Telenowele

dori83 · Wysłany: 14:17:19 20-03-10 Temat postu:

też witam Arabella

Jeżeli chodzi o scenki Luisa z synkiem to na tym etapie, co jestem widziałam tylko ten pierwszy momenty, gdy Luis już wie, że to jego syn i przychodzi go zobaczyć, i tak

piękne to było, a ten mały to śliczniutki i słodziutki jest

co do duetu Fernando i Lucero to faktycznie widać, że dobrze się czują w swoim towarzystwie i nie ma między nimi takich sztucznych momentów, jakie zdarzają się ci niektórym na początku, np. w Pasion były moim zdaniem takie momenty na początku, choć z czasem znikły

Fajna ta telka, jak najbardziej w moim stylu, Fernando świetnie tutaj wygląda, ale mimo wszystko jakbym miała wybierać między tym a Pasion, to wybrałabym Pasion

przede wszystkim dlatego, że o wiele bardziej podoba mi się postać Ricarda-EL Antiliano niż Luisa

Arabella · Wysłany: 19:01:56 22-03-10 Temat postu:

dori83 · Wysłany: 13:48:00 23-03-10 Temat postu:

Arabella o to mi chodzi

Sorti, Pasion, Alboradę i pewnie też inne produkcje Carli, których jeszcze nie zaglębiałam, łączy m.in. ten typ prota, który nie ukrywam najbardziej mi odpowiada

i zdecydowanie Ricardo ze względu na swoje przeżycia gdzieś najbardziej mi się podoba

bo w gruncie rzeczy Alex, Luis i Ricardo mają bardzo podobne charaktery, różni ich tylko sytuacja życiowa

ostatnio z braku czasu trochę zwolniłam tempo

żona Luisa to jakaś opóźniona w rozwoju jest, chciała mu wmówić dziecko, choć z nią od lat nie spał

motyw często spotykany, ale za to efekt intrygi już nie

i to kolejny atut telek Carli niby poruszają standardowe sytuacje, ale są zupełnie inaczej prowadzone
teraz kiedy, rozwód Luisa stoi pod znakiem zapytania, a Hipolita z powodu tych komplikacji się wycofała, jestem ciekawa jak to się dalej rozwinie, bo u Carli przy takich sytyacjach bohaterki mają chwilę załamania, ale szybko dają się przekonać i walczą razem z protem o uczucie, co też bardzo mi się podoba, bo widać prawdziwą siłę miłości

bardzo podobała mi się reakcja Luisa na słowa Cristobala, że niby najwidoczniej Bóg chce, żeby on pozostał z żoną

a Cristobal to sam nie wie czego chce, niby ma powołanie, a podoba mu się Katalina, a pomysł z ożenieniem jej to już był świetny

życzę mu powodzenia napewno byłoby ciekawie jakby ją sam z kimś ożenił, a później żałował

Arabella · Wysłany: 18:42:21 29-03-10 Temat postu:

dori83, czy już skończyłaś oglądać Alboradę, jakie są twoje opinie na ten moment

dori83 · Wysłany: 21:09:23 30-03-10 Temat postu:

ostatnio cierpię na brak czasu, obecenie jestem na 51 odcinku i muszę powiedzieć, że zdecydowanie jestem zaskoczona obrotem zdarzeń

Hipolita była jednak skłonna się poddać, ale po zastanowieniu muszę przyznać, że sytuacja była zbyt beznadziejna, żeby dało się jakoś z niej godnie wybrnąć, "matka" Luisa upatrzyła sobie jego syna na następcę tytułu, myśli w ten sposób naprostować swój błąd, bo już sama się przekonała, jaki to wspaniały hrabia z jej prawdziwego syna

przy okazji pomaga Luisowi

żona Luisa nadal demonstruje swoją głupotę

los zmusił Cristobala do podjęcia decyzji

a Hipolita, która straciła pamięć ma zostać nianią własnego syna

jedno jest pewne pomimo wszystkiego uczucie trwa, co bardzo mi się podoba, choć za mało jest wspólnych scen Luisa i Hipolity, no ale cóż sytuacja na to nie pozwala

no i Rafaela nie było ostatnio

ale już się odnalazł, więc napewno będzie słodko

czy ja nie spoileruję czasami

telka już stara, ale u nas premiery nie miała, więc tak sie zastanwiam czy nie powinnam opisu zdarzeń pisać małą czcionką

Arabella jak możesz to rzuć mi trochę światła na ten problem

Arabella · Wysłany: 22:32:44 30-03-10 Temat postu:

Ciekawe scenki jeszcze przed Tobą, mnie osobiście w telkach nie podoba się zazwyczaj motyw utraty pamięci przez któregoś z protów ale tu nawet zabawnie było jak Hipolita od otaczających ją ludzi dowiadywała się o swoim życiu i jak przejęła się tym,że przespała się z Luisem , od razu uznała się za ramerę

, niepocieszona była ze wszyscy wiedzą.że była kochanką Luisa

, w tym momencie chwile zwątpienia w ich miłość czekają Hipolitę bo Luis cały czas konsekwentny jest i choć uwikłany w nieszczęśliwe małżeństwo z nawiedzoną Esperanzą to wierzy we wspólną przyszłość z ukochaną i ich synem

