zawsze szukała w ludziach dobrych stron, czasami na siłę.
Celinę lubiłem w trzecim sezonie najbardziej ale tak bliżej końca.
Vico i Mia były fajne w duecie dla mnie jak walczyły z taką jedną osóbką. |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3495 Przeczytał: 45 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:54:56 19-01-21 Temat postu: |
|
|
Po 205 odcinkach
Odcinki z urodzinami Mii i Roberty są jednymi z lepszych Bardzo dużo się działo! Można było się powzruszać, posmucić, pośmiać Nasze jubilatki pięknie wyglądały. Roberta to dopiero miała wejście Walce w wykonaniu MyMmków i DyRków wzruszyły niesamowicie - a w tle Salvame Nie będę się rozpisywać już o tych odcinkach, bo trochę by mi to zajęło niestety
Miguel czasami przesadza z tą swoją agresywnością. Jest tak samo impulsywny jak Roberta. Oboje najpierw robią a potem myślą. I pomyśleć, że to Mię nazywają głupią Mia była taka szczęśliwa na drugi dzień po pocałunku z Miguelem na swoich urodzinach, a on szybko wszystko popsuł. Naskoczył na nią, że niby chciała się zabawić jego kosztem, no w tamtym momencie przegiął totalnie, bo zranił Mię do maksimum
Nie cierpię Gastona, ale przynajmniej na coś się przydał. Dobrze, że w końcu prawda na temat Miguela i dlaczego tak naprawdę przyjechał do Meksyku wyszła na jaw. Zemsta nigdy do niczego dobrego nie prowadzi. Rozmowa MyM o ojcu Miguela rozdziela serce, obydwoje tak bardzo cierpieli. Cieszę się, że Carlo wrócił i Franco od razu oddał go w ręce policji, cwaniak sobie zasłużył i już na pewno nikogo nie skrzywdzi. Miguel powiedział do Franca na wieść o aresztowaniu Carla, że to i tak nie zwróci mu ojca - to prawda, ale przynajmniej sprawiedliwości stanie się zadość. Strasznie żal mi Miguela, jeszcze Gaston go dobił wyjawiając w jakich okolicznościach naprawdę zmarł jego ojciec
Dlaczego ta Roberta jest taka uparta i nie chce wybaczyć Diegowi? Sama się unieszczęśliwia na siłę. Jakby mnie ktoś błagał o wybaczenie patrząc takim samym wzrokiem jak Diego na Rob, to chyba nie miałabym serca odmówić Najgorszy moment to ten jak Roberta ostatecznie godzi się zostać dziewczyną Simona i patrzy na to wszystko Diego - bardzo smutna scena Poza tym nie pojmuję Roberty. Ciężko jej wybaczyć głupi zakład, ale na wiadomość, że Simon ma dziecko nawet powieka jej nie zadrżała.
Alma jest perfect Roberta przedstawia jej syna Simona i mówi, że to jego babcia Alma od razu na wiadomość, że ma wnuka zemdlała i wpadła do basenu pociągając ze sobą Diega A jaką minę mieli oboje, jak zobaczyli, że Roberta jest z Simonem wiedząc, że ten ma dziecko
Szanowny, przystojny młody Bustamante Biedny Dieguito, Pascu go molestował Ojciec Diega dowiedział się o zespole RBD i, że tworzą go uczniowie z EWS. Stary poleciał z tym do Pascuala, a ten od razu do Diega, żeby dowiedział się czegoś o członkach zespołu Nasz Diego jest sprytny, nieźle wpuścił dyra w maliny
Tych wariatów Diega, Tomasa i Giovanniego nikt nie przebije Z nimi nie można narzekać na nudę - zabójcze trio Padałam ze śmiechu, jak się wykąpali w jakieś recepturze, żeby niby pozbyć się zaklęcia rzuconego na nich przez Doborah, a potem wszystko ich swędziło, później to swędzenie przeszło też na Hildę
Kolejny genialny duet to oczywiście Alma i Franco Uwielbiam ich Te ich kłótnie rozwalają człowieka normalnie
Marcelimo ledwie wrócił i od razu zaczął rozrabiać Lubię tego dzieciaka, ale czasami strasznie zachodzi mi za skórę
Gdy Madariaga płacze, to ja wymiękam Jego łzy bardzo poruszają. Ale najgorszą sceną było gdy opowiadał uczniom o tym w jakich okolicznościach zmarła jego rodzina - wtedy płakałam razem z nim |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122027 Przeczytał: 214 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:26:12 19-01-21 Temat postu: |
|
|
Adam napisał: | Celina chciała mieć przyjaciół. Co prawda nic jej nie usprawiedliwia po tym co zrobiła Lupicie no ale Pilar też zrobiła swoje. Szkoda, że Lupe nie ma takiego zadziora jak Roberta. Irytowało mnie to w niej, że zawsze szukała w ludziach dobrych stron, czasami na siłę.
