 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dulcecitaaaa King kong

Dołączył: 14 Kwi 2020 Posty: 2258 Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:48:44 20-11-24 Temat postu: |
|
|
Obawiam się że teraz z Evy będą chcieli zrobić winną pożarowi i temu co się stało z Andresem..  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paulis Detonator

Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 447 Przeczytał: 12 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:58:42 20-11-24 Temat postu: |
|
|
Właśnie nadrobiłąm obejrzałam 12 odcinek. Masz rację, zanosi się na to, że biedną Evę pewnie obwinią o podłożenie ognia, a później wyciągnięcie Andresa Troszkę dziwny ten wątek i zachowanie Evy (zabranie Andresa do opuszonych baraków). Mam nadzieje, że nie będą długo tego wątku ciąnąć i się pastwić nad biedną Evą  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dulcecitaaaa King kong

Dołączył: 14 Kwi 2020 Posty: 2258 Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:04:52 21-11-24 Temat postu: |
|
|
Do usunięcia
Ostatnio zmieniony przez Dulcecitaaaa dnia 17:10:45 28-11-24, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dulcecitaaaa King kong

Dołączył: 14 Kwi 2020 Posty: 2258 Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:07:45 28-11-24 Temat postu: |
|
|
Podobała mi się tą scena jak Andres odwiedził Evę w szpitalu Trafiła do szpitala jak się źle poczuła gdy wychodziła z aresztu
Przy Andresie Eva zmienia się nie do poznania, jest radosna, uśmiechnięta, nie zastraszona jak przez babcie (lepiej jej z dala od niej), ma on na nią bardzo dobry wpływ zachowywała się jak zupełnie inna osoba Podobało mi się to jak Andres i Eva na siebie patrzyli i potem jak ją złapał za ramię a ona jego poglaskała ręką po twarzy Jeszcze nic się pomiędzy nimi nie wydarzyło (mam na myśli pocałunek, jakieś wyznanie itd) a już ich sceny wzbudzają emocje, fajnie że tak powoli jest prowadzony ten wątek, powoli narastają emocje, napięcie...
...a nie jak proci od razu praktycznie byli razem i teraz już na tak wczesnym etapie mają jakieś problemy, jak mi się podobają razem proci, mają dużą chemię, tak jednak za szybko to wszystko u nich przebiega..
Ostatnio zmieniony przez Dulcecitaaaa dnia 17:09:55 28-11-24, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paulis Detonator

Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 447 Przeczytał: 12 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:11:31 30-11-24 Temat postu: |
|
|
Jestem mega do tyłu, w tym tygodniu nadrobię  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora Arcymistrz

Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 26031 Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:51:51 05-02-25 Temat postu: |
|
|
Od pewnego czasu podejrzewam, że Joaquin jest synem Enrique i Alicii. I dziś w scenie, gdzie Joaquin rozmawiał z Alicią przez telefon utwierdziłam się w tym. Melodia oraz sposób w jaki rozmawiali. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paulis Detonator

Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 447 Przeczytał: 12 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:22:49 26-02-25 Temat postu: |
|
|
Kilka słów podsumowania o telenoweli Amor amargo Telenowela to zdecydowanie wyższa półka Televisy, chociaż nie obyło się bez małych minusików Mój głowny minus to wprowadzenie za dużo wątków pobocznych, przez co mało który został dobrze i ciekawie rozwinięty, poprowadzony i odpowiednio skończony. Na plus zasługują wątki Evy i Andresa, Candeli i Juana Pedro oraz Lucii i Joaquina - chociaż i tak uważam, że każdej z tych par było zdecydowanie za mało. Wątek trzeciej siostry Miriam potraktowany bardzo po macoszemu, płytko a wręcz głupio. Całkowicie zbędny i do pominięcia. Chociaż protagoniści byli w całokształcie świetni, to niestety osobiście miałam duży problem z odbiorem aktorki grającej Gabrielę (Ana Belena). Sama nie wiem dlaczego, ale jej sposób gry powodował, że mimo, że Gaby należała do mądrzejszych protek to momentami strasznie drażniła swoim zachowaniem i stosunkiem do Tomasa. Tomas - protagonista ideał. Wpatrzony w ukochaną jak w obrazek, wierzący i stojący murem. Najlepszy z najlepszych <3 Mam wrażenie, że trochę za bardzo za nią "biegał" i powinien ją w pewnym momencie troszkę kopnąć w pupę na otrzeźwienie Villani i postacie negatywne uważam, że bardzo dobrze napisane i wyważone. Enrique był kapitalny i spodziewałam się troszkę ciekawszego rozwinięcia wątku obsesji na punkcie Gabi. Leonor jak to Leonor, zagrana świetnie.
Finał zdominowało "poznanie prawdy", zdecydowanie za mało było w nim "szczęśliwego końca" a za dużo skupiania się na Leonor. Ostatnia scena również mi się nie za bardzo spodobała. Po wszystkim co się wydarzyło Leonor zasłużyła na zdecydowanie dotkliwszą karę za grzechy
Telenowelę polecam serdecznie każdemu do zaliczenia. Być może w podsumowaniu za bardzo skupiłam się na negatywach, ale telenowela naprawdę warta zaliczenia i wyrobienia własnej opinii  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dulcecitaaaa King kong

Dołączył: 14 Kwi 2020 Posty: 2258 Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:51:28 27-02-25 Temat postu: |
|
|
Ja również tą telenowele bardzo lubię Protagonisci moim zdaniem świetni, nie wierzyli tak łatwo w intrygi, próbowali zawsze dowiedzieć się prawdy. Byli ze sobą bardzo długo właściwie przez większość telki. Dawno nie widziałam protagonistow, którzy by byli tak często szczęśliwi, uśmiechnięci, zwłaszcza Tomas Uwielbiam jego uśmiech i to jak patrzył na Gabrielę i świata poza nią nie widział
Szkoda mi pary Evy i Andresa, szkoda, że nie mieli więcej scen, bo jak juz je mieli to zachwycali, mieli dużą chemię szkoda też że nie mieli jakiejś sceny miłosnej, i ogólnie więcej scen z jakimiś pocalunkami, wyznaniami miłosnymi itd.
Jeszcze duży plus to postać Joaquina, bardzo rozsądny, inteligentny, odważny facet, a przede wszystkim dalby wiele za kogoś kogo kocha.. normalnie ideał z każdą rolą utwierdzam się w przekonaniu, że Ricardo Franco już dawno powinien zagrać protagonistę, przecież w niczym on nie ustępuje Davidowi Zepedzie, Jose Ronowi, Rulliemu itd. Ma wygląd, dobrze gra, jest przystojny i męski, więc tego nie rozumiem.. Ale postać jedna z ulubionych, nie mam do niego żadnych uwag
Jeszcze oprócz Tomasa i Joaquina bardzo lubię Andresa, świetnie grał, zwłaszcza mi się podobały początki, jak tak spokojnie podchodził do Evy, gdy była początkowo bardzo nieufna wobec niego, bardzo delikatnie się do niej powoli zbliżał, nie było między nim a Evą żadnych nieporozumień.
A Daniela Romo jak zawsze genialna, prawdziwa, wybitna aktorka, gra na najwyższym poziomie, wzbudzała respekt jako Leonor świetnie grała, zwłaszcza w ostatnim odcinku, gdy żałowała tego co zrobiła, też mi się płakać chciało, mimo, że uważam, że zasłużyła na o wiele gorsze traktowanie ze strony wnuczek.
Ostatnia scena piękna, jak się przed ślubem Tomas i Gabriela spotkali na rynku/na placu Jeszcze te fajerwerki i jednoczesna muzyka dodawały uroku i emocji temu wszystkiemu i przede wszystkim uśmiechnięci od ucha do ucha proci, no cudowni Od teraz moja ulubiona scena ze wszystkim scen z napisem FIN
Ostatnio zmieniony przez Dulcecitaaaa dnia 18:55:29 27-02-25, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|