, a swoją drogą ta Esperanza z lalką przypomina mi Lisabetę z Pasion obie opętane obsesjami choć różnego rodzaju

dori83 · Wysłany: 22:17:18 12-04-10 Temat postu:

no i skończyłam

zacznę od tego, że scenki z Rafaelem boskie

odzyskanie pamięci przez Hipolitę jak dla mnie trochę dziwne

wogóle to Hipolita jako bohaterka trochę mnie rozczarowała, przespała się po raz drugi z Luisem, a potem mimo wszystko wróciła do męża, co wszystko niepotrzebnie skomplikowało

rozumiem, że śmierć żony Luisa nie była przesądzona, ale jedna przeszkoda to nie dwie

Esperanza na koniec swego życia zrehabilitowała się w moich oczach, zresztą dużej szkody nie narobiła, bo była lekko fiśnięta

strata kolejnego dziecka sprowadziła ją na ziemię, dzięki czemu mogła naprawić swoje błędy i umrzeć w spokoju

Antonio mąż Hipolity ogólnie w porządku, nawet było mi szkoda, gdy zdradził swój mroczny sekret

w każdym razie był honorowy, dał się jednak podpuścić Diegowi i skierował swoją złość na Luisa, przez co nie chciał pozwolić odejść Hipolicie

ale na koniec się zrehabilitował, gdy próbująć jej pomóc, został śmiertelnie zraniony przez Diega, podstępnie bo tylko w ten sposób Diego miał jakiekolwiek szanse na wygraną

Diego jednym słowem duży dzieciak, miałam z niego niezły ubaw

nie wiem po kim odziedziczył taką głupotę, bo jego matka Juana to była kobieta niezwykle przenikliwa, mimo tego całego zła do jakiego doprowadziła podmieniając dzieci, cieszyła się moim szacunkiem, do końca wielka dama

zdecydowanie postacią nr jeden był Luis, honorowy, silny, władczy, o dobrym sercu, zdolny do wielkich poświęceń, jednym słowem El Conde de Guevara

moja ocena teli 5
w Sortilegio znalazłam to, czego zawsze szukałam w telach i to jest teraz dla mnie punkt odniesienia, Alborada jest świetna, ciekawa fabuła, genialni bohaterowie rewelacyjnie zagrani, akcja, humor, dramat - jest w niej wszystko, ma jednak straszne przestoje, w zasadzie cała akcja nabiera tempa dopiero pod koniec i właśnie te ostatnie odcinki są najlepsze, ale najpoważniejszy minus to ten, że mało jest scen Hipolity i Luisa, a szkoda bo świetnie razem wyglądali, a na koniec miałam nawet wrażenie, że wszystko kręciło się wokół Juany i Luisa

sceną która zrobiła na mnie największe wrażenie są ostatnie momenty życia Juany i śmierć jej i Diega, a zaraz po tym moment jak Luis wchodzi do sali, wie już że jest synem Carlosa (co prawda myśli że z nieprawego łoża) i nonszlancko siada na tronie Diega, kpiąc z niego

dopiero trzecie miejsce to scena jak Luis dla dobra Hipolity rezygnuje z niej i Rafaela, a także z drugiego dziecka, które jest w drodze.

Arabella · Wysłany: 23:16:57 12-04-10 Temat postu:

w pełni podzielam twoje opinie co do Alborady

, najbardziej silną i konsekwentną postacią był rzeczywiście Luis bo Hipcia czasem niezdecydowana była i też mi było mało ich wspólnych scenek

, nietypowe jak dla telek były ich wspólne noce przed ślubem chyba dwa razy ale za to jak skutecznie za każdym razem dzieciątko

(co prawda gdy Luis zawiózł ją do tego podarowanego domu gdzie ściągali pokrowce z mebli to chyba też do czegoś doszło

) a przecież oboje mieli innych współmałżonków i w zasadzie popełniali grzech cudzołóstwa ale taka miłość przezwycięża wszystkie przeszkody jak to się mówi po trupach (współmałżonków) do celu

uwielbiałam też Juanę i cioteczkę Isabel świetne role Danieli Romo i Mariany Karr

dori83 · Wysłany: 13:49:25 13-04-10 Temat postu:

Arabella · Wysłany: 16:56:36 14-04-10 Temat postu:

dori83 · Wysłany: 22:40:48 17-04-10 Temat postu:

za pierwszy razem to nie było mowy o jej winie

mnie w tym pierwszym odcinku zawsze zstanawiało, po co Luis się wogóle przyznawał, choć teraz jak o tym myślę to dochodzę do wniosku, że chyba faktycznie nie miał wyjścia, musiał uciekać, bo pewnie wychodząc z sypialnie przez drzwi, zostałby zabity

Gosiaczeq · Wysłany: 23:10:43 17-04-10 Temat postu:

to leciało w Polsce? Ma ktoś polskie odcinki?

Setek · Wysłany: 23:16:05 17-04-10 Temat postu:

Jasne ze nie lecialo

marcos1979 · Wysłany: 12:17:33 23-05-10 Temat postu:

widzialem 2 odcinki tej telenoweli jest tu pare aktorow z Pasion
mozliwe ze Puls ja wyemituje we wrzesniu w pasmie telenoweli kostiumowej
mam taka nadzieje chyba ze by napisac prosbe do tv Puls

Diablo · Wysłany: 16:00:19 23-05-10 Temat postu:

Oby jednak nie poleciała..już wole Coraozn Salvaje