Telenowele

anjace · Wysłany: 11:57:18 08-02-18 Temat postu:

No i dali nam finał w którym Damian strzelał do Vincente ale trafił w Carolinę i umarła . W sumie można było się tego spodziewać ,trochę inaczej ale w oryginale też przez przypadek zastrzelił Caro.
edit: tak jak się spodziewałam 3 samochód w dniu wypadku należał do Raquel"

roksi 20 · Wysłany: 12:57:37 08-02-18 Temat postu:

Tarmgea · Wysłany: 18:46:29 08-02-18 Temat postu:

anjace · Wysłany: 0:21:07 09-02-18 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 16:22:14 09-02-18 Temat postu:

Scena dzisiejszego odcinka
[link widoczny dla zalogowanych]
Damian jest żałosny

Tarmgea · Wysłany: 18:02:43 09-02-18 Temat postu:

Wiecie co? Oni tak się zagmatwali z tą relacją Damiana z Caroliną, że naprawdę to wygląda mega żałośnie

Lista podejrzanych o zamordowanie Caroliny imponująca

Jak na razie wygląda na to, że wszyscy wiedzieli o romansie Daminy, tylko nie Raquel

Z tym, że ona w ogóle nie wie co się wokół niej działo w noc wypadku

W sumie to Damian na ten moment też niewiele pamięta

Znowu były ładne sceny Santiel, ale ta w końcówce mocna, kiedy Damian zjawia się w domu Santiaga, a tam zastaje Raquel

Mam nadzieję, że jutro mu tak oboje z Santiagiem wygarną, że Damianek od razu sobie wszystko przypomni

anjace · Wysłany: 19:51:14 09-02-18 Temat postu:

Ja to jestem ciekawa co scenarzyści chcieli pokazać w relacji Caro i Damiana bo wydaje mi się że na początku chcieli iść zgodnie z oryginałem,potem Damian chciał pokazać że ją kocha i rozstał się z żoną i na prośbę Caro wrócił,teraz Caro chciała rozwodu i tym razem to Damian miał to gdzieś,nie ogarniam zupełnie ich relacji.
Zaskoczyło mnie to dziś że Damian chyba na poczatku nie pamiętał że ma z Caro syna -Benja

Ciekawe że Santiago wiedział wcześniej,w sumie jest video ogólne w którym Santiago przed wypadkiem gada z Damianem..
Opcja że to zrobiła Mia też spoko,ojciec ja zawsze bd chronił i nic nie powie,z Raquel też mega fajna bo kiedyś nawet napisałam że byłoby spoko gdyby zrobiła to i przez swoją chorobę nie pamiętała xd

buldozka · Wysłany: 21:49:23 09-02-18 Temat postu:

Nadrobiłam wreszcie ciągiem chyba z siedem odcinków i powiem, trochę pod koniec zaczęli wszystko gmatwać..

Ja bardzo bym chciała, żeby to była Raquel, przede wszystkim dlatego, że bardzo bym chciała zobaczyć jak Silvia odgrywa takie sceny morderczego obłędu i ta aktorka zasługuje na taką mocną rolę w swoim dobytku aktorskim.
I też już tu pisałam raz, że kompletnie mnie nie kręci robienie alternatywnych finałów, wolę jedną spójną historię...

Natomiast muszę Wam powiedzieć, że ja to czasami Raquel nie lubię, tzn. jest mi jej żal, ale ileż można. Chodzi mi tu oczywiście o moją "ulubioną" Mię ;/.... Scena w której Mia schodzi ze schodów, widzi matkę na dole, chyba był tam też ten fizjoterapeuta a ona z mordą do matki coś w stylu "co ty tu robisz, powinnaś być przy tacie, W TEJ CHWILI CHCE CIE WIDZIEĆ NA GÓRZE PRZY TATUSIU" (w oryginale to było coś w stylu "ahora mismo te quiero ver arriba junto a mi papa"). A co na to Raquel? Napręża twarz, robi minkę i TYLE! I tak przez całą telenowele. Gówniara zachowuje się tak, że powinno się ją wytargać za włosy a jeśli jest taka strasznie chora i wrażliwa, to zamknąć na jakieś leczenie! Ale na pewno nie ustępować w taki sposób jak robi to Raquel...

roksi 20 · Wysłany: 22:55:38 09-02-18 Temat postu:

anjace · Wysłany: 23:34:34 09-02-18 Temat postu:

Tak BTW dopiero teraz ogarnęłam że aktorka grająca Alinę grała żonę Irene,głównego bohatera Alejandra w La patrona 😜

roksi 20 · Wysłany: 23:43:50 09-02-18 Temat postu:

Tarmgea · Wysłany: 12:46:41 10-02-18 Temat postu:

Nie no, nie sądzę, że Raquel nawet z czystej litości jest w stanie wrócić z Damianem do domu

A jeśli wróci to się zdziwię

Ale jeśli z kimś Raquel wyjdzie, to będzie to Godoy, który zabierze ją na komisariat

No ale po tej dzisiejszej mocnej konfrontacji między Damianem, a Raquel i Santiagiem nic już nie będzie takie samo

Genialna scena, z której aż kipiały i gwizdały emocje

Ahhhh.... żeby "oskarowi" aktorzy potrafili grać choć w 10% tak jak Navarro, Ferro i Soto, to kino światowe byłoby naprawdę na świetnym poziomie

Naprawdę, trzeba przyznać, że Gabriel genialnie odgrywa rolę zagubionego rekonwalescenta

Jego twarz, a zwłaszcza oczy wyrażają wszystko: lęk, niepewność, zagubienie... no brawo, brawo!
A Silvia i Carlos nie mieli dziś litości

Ich postaci traktowały Damiana jak worek treningowy

A na przemian zmieniali się w arbitrów, którzy nie chcą dopuścić do zbyt mocnych ciosów

I nie wyobrażam sobie, że takiej konfrontacji między Raquel a Caroliną zabraknie

No i mamy wszystko przygotowane do finału

Dobrnęliśmy z bólami do scen, które zwiastują te z pierwszego odcinka

Przeszłość z teraźniejszością w końcu się spotkają i wszystko się wyjaśni

roksi 20 · Wysłany: 13:33:18 10-02-18 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Ahhhh jaką piękna scena

buldozka · Wysłany: 13:54:07 10-02-18 Temat postu:

Kurde to chyba serio będzie Raquel...

Tak mi się teraz wydaje, że obsesyjnie zakochany w Raquel Andres chciał ją w pewien sposób chronić i dlatego nie chciał, żeby Vicente nic mówił i ogólnie mieszał się do tego wypadku, potem dał jej alibi itp...
Jednak nie mogę się doczekać poniedziałku, choć wydaje mi się, że nie wystarczy czasu antenowego na przykładne ukaranie Mii, a tego bym bardzo chciała ;p