Celinę lubiłem w trzecim sezonie najbardziej ale tak bliżej końca.
Vico i Mia były fajne w duecie dla mnie jak walczyły z taką jedną osóbką. |
Lupe była po prostu zbyt dobra i chyba sądziła , że każdy taki jest dlatego niektórzy mocno Ją wykorzystywali albo sama rezygnowała ze swojego szczęścia by zadowolić innych
Celinę tez polubiłam , ale dopiero pod sam koniec a tak to ciągle działała Mi na nerwy
To prawda nieźle można było się pośmiać |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3495 Przeczytał: 45 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:57:04 20-01-21 Temat postu: |
|
|
Po odcinkach 215 - Finał 1 temporady
Rozmowa z mamą bardzo pomogła Miguelowi. Dzięki temu chłopak w końcu pogodził się z prawdą. Ależ jakie było jego zaskoczenie gdy dowiedział się, że to Mia ściągnęła z powrotem jego matkę do Meksyku Podobała mi się rozmowa Miguela z Franciem. W końcu tak normalnie sobie porozmawiali od serca wszystko sobie wyjaśniając
Przykro to powiedzieć, ale Franco zasłużył sobie na to jak Valeria potraktowała go przed ołtarzem. Wszyscy go przed nią ostrzegali. Mia i Alma robiły wszystko co w ich mocy, żeby otworzyć mu oczy i żeby zobaczył jakaś naprawdę jest ta żmija. Ale On nikogo nie słuchał, wierzył tylko jej. Taki kubeł zimnej wody dobrze mu zrobił Trochę spodziewałam się, że Franco będzie bardziej przygnębiony po tym numerze jaki wycięła mu Valeria w kościele, ale dość szybko mu przeszło. Chyba jednak aż tak bardzo jej nie kochał skoro szybko pogodził się z rzeczywistością Mega się cieszę, że ten wątek z tą harpią dobiegł już końca, bo nie znosiłam babsztyla
Pierwszy koncert RBD ma już za sobą Od razu można było dostrzec, że fragment z koncertu został wklejony z prawdziwego występu zespołu Aż nabrałam ochoty, żeby ten koncert odtworzyć sobie w całości na YT
Na koncercie pojawił się ojciec Diega. Stary oczywiście od razu zrobił aferę Przy wszystkich w szkole prawie że rzucił się na Diega z pięściami. Bardzo zaskoczyła mnie Lujan, jak stanęła w jego obronie Nieźle nagadała staremu, wszystkich aż zatkało z wrażenia Byłam zaskoczona, że to Gaston doniósł Bustamante o koncercie zespołu. Gaston to łajdak, ale jednak nie podejrzewałam, że jest też takim donosicielem
Stary dziad z tego Bustamante jak można rozdzielić matkę z synem? Ten człowiek nie ma żadnych ludzkich uczuć. Mabel się poświęciła dla dobra Diega, a on nawet o tym nie będzie miał póki co żadnego pojęcia. Już żal mi Diega, gdy będzie tęsknił za mamą i będzie sądził, że ona go opuściła Nawet największemu wrogowi nie życzę takiego ojca jakiego ma Diego!
