Telenowele

Tria · Wysłany: 9:30:13 16-12-14 Temat postu:

taka sobie telenowela za Coluga nie przepadam

Arabella · Wysłany: 21:07:28 20-12-14 Temat postu:

banerki fanek z CT

Sanaya · Wysłany: 13:30:18 25-11-16 Temat postu:

Jedna z niewielu tel. które oglądałam w oryginale. Znalazłam po słow. więc do niej wrócę jak znajdę czas. Colunga z długimi włosami i mini brodą z wąsami nieźle się tu prezentował. Zaletą tej prod. jest niezła jak na kostiumówki fabuła do tego zawarta w małej ilości odcinków.

Arabella · Wysłany: 12:42:39 05-03-17 Temat postu:

z CT

[link widoczny dla zalogowanych]

LuzPablo85 · Wysłany: 15:06:58 12-08-18 Temat postu:

Obejrzałem dzisiaj 1 odcinek.

Najpierw powiem że mega neizła jest tutaj obsada a co fabuły to chyba pierwszy raz w historii telenowel kostiumowych o ile nie w ogóle telenowel z lat 2000 jest wątek że teściowa knuje taki podstęp jak teściowa Hipolity uknuła że Hipolita była zmuszona przespać się z obcym mężczyzną który nie z własnej woli udawał jej męża który ten jej mąż Antonio jest impotentem i gejem.

Widać że Jose Luis czuł się bardzo winny tego do czego był zmuszony a Hipolita niezmiernie cierpi przez podłą intrygę swej teściowej.

Ciekawe jak dalej się rozwinie ta telenowela i czy Hipolita spotka jeszcze Jose Luisa i zdobędzie sie by mu wynaczyć?

A mnie ciekawi jakie postacie będą grali Sherlyn, Marcelo Cordoba i Luis Roberto Guzman czy Cordoba grał tu positać pozytywną czy negatywną?

Będę kontynuował oglądanie tej telenoweli i podobają mi się krajobrazy w tej telenoweli i muzyka przewodnia Placido Dominho.

Czy ktoś z Was z forum również ogląda tą telenowelę.?

Matilde · Wysłany: 15:39:34 12-08-18 Temat postu:

zepeda · Wysłany: 23:48:55 12-08-18 Temat postu:

Lotos · Wysłany: 18:53:07 15-08-18 Temat postu:

Wróciłabym do tej telenoweli, bo nie skończyłam. Może w zimie mi się uda

.

zepeda · Wysłany: 12:58:44 16-08-18 Temat postu:

Lotos · Wysłany: 19:58:30 16-08-18 Temat postu:

zepeda · Wysłany: 19:25:08 17-08-18 Temat postu:

Skoro obejrzałaś ponad połowę to tym bardziej warto wrócić.

Mi zostało 25 odcinków i jestem bardzo ciekawa jak się niektóre wątki skończą.

Lotos · Wysłany: 19:53:12 17-08-18 Temat postu:

zepeda · Wysłany: 13:38:31 30-08-18 Temat postu:

Właśnie obejrzałam ostatni odcinek Alborady, tak więc pora na podsumowanie.

SPOILERY - jeśli jesteś w trakcie oglądania, nie czytaj!
Co tu dużo mówić, ta telka mnie zachwyciła prawie wszystkim:

• historia - wciągająca już od pierwszego odcinka, z całą masą intryg. Plus za pokazywanie ciemniej strony tamtych czasów, takich jak inkwizycja i jej tortury.

Kilku śmierci się zupełnie nie spodziewałam, np. Martina. Z drugiej strony byłam pewna, że zginie Francisco, a tu proszę, nie dość, że nie zginął, to jeszcze stał się lepszym człowiekiem.

• bohaterowie - rozbudowani i wiarygodni. Jest to, co lubię w telkach - sporo fajnych, dobrych postaci, które bardzo polubiłam oraz charakterystyczni villani.