A już było tak pięknie. Wszyscy zamarzyli, żeby Gaston wyleciał ze szkoły, zrobili nawet prowokację, żeby go się pozbyć i co? Wszystko na nic. Wystarczyło, że swoje trzy grosze wtrącił Mendiola i dyscyplinarka trafiła do kosza. No to się uczniowie ucieszą po powrocie z wakacji na widok swojego ulubieńca... Szczególnie Miguel i Lujan
Nie rozumiem zachowania Gastona. Nie lubi Jose, gnębi ją na każdym kroku, a potajemnie, jako jej prawdziwy opiekun robi wszystko, żeby było jej dobrze. Płaci za nią, kupuje różne rzeczy, daje pozwolenia na jakieś wyjścia ze szkoły czy też na wyjazd na wakacje. I gdzie tu logika? Co Gaston ma w tej głowie? On naprawdę nienawidzi Lujan, czy jednak mu na niej zależy?
Roberta czasami mnie denerwuje swoją upartością czy impulsywnością, ale mimo tych wad, to wspaniała osoba o wielkim sercu Najpierw zorganizowała potajemny ślub Nico z Lupe, a potem połączyła na nowo MyM Diego wiedział w kim się zakochuje, szkoda trochę, że trzeba poczekać na ich happy end, no ale cóż... jakoś trza wytrwać
MyM - końcowe odcinki 1 temporady z ich udziałem to sama słodycz Co prawda pogodzili się ostatecznie dopiero w ostatnim odcinku, ale już wcześniej ich relacje znacznie się poprawiły, gdy wyszła cała prawda na temat Miguela i gdy Mia wzięła udział w planie, żeby pozbyć się Gastona ze szkoły Po tych przeżyciach ta dwójka bardzo się do siebie zbliżyła, a dzięki Robercie znowu mogą cieszyć się swoją miłością
Nie lubiłam Renaty z początku, była okropna. Strasznie traktowała Madariagę. Ale w tym przypadku sprawdza się stare, dobre porzekadło - Kto się czubi ten się lubi Renata bardzo zmieniła się pod wpływem Madariagi, złagodniała i stała się też milsza dla uczniów Enrique i ona bardzo do siebie pasują, fajna z nich para
Piękna była przemowa RBD na zakończenie roku szkolnego dotycząca Madariagi Dali mu wybór - albo zostaje albo odchodzi. Madariaga sądził, że uczniowie są na niego źli, bo byli przekonani, że ich zdradził, oszukał, a tym czasem Oni zrobili mu niespodziankę. Szkoda, że nie będzie go w 2 sezonie, ale najważniejsze, że w ogóle się pojawi
Dobrze, że Nico już odchodzi. Tak naprawdę jego postać przez całą 1 temporadę była nijaka. Nico nie umiał walczyć o swoje, zachowywał się czasami jak tchórz, brakowało mu charakteru. Często kręcił, oszukiwał, przez niego Lupe często płakała. Jestem ciekawa postaci Santosa, tym bardziej po tym jak widziałam, że jest tak wychwalany tutaj na forum Tak jak już wspomniałam kiedyś, oglądałam Zbuntowanych przed laty w tv, ale nie wszystkie odcinki, więc większości, co się działo w fabule nie wiem lub nie pamiętam
Niestety nie zabardzo przepadałam też za Celiną w tym 1 sezonie. Niekiedy zachowywała się bardzo egoistycznie i lubiła krzywdzić bliskie sobie osoby
Od jutra śmigam z 2 temporadą
Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 3:02:50 20-01-21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122027 Przeczytał: 214 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:06:55 20-01-21 Temat postu: |
|
|
O szybko Ci poszło
w 2 temporadzie pojawi się Santos
I parę nowych postaci |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3495 Przeczytał: 45 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:21:30 20-01-21 Temat postu: |
|
|
natalia** napisał: | O szybko Ci poszło
w 2 temporadzie pojawi się Santos
I parę nowych postaci |
W ponad 3 tygodnie 1 sezon obejrzany
Już jestem po pierwszych odcinkach 2 temporady i kilka osób już się pojawiło m.in Sol, Leo, Lola i Rocco |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcecitaaaa King kong
Dołączył: 14 Kwi 2020 Posty: 2229 Przeczytał: 54 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:18:21 21-01-21 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście szybko Ci idzie Zaczęłam chyba niedługo po Tobie, a jestem po 135 odcinkach. Bardzo mnie wciągnęło i jak się kończy jeden odcinek to mogłabym oglądać dalej odcinek po odcinku |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122027 Przeczytał: 214 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:22:20 21-01-21 Temat postu: |
|
|
justyn.13 napisał: | natalia** napisał: | O szybko Ci poszło
w 2 temporadzie pojawi się Santos
I parę nowych postaci |
W ponad 3 tygodnie 1 sezon obejrzany
Już jestem po pierwszych odcinkach 2 temporady i kilka osób już się pojawiło m.in Sol, Leo, Lola i Rocco |
To faktycznie ci szybko poszło i jestem pod wrażeniem
Rebelde przypadło do gustu to fajnie , Ja kiedyś też zdecyduje się obejrzeć od nowa , ale jeszcze nie wiem kiedy
Sol i Lola to strasznie denerwujące postacie |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3495 Przeczytał: 45 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:24:51 21-01-21 Temat postu: |
|
|
Po odcinkach 216-228
Fajnie, że w pierwszym odcinku z nowej serii zamiast zwykłej entrady na początku dali cały teledysk "Neustro amor" nagrany na potrzeby telki Bardzo mi się to spodobało
W końcu Mia i Miguel już wrócili, trochę ten wątek z wakacjami w Cancun był dla mnie za długi, skróciłabym go chociaż o 5 odcinków Ten czas, gdzie para spędziła na wyspie wiecznej miłości omal nie zakończył się tragedią. A to troszkę wina Miguela, bo powinien przymocować łódź jak dopłynęli na wyspę, a tak zostawił ją luzem i ona zatonęła Mia była o krok od śmierci, ale dzięki determinacji Miguela, jego woli walki, żeby uratować ukochaną wszystko szczęśliwie się skończyło Tej przygody to oni nie zapomną do końca swojego życia
Gołym okiem widać, że RyD szaleją za sobą, a bawią się w jakieś podchody i chcą niby zostać "przyjaciółmi"... i kogo Oni chcą oszukać? Vico trafnie powiedziała na ich temat, że ta dwójka i tak skończy razem
Znowu zaczynają się problemy z Giovannim i jego rodzicami. Gdy rodzice powiedzieli mu, że stracili cały swój majątek i mają swój sklep mięsny, to od razu wrócił stary dobry Giovanni, który wstydzi się swojej rodziny. Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że ta utrata majątku, to tylko zwykły blef rodziców Giovanniego... Tylko jaki by mieli w tym cel, żeby tak skłamać...? Wydaje mi się, że chcą, żeby Giovanni po prostu dojrzał, żeby nauczył się, że to nie pieniądze są najważniejsze w życiu
Pascual mnie rozwala Założył w szkole monitoring i teraz jego hobby stało się obserwowanie uczniów przez co wie o każdym ich ruchu
Jose staje się coraz bardziej zaborcza w stosunku do Tea. Nauczyciel przydzielił do wspólnej współpracy Tea z Lupe, a Jose od razu zrobiła się strasznie zazdrosna. Musi trochę przystopować, bo inaczej Teo zacznie dusić się w tym związku
Na początku roku szkolnego Celina, Vico, Sol i reszta wycięli niezły numer Pilar, teraz ona nie odpuści póki się nie zemści. Na pierwszy ogień wzięła sobie Celinę. Strasznie ją upokorzyła. Nie przepadam zbytnio za Celi, ale było mi jej naprawdę szkoda. Teraz ofiarą Pilar stała się Vico. Pili wymyśliła intrygę, która doprowadziła do rozstania VyG