Diego był irytujący, ale z biegiem upływu telenoweli jego postać została dobrze wyjaśniona. Zawsze miał niskie poczucie wartości, brakowało mu przyjaciół, a Luis był od niego we wszystkim lepszy. A kiedy dowiedział się, że tak naprawdę nie jest nawet hrabią i że kiedy prawda wyjdzie na jaw, zostanie wysłany na szubienicę, narodziła się jego nienawiść do Luisa.

A Juana, no cóż, chciała dla swojego syna tylko tego co najlepsze, a potem przez całe życie musiała żyć z konsekwencjami swojej decyzji. Strach przed tym, że prawda wyjdzie na jaw ostatecznie staje się jej zagładą...

Uważam tylko, że koniec jaki spotkał Diego mógł być trochę bardziej widowiskowy.

Co do minusów to nie podobało mi się też, że na samym końcu Marcos chciał dać swoje nazwisko dziecku Antonia i Perly? Jakieś naciagane to było.

No i szkoda, że Antonio musiał zginąć, bo pomimo swoich wad (pod koniec stał się okropny dla Hipolity), nie był taki zły. Na pewno był złożoną postacią.

Jak już wspominałam w jednym z wcześniejszych komentarzy, momentami irytowała mnie Hipolita. Szczególnie kiedy stwierdziła, że będzie pracować jako sprzątaczka, bo jest taka dumna.

Ale koniec końców można ją zrozumieć, w końcu rzeczywiście wszyscy bardzo nią manipulowali.

• aktorstwo - na najwyższych poziomie. Najbardziej zachwycili mnie Arturo Peniche jako Antonio, Daniela Romo jako Juana i Mónica Miguel jako Modesta.

Peniche jako Antonio był fenomenalny, te jego maniery! Szczególnie dał popis swoich możliwości w scenach, kiedy Antonio opowiadał o swoim ciężkim dzieciństwie. A samo poruszenie tak ciężkiego tematu jakim jest molestowanie seksualne w dzieciństwie i jego strasznych konsekwencjach to też ogromny plus Alborady.

Na plus zaskoczył mnie Fernando Colunga – wcześniej widziałam go tylko w Paulinie i po tej roli myślałam, że jest dosyć przeciętny. Teraz widzę, że jako mdły Carlos Daniel po prostu nie miał możliwości pokazania swojego talentu.

Jako Luis był genialny, jego uśmieszki, maniery i to jego "si, si". <3 Teraz się nie dziwię, że jest tak popularnym aktorem. Dlatego nie dość, że niedługo będę go oglądać w Marii z przedmieścia na TV4, to jednocześnie zacznę też oglądać Pasion y poder, żeby zobaczyć jak sobie poradził w roli villiana.

• muzyka – świetna, szczególnie piosenka Placido Domingo z entrady, ale nie tylko. Kilka z moich ulubionych motywów:
https://www.youtube.com/watch?v=-u9ldk1xp8U
https://www.youtube.com/watch?v=QSxSY0D_rIw
https://www.youtube.com/watch?v=ecGHxb35Ejs
https://www.youtube.com/watch?v=LN7XAiiF6lQ

Podsumowując, nie dziwię się, że Alborada często pojawia się na listach najlepszych telenowel, bo bez wątpienia na to zasługuje. Moja ocena: 9/10.

Na sam koniec dodam jeszcze, że teraz mam ochotę obejrzeć więcej telek historycznych, a w szczególności Pasion i Amor real. Mam też zamiar obejrzeć większość telek Carly Estrady. Zarówno Alborada, jak i moje ukochane Sortilegio, wyszły spod jej ręki i były świetne, więc myśle, że inne też mnie nie zawiodą.

Matilde · Wysłany: 17:39:26 30-08-18 Temat postu:

Carla Estrada produkuje wspaniałe produkcje, szkoda ze teraz tylko bioserie robi.

ania192 · Wysłany: 17:51:12 30-08-18 Temat postu:

Nie jest tajemnicą że Estrada była kiedyś najlepszą producentką w Televisie. Teraz faktycznie marnuje swój talent na nudne, nikogo nie interesujące bioserie. Jednak jej Amor real nadal pozostaje moim numerem jeden jeśli chodzi o telenowele kostiumowe więc oczywiście polecam obejrzeć