Ojciec Diega przyprawia mnie o ból głowy To co ten facet wyprawia w głowie się nie mieści. Nastawia syna przeciwko własnej matce, robi wszystko, żeby ją znienawidził. Ja nie wiem, co ta Mabel mu zrobiła, że aż tak chce ją zniszczyć? Nie zazdroszczę Diegowi położenia, w którym się znalazł. Stary Bustamante nikogo nie kocha, nawet własnego syna. Uważa się za wielkiego moralistę, a sprowadza sobie do domu prostytutki |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3495 Przeczytał: 45 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:33:11 23-01-21 Temat postu: |
|
|
Ja chcę, żeby Diego powoli zaczął się już zmieniać oczywiście na lepsze, bo teraz niestety robi się coraz gorszy Padłam jak poprosił ojca, żeby nauczył go być takim samym jak on. Teraz zaczęły się wybory w szkole i Diego za wszelką cenę chce wygrać i niekoniecznie fair Na dodatek stał się szowinistą jeśli chodzi o kobiety. Wkurza mnie, że teraz zacznie kręcić z tą kretynką Sol. Przecież to karzełek Nie mogę patrzeć jak Diego się niszczy, ojciec całkowicie wyprał mu mózg. Trzeba jakoś przetrwać ten nienajlepszy okres w życiu naszego Dieguita, bo dzięki temu potem tą jego przemianę będzie się miło obserwować
Gaston znowu urobił sobie Mię, a ona łyka wszystko jak pelikan co on jej tylko powie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Miguel z nim zadarł, a teraz Gaston się na nim mści. Zlecił jego porwanie, a potem Miguel trafi do więzienia. To jest niestety też trochę wina Mii, bo Miguel wiele razy prosił ją, żeby trzymała się z daleka od Gastona, a ona naiwna i tak wpadła po raz kolejny w sieć jego kłamstw. Kiedy ona w końcu pojmie jaki z Gastona śmieć?
Niech ta Alma zacznie się lepiej zakrywać, bo każdy kto ją widzi od razu głupieje na jej widok Alma jest spoko i bardzo ją lubię no, ale z tym jej ubiorem to chyba lekka przesada |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122027 Przeczytał: 214 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:31:26 23-01-21 Temat postu: |
|
|
Pisałam to wcześniej Alma jest spoko , ale powinna inaczej się ubierać zwłaszcza gdy idzie do szkoły bo prawie wszystko Jej widać , wiadomo jest piosenkarką ale na co dzień powinna stosowniej się ubierać !
Gaston niestety omotał Mią i robi z Nią co chce |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3495 Przeczytał: 45 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:19:57 23-01-21 Temat postu: |
|
|
To prawda, Gaston całkowicie ją zmianipulował. Teraz jeszcze z tym porwanwniem, a potem więzienie. Nie będę dziwić się Miguelowi, że nie będzie chciał potem widzieć Mii, skoro ona zwątpi w niego.
Wszyscy normalnie się ubierają tylko Alma jak zwykle wszystko prawie na wierzchu
Nie lubię Fatimy, nowej nauczycielki W-F. Widać, że to niezłe ziółko. Teraz romansuje z Gulliermem, przyjacielem Franco i na dodatek mieszka w jego domu. Mam na dzieje, że niedługo Franco ją wyrzuci, bo ta baba rządzi się jakby była u siebie.
Gdy Roberta miała te pasemka na włosach, to mi się to nie podobało, ładnie jej w rudym I ten kolor włosów podkreśla jej urodę. Rob jest bardzo śliczna
Diego może pluć sobie teraz w twarz, bo nieświadomie sam tak naprawdę wepchnął Inakiego w ramiona Roberty przekonując go, żeby dołączył do jej sztabu w wyborach po to, żeby zrobić z niego swoją wtyczkę
Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 14:10:36 23-01-